Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Pragnę donieść, że póki co moje spędzenie niedzieli polega na zaleganiu... no ale w końcu nie mówiłam, że spędzę ją aktywnie... ;) Prawda taka, że ledwo nogą ciągam, znów muszę wziąć procha, tak mnie brzuch boli.

Dołączam więc ochoczo do klubu bezenergetycznych.

 

platek rozy, Ale masz fajne miejsce na wyprawy! W sumie w pobliżu nie mam takiej miejscówki, którą mogłabym sobie obrać za cel wyskoczenia na polepszenie humorku... Zazdroszczę.

Aż wierzyć się nie chce, że takie apetyczne ciacha są wege... :105:

 

mirunia, No to Kochana biegusiem do lekarza, bo może jednak te leki na ciśnienie trzeba skorygować. Może jednak nie w odstawianiu rzecz, tylko ciśnienie Ci psikusy robi, przez co nakręca lęki. Może warto by było znów się kardiologowi pokazać?

Ale i tak super, że spacer zaliczyłaś.

 

takie tam, I co, upiekłeś coś?

 

Idę do empiku -A) potrzebuję jednej drobnej rzeczy, B) trzeba trochę ruszyć dupsko popołudniu i wywietrzyć się C) w celu mobilizacji muszę mieć cel.

 

A Wy co Kochani na wieczór porabiacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ah, tyle tu obcych ludzi, a jakos tak samotnosc doskwiera... Introwertyzm. Czytam sobie ksiazke, ale tak jakos dziwnie.. zbyt wiele rzeczy ktore jakos mi nasuwaja skojarzenie z tym jak kiedys bylem w psychiatryku. To ciagle zbyt swierze i zapadle w pamiec wspomnienia. O operacja we wtorek dopiero... :/

 

Ale jak mnie przyjmowali to bylem sam w pokoju z mloda i sympatyczna pielegniarka, pobierala mi krew i robila ekg, to troche pozartowalem z nia i poflirtowalem :P chyba poflirtowalem, bo co ja tam wiem co to flirt...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ rodzice są obrażeni to poszłam z mamą do jej przyjaciółki na imieninowy obiad, do tej, z którą pracuję.

 

Były serweteczki w pisanki i sałatka jarzynowa, czyli moje podejrzenia, że jest Wielkanoc się potwierdziły.

 

Po obiedzie kawusia, Martini... I nagle ona: ALE TY WIESZ CZO TEN TRENER ZROBIŁ JAKI TO JEST IDIOTA???!!! (Chodziło o to, że niby obraził tego gościa z wymiany zagranicznej, a jak na mój gust to oni są kolegami i nie zauważyłam, żeby ktoś został obrażony, nikt mi się nie skarżył). Matka nie do końca w temacie, bo nie skojarzyła w pierwszej chwili po imieniu, a "ciocia" znowuż nie ma jakichś podejrzeń, że ja go lubię czy coś, powiedziałam tylko, że mi nie wyglądali na obrażonych, i myślałam, że jebnę albo z tym Martini albo z tą kawusią pod stół :oops:

 

Jutro będzie po wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DarkMaster, ninja ;) U mnie nic nowego - żyję sobie i takie tam :D

 

Purpurowy, witaj :smile:

 

kosmostrada, zaraz wstawię nieco staromodne ciasto z jabłek. Powinniśmy spotkanie zrobić kulinarne i pogotować razem ;)

 

cyklopka, warto tak się denerwować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, czo ty dzisiaj taki nierozumiejący?

 

Little Red Fox, nie mówiłam ci, że masz cudny avatar :105:

 

Złożyłam zamówienie w Inglocie, metalowy grzebyk do rzęs, chociaż tak na prawdę nie będę nim stylizować rzęs, tylko drapać się po głowie, poprzedni mi się rozwalił, a ja bez grzebyka do drapania się po głowie nie mogę funkcjonować, konturówkę do ust taką jak na avatarku (zgaszony róż) i sztuczne rzęsy, bo były przecenione, jedne takie duże, pierzaste, jak będę miała jakiś większy bal, i kilka opakowań takich fioletowych, tworzących prawie jednolitą powierzchnię, wystarczy je przyciąć i zamalować tuszem na czarno, żeby uzyskać efekt rzęs z gry komputerowej, gdzie dokładność grafiki nie pozwala na wyświetlanie pojedynczych włosków. I to będzie pierwszy element mojego kostiumu.

 

:105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przewiduję godzinkę grania, potem się trzeba ładnie spakować, o niczym nie zapomnieć, przyłożyć do pracy :hide:

Główka mnie boli u nasady czaszuni, jakbym była po jakimś srogim koncercie z trzepaniem włosami, nie wiem czy halny, czy tyły zatok, czy w złej pozycji spałam. Na tyły zatok dobre jest wasabi. Ach.

 

Już się chyba nie boję, jutro albo najpóźniej pojutrze wszystko się wyjaśni. :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×