Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Oj bycie hipochondrykiem to niełatwa sprawa. Wlasciwie u mnie pierwsza była własnie hipo, potem pojawiły sie natrectwa. Pamietam ze jako nastolatka potrafilam caly dzien spedzic w przychodni czekajac na rozne badania (wtedy jeszcze prywatne centra medyczne nie byly tak oblegane i do kilku lekarzy roznych specjalizacji mozna sie bylo dostac od reki). Jak przyszly natrectwa hipochondria ustapila, ale tylko troszke. Zauwazam ze mam okresy wzmozonej aktywnosci (zawsze na jesieni) kiedy to nagle stwierdzam ze jestem bardzo chora, nie wiem o tym i na pewno niebawem umre. Bardzo utrudnia mi to zycie bo dopoki nie wykonam wszystkich badan ktore zaplanowalam to nie zaznam spokoju - jestem podminowana, nie umiem sie na niczym skupic, co jakis czas mam atak paniki. A przed kazdym badaniem stres sie poteguje bo boje sie ze wyjdzie cos zlego. Niestety w miedzyczasie czesto pojawiaja sie 'nowe objawy' ktore musze zbadac lub przeczytam o jakiejs chorobie i to wydluza caly proces. Mam owszem przeblyski ze przeciez jestem zdrowa, ze regularnie sie badam, ze nic mi nie dolega ale zwykle to nerwica wygrywa. A jak juz wykonam swoj plan badan to mam spokoj, moge nie chodzic do lekarza nastepny rok (chyba ze pojawi sie cos nagle, np. gulka w piersi czy na szyi - i choc mam niemal pewnosc ze to wezel to i tak badam to na cito). Niestety zaczynam swoje obawy przenosic na dziecko - ciagam je po lekarzach, kazda podejrzana sprawe konsultuje z pediatra, staram sie jednak opanowac bo ja to ja, a dziecko to dziecko - nie chce by tez bylo hipochondrykiem :)

Takze wcale nie latwo nie myslec o chorobach. Tak na marginesie jutro odwiedzam kolejnego lekarza. Trzymajcie kciuki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia, mi maz czesto powtarza, ze Corka robi sie jak ja z lekarzami i lekarstwami...a staram sie jak moge nie przenosic tego na Nia...

 

Ja jutro chyba musze sie wybrac do lekarza. Bo Corcia chora na antybiotyku i oczywiście sie zarazilam katar mam gardlo drapie ale najbardziej martwi mnie to ze boli migdal przy przelykaniu sliny boje sie ze to angina:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałam, że mam torbiela, którego będę musiała usunąć chirurgicznie a co gorsza okaże się on rakiem jajnika a nie torbielem. Bałam się brać tabsów anty, żeby nie mieć powikłań zakrzepowo-zatorowych (pewnie kogoś nastraszyłam, sorky). Myślałam, że mam borderline :D Wkręcałam sobie halucynacje, że słyszę głosy, że one mówią mi co mam mówić i robić. Schizofrenia. Nie wiem czy w tym wątku chodzi o choroby psychiczne czy fizyczne? Z fizycznych to zawsze myślałam, że mam coś z wątrobą, płucami. Anemia! Okłamałam Szefową, że mam anemię i nie mogę ciężko pracować, bo mdleję xD Anoreksja, bo praktycznie nigdy nie chce mi się jeść. Guz mózgu, bo jestem taka głupia. Skleroza, to na pewno mam... Szukam ciągle coś nowego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałam, że mam torbiela, którego będę musiała usunąć chirurgicznie a co gorsza okaże się on rakiem jajnika a nie torbielem. Bałam się brać tabsów anty, żeby nie mieć powikłań zakrzepowo-zatorowych (pewnie kogoś nastraszyłam, sorky). Myślałam, że mam borderline :D Wkręcałam sobie halucynacje, że słyszę głosy, że one mówią mi co mam mówić i robić. Schizofrenia. Nie wiem czy w tym wątku chodzi o choroby psychiczne czy fizyczne? Z fizycznych to zawsze myślałam, że mam coś z wątrobą, płucami. Anemia! Okłamałam Szefową, że mam anemię i nie mogę ciężko pracować, bo mdleję xD Anoreksja, bo praktycznie nigdy nie chce mi się jeść. Guz mózgu, bo jestem taka głupia. Skleroza, to na pewno mam... Szukam ciągle coś nowego ;)

 

Ja na początku nerwicy też myślałam o shizofrenii, borderline. A reszta to z grubej rury - wszystko prowadzi do nowotworów. Do każdego objawu znajdę chorobę :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, od jakiegoś miesiąca mam tak ze dosłownie boje się jeść bo mam mysli i wrazenie ze jestem na to uczulony i ze dostane zaraz wstrzasu anafilaktycznego i nikt nie będzie w stanie mi pomóc. Wczoraj dosłownie nic nie zjadlem. Pilem tylko niewielkie ilości wody. Dodam że chodze po lekarzach od jakichś 2 miesięcy i tydzień byłem w szpitalu. Większość badań byla w normie. Echo, morfologia, mocz, wysilkowe. Wczoraj bylem w poradni zdrowia psychicznego. Pan mi przepisał pramolan bodajze. Ale na razie nie chce tego brać i chce spróbować sam to przezwtciezyc. Dzisiaj dzwonie do alergologa żeby umówić się na testy by mieć pewność że nie jestem na coś uczulony. Jak coś juz zjem/wypije to przez pół godz po tym wsluchuje się w ciało każde uklucie, problem z iddychaniem co czasem prowadzi do ataku lęku i paniki. Czy miał ktos cos podobnego ? Jak z tym walczyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, od jakiegoś miesiąca mam tak ze dosłownie boje się jeść bo mam mysli i wrazenie ze jestem na to uczulony i ze dostane zaraz wstrzasu anafilaktycznego i nikt nie będzie w stanie mi pomóc. Wczoraj dosłownie nic nie zjadlem. Pilem tylko niewielkie ilości wody. Dodam że chodze po lekarzach od jakichś 2 miesięcy i tydzień byłem w szpitalu. Większość badań byla w normie. Echo, morfologia, mocz, wysilkowe. Wczoraj bylem w poradni zdrowia psychicznego. Pan mi przepisał pramolan bodajze. Ale na razie nie chce tego brać i chce spróbować sam to przezwtciezyc. Dzisiaj dzwonie do alergologa żeby umówić się na testy by mieć pewność że nie jestem na coś uczulony. Jak coś juz zjem/wypije to przez pół godz po tym wsluchuje się w ciało każde uklucie, problem z iddychaniem co czasem prowadzi do ataku lęku i paniki. Czy miał ktos cos podobnego ? Jak z tym walczyc?

 

Poczytaj wątek. Wszyscy mamy tego samego wroga i jest to nerwica, a nie wyimaginowana choroba. Zapewne czytałeś o tym czym jest wstrząs anafilaktyczny i wiesz już może wystąpić u każdego i zupełnie nagle, nie przewidzisz tego, ani nie zdiagnozujesz wcześniej. A Twój obecny stan zdrowia raczej nie ma tu znaczenia. Jeśli przez lata nie miałeś żadnych alergii i problemów tego typu, to przyjmij że jesteś zdrowy. W stresie dużo łatwiej o reakcje uczuleniowe, bo organizm w gorszej kondycji, także porób badania, może to Cię uspokoi i odpuść trochę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzis mialam stracha, bo po usg 4d rozbolal mnie brzuh chyba przez ciasne spodnie i juz mialam do szpitala jechac ale sie jakos uspokoilo. Mam w brzuchu slicznego chlopca, usmiechal sie i zakrywal raczkami ;))

A ja mecze sie z katarem i kaszlem:(

 

Gratulacje :)

Ja w ciąży o dziwo miałam znacznie łagodniejsze objawy nerwicy w tym hipochondrii. Owszem bałam się o zdrowie, ale bardziej stresował mnie przedwczesny poród (a leżeć musiałam już od 6 miesiąca). Po każdej wizycie kontrolnej (ze względu na zagrożoną ciążę) czułam się spokojniejsza, ale w sumie do tego 30 tygodnia ciąży naprawdę byłam zaniepokojona. Potem w 32 tc wylądowałam w szpitalu, gdzie o dziwo byłam naprawdę spokojna mimo ryzyka przedwczesnego porodu - po prostu byłam w szpitalu, pod całodobowym monitoringiem i nie bałam się że coś mi się nagle stanie i nie zdążę do szpitala. Urodziłam w 35 tc i niestety po kilku miesiąca po porodzie objawy nn znów zaczęły się nasilać :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia, mi tez w pierwszej ciazy zniknely kompletnie objawy nerwicy... nawet jak dostalam zapalenia nerek to myslalam, ze poprostu rodze... i pojechalam do szpitala...

ale po porodzie stalo sie cos, co sprawilo, ze moja nerwica znow sie ze mna przywitala...

i to nie bylo juz przyjemne...

w tej ciazy nadal nie moge wejsc do wiekszych sklepow, czuje, ze zaraz w nim upadne- szczegolnie w kolejce brrr.. ale sama nie wiem czy to przez anemie, ktora mam, ciaze czy przez nerwy.... teraz ciezko to okreslic...

 

ja jestem drugi dzien na antybiotyku, bo zarazilam sie od Coreczki... mam okropnie zatkany nos i znow przypaletalo sie zapalenie dziasla :( dzis tak bolalo, ze nie moglam ust szeroko otworzyc :(

plukalam sobie i smarowalam zelem...mam nadzieje, ze szybko sie polepszy, bo juz jestem taka wymeczona....

 

 

a jak tam u Was ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już sobie wmawiałam chyba większość chorób.. :P zaczęło się od SM i ALS , guza mózgu,. Po pobycie w szpitalu na neurologii zrobieniu tk i rezonansu przeszło mi. Potem bałam się że mam cos z sercem, często wmawiam sobie różne nowotwory. Od wczoraj boli mnie pół twarzy i to z drugiej strony niż zawsze, jakas przeczulica i drętwienia :/ i oczywiście kolejne schizy :szukam:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mark jesli powiesz ze zle sie czujesz masz problemy z przyjmowaniem plynow i czujesz sie odwodniony to ich obowiazkiem jest Cie zbadac sprawdzic poziom elektrolitow i przyczyne. Czasem warto troche podkolorowac zeby nie zignorowali ale moim zdaniem napewno Cie zbadaja

Musisz sprobowac. Bo tak jak napisala Alu sam sobie szkodzisz

 

.

Chyba jednak nie odważę się na podkolorowanie, dopóki nie będę zdesperowany. Elektrolity i kreatyninę zbadam sobie prywatnie, jeśli nie będzie drogo, gdy zakończę rehabilitację na uszy. Ale z moich obserwacji wynika, że to raczej problem o podłożu psychologicznym. Poza domem nawet po spożyciu ciężkiego jedzenia ani mi nie wywala wszystkiego do ust, ani nie mam niestrawności, ani nie mam skurczy przełyku po spożyciu płynów uniemożliwiających odbicie powietrza. Tylko po zjedzeniu i wypiciu w domu, mój żołądek i przełyk totalnie wariują. Już niedługo mam wizytę u psychologa, może to wyjaśni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie1989, ile razy mam powtarzac: :nono::nono: nie czytac i nie nakrecac sie :nono::nono:

 

zrob sobie goraca czekolade czy wypij melise, wez ciepla kapiel i sprobuj sie zrelaksowac :*

 

a ja chcialam Was zapytac, bo mam teraz zatkany nos, katar i ogolnie biore antybiotyk i mam momentami takie sekundowe uklucia w glowie- jakby skurcze po jednej stronie i czuje wtedy takie cisnienie rozchodzace sie tam i jakby w nosie... to moze byc od kataru ? bo tez juz sobie zaczynam wkrecac i panikowac :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89 tak to na pewno od kataru też czasem tak miewam. Przy przeziębieniu dzieją się różne dziwne rzeczy także spokojnie i nic sobie nie wkręcaj.

Ja niestety cały wieczór spędziłam na czytaniu. Nie wiem czemu znów mi to wróciło.

Najgorsze ze czytałam blogi chorych na chloniaka i dwie z nich były również hipochondryczkami.

Boję się że wykrakałam sobie tą chorobę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie1989, dziekuje:* widzisz jakie to jest dziwne- komus potrafimy racjonalnie wytlumaczyc a u siebie nie potrafimy nic ...

 

co do tych chorob- to niestety nie ma reguly czy ktos jest hipochondrykiem, pesymista, optymista- dobrym czy zlym czlowiekiem...

o tyle hipochondryk szybciej pojdzie zrobic jakies badania, a przez to szybciej wykryje ew. choroby...

sa ludzie, ktorzy przeciez wogole nie chodza do lekarzy i ignoruja wszystko co sie dzieje...

 

moim zdaniem nie ma sensu sie nakrecac- jesli sie badasz i wszystko jest ok to nie marnuj czasu na czytanie, bo taki stres to nic dobrego...chociaz wiem, ze ciezko sie powstrzymac, bo to takie bledne kolo- nakrecasz sie i chcesz wiecej wiedziec- wiec czytasz i tak w kolko, az sie osiagnie szczyt stresu ...

 

spokojnie:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie1989, ja mam tak w pl ze jak jestem to zostawiam majatek za badania. Wpadam w trans poprostu i robie co mi do glowy przyjdzie. A jak juz sa wyniki to pol dnia boje sie przeczytac. Masakra

Tu w Anglii pewnie tez bym tak robila gdyby nie fakt, ze tu prywatnie kazde badanie krwi min 60 f nawet magnez czy ob...:/ wiec robie tylko gdy lekarze mi zalecaja. Ale wiecie jak to jest ze skierowaniami;)

Teraz w ciazy to troche inaczej, bo co chwile jakies badania sa. I z tarczyca mam problemy i badania co dwa tygodnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×