Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLONAZEPAM (Clonazepamum TZF)


megi55

Rekomendowane odpowiedzi

Klonazepam? Obok flunitrazepamu i alprazolamu najsilniejsze benzo, silniejsze ok. 10 razy od diazepamu, czyli zwykłego relanium. Okres półtrwania umiarkowany - 18-50 godzin. To mniej niż w przypadku Afobamu/Xanaxu oraz Lorafenu, więc ryzyko uzależnienia też jest mniejsze.

 

Nie zmienia to jednak faktu, że lek kategorycznie nie nadaje się do stosowania jako lek pierwszego rzutu w leczeniu objawowym u osób, które mają kontakt z BDA po raz pierwszy. Koniec i kropka, kto uważa inaczej, nawet nie wie, jak szkodliwe w skutkach mogą okazać się jego słowa.

 

Osoby takie jak LadyKicia nie powinny dostać klonazepamu na starcie, ale tylko w przypadku, w którym słabsze (o długim okresie półytrwania) benzodiazepiny nie zadziałały lub ich działanie było słabe. Czyli od relanium lub cloranxenu/tranxene (klorazepatu) płynnie do klonazepamu. Lekarza, który wciska pacjentowi na dzień dobry klonazepam najchętniej wysłałbym przed pluton egzekucyjny. Co nie znaczy, że lek ten nie może pozytywnie zadziałać. Może. Ale wykazuje zdecydowanie więcej czynników ryzyka w początkowym okresie czasu niż inne benzodiazepiny.

 

I mówię to ja, osoba, która na 50% pójdzie na detoks z powodu lorazepamu. Niestety w momencie przyjmowania lorafenu głupi był i lekarz, i ja. Ale błagam Was, sami w zakresie możliwości sprawdzajcie, co Wam dają lekarze!

 

Jedynym benzo, jakie można ew. dać na początku, jeśli objawy są bardzo nasilone, zaś klorazepat oraz diazepam wydają się być słabymi lekami dla danej osoby, jest Xanax SR. Kto dostanie Lorafen, Xanax, Clonazepam lub Afobam, ma pełne prawo powiesić lekarza za jaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klonazepam ma długi okres półtrwania, dłuższy niż Xanax (6-12h). Gdy ludzie biorą go rano i wieczorem to możliwa jest kumulacja leku w organizmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze,że niektórzy preferują tutaj zażywanie "rekreacyjne" klonazepamu.Ja z racji tego iż nie mogę pić alko też nieraz brałem go na imprezach (ze względu na moje lęki bez wspomagaczy ciężko byłoby mi gdziekolwiek wyjść).

Nie wiem jak klonazepam działa na "zdrowych" ale na ludzi z lękami działa super czego jestem żywym przykładem.

Przy doraźnym zażywaniu ryzyko uzależnienia jest minimalne.Wszystko z umiarem a będzie dobrze :D .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rekreacyjne powiadasz...

 

Potem wylądujesz z ręką w nocniku, gdy zobaczysz, że rekreacyjnie i z umiarem to już za mało, o wiele za mało... Kluczem jest trafić w ten drugi właściwy lek, a nie wpieprzać benzo garściami.

 

Zobaczymy, ile wytrwasz na minimalnej dawce Klonazepamu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rekreacyjne powiadasz...

 

Potem wylądujesz z ręką w nocniku, gdy zobaczysz, że rekreacyjnie i z umiarem to już za mało, o wiele za mało... Kluczem jest trafić w ten drugi właściwy lek, a nie wpieprzać benzo garściami.

 

Zobaczymy, ile wytrwasz na minimalnej dawce Klonazepamu.

 

 

Tak jako przypomnienie napisze że:

 

1.Leki mam dobrane,benzo zażywam rzadko a jeżeli już to alprazolam w niewielkich dawkach

2."Leczenie sie" samym benzo zupełnie odpada bo te leki nie nadają się do długotrwałego stosowania

3.Piszę w tym temacie,ponieważ miałem doświadczenia z clonazepamem

4.Lek ten nie wyrządził mi żadnej krzywdy a wręcz przeciwnie i uważam że odpowiednio stosowany może wiele pomóc

5.Trochę nie zrozumieliśmy się jeżeli chodzi o pojęcie "rekreacyjnego"zażywania.Jestem przeciwny stosowania jakichkolwiek benzo przez osoby zdrowe.Chodziło mi o doraźne stosowanie u osób z silnymi lękami,które ze względu na swój stan nie są w stanie wychodzić do ludzi np. na imprezy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Ja chyba dobrze zrozumiałam RafQ, szczególnie, że dla Teściowej korzystałam z Jego rad...

Pewnie, że klonazepam uzaleznia... Przynajmniej odczuwa owo uzależnienie moja teściowa, której wiele lat temu głupindr przepisał na lęki... brała przed lata co prawda 0,5mg wiexzorem przed sme i dawki nie zwiększyła ale cięzko jej się z tym lekiem rozstać....

Na razie kroi tabletke na 4 częsci i przez miesiąc zeszła z 1 ćwiartki, gdy chciała od razu polowke przez dwa dni było ok, ale trzeciego dostała jakieś trzęsawki, mówiła, ze czuje się jak na "glodzie"...była strasznie rozstrzesiona... więc jest chyba uzalezniona nieźle, mimo nie najwiekszej dawki... więc teraz schodzi jeszcze delikatniej i zamiast całej tabletki 0,5 mg bierze 3/4 tablt.

Więc dziwię się jak niektorzy tu piszacy moga brać kilkakrotnie większe dawki bez żadnych skutków... nie wyobrażam sobie, że ktos bierze 5 tablr. po 2 mg... przeciez to końska dawka!!!

 

pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no 5 tabletek po 2mg to chyba dawka dla ludzi,którzy zażywają clonazepam latami i mają bardzo rozwiniętą tolerancje na lek.Te 2 miligramy to jest już spora dawka a co dopiero 10 :shock: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, moja teściowa bierze ten lek, z tego co sie doliczyła od jakiś 15 lat... więc to chyba niemało...

na szczęśćie, cały czas pozostała przy dawce poczatkowej - tej 1 tabletce 0,5 mg...

dr mowił Jej, że to bardzo dobrze, bo skoro nie musi zwiększać dawki i tyle lat wystarczała jej ta jedna, to nie jest jeszcze tak źle z jej uzaleźnieniem i prawdopodobnie może z tego wyjśc:) oby:)

bo ja słyszałam ile szkód robi wieloletnie zażywanie tego leku to strach:(

pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieloletnie zażywanie leku może powodować szkody dla organizmu (jeżeli ciągle zwiększa się dawkę ponieważ rośnie tolerancja) ale przy określonym stosowaniu wcale nie musi tak być.Jak już chyba wcześniej wspominałem mój kolega zażywa ten lek na padaczke w dawce 1.5mg na dobę i robi to przez 25 lat! Nie zwiększa zaleconej dawki,gdyż nie musi tego robić i jest ok.Zapewne jest uzależniony ale dzięki clonazepamowi jak również innym lekom może normalnie funkcjonować i nie ma ataków epilepsji

Katarzynka_35 Twoja teściowa zażywa bardzo niewielką dawkę,ale tak jak już pisalaś nie zwiększała jej przez ten okres zażywania co jest bardzo ważne.Na pewno odstawienie może być trudne ale nie jest niemożliwe.Wierzę,że jej sie uda i tego jej zyczę!

 

Trzymam kciuki!

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że mój pierwszy post będe tu pisał z takim przerażeniem aczkolwiek witam wszystkich;)

 

Na nerwice cierpie od dziecka od 3 lat zrobiła sie z tego lękowa potem oczywiscie alkohol bo wszyscy uważali, że sobie coś wmawiam lub wkręcam odnośnie objawów somatycznych nerwicy. W paźdznierniku wylądowałem na detoksie podobno zespół abstynencyjny jak dla mnie w 60% udziału miała w tym nerwica a nie uzależnienie od alkoholu (piłem w dużych ilościach i codziennie zaledwie jak dla mnie 2 lata) ale do rzeczy..."przecudowna" ordynator z detoksu karmila mnie min neurotopem potem brałem go przez prawie 2 miesiace az sie zaczal konczyc, czulem sie fatalnie nie miałem siły iść gdziekolwiek do psychiatry marzyła mi sie ofc wizyta domowa i tak sobie pomarzyłem, że zaczałem odstawiac neurotop na własną ręke. Skończyło się matrixem, który trwał przez miesiąc do tego doszło jeszcze ustronstwo w postaci opryszczki i pare innych objawow niskiej odpornosci wkrecilem sobie ze to pewnie aids potem zarabiscie spadlo mi cisnienie i w koncu doszedlem do wniosku ze mnie nie ma. Pomeczylem sie miesiac potem z goraczka do najblizszej prywatnej przychodni i trafilem na tego konowala. Zaczalem brac wszystko co mi przepisal min bisocard piateczke i kaldyum. zaczynalem sie czuc w miare w miare klona nie ruszalem wogole bo szczerze mowiac gdy zobaczylem ze to psychotrop to sie poprostu w samotnosci rozplakalem jak male dziecko ze znowu benzo. Po tygodniu poszedłem do kontroli i oczywiscie przecudowny pan kardiolog sie zarzekal ze klon nie uzaleznia ze mam drgawki to zebym bral bo on wlasnie na nie jest. Powiedziałem mu ze jestem uzalezniony od alkoholu pokazalem papiery ale nic...Nie przekonalo mnie to kompletnie, tym bardziej ze widzialem ze ow doktor chyba tylko z nazwy i idzie na ilosc a nie jakosc. Matka trula mi glowe ze skoro przepisal to powinienem brac wiec zaczalem. Zalecil 1-1-1 po 0.5 biore do tej pory 0-1-1 po 0.5mg. Na początku było jak na chaju...spacer wieczorem pisze smsa i praktycznie nie trzymam sie chodnika pomyslalem sobie dobra organizm sie zaadaptuje. mialem problemy z ubezpieczeniem i niestety dopiero miesiac temu zalatwilem sobie takie ktore jest pewne dzieki czemu bede mogl w koncu isc na terapie ktora zaczynam dzisiaj...Kardiologa oczywiscie zmienilem moj nowy lekarz wypisuje mi recepty na klona gdy sie konczy, dwa razy chcial mi zaplanowac odstawke ale koles robi specjalizacje z gastrologii a ja wole gdy psychiatra sie tym zajmie oby moje myslenie nie bylo naiwne ze trafie wreszcie na kompetentnego bo drugiego pobytu na detoksie sobie nie wyobrazam tym bardziej placac za umyslny blad przekupionego lekarza. Szkoda ze to nie stany...wtedy pisałbym już pozew. Aha a co do hamowania lęków to klon juz praktycznie wogóle nic tu nie pomaga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za pol godziny chce wziasc taxe i jechac na terapie ale boje sie jak cholera ze dostane matrixa...ze znowu mi sie wkreci ze nie moge oddychac...a im dalej od domu tym silniejsze takie lęki...wiem, że to nie jest odpowiedni dział na taki wątek ale cchiałem zapytac jak sobie z tym radzicie? wzialem klona 20min temu ale bez wiary ze cos zdziala wiem ze daleko nie zajde...a jak zadzwonie i przeloze wizyte to pewnie bedzie jeszcze gorzej z mysla ze znowu nawalilem i sie poddalem.... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LostRealms samym klonem jeszcze chyba nikt się nie wyleczył.Świetny jest stosowany doraźnie albo do krótkotrwałego leczenia.Antydepresant to podstawa i do tego jakiś neuroleptyk który działa też przeciwlękowo.Z resztą przy tak poważnych problemach dobry lekarz psychiatra to podstawa.Jest wiele lekarzy ktorzy na pewno będą chcieli Ci pomóc i ze swojego doświadczenia wiem że nie wszyscy w tym naszym popieprzonym kraju to konowały.Ja miałem tak potworne lęki że bałem się 24h na dobę i trząsłem się ze strachu leżąc w łóżku!Jakoś udało mi się z tego wyjść chociaż wszyscy lekarze mi mówią że jestem wyjątkowo lekoodpornym przypadkiem.Nieraz mam ataki lęków ale już nie tak silne jak kiedyś.

 

Konkretnie ustawione leki i zobaczysz będzie lepiej.

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brzuch i gardlo udawalo ze pije wrzatek ale sie udalo;) heheh mozna powiedziec ze taxowkarz zalatwil sprawe bo sie rozgadal a to najwazniejsze zeby sie rozluznic i przelamac. No niestety mimo, ze to poradnia leczenia nerwic nic mi tam nie pomogli bo zdaniem psychiatry jesli jestem uzalezniony od alkoholu mimo ze nie pije go od 9 miesiecy to moge w trakcie terapii sie tak zalamac, ze zaczne znowu i poradzil najpierw poradnie leczenia uzaleznien co do klona to oczywiscie stwierdzil ze na bank jeszcze od tego sie uzaleznilem po takim okresie stosowania...ale ludzie co to za kraj pytalem kolesia gdzie w takim razie isc do psychiatry bo nie jestem w stanie sam z domu wychodzic, jak mu wczesniej mowilem (dopiero dzis na skierowaniu na pieczatce widzialem ze to byl psychiatra,wczoraj myslalem ze to tylko psycholog) ale skonczylo sie na podaniu adresow poradni zdrowia psychicznego i radz sobie sam...ehhhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile bierzesz tego klona jezeli mozna wiedziec?

Ja ostatnio robiłem sobie taki test: 6 tygodni na alprazolamie 1.5 mg na dobę codziennie bo ciekaw byłem czy mogę się uzależnić.Nic takiego nie nastąpiło i po całkowitym odstawieniu po tym okresie stosowania zero objawów.

Podatność na uzależnienie zależy indywidualnie od danej osoby.Po sobie wiem że mogę te leki lekko nadużywać i nic się nie stanie.Zależy od organizmu (inny będzie zażywał 4 tyg. i sie wjeb... po uszy tak że nie ma reguły.

A nasi lekarze....cóż oni są lata świetlne za murzynami (a właściwie kolegami z zachodu).

Mi np. ostatnio pani doktor z NFZ kazała odstawić leki nie wiadomo dlaczego.Stwierdziła że nastąpiła taka poprawa że można powoli wycofywać antydepresanty.Pomimo tego iż mówiłem że czuje się nie najlepiej umieściła wpis w karcie: "znaczna poprawa po zaaplikowanych lekach itp".Jak widać większość naszych "specjalistów" chce mieć jak największą skuteczność leczenia aby szybko wspinać się po drabince swojej kariery.Niedobrze mi się robi na samą myśl co się dzieje w tym kraju.Ludzie na prawdę przechodzą przez piekło a oni albo sobie z tego nic nie robią albo wykorzystują to dla swojej korzyści.Koszmar!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile bierzesz tego klona jezeli mozna wiedziec?

Ja ostatnio robiłem sobie taki test: 6 tygodni na alprazolamie 1.5 mg na dobę codziennie bo ciekaw byłem czy mogę się uzależnić.Nic takiego nie nastąpiło i po całkowitym odstawieniu po tym okresie stosowania zero objawów.

Podatność na uzależnienie zależy indywidualnie od danej osoby.Po sobie wiem że mogę te leki lekko nadużywać i nic się nie stanie.Zależy od organizmu (inny będzie zażywał 4 tyg. i sie wjeb... po uszy tak że nie ma reguły.

A nasi lekarze....cóż oni są lata świetlne za murzynami (a właściwie kolegami z zachodu).

Mi np. ostatnio pani doktor z NFZ kazała odstawić leki nie wiadomo dlaczego.Stwierdziła że nastąpiła taka poprawa że można powoli wycofywać antydepresanty.Pomimo tego iż mówiłem że czuje się nie najlepiej umieściła wpis w karcie: "znaczna poprawa po zaaplikowanych lekach itp".Jak widać większość naszych "specjalistów" chce mieć jak największą skuteczność leczenia aby szybko wspinać się po drabince swojej kariery.Niedobrze mi się robi na samą myśl co się dzieje w tym kraju.Ludzie na prawdę przechodzą przez piekło a oni albo sobie z tego nic nie robią albo wykorzystują to dla swojej korzyści.Koszmar!!

 

Biore 0.5mg po południu i 0.5mg późnym wieczorem...paradoksalnie jak tu przeczytałem o klonie to od tamtej pory mam głody chyba autosugestia podziałała na mnie. Co do naszych lekarzy to niestety masz zasraną rację. Ja troche "przespałem" czas od od wizyty u tamtego psychiatry zamiast działać ale tak już mam. W niedziele nawiała mi kotka jakbym mało miał zmartwień no ale nic jak mi znajomi mówią, że dobrze że coś robie w sprawie nerwicy i wszystkiego tzn, że faktycznie coś robie. Tylko żałuje, że nie miałem włączonego dyktafonu w styczniu jak mnie mój były kardio nakręcał na klona i mówił na odwrót to co jest w ulotce...ku**a scyzoryk mi sie otwiera jak sobie to przypominam "to sa takie male dawki ze ja moglbym po tym prowadzic" ......chyba ku**a kabaret...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon nieźle pojechałeś z tą dawką!A ja sie stresowałem że kiedyś wziąłem jednorazowo 8mg i że to końska dawka była;) .

A jeżeli chodzi o mieszanie z alko to u mnie też się zdarza.Ze względu na silne lęki nie wychodze do barów/knajp itp. bez zabezpieczenia w postaci benzo.Pare piw nie raz wypiłem do tego i nic się złego nie działo.

Oczywiście nie zachęcam do takiego postępowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no przy takiej dawce to ja bym nie tknął alko.Z reguły jak już biorę to góra 1mg.Raz mi się zdarzyło wziąść wspomnianą dawkę 8mg i na pewno więcej już tego nie powtórzę. :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam takie pytanie. czy ten Clonazepam to sie doraznie bierze? kiedys doraznie mialam afobam, gdy dostawalam ataku leku by go brac. teraz lekarka mi przepisywala clonazepam - 2 razy dziennie i paromerck raz dziennie. poprzedni psychiatra opisal mi dzialanie lekow- kiedys bralam bioxetin i wlasnie afobam, wytlumaczyl mi wowczas co jest doraznie a co bierze sie 'stale'. i nie wiem. pomozcie. ;/ dostalam tylko recepty i nic poza tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×