Skocz do zawartości
Nerwica.com

Daje kazdemu 200stowy kto uda sie...


bercik

Rekomendowane odpowiedzi

bercik, Ty na poważnie to piszesz bo jeśli tak to zastanów się trochę czy to normalne jest . Piszesz bzdury na forum na którym są ludzie podatni na wpływ jakiś bzdur i wkręca sobie opętanie :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakbys otrzymal druga szanse zycia od Pana Boga zrozumial bys dlaczego

 

[Dodane po edycji:]

 

moze zrozumiesz nie mowie ze wszystkich Was sie to tyczy ale wielu napewno

 

[Dodane po edycji:]

 

tak jak napisalem wyzej ale modlitwa i wiara uzdrawia wszystko a ks egzorcysta...zawsze moze pomoc i doradzic vhodzby problem lezal gdzie indziej i napewno lepiej kazdy na tym wyjdzie niz na innych zrodlach pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bercik znałem nie jedną osobę co przez wiarę sfiksowała na maksa, jedna taka kobieta miała tak namieszane we łbie że jej żaden ksiądz nie potrafił pomóc. chciała wszystko wypełniać dokładnie tak jak w bibli, jak usłyszała w radiu maryja (które uznawała za jedyną poważną stację) i jak usłyszała w kościele...nie powiem że prawie wszystko rozdała, na siłe wpychała różnym ludziom różne rzeczy...pracowała za wszystkich ciągle się przemęczając i mało jedząc doprowadzała swoje ciało do katastrofy, swoje otoczenie do katastrofy a najlepsze jest to że święcie wierzyła że dobrze robi...ale wiesz to też nie tyczy się wszystkich wierzących ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyt:

"Kiedy zauważysz, że osoba szukająca pomocy przejawia awersję wobec Boga i sfery nadprzyrodzonej, objawiającą się niechęcią do uczestniczenia w liturgii, bojaźnią przed pokropieniem wodą święconą, niechęcią do patrzenia na obrazy święte, do dotykania przedmiotów poświęconych, spotykania się z osobami konsekrowanymi lub Kapłanami, niemożliwością modlitwy lub wielkimi w niej trudnościami, a także przychodzącymi sprośnymi myślami wywołanymi bliskością tego, co nadprzyrodzone, wówczas masz pewne poszlaki, aby podjąć zwyczajne środki duchowe. "

http://egzorcyzmy.katolik.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=369&Itemid=134

Znam conajmniej 10 osób które co do joty spełniają te "wymagania" i mogę cię zapewnić, ze żadna z nich nie jest opętana....to się nazywa ATEIZM.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Możesz wówczas ukazać takiej osobie krzyż święty, delikatnie pokropić ją poświęconą wodą, odmówić egzorcyzm prywatny, dotknąć relikwią świętego, kapłańską stułą czy poświęconym medalikiem, szkaplerzem bądź franciszkańską tauką. To powszechne praktyki, na zastosowanie których złe moce nie mogą być obojętne, gdyż spotkanie profanum z sacrum musi wywołać odpowiednią reakcję. Kiedy zauważysz nietypowe zachowanie danej osoby, np. krzyk typu: "Parzy!", "Nie chcę, odejdź ode mnie z tym ..., ty ...!", albo nagłą utratę mowy, sztywnienie ciała, demoniczną manifestację siły, polegającą na materializacji przedmiotów w jamie ustnej, pojawieniu się satanistycznych symboli na ciele, itp., udaj się do kurii diecezjalnej i poproś o kontakt z kapłanem-egzorcystą. "

 

ale jaja, oni to na poważnie z tym pojawieniem się satanistycznych symboli na ciele i przedmiotów w jamie ustnej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o dżizas to w takie rzeczy jeszcze ktoś wierzy :D? ja tam raczej myślałem o opętaniu przez wiarę chrześcijańską :D może wtedy potrzebne są czarne rytuały :)? ogólnie fiksacje zdarzają się w każdą stronę ale nie wiem jak ksiądz może wtedy pomóc...

 

Linka656 - ja jeszcze znam inne wyjaśnienie ;) możesz być Arabem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nez, Bo wychodzi mi na to, że każdy kto wierzy w inną religię: islam, buddyzm itd. jest poprostu opętany........co za życie, nie dość, że mi zdiagnozowali depresję i zaburzenia nerwicowe to teraz jeszcze jestem opętana....

Jak pójdę na wizytę kontrolną, spytam się lekarza co o tym sądzi a jak zacznie mnie wysyłać do psychuszki z podejrzeniem jakiej obsesji......to będzie dopiero jazdaaaa :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To pojechałes...a My jestesmy niemadrzy i nie chcemy zyc jak ludzie???!!! Tylko dlatego ,ze np jestesmy ateistami i wierzymy w farmakoterapie??!!

Tobie pomogło jest jak najbardziej ok , gratuluje!

Ale napewno niektorzy z nas potwierdza ze ani odmowienie 1000 paciorkow , rozancow i innych klekot niestety nie pomogło, nie pomaga i z pewnoscia nie pomoze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no sluchaj stary jak tu nie wierzyc kiedy po kazdej modlitwie czujesz sie o niebo lepiej i po paru miesiacach dochodzisz calkowicie do siebie no i tego pojawiaja sie znaki na ciele wszystko dzieki Jezusowi Chrystusowi ale dzis ludzie nie chca tego widziec tylko leca za wiatrem co nic nie znaczy,za kasa,kariera i wszystkim marnym co sobie czlowiek stworzy.czy to nie jest dziwne ze podaje Wam przyklad czyli moj przypadek 100% ozdrowienie i nikt nie chce sie tego zlapac z powodu jakichs idei tylko jeszcze naskoczyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze akurat znajdzie sie ktos madry kto zyc chce jak czlowiek.mi starczyla jedna modlitwa zeby lek juz ani raz nie powrocil.teraz juz wszystkie dolegliwosci fizyczne znikaja i zyje tak jak kiedys

 

[Dodane po edycji:]

 

pelna kultura stary

 

uśmiałam sie po pachy to ja opetana jestem na 100

jak mozna sie spowiadać u księdza który rznie dupe no boku bo wiekszosc z nich to robi :?: wybacz za wulgaryzm ale moze na palcach u jednej reki wylicze tych co faktycznie maja powołanie reszta to banda nieudaczników idących na łatwizne bo tacy naiwni wierni którym wcisna wszystko nawet opetanie beda im dawac na tace żeby mieli na dziwki żałosne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w ogóle...na całym świecie każdy wierzy inaczej ale to nie Jezus...to nie Bóg taki który kryje się w Twojej religii ale to wiara która pomaga każdemu - jest to jedyny czynnik który występuje we wszystkim co robisz...jak dawno wykazano modlitwa serca jest tym samym co medytacja dla buddystów czy modły w islamie wszystko co łączy te podobne "rytuały" to wiara - a opętanie nie wiąże się z niewiarą wiąże się z fanatycznym ślepym oddaniem temu co uznajemy za słuszne dla siebie jednak chcemy żeby każdy uznał nasza wyższość ponieważ to my przemawiamy w imieniu jedynej słusznej ścieżki - cieszę się że komuś wiara pomaga, cieszę się kiedy komuś religia pomaga....ale opętanie to poważna sprawa i w 99,9% przypadkach to psychoterapia, leki i pomoc osobie chorej pomaga a nie ksiądz i egzorcyzmy (jednak zgodzę się że w dużym procencie wiara może być pomocna w leczeniu ale tylko jeśli jest jednym z elementów leczenia a nie samą istotą leczenia)...

 

możesz jednak być szczęśliwy jesteś tym 0,01% którego sama wiara wyleczyła :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×