Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktos z was przeszedl z lexpro na wenlafaksyne ? Normalnie Lexapro na moje fobie i napady paniki zawsze pomagalo, ale tym razem czuje sie jakbym jakdl pastylki z cukrem, a biore lexapro juz 3 miesiac. Codziennie zalamka, juz powoli nie daje rady.

 

-- 04 gru 2015, 16:37 --

 

O ktory z tych lekow poprosic moje psycholog ? Jaki brand najlepiej dziala ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos z was przeszedl z lexpro na wenlafaksyne ? Normalnie Lexapro na moje fobie i napady paniki zawsze pomagalo, ale tym razem czuje sie jakbym jakdl pastylki z cukrem, a biore lexapro juz 3 miesiac. Codziennie zalamka, juz powoli nie daje rady.

 

-- 04 gru 2015, 16:37 --

 

O ktory z tych lekow poprosic moje psycholog ? Jaki brand najlepiej dziala ?

a ajakie masz zaburzenia, sam lęk czy sama depresja, czy też jedno i drugie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was doświadczył po Wenlafaksynie nadmiernej potliwości? A jeśli tak, to jak sobie z tym radziliście?

 

Są dni, kiedy przy szybkim marszu, jak dotrę na uczelnię, to pot leje mi się strumieniami po czole, całych plecach i klatce piersiowej. :cry: Pot z czoła muszę wycierać chusteczkami. Krępuje mnie to strasznie :roll:

Teraz jest zima, to jeszcze da się to przeżyć, ale jak przyjdzie wiosna to będzie jeszcze gorzej... Nie chcę na razie zmniejszać dawki leku, bo naprawdę dobrze się czuję i boję się, że depresja wróci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnes89, Nadmierne pocenie się na wenli (a szczególnie poty nocne) wymienione jest jako jedne z najczęstszych działań niepożądanych, i ja je miałem i wielu innych ludzi je ma na tym leku więc to dość powszechne. Na mnie wenlafaksyna też kiedyś świetnie działała i miałem w nosie te poty w zamian za tak świetne działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe. Mogę wiedzieć pod jaką nazwą bierzesz wenlę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, Faxolet i Mirzaten biorę od kwietnia, ale w kwietniu brałam 2x37,5 mg. We wrześniu mi się pogorszyło i zwiększyłam na 2x75mg. Efekt terapeutyczny czułam dosyć szybko, bo już chyba po tygodniu było lepiej. Po zwiększeniu dawki tak samo.

W kwietniu, przy tej małej dawce, praktycznie nie odczuwałam skutków ubocznych. Pojawiły się dopiero we wrześniu, po zwiększeniu dawki do 150 mg/dobę. Na początku oprócz nadmiernej potliwości i zaparć dokuczała mi nerwowość, rozdrażnienie, drżenia rąk, niepokój, stany lękowe. Teraz została potliwość i czasami zaparcia. O ile z zaparciami sobie radzę za pomocą Lactulosy, tak z poceniem się nie mogę sobie poradzić :roll:

Natomiast mój stan psychiczny w chwili obecnej oceniam na bardzo dobry. Dawno się tak dobrze nie czułam. Wiadomo, czasem mnie dopadnie dołek, ale w ogólnym rozrachunku jest niebo a ziemia. W dodatku rozpoczęłam psychoterapię, więc myślę, będzie jeszcze lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, chodzę na psychoterapię i za darmo, bo na NFZ. Dopiero miałam 2 spotkania. A odstawianie leków w zimie, to chyba nie jest najlepszy pomysł.

Peter007 Ja się przesiadłam z Esci na Wenle. Esci już na mnie nie działała, a Wenla dała kopa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnes89, u mnie była dawka mniejsza a poty i tak były latem, niestety nie ma na to sposobu. Nie wiem jak u Ciebie bedzie, moze jak zmiejszysz to i pocenie zniknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, ja od kwietnia do początku września brałam wenle 2x37,5mg i nie było takiej tragedii. W sumie, to dzisiaj mało się spociłam, ale bardzo wolno szłam. Wolałam się spóźnić 10 min na zajęcia, niż znowu być cała mokra.

zzYxx, bo wenlafaksyna działa na wychwyt zwrotny noradrenaliny i serotoniny. To noradrenalina tak pobudza człowieka. Ja też tak miałam na początku, a teraz czasami przysypiam na nudnych wykładach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem tu nowa, trudno przeczytać 1400 stron, więc zapytam o coś co już tu pewnie było omawiane.

 

Od poniedziałku biorę Faxolet 37,5 mg i czuje się fatalnie - bóle głowy, ucisk w klatce piersiowej, odurzenie, przerywany sen.

Po tygodniu mam podwoić dawkę, a potem przejść na 75 mg. Nie chcę "wariować" i dzwonić od razu do psychiatry, ale obawiam się, że zwiększenie dawki spowoduje, że w ogóle nie będę w stanie funkcjonować, a do pracy chodzić trzeba itp.

W związku z tym mam pytanie do tych, co brali już dłuższy cza Faxolet - jak wy się czuliście i po jakim czasie tak realnie ustępują skutki uboczne i czy w ogóle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem tu nowa, trudno przeczytać 1400 stron, więc zapytam o coś co już tu pewnie było omawiane.

 

Od poniedziałku biorę Faxolet 37,5 mg i czuje się fatalnie - bóle głowy, ucisk w klatce piersiowej, odurzenie, przerywany sen.

Po tygodniu mam podwoić dawkę, a potem przejść na 75 mg. Nie chcę "wariować" i dzwonić od razu do psychiatry, ale obawiam się, że zwiększenie dawki spowoduje, że w ogóle nie będę w stanie funkcjonować, a do pracy chodzić trzeba itp.

W związku z tym mam pytanie do tych, co brali już dłuższy cza Faxolet - jak wy się czuliście i po jakim czasie tak realnie ustępują skutki uboczne i czy w ogóle?

 

Kilka tygodni i skutki uboczne miną, po zwiększeniu dawki wcale nie musi być gorzej niż jest teraz, może być tak samo, a może być troszkę

gorzej, trzeba wytrwać miesiąc pierwszy, potem już jest tylko lepiej, doraznie polecam benzodiazepiny, albo coś na uspokojenie z apteki, bez recepty, choć

nie wiem co by to było, melisa tutaj nie pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Vengence, uspokoiłeś mnie jeśli chodzi o zwiększenie dawki, bo myślałam, że skutki uboczne zwiększą swoją siłę proporcjonalnie do większej dawki. Postaram się wytrwać, wizytę kontrolną mam właśnie za miesiąc i może do tego czasu będzie lepiej albo się przyzwyczaję. A jak nie to poproszę o zmianę leku. Kilka lat temu leczyłam się już na depresję, ale nie przypominam sobie abym miała takie silne reakcje po tabletkach (Seronil, Clonazepan).

Może to chodzi o ten "wychwyt noradrenaliny"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Vengence, uspokoiłeś mnie jeśli chodzi o zwiększenie dawki, bo myślałam, że skutki uboczne zwiększą swoją siłę proporcjonalnie do większej dawki. Postaram się wytrwać, wizytę kontrolną mam właśnie za miesiąc i może do tego czasu będzie lepiej albo się przyzwyczaję. A jak nie to poproszę o zmianę leku. Kilka lat temu leczyłam się już na depresję, ale nie przypominam sobie abym miała takie silne reakcje po tabletkach (Seronil, Clonazepan).

Może to chodzi o ten "wychwyt noradrenaliny"?

 

Z pewnością noradrenalina również robi swoje, tu chodzi o receptory, musi dojść do downregulacji(odczulenia receptorów) i to trwa te

magiczne 4-8 tygodni, ludzie bardzo często przestają brać ze względu na skutku uboczne, wenlafaksyna to dużo mocniejszy lek od fluo(seronilu, który brałaś, stąd różne akcje ze strony organizmu, ale według mnie to takie standardowe skutki uboczne te twoje, często dochodzi pobudzenie lub/i osłabienie, zmęczenie to dobry lek, ale nie na każdego działa, z tymi lekami to jak gra w ruletkę. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×