Brzydota

owsik może jesteś brzydki i nie fizycznie wyprzystojniejesz ale możesz być ładny inaczej.wystarczy kupić karte pokładową,wsiąść w samolot,wylądować w anglii,pojechać do Land's End,odszukać tam lotnisko,lecieć Skybusem do St.Mary's,lot fotografować i nagrywać,wylądować,pare godzin tam połazić cykając foty,nazbierać i nakupić pamiątek,wrócić Skybusem z St.Mary's do Land's End,wrócić z anglii do polski i w domciu nawrzucać foty i te lotnicze i te na ziemi do You Tube.to spowoduje że nabierzesz do samego siebie ogromnego szacunku i spodoba ci się twoje odbicie w lustrze.normalnie będziesz "ładniejszy" od plastikowych blondpustaków z fejsa i będzie ci cholernie szkoda kiedyś dać takiej ładnej,genderowskiej buzki do piachu.

Też tak myślałem, że może sposobem będą podróże. Bardzo chciałbym zobaczyć Szwedzkie miasto Visby to jest bardzo dobrze zachowane średniowieczne hanzeatyckie miasto. Niestety przekonałem się nie raz, że samotne podróże nie cieszą mnie ze znajomymi jest fajnie, ale to ja jestem ten samotny i to mnie dobija.

więc pozostają ci albo samotne podróże które dadzą namiastkę normalnego życia albo to

Namiastka normalnego życia to nadal samotne życie, a ja chcę mieć dziewczynę która mi odpowiada i której ja też bym odpowiadał. Chcę też być szczęśliwy. Większość ludzi ma kogoś nie jest tak nie w typie przez brak urody jak ja. Życie brzydala to koszmar szczególnie jak nie jest bogaty, bo w tedy wiecznie przegrywa w sprawach miłosnych, a z tym się nie da pogodzić.

Tylko większość osób nie jest tak brzydka jak ja. Nie jest wiecznie nie w typie. Większość facetów ma dziewczyny, bo nie odpada tak nagminnie przez wygląd jak ja. Nie pragnę miliona dolarów i się smucę, że tego nie mam. Tylko czegoś co jest normalne i oczywiste dla większości osób.

Ja się nigdy z tym nie pogodzę, że moja nieatrakcyjność tak rujnuje mi życie.

W sumie nie jesteś jeszcze stary

Za to baaardzo monotematyczny...

Wieku 30 lat człowiek już nie ładnieje. Bycia nie w typie nie przekujesz na zaletę to tylko rani i niszczy psychikę. Obniża poczucie własnej wartości. Zostało mi tylko marudzenie, bo na operacje plastyczne mnie nie stać, zresztą nawet w tym przypadku los lubi kopać leżącego, bo co do tego czy mogę mieć w ogóle operacje plastyczne zdania są podzielone. Z powodu pewnych przeciwwskazań zdrowotnych. To jest piekło. Zostało mi tylko marudzenie.

W sumie nie jesteś jeszcze stary

Za to baaardzo monotematyczny...

,,Pewnie mam skakać z radości i się cieszyć, bo jak to cudownie być zawsze nie w typie."

Jak to cudownie być pasztetem.

owsik, masz rację, lepiej przez kilkadziesiąt stron wątku płakać nad sobą i jak mantrę powtarzać, że "przegrało się życie". To na bank pomoże...

Zetknąłeś się kiedyś z czymś straszniejszym niż odbicie w lustrze? Przytulałeś osobę umierającą? Chorą na raka, kaleką, niedołężną, z wężykiem morfiny we wkłuciu centralnym? Ja tak. I wiem, że wtedy uroda jest GÓWNO warta! GÓWNO!!! Nawet jak jesteś piękny, to "ukochana" osoba może zdradzić, zranić do szpiku kości, zeszmacić, zranić, zostawić w potrzebie... Związki, to nie słodko-upierdliwe love story. Przestać żyć w wyimaginowanym świecie i zacznij patrzeć troszkę dalej niż czubek własnego nosa. To, że inna osoba jest w Twoim odczuciu "ładna", nie oznacza, że nie ma przegranego życia. Może być ładna ale doszczętnie zniszczona psychicznie, lub wyniszczona chorobą i umierająca.

bedzielepiej, przepraszam to było głupie co napisałem

Wybaczam choć nie ma nic głupiego w stwierdzeniu, że owsiki biorą się z dupy.

Jakby mi sie chcialo to policzylabym ile autor watku w swoich wypowiedziach uzyl sformułowania "nie w typie"

Tak może być tak i mam tego świadomość, że związek to nie zawsze sielanka, ale jego brak gdy się ma potrzebę bycia z kimś to gówno, a nie życie. Tylko ja ten wątek założyłem i mam prawo się żalić nawet jeszcze przez kolejnych sto stron. To nie jest egoizm. Egoizmem jest pisanie takich rzeczy jak ty mi napisałaś w stylu inni mają gorzej. Więc nie masz prawa narzekać. Może odwrócić ten tok rozumowania większośc jednak ma lepiej. Chodzę sobie nikt ich nigdy nie obrażał i nie obrazi przez to jak wyglądają itp.

Sigrun, więcej liczenia miałbyś ze sformułowaniem "przegrałem swoje życie".

Jakby mi sie chcialo to policzylabym ile autor watku w swoich wypowiedziach uzyl sformułowania "nie w typie"

To bądź no stop nie w typie dla kobiet, a potem zobaczysz jakie to cudowne uczucie takie słowa usłyszeć.

Psychotropka`89, hmmm...no to ani za jedno ani za drugie sie nie zabieram...ostatni kontakt z matematyka mialam na maturze...i chwile na studiach...wiec nie wiem czy dalabym rade do tylu policzyc

bedzielepiej, przepraszam to było głupie co napisałem

 

Wybaczam choć nie ma nic głupiego w stwierdzeniu, że owsiki biorą się z dupy.

Akurat miałem stronę komputerową otwartą na pasożytach i tak wziął mi się nick. Poza tym te wszystkie stworzonka są brzydkie.

Jakby mi sie chcialo to policzylabym ile autor watku w swoich wypowiedziach uzyl sformułowania "nie w typie"

To bądź no stop nie w typie dla kobiet, a potem zobaczysz jakie to cudowne uczucie takie słowa usłyszeć.

Wrzbo jum Twoja monotematycznisc jest zalosna...jojczysz jak stara baba...

Jakby mi sie chcialo to policzylabym ile autor watku w swoich wypowiedziach uzyl sformułowania "nie w typie"

To bądź no stop nie w typie dla kobiet, a potem zobaczysz jakie to cudowne uczucie takie słowa usłyszeć.

 

Wrzbo jum Twoja monotematycznisc jest zalosna...jojczysz jak stara baba...

Wiesz mam to, gdzieś co ty o tym myślisz. Żałosne to jest jak jesteś brzydki, a ludzie mówią, że to nic takiego, bo przecież bycie bez partnerki z powodu urody to radość życia.

A ja mam gdzies ze Ty masz to gdzies.

Mysle ze nie problem w Twojej rzekomej brzydocue tylko w Twoim podejsciu do zycia. I marudzeniu.

Psychotropka`89, kurw...! Ty jesteś niereformowalny!

Non stop "ja, ja, ja". Tak, to TWÓJ wątek ale założyłeś go po to, aby inny użytkownicy go czytali i wypowiadali się w nim, czyż nie? A może to ma być jedynie forma monologu? A może chcesz, żeby wiecznie Cię głaskać, pocieszać i zakładać Ci fanklub?

Co Ty sobie myślisz? Jesteś egocentrykiem, który nie patrzy na innych . W dupie masz to, że ktoś ma źle, że ktoś jest nieszczęśliwy, cierpi. Ty i Twoja dupa się liczy. I Twoje przegrane życie. Już chyba odkryłam skąd Twój nick. Faktycznie jesteś takim owsikiem we własnej dupie, który podgryza, drażni, wkurza i chce, żeby z jego powodu się ciągle drapać.

Akurat miałem stronę komputerową otwartą na pasożytach i tak wziął mi się nick. Poza tym te wszystkie stworzonka są brzydkie.

Są też niezwykle płodne.

Amen

A ja mam gdzies ze Ty masz to gdzies.

Mysle ze nie problem w Twojej rzekomej brzydocue tylko w Twoim podejsciu do zycia. I marudzeniu.

Myśl sobie co chcesz, ale jakbyś tak odpadał przez swoją brzydotę jak ja. To byś tu wył jak wilk do księżyca i byś się przekonał na własnej skórze co to za przyjemność być brzydki. I może raz chociaż byś pomyślał, że ktoś może mieć racje.

Psychotropka`89, kurw...! Ty jesteś niereformowalny!

Non stop "ja, ja, ja". Tak, to TWÓJ wątek ale założyłeś go po to, aby inny użytkownicy go czytali i wypowiadali się w nim, czyż nie? A może to ma być jedynie forma monologu? A może chcesz, żeby wiecznie Cię głaskać, pocieszać i zakładać Ci fanklub?

Co Ty sobie myślisz? Jesteś egocentrykiem, który nie patrzy na innych . W dupie masz to, że ktoś ma źle, że ktoś jest nieszczęśliwy, cierpi. Ty i Twoja dupa się liczy. I Twoje przegrane życie. Już chyba odkryłam skąd Twój nick. Faktycznie jesteś takim owsikiem we własnej dupie, który podgryza, drażni, wkurza i chce, żeby z jego powodu się ciągle drapać.

Poza Tobą i Jedolitkię, Wszyscy no stop piszą jakieś głupie rady o tym jak to brzydki ma fajnie i w ogóle raj na ziemi i jak to na pewno jest moja winna, że tak mam. Tego już nie zauważasz. Chcesz się zwierzyć proszę bardzo chętnie Ciebie przeczytam. Jednak jeżeli jest to reakcja na to, że się żalem w tym wątku i piszę o sobie. Bo niby o kim mam tu pisać o duchu św ? To możesz tu nie pisać jak Ci się nie podoba. Bo ja mam zamiar się żalić się, aż do usranej śmierci, bo jest mi źle. Nikt nie chce być brzydki jeżeli z tego powodu miałby być wiecznie sam.

Amen

Amen oznacza niech tak się stanie po grecku, a nie koniec.