Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Ḍryāgan, Wielokrotnie Ci mówiłem ile ja mam pasji i zazdrościłeś wtedy ;)

Dobra idę spać,do następnego ;)

 

Ja lubię szczerość i prawdomówność ,nawet taką do bólu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek tylko poszedł wymoczyć kości, a tu afera... :shock:

 

Na całe szczęście możemy sobie tu ignora strzelić, w realu nie jest tak łatwo. ;)

No i nie jest to portal matrymonialny, więc jak ktoś wymyśla historie to przede wszystkim sobie szkodzi, bo po co w takim miejscu mijać się z prawdą. No chyba, że ktoś jest mitomanem. Ale z tym też trzeba się liczyć na takim forum... ;)

 

WolfMan, Ja tu mam dobrą pamięć ... ;)

 

Ḍryāgan, Nie walimy poniżej pasa... :nono:

 

cyklopka, Z jakiej okazji ta czekolada? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka ja się od czekolady muszę trzymać z daleka. Kakao mnie uczula. :(

Ja nie jem mleka i unikam produktów na bazie tłuszczu palmowego, do tego nigdy nie przepadałam za gorzką czekoladą.

Kiedyś kupię masło kakaowe w hurtowni farmaceutycznej i zrobię sobie białą na bazie mleka roślinnego. Ale to kiedyś.

A na razie muszę ludziom wytłumaczyć, żeby mnie nie uszczęśliwiali na siłę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, Oj dokładnie wiesz, w którym miejscu... ;)

 

cyklopka, Ale czemu nagle Cię wzięła taka złość na gorzką czekoladę? Weźmiesz do szkoły, uradujesz koleżanki, będą miały do kawki.

Ja chyba wiem, jaki masz smuteczek.

 

takie tam, No to faktycznie żeś się odezwał. Niczem duch. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, no to na pocieszenie opowiedz, jakie masz postanowienie noworoczne, o.

 

I. Życzenia (pobożne):

1. Pozbyć się tych zaziębień

2. Być lepszym pedagogiem

3. Być więcej niż tylko koleżanką z pracy

 

II. Cele:

1. Zdać egzamin na technika

2. Wyposażyć mieszkanie i urządzić parapetówkę

3. Wykonać replikę kostiumu i dołączyć do stowarzyszenia

 

III. Postanowienia:

1. Nie wciągać tyle cukru w nieregularnych odstępach czasu (dlatego między innymi chciałam skończyć z obyczajami kładzenia przekąsek na meblach)

2. Ćwiczyć przynajmniej 10 min oddechowe i rozciągające

3. Mieć w końcu poczytną stronę na fb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Piękna lista, też taką zrobię. :105: Ale nie dziś, bo to ciężka praca. ;)

Twoje cele i postanowienia spełniają zasadę SMART :brawo: , jedynie co w zasadzie brakuje to sprecyzowanie T, czyli określenia w czasie.

Wszystko do zrobienia, Kochana życzę, żeby się udało!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, życzenia pobożne mogą ruszyć tylko kiedy wirusy, dzieci i pan W. się nade mną zlitują ;)

 

Cele mają swój okres wykonawczy od połowy czerwca, wtedy będzie czas. Wcześniej będę coś przygotowywać, ale z początkiem wakacji będę miała możliwości.

 

Postanowienia potrzebują chwili uwagi codziennie, tym się różnią od celów. Trochę zapożyczenie z Pawlikowskiej - rób codziennie przez 10 minut jedną rzecz, jakąkolwiek, ale codziennie.

 

Najtrudniej chyba stopić czyjeś dzielne serce :uklon: Ale nie jest to niemożliwe. Poza tym, khem, za pierwszym razem powiedział, że też MYŚLAŁ, żeby kiedyś pogadać poza pracą, słyszałam obojgiem uszu, trzeba będzie do tej rozmowy wrócić. Tak że nie odstąpię, póki komunikaty i reakcje są jednoznacznie pozytywne. Młyny boże i te sprawy :oops:

 

Dobrze się czuję przy nim nawet jako koledze, chociaż swoją drogą to bym schrupała jak te wafle popcornowe, którymi sobie funduję skoki cukru w nocy :hide:

 

Postępów w terapii nie wpisywałam do postanowień, ani relacji z ludźmi, żebym częściej mówiła, że ich lubię, albo żebym lepsze robiła wrażenie, to jest wszystko proces.

 

Wróciły trochę lęki związane z chodzeniem spać, wzięłam kobrę do łóżka, czuję się bezpieczniej (|)..(|)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani:********

O jeny , jeny jak mi sie wstawac nie chcialo , malo tego jestem nieprzytomna ... Chyba po tym leku bo mam takie poranki a jak go wzme to za jakies pol godziny do godziny doslownie ryje nosem w ziemi i musze sie ratowac mocna kawa. No ale moze to przejdzie , daje mu czas do 12 stycznia do wizyty u lekarki.

A dzis caly dlugi dzien przede mna.

 

mirunia :******* Kochana jak tam sie masz dzis?

Ja wlasnie na noc go brac nie powinnam bo to niby lek aktywizujacy , ale mnie aktywizuje w druga strone ;)

 

Do spania , do spania bym pojszla :roll:

 

Milego dnia Kochani!

macie jakies plany sylwestrowe????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto,chce by w Polsce były wulkany ?

Chyba dobrze jest, że jesteśmy bezpiecznie oddaleni od krawędzi płyt kontynentalnych.

 

Jak kiedyś pierdyknie ten zbiornik magmy, co jest pod Parkiem Yellowstone, to po USA nie będzie czego zbierać.

Kiedyś coś takiego,było na Syberii.

Zresztą i tak Słońce,nas zniszczy.Pochłonie Ziemię,jak Słońce.Będzie czerwonym olbrzymem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Piękne słońce dzisiaj, ale strasznie zimno.

Wstałam i ochoczo spojrzałam na swoje piękne paznokcie - a tu szok, nie są granatowe, ale ciemno śliwkowe. :shock: Okazało się że tak drastycznie zmieniają kolor w zależności od światła, a nie że ja mam omamy wzrokowe.

Muszę strzelić kolejną kawę, bo jakieś zamulenie mam od rana, a znów chcę trochę dziś porobić.

 

Miłego dnia Wszystkim!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, jak Słońce zacznie stawać się czerwonym olbrzymem, to "nas" już dawno nie będzie.

 

A wulkan może pierdyknąć nawet dziś.

 

kosmostrada, zjawisko lakierów w sztucznym świetle cię zaskoczyło? ;)

 

platek rozy, cytując klasyka, bede grać w gre ;) Chociaż mogę też poczytać, pooglądać, albo przygotowywać materiały na nową stronkę (ekscytujące zajęcie! ).

 

Uwielbiam jak goście przychodzą, kiedy jestem nieumyta, nieubrana i mam otwarte drzwi do pokoju :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Jakoś do tej pory lakiery zmieniały ewentualnie tonację, a nie prezentowały zupełnie inny kolor. Więc z lekka się zdziwiłam rano. ;)

 

Ḍryāgan, :brawo:

 

No i nie ma już słońca. Teraz już wiem, skąd ta zamuła. W tej sytuacji piękne byłoby przyjście wielkie chmurzydła ze śniegiem, ale niestety jest tylko buro i cholernie zimno. Ograniczam dziś wystawianie nogi z domu do minimum.

Czas na kolejną kawę, żeby nie zalec w stuporze. :roll:

Niby nie ma śniegu, ale chyba w związku z zimnicą czas ptaszkom ziarenka wystawić i słoninkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×