Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

misty-eyed, fajnie, że zajrzałaś i wszystko u Ciebie w miarę ok! :D Lubię mróz, ale taki do -5st. ;)

W sypialni stawiam taką plastikową miskę z wodą koło kaloryfera i tak nawilżam powietrze. :bezradny: Też mam problemy ze śluzówką gardła.

 

Infinity, to zbyt poważna dolegliwość Mamy, żebyś sama sobie z tym poradziła, a tam dadzą radę i będzie dobrze. Nie miej wyrzutów, bo nie masz powodów. Miałabyś, gdybyś zaniedbała leczenie Mamy. Przecież możesz ją odwiedzać czasami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, rozumiem... też mam pełno tych psiukaczy do gardła z wit. A+E i olejkami, pastylki do ssania Isla, Vocaler.

Robię przerwę 2tyg. i znowu psiukam. ;) Ale jak powiedział laryngolog, to przewlekłe i trzeba dbać. A i tran sobie popijam, łykam powolutku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, Co gotujesz miszczu? :105:

 

Sigrun, No urlop jest, to od razu energii widzę więcej! :great: Obkupiłaś się wczoraj?

 

Infinity, Hej Kasieńko, przykro mi, że takie ciężkie chwile na Ciebie spadły. Niech się mamą dobrze zaopiekują.

 

mirunia, Ha wiedziałam, że w domku sobie sprytne sposoby rozgrzewcze zastosujesz! :D

 

misty-eyed, Widzę w Nowy Rok weszłaś z lepszym humorkiem. :great: Wirusidło wytłukliście, zdrowa już jesteś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Saszka, :D

 

kosmostrada, wirus jakby pokonany, choć nie wszystko jeszcze w porządku, ale da się żyć z tym :D

Humor mam lepszy, to fakt. Psinka powolutku dochodzi do siebie. Codziennie ma zbiegi magneto i laser. Mam jednak świadomość, że te dolegliwości będą nawracać, że to niepełnosprawny piesek :cry:

On też ma kurteczkę ocieplaną, której nie lubi, a wygląda zabawnie, nie śmiesznie, a na dodatek lekko usztywnia mu kręgosłup, co jest dla niego korzystne.

 

Saszka, oczywiście, że -15 nie zawsze jest fajne. Szczególnie, gdy wieje wiatr i trzeba pokonać długa trasę z obciążeniem na dodatek, czy też stać na przystanku zbyt długo. Jednak generalnie lubię to cudowne mroźne powietrze. W czasie upałów nie żyję właściwie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, Co gotujesz miszczu? :105:

Piersi kobiece, jak na Słowianina prawdziwego przystało. Rzecze mianowicie Pseudo-Cezary: Słowianie "chętnie żrą piersi kobiece, ponieważ mleka są pełne" ;) A poważnie, tulumbe robiłem. Mam kolejne książki kucharskie sprzed lat, muszę blog uzupełnić.

 

I dziękuję za rozmażoną emotikonkę :smile:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, dzięki wujkowi Google wiem, już co robiłeś. Jadłam podobną słodkość z kuchni arabskiej. Pychota, mega słodka. ( kolejna rozmarzona emotka :D )

Ale halo, jak to się ma do dodatkowych kilogramów? :time:;)

 

misty-eyed, Mój futrzak ma płaszczyk khaki z odpinanym misiem. Wygląda w nim twarzowo, dostojnie, nie zaraz jak taki jakiś pańciowy. :D Dobrze że u Twojego znów ten najgorszy atak minął.

 

Infinity, Masz wyznaczane terminy na badanie krwi i Ci przepadł? Czy nie masz skierowania na to badanie?

 

A ja nie lubię skrajności pogodowych - ani upałów, ani mrozów. Wszystko inne jest ok. O. Plusem mrozów jest możliwość siedzenia w ciepłej chałupie ( choć jest męcząco sucho), a przy upałach klimy w domu nie mam i zdycham.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×