Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Ponad 2 tyg biorę...

 

spokojnie .

lek z grubsza potrzebuje około 40 dni na pełne działanie .

Teraz mogą zdarzać Ci sie takie przykre akcje ,,, ale z czasem powinny słabnąc i byc ich coraz mniej .

jakby po 6 tygodniach dalej były u Ciebie takie " niesprawiedliwości psychiczne " radzę Ci dołożyć do Paro spamilan ,,, a na pobudznie juz teraz bierz Rhodiolę . Na mnie( choc jestem stary wyga lekowy) jest to naprawde silne lekarstwo pobudzająco -rozjaśniające( choc naturalne , co mnie bardzo dziwi )

No chyba ,że chcesz spać wtedy odradzam Rhodiolę .

 

http://www.naturalna-medycyna.com.pl/rozeniec-gorski-rhodiola-rosea.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli jest szansa?

- jakom Kaleb Metylowy , JEST SZANSA !!!

Spokojnie, daj sobie troche czasu,,, tak właśnie działaja te leki ,że potrzebują czasu by weregulować wadliwe mechanizmy odpowiadające za lęki ,depresje .

Dassz radę , na najgorsze chwile zawsze masz benzo .

Nie tacy juz Tu byli , którym paro na tyle pomogło ,że nawet nie ma po nich śladu na Forum ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Psycholog to nie lekarz ;) Nie chodzi tu o przepisywanie leków, ale raczej o wykształcenie. Psycholog nie kończył medycyny, a po prostu psychologię [!].

Nie ważne zresztą, chciałem napisać o czymś zupełnie innym.

 

Biorę od początku stycznia, czyli ponad 10 miesięcy Parogen w dawce 40mg/dobę [czyli 2 tabletki] na nerwicę natręctw. Owszem, lek mi pomógł się pozbierać, zmienić sporo w swoim życiu, natręctwa w zasadzie nie występują, ogólnie stałem się obojętny na wszystko. Co do skutków ubocznych to u mnie występuje głównie ospanie, mógłbym spać przez cały dzień. Także senność zmusza mnie do odstawienia tego leku, mimo iż planowałem go brać ponad rok, jak zalecił psychiatra. Zacząłem zmniejszać dawkę, [po konsultacji z lekarzem] oczywiście o poł tabletki na dwa tygodnie. Od soboty biorę już jedną tabletkę. I zauważyłem, że w kilka dni po zmniejszeniu dawki występuje u mnie osłabienie, jeszcze większa senność, ból głowy. Przy pierwszym obniżeniu dawki po dwóch dniach zaczęło się normować, a teraz jest już tak drugi dzień i nie wiem czy to po prostu efekt zbyt szybkiego zmniejszania dawki czy po prostu gorszy dzień.

Jest tu ktoś kto odstawiał ten lek? Jeśli tak to jak zmniejszaliście dawkę? Jest to dla mnie ważne, ponieważ pracuję i muszę być przytomny przez cały dzień, a przynajmniej przez 8 godzin dziennie ;)

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli jest szansa?

- jakom Kaleb Metylowy , JEST SZANSA !!!

Spokojnie, daj sobie troche czasu,,, tak właśnie działaja te leki ,że potrzebują czasu by weregulować wadliwe mechanizmy odpowiadające za lęki ,depresje .

Dassz radę , na najgorsze chwile zawsze masz benzo .

Nie tacy juz Tu byli , którym paro na tyle pomogło ,że nawet nie ma po nich śladu na Forum ;) .

 

Kalebx3 o mnie mówisz??? :)

Parogen świetny lek. Ale tak jak kolega napisal potrzeba czasu... I trafienia w ta odpowiednia dawkę... Ja biorę w tej chwili 40mg i jest świetnie... Czuje sie normalnie brak emocjonalnej huśtawki....

 

-- 25 lis 2015, 18:29 --

 

Uboki faktycznie koszmarne w trakcie wchodzenia na lek... Ja by je mniej odczuwać wspomagalem sie xanaxem albo clonazepamem. A wejście na 30 i 40 obylo sie juz bez objawowo kwestia tez przyzwyczajenia organizmu do leku.

 

Ja wróciłem 3 raz do niego tylko tym razem potrzebna była duza dawka.... I mimo ubokow i ciężkich dni będę chwalil ten lek.... Bo wiele jemu zawdzięczam...

 

Poza tym uboki ma każdy bo w końcu wpływają na nasz "komputer"....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spokojnie dasz rade.... grunt to miec wsparcie w bliskich... mowic lekarzowi co sie dzieje i z czym problem....

ja balem sie zwiekszac dawki paro.... wiele osob na forum odradzalo mi.... ale lek wkoncu sie wkrecil na 30mg.... mimo to pozostaly mi pewne objawy fizyczne.... które bardzo przeszkadzały.... 5dni temu zwiekszyłem dawke na 40mg.... i po 3 tabletkach wszystko zniknełoooo.... jest super.... ;-)

 

wam tez tego zycze... wiem łatwo nam wszystkim mówić cierpliwości poczekaj... wiem że każdy dzień to udręka i walka.... ale dacie rade....

 

-- 25 lis 2015, 20:57 --

 

dawka terapeutyczna paroksetyny to od 20mg do 60mg.....

każdy organim inaczej reaguje w moim przypadku paro przez pierwsze 14 dni nasilało leki i pogarszało smmopoczucie... ale potem było lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a do jakiej dawki dążysz ?? bo wspomniałaś o zwiększeniu....

powiem Ci tak.... ja 6miesięcy zwiększałem dawki i dopiero po 6 miesiacach mogę powiedzieć, że zacząłem normalnie żyć...

więc naprawdę potrzeba czasu.... każde zwiększenie powinno odbywać się minimum po 30 dniach.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

onet700 , witam i pozdrawiam ;)

 

Jestem wlasnie w trakcie redukowania paroksetyny, jasli chodzi o moje zdanie, to zbyt szybko zjechales z 40mg na 20mg. U mnie jest oczywiscie inna sytuacja, bo biore paro od 12 lat, wiec schodze ekstremalnie wolno, ale ty bierzesz juz 10 miesiecy i tez radzilbym ci troche zwolnic. Symptomy ktore opisujesz to na 100% zespol odstawienniczy.

Ja pierwsze symptomy odczuwam po 2-3 dniach od zmniejszenia dawki, a po okolo 2 tygodniach nadchodzi stabilizacja, ktora uczymuje jeszcze kolejne 2 tygodnie i dopiero jade dalej ;) W moim przypadku zmniejszam dawke o 2.5mg co 4 tygodnie. Kazdy reaguje inaczej, ale im mniejszy spadek dawki, tym slabsze sa symptomy odstawiennicze.

Jak cos, to mozesz pisac na priv.

 

Feniksx , fajnie ze jestes i ze dobrze ci idzie , pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co jeśli już nie żyją

 

---trzeba wierzyć ,że po Drugiej Stronie poją się Swiatłem radości ,,, a o nerwicy i depresji nawet pomyśleć nie potrafią ,,,choćby chcieli , taka ich Boża Radość przepełnia .

Czy sam w to wierzę ?

Wierze ,ale nie u wszystkich , którym Paro nie pomogło . Choroba to Krzyż Pański , ale czy każdy krzyż musi mieć swoje Zmartwychwstanie ?

Tylko jeden łotr został zbawiony ,,,a drugi ?,,,choć cierpiał nie mniej ,,,???

--- koniec kazania na dzień dzisiejszy , Z Bogiem Dziatki ;););)

 

___ Feniksx , SUPER ! Trzymaj się ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno żyją... ja żyje więc inni też... chodziło mu o to ze ci których paro wyciąga po jakimś czasie zapominają o chorobie i o tym forum...

 

Siema Doncorleone no jest ok kolejny raz paro zadziałało cuda... fakt ze tym razem podwójna dawka ale efekt zadowalający.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostki o paro: czy wiedzieliście że są tabletki w dawce 40 mg? (paxtin) :mrgreen:

jest też paro o przedłużonym uwalnianiu, ale nie w naszym kraju

 

-- 26 lis 2015, 18:58 --

 

a ja mam ostatnio zjazd i dziś chciałem po prostu wyjść z roboty, bo szefowa mnie wkurwiła :twisted: I teraz nie wiem, czy to efekt obniżenia lamotryginy czy małej dawki paro. Ale zwiększać nie chcę, bo brzuch mi wyje.ało do przodu a wcześniej był całkowicie płaski. No i +8kg w pół roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w dobrym temacie piszę, ale biorę od kilku ładnych lat wenlafaksynę, która już słabo działa, choć w moim przypadku przez te kilka lat zdziałała cuda, i niestety mam już duże efekty uboczne, w tym zaburzenia równowagi, widzenia, itp.

Brałem Welafax XL 75, w niezmienionej dawce, nie chciałem jej podnieść bojąc się nasilenia objawów odstawiennych, a teraz myślę nad zamianą na Paroksetynę.

Mam coraz częstsze i silniejsze napady lęku, tak silne, że wykluczające mnie całkowicie z normalnego trybu życia.

Choruję do tego na cukrzycę typ 1.

Brał ktoś kiedyś te leki wenlafaksynę, a później paroksetynę?

Szukam sprawdzonych opinii, bo nie wiem jak teraz stanąć na nogi, a muszę, bo mam sześcioro dzieci i olbrzymią ilość spraw na głowie, łącznie ze zdrowiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w dobrym temacie piszę, ale biorę od kilku ładnych lat wenlafaksynę, która już słabo działa, choć w moim przypadku przez te kilka lat zdziałała cuda, i niestety mam już duże efekty uboczne, w tym zaburzenia równowagi, widzenia, itp.

Brałem Welafax XL 75, w niezmienionej dawce, nie chciałem jej podnieść bojąc się nasilenia objawów odstawiennych, a teraz myślę nad zamianą na Paroksetynę.

Mam coraz częstsze i silniejsze napady lęku, tak silne, że wykluczające mnie całkowicie z normalnego trybu życia.

Choruję do tego na cukrzycę typ 1.

Brał ktoś kiedyś te leki wenlafaksynę, a później paroksetynę?

Szukam sprawdzonych opinii, bo nie wiem jak teraz stanąć na nogi, a muszę, bo mam sześcioro dzieci i olbrzymią ilość spraw na głowie, łącznie ze zdrowiem.

no na lęki napadowe to paroksetyna lub fluvoksamina, ja bym chyba sie skierował na fluvo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lek nie nadaje się do leczenia lęku uogólnionego.

Powoduje problemy z erekcją, zmniejszenie łaknienia, a odstawianie tego to istny koszmar. Odstawianie systemem 10>5>0 i po zejściu z dawki i tak 2 tygodnie zawrotów głowy i takiego dziwnego chodu. Człowiek nie jest sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×