Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Czy możesz wyjść w swojej miejscowości?

mogę

Czy masz barierę fizyczną?

nie

Czy może ktoś Cię odwiedzić?

może ale nikt mnie nie odwiedza, a ja mam dość narzucania się innym

Przepraszam, mam nadzieję, że nie naciskam na jakieś bolące miejsce.

Nie naciskasz

Gdybyś była z Poznania i mogłabym przyjść od Ciebie to bym Cię odwiedziła ! :)

Do Poznania 500km

 

A kto zasługuje na szczęście?

 

Np. ci, którzy umieją być lubiani, bez tego ani rusz.

 

Mnie nie lubią bo jestem szczera, nie umiem się podlizywać i wazeliny, nie jestem milusia (nie mylić z miła), poza tym koleżanki stwierdziły że jestem brzydka, mała, gruba i mam głupie poglądy na życie, nie należę do osób wygadanych, nie umiem mielić językiem po próżnicy o wszystkim i o niczym(to jest np. ten głupi pogląd na życie), bo nie jestem taka mądra jak one, faceci mnie nie lubią podobno dlatego, że się nie maluję i źle czesze, no i jestem brzydka, gruba i mała (to jest kolejny mój głupi pogląd na życie). Jestem dobra w tym co robię, co zauważyli przełożeni w pracy dlatego to wkurza innych. Mam wrażenie, że najbardziej wkurzam innych tym, że sobie płynę pod prąd a oni wolą łatwiznę, tylko że ja nikogo nie zmuszam żeby płynął razem ze mną. Nie chce żeby mnie ludzie lubili, ale żeby chociaż szanowali. Nie chce się zmieniać bo nie wiem w co się mam zmienić, nie zładnieje, nie urosnę, schudnąć mogę pracuję nad tym, zmądrzeć żeby się wymądrzać też nie chcę, taka głupia natura po prostu nie chcę. Ja się nie nadaję między ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie lubią bo jestem szczera, nie umiem się podlizywać i wazeliny, nie jestem milusia (nie mylić z miła), poza tym koleżanki stwierdziły że jestem brzydka, mała, gruba i mam głupie poglądy na życie, nie należę do osób wygadanych, nie umiem mielić językiem po próżnicy o wszystkim i o niczym(to jest np. ten głupi pogląd na życie), bo nie jestem taka mądra jak one, faceci mnie nie lubią podobno dlatego, że się nie maluję i źle czesze, no i jestem brzydka, gruba i mała (to jest kolejny mój głupi pogląd na życie). Jestem dobra w tym co robię, co zauważyli przełożeni w pracy dlatego to wkurza innych. Mam wrażenie, że najbardziej wkurzam innych tym, że sobie płynę pod prąd a oni wolą łatwiznę, tylko że ja nikogo nie zmuszam żeby płynął razem ze mną. Nie chce żeby mnie ludzie lubili, ale żeby chociaż szanowali. Nie chce się zmieniać bo nie wiem w co się mam zmienić, nie zładnieje, nie urosnę, schudnąć mogę pracuję nad tym, zmądrzeć żeby się wymądrzać też nie chcę, taka głupia natura po prostu nie chcę. Ja się nie nadaję między ludzi.

 

serio zalezy ci na szacunku takich osob?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak jestem w grupie ludzi to się nie odzywam, czasem mam coś wartościowego do powiedzenia, ale wolę milczeć, boję się odzywać i zwracać na siebie uwagę, przyczyną tego może być to, że ktoś ważny dla mnie kiedyś mnie wyśmiał, jestem zamknięta w sobie, nieufna, bo tak jest bezpieczniej i nie lubię ryzykować w życiu, ludzie mnie ignorują, nawet psychiczni, ci którzy do psychiatry chodzą nie mówiąc już o normalnych, bo dla nich jestem wariatką. Zauważyłam też, że psychiczni mają szczęśliwsze życie rodzinne ode mnie, na poprzedniej terapii spotkałam wiele kobiet, które mają mężów, na następnej terapii też spotkałam kilka zamężnych kobiet a nieprzeciętnej urody nie mają, więc to nie od wyglądu zależy szczęście rodzinne. Ja wiem, że rodziny nie założę, bo mi się to źle kojarzy. Zaraz ktoś by mi rozkazywał, że mam gotować obiady. Koszmar :twisted: Ja chcę być wolna, niezależna i chcę realizować swoje cele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ogólnie jest prosta rzecz, jeżeli chodzi o samotność. Pomijając fora tematyczne (nie psychologiczne, gdzie raczej ludzie nie mają problemów z samotnością itp.) jest prosta idea np. to forum. Pierwszy krok zorganizowanie spotkań z tego forum, poznanie się, wyjście do kina, cokolwiek. Później możecie spokojnie przecież wyjść "pewną grupą" czy nawet 2 osobami z tego forum na jakieś spot tematyczny, nie wiem - motoryzacja/wizaż - czy inne zainteresowania i jak już się zaznajomicie z "innymi" to nie jest się samotnym, zawsze kogoś poznacie. Zawsze w razie "niewypału" można z drugą osobą tylko gadać na temat nie psycho, a zazwyczaj inni rozmowę podsłuchają i się wtrącą. A siedząc w domu raczej nic nie zdziałacie... Trzeba wyjść do ludzi, pogadać, nawet z pracy po pracy i zawsze z kimś lub sam, osobiście poznałem dużo osób o różnych zainteresowaniach i spokojnie na jakieś spotkanie zawsze chodzę sam z innymi i nawet nikt mnie nie podejrzewa, że miałem jakieś problemy z lekami czy nieśmiałością. W każdym mieście jest naprawdę wiele osób o różnych poglądach, sympatycznych, pogodnych, empatycznych, trzeba tylko się jakoś poznać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

520m.n.p.m., chcesz popisać, proszę bardzo ;)

 

można popisać ale i tak to nic nie zmieni

 

serio zalezy ci na szacunku takich osob?

 

tak, bo muszę spędzać z nimi 8 godzin dziennie codziennie

 

520m.n.p.m., umiesz latać,tylko jeszcze o tym nie wiesz;)

 

taaaa, próbowałam to zaryłam glebę

 

520m.n.p.m., to Ty napisałaś kiedyś, że ludzie sie Ciebie czepiają Twojej wagi, ale że mogą Cię cmoknąć w grubą dupę i dalej będziesz jeść?

pytam bo podobało mi się to, a nie pamiętam kto napisał ;)

 

nie wiem nie pamiętam

 

Zawsze w razie "niewypału" można z drugą osobą tylko gadać na temat nie psycho, a zazwyczaj inni rozmowę podsłuchają i się wtrącą. A siedząc w domu raczej nic nie zdziałacie... Trzeba wyjść do ludzi, pogadać, nawet z pracy po pracy i zawsze z kimś lub sam, osobiście poznałem dużo osób o różnych zainteresowaniach i spokojnie na jakieś spotkanie zawsze chodzę sam z innymi i nawet nikt mnie nie podejrzewa, że miałem jakieś problemy z lekami czy nieśmiałością. W każdym mieście jest naprawdę wiele osób o różnych poglądach, sympatycznych, pogodnych, empatycznych, trzeba tylko się jakoś poznać.

 

Trzeba wyjść do ludzi

zgadzam się :)

 

Jak mnie wkurza taka gadka, trzeba wyjść do ludzi ble ble ble :blabla: , a gdzie ja przebywam całymi dniami? :bezradny: , między kim?, zwierzętami? małpami? ufoludkami? Całymi dniami przebywam między ludźmi, helooooł!!!! :!: Chyba że to nie są ludzie, to w takim razie ja też nie jestem ludziem, to kim ja jestem? :bezradny:

Nie dziwie się że temu, że czuję się tak bardzo samotna, tak, wyjdź do ludzi byle nie do mnie idź do innych, genialne. :idea::idea::idea::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stuff

 

Ja przez nerwice praktycznie nie mogę wyjść z domu, niestety nie dla każdego to takie 'proste'. :(

 

kto tego nie przeżył to tego nie zrozumie, bo teraz liczą się tylko zdrowi, młodzi, piękni co chcą się dobrze bawić i chichrać ze wszystkiego, a ty cierpisz to co kogo to obchodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Jak mnie wkurza taka gadka, trzeba wyjść do ludzi ble ble ble :blabla: , a gdzie ja przebywam całymi dniami? :bezradny: , między kim?, zwierzętami? małpami? ufoludkami? Całymi dniami przebywam między ludźmi, helooooł!!!! :!: Chyba że to nie są ludzie, to w takim razie ja też nie jestem ludziem, to kim ja jestem? :bezradny:

Nie dziwie się że temu, że czuję się tak bardzo samotna, tak, wyjdź do ludzi byle nie do mnie idź do innych, genialne. :idea::idea::idea::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo:

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Takie hasło wyjdz do ludzi jest nielogiczne i infantylne. Prędzej transparent szukam drugiej połówki sprawdził by się niz to wyjdz do ludzi. Tak bo każdy człowiek już czeka :lol: Porzucą męzów/żony i już gotowi. Żenada to jest i nie dziwie się, że wkurza Cię takie coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zalezna, czy Ty jesteś jakaś moja zagubiona siostra? Kurde masz podobny punkt widzenia. :lol:

 

Czyli z dupy. ;)

 

Ja pierdziele co za ludzie tu piszą. :hide: Rozumiem że samotni jesteście przez innych ludzi. :mrgreen:

 

Follow_, dlaczego masz się starać?

 

Jak mnie wkurza taka gadka, trzeba wyjść do ludzi ble ble ble :blabla: , a gdzie ja przebywam całymi dniami? :bezradny: , między kim?, zwierzętami? małpami? ufoludkami? Całymi dniami przebywam między ludźmi, helooooł!!!! :!: Chyba że to nie są ludzie, to w takim razie ja też nie jestem ludziem, to kim ja jestem? :bezradny:

 

Skoro nie łapiesz "wyjścia do ludzi" to dlaczego dziwisz się że jesteś samotna? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zalezna, czy Ty jesteś jakaś moja zagubiona siostra? Kurde masz podobny punkt widzenia. :lol:

 

Czyli z dupy. ;)

 

Ja pierdziele co za ludzie tu piszą. :hide: Rozumiem że samotni jesteście przez innych ludzi. :mrgreen:

 

To po chuj czytasz ? mnie ten temat nie dotyczy ale samo hasło" wyjdz do ludzi"nie załatwia problemu jakbyś nie wiedział.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie łapiesz "wyjścia do ludzi" to dlaczego dziwisz się że jesteś samotna? :mrgreen:

 

Ty za to nie łapiesz samotności, ale nie martw się kiedyś cię dopadnie bo każdego dopada, wtedy załapiesz.

 

chyba...już...zawsze....będę,,,samotna...nie...mam...już,,,siły...się...starać...

 

https://www.youtube.com/watch?v=aVs6oAnaTjI

 

ale podejście "niech inni pocałują mnie w dupę"? to niech całują tylko w takim przypadku nie powinna Was ruszać samotność :bezradny:

 

już pani mądra wyrwała 5 słów z kontekstu i dorobiła do tego swoją filozofię, może książkę o tym napiszesz?

 

Zosia_89, wiekszość ludzi na tym forum się tylko głupio usprawiedliwia a przecież do kogo możemy mieć pretensje jak nie do siebie za swoje niepowodzenia? ;)

 

A co zmieni to, że będę mieć pretensje do siebie czy kogoś innego? odpowiem ci, NIC :!::!::!::!: twój problem polega na płytkim myśleniu, ja się nie usprawiedliwiam i do nikogo ani do siebie nie mam pretensji, co nie zmieni faktu, że jestem samotna, umiecie się tylko mądrzyć ale nie potraficie nic mądrego doradzić

 

Zosia_89, ale oni chcą być samotni tylko głupio się tłumaczą. ;)

Idź się bawić gdzie indziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz Davin, ja naprawdę rozumiem różne lęki, są silniejsze od innych i wiele osób choćby chciało zmienić coś w swoim życiu nie jest w stanie (bez terapii, bez leków). Choć uważam, że powinno się walczyć. Pewnie ciężko też ufać innym kiedy zostało się zranionym czy opuszczonym w chorobie

ale wkurza mnie podejście takie jak ujęłam w poprzednim poście, wyłożenie ch*** na innych a jednocześnie ból wynikający z samotności

a ja to jak najbardziej rozumiem tylko bardziej polecam tym osobom ogarnięcie się samemu aniżeli "wyjście do ludzi". To samo przebywanie z ludzmi nic nie załatwi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×