Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, podpytam ogolna bo ja w innej ulotce przeczytalam ze chodzi o raka ogolnie :shock: no ale nic to , podpytam dla pewnosci a lek mam zamowiony w aptece bo nie bylo. Jest dosc drogi wiec wolalabym zeby mi spasowal a nie okazalo sie po kilku tabletach ze ja brac go zas nie moge .

Trzymam kciukasy za jutro ! dasz rade Slonce , pozniej odsapniesz i wrocisz do swojego toru zajec :)

 

kosmostrada, a moze plasterek rozgrzewajacy na te plecy? Ja mialam ostatnio dosc fajne --- zelowe i fajnie grzaly :) Byly jak takie poduszeczki w dotyku :D

 

cyklopka, mnie tam sie Twoje rozkminki podobaja :mrgreen:

 

 

Ide sie walanc do lozka --- jutro pobudka o 6 a ja sobie teraz poczytam , pomaluje , moze nawet paznokcie malne . Oby sie udalo mi jutro dzien w pracy przetrwac a duzo mam godzin.

 

Milych snow! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Dla mnie możesz rozkminiać dalej... :D
Dzisiaj mamy dzień na marudzenie czy przeciwnie?

 

1. Rozpracowałam psychologię niskich facetów.

2. Dzięki nowej pracy mam nowych wrogów i jeszcze nie wiem, co w związku z tym.

3. Zaczynam sobie wizualizować smsa z propozycją spotkania... Nie wiem czy to dobre przeczucie dotyczące przyszłości czy skromne fantazje chorego umysłu, bo, kurna, myśleniem rzeczywistości nie ulepię :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, witaj :D To prawda, że stres w naszej sytuacji aż boli. Tak właśnie jest, że kobieta z upływem czasu traci naturalną ochroną, co powodują zaburzenia hormonalne. Wówczas powstaje konglomerat dolegliwości i objawów. A nerwiczka potęguje wszystko. Jedynym sposobem, poza farmakologią, jest odnalezienie spokoju wewnętrznego, rozpoznanie przeciwników i zapanowanie nad nimi :D Każdy ma własną, inną drogę...

Wierzę, że zrzucisz z siebie ten ciężar, poradzisz sobie Kochana :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co z tymi niskimi facetami? (dobrze, że akurat jestem wysoki, bo pewnie coś strasznego wymyśliłaś).

Że chyba wszyscy mają kompleks na tym punkcie, nawet ci ładni, mądrzy, z mnóstwem zainteresowań.

No już pisałam elaborat o koledze parę stron temu :papa:

 

Wrogów przejrzeć jak najszybciej i nie dać się im, uważać żeby nie szkodzili i nie wchodzić im w drogę za bardzo.

Jeszcze się z nimi nawet nie spotkałam, nie rozmawiali ze mną, a już mnie "nie lubią" i na mnie skarżą. :roll:

 

Fantazje czasem pomagają (podobno wizualizacje pomagają ulepić rzeczywistość - skąd ja to wiem i czemu nie stosuję?)

Ciekawe jest, że pop-psychologia idzie w takie nurty magiczne - weź karton, wyklej zdjęcia swoich pragnień, pacz na nie i staną się rzeczywistością. W mojej terapii takie myślenie jest traktowane jako objaw psychozy. Jeśli chcę, żeby coś się wydarzyło, muszę to zrobić albo powiedzieć komuś, czego od niego oczekuję. Od samego myślenia nic się nie wydarzy, a od tego czy ktoś mi dobrze czy źle życzy nie zależy moje powodzenie :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Miałam kiedyś kumpla na studiach lichego wzrostu , ale dawał sobie świetnie radę w temacie damsko-męskim w całym przedziale centymetrowym. I wyglądało na to, że dziewczyny się bardziej stresowały, czy on się przejmuje, niż sam wymieniony swoim wzrostem.:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×