Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!!!

 

Ale zimno...Słoneczko już stopiło poranny szron, który dawał zimowy posmak.

Siedzę w robocie, zaraz wkładam nos w papierzyska, tylko dziabnę kawę, bo w domu zabrakło.

Lichości u mnie ciąg dalszy, chyba dopiero przy wolnym się wykuruję. Pytanie tylko jak posprzątać, jak przygotować Święta... :bezradny:

 

Spokojnego dzionka Wszystkim!

 

acherontia-styx, Dobrze Cię słyszeć! Już wczoraj przestałam się martwić, bo mi uprzejmie doniesiono, że jakoś dajesz radę. ;) Trzymaj się, niech kombinują i coś Ci dobrego wymyślą! Koniecznie odezwij się w weekend.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, to znaczy jak mniej więcej się czujesz? Dalej nie możesz usnąć jak nic nie łykniesz?

 

U mnie... dostałem skierowanie na zabiegi fizjoterapełtyczne ale miejsca są dopiero na kwiecień i lecz się tu jak mi zabiegi są potrzebne już teraz... dobrze że choć ręka nie boli tak bardzo no ale chyba samo to nie przejdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, to znaczy jak mniej więcej się czujesz? Dalej nie możesz usnąć jak nic nie łykniesz?

Czuć to się niezbyt czuję, ale jakoś daję radę. Spać nie mogę jak nie wypiję, ale wczoraj pani terapeutka (ta od uzależnień) powiedziała żebym na razie przestał robić te przerwy i poszedł do psychiatry, żeby mi coś przepisał. Ale termin mam dopiero na 29 grudnia.

 

U mnie... dostałem skierowanie na zabiegi fizjoterapełtyczne ale miejsca są dopiero na kwiecień i lecz się tu jak mi zabiegi są potrzebne już teraz... dobrze że choć ręka nie boli tak bardzo no ale chyba samo to nie przejdzie.

Samo nie przejdzie, musisz cierpliwie poczekać na swoją kolej i myślę że to oczekiwanie opłaci się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,ale się rozpisaliście od wczoraj ;-)

 

Dziś czuję się w miarę dobrze.Trochę mi smutno,bo organizujemy zbiórkę karmy,koców,misek itd.dla lokalnego schroniska,ale od 3dni nikt się nie zgłosił...Nagłośniliśmy sprawę w mediach,internecie.Oprócz mnie i kolegi z pracy wsparła nas tylko jedna Pani.Sama mam psa i dziwię się,że ludzie są tacy nieczuli.Przecież te sierotki ze schroniska same sobie nie poradzą...Nie rozumiem tego,że ludziom jest ciężko przyjść oddać stary koc,czy nawet złożyć się z kimś i kupić puszkę karmy za 3zł.Pracownicy schroniska starają się jak mogą,ale wiadomo brakuje pieniędzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×