Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy powinienem otrzymać rentę socjalną?


take

Czy powinienem otrzymać rentę socjalną?  

15 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy powinienem otrzymać rentę socjalną?

    • Tak
      5
    • Nie
      10


Rekomendowane odpowiedzi

Możliwe, że pani psychiatra uznała występujące u mnie od września 2014 r. koincydencje za UROJENIA i napisała o tym, że występowały u mnie urojenia na zaświadczeniu do ZUS i dzięki temu dostałem zaświadczenie o całkowitej niezdolności do pracy z ZUS. Boję się, że gdyby nie słowo "urojenia", to nie dostałbym go.

 

Na pewnym forum pewna osoba nazwała to, co u mnie występuje, urojeniami. Mówiłem o tym psychiatrze, że niektórzy widzą w tym urojenia (powiedziałem coś podobnego do tego). Historia "urojeń" w moim przypadku może pochodzić od osób z pewnego forum i możliwe, że to dzięki ich komentarzom mogę dostać sporo pieniędzy.

 

Poniżej zamieszczę trzy cytaty (tej samej osoby) z pewnego forum (pochodzące z I kwartału 2015 r., w którym to po raz pierwszy dostałem diagnozę zaburzenia schizotypowego (F21), w którym pewna osoba używa określenia "urojenia" na określenie tego, co u mnie występuje (zaświadczenie do PZDSOON (napisane przez psychiatrę i na którym pojawiło się słowo "urojenia") złożyłem pod koniec II kwartału 2015 r., a zaświadczenie do ZUS (na którym też pojawiło się słowo "urojenia") złożyłem w II dekadzie września 2015 r.).

 

Z 02.03.2015:

zastanawiam się też nad tym, czy nie mam jedynie pozawerbalnych trudności w uczeniu się i zaburzeń emocjonalnych...

 

Pytasz się do znudzenia. I nadal odpowiem NIE.

Choćby ze względu na urojenia.

 

Z 25.02.2015:

Nie masz NLD - nie pasują objawy psychotyczne (urojenia(koincydencje choćby)), mania prześladowcza i pokrewne).

Wiem, że w Ameryce też są idioci ale zdiagnozowanie NLD u osoby z urojeniami to jednak by mogło zasługiwać na proces o błąd w sztuce lekarskiej.

 

Z 17.03.2015:

Zaczynam mam dość odpisywania tobie - urojeń na kilogramy, konkretów niezmiernie mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że ci, co uważają, że renta mi się nie należy, grubo się mylą. Rozmawiałem z kilkoma osobami i zdecydowanie stwierdziły, że powinienem mieć rentę. Jak przyślą mi rentę, to będzie mój sukces, że można nie leżeć w psychiatryku w ogóle i normalnie kończyć szkoły (też wyższe) i mieć rentę socjalną z powodów psychicznych. Po prostu moja choroba psychiczna jest na tyle poważna, że renta się za nią należy... Taka filozofia w tym temacie.

 

Jestem pozbawiony normalności i takiej osoby nie można wysyłać na rynek pracy. Wymaga ona opieki w kwestii zatrudnienia. Może za rok już nie będę jej potrzebował. Renta socjalna to także darmowe ubezpieczenie zdrowotne. Nie tylko 643 zł netto miesięcznie. Ale ubezpieczenia zapewnione to taka osoba jak ja mieć powinna nawet wtedy, gdy nie bierze renty. Ci, co zatrudniają taką osobę, powinni płacić mniejsze składki i podatki - osoba taka dostaje przyzwoitą pensję netto, a pracodawca za takiego "przeszkodzonego" płaci mniej niż za "zwykłego" pracownika, co ma też mu rekompensować np. mniejszą wydajność takiego pracownika, ulgi dla pracodawców zatrudniających niepełnosprawnych dodatkowo powinny zachęcać do zatrudniania takich osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

take, przecież z tego co zacytowałeś to w ogóle nie wynika to co piszesz.Z fragmentów zacytowanych wynika, ze jesteś upierdliwy do danego rozmówcy i odpisuje ci byś dał tej osobie świety spokój. Ty bardzo chcesz uchodzić za chorego ale ci to marnie wychodzi i pomysleć, ze lenie dostaja kasę za nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nazywajcie osób takich jak ja "leniami". Jestem nienormalny i w związku z tym nieprzystosowany do świata. Niezdolność uprawniającą do renty za pierwszym razem orzeczono na rok, a nie na dwa, jest większa nadzieja, że potem już nie będę jej potrzebować. Ale to, co mam, i tak zasługuje na rentę. Jakąś tam pracę to, jakby ktoś się uparł, znajdowałby i dla niejednej osoby z niezdolnością do samodzielnej egzystencji (należałoby stworzyć odpowiednie warunki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twierdzenie, że w mojej sytuacji nie należy się renta jest dla mnie nieco "bulwersujące". Bardzo dobrze, że mi przyznano rentę (to był pierwszy raz, ale tylko na rok przyznali).

 

Moje zdolności zarobkowe nie wyglądają dobrze... Dla mnie praca to "zabawa". Praca ma być bezpieczna, godna, lekka i przyjemna, nie musi być "superpłatna" (ale stawek typu "piątak za godzinę" (czy nawet mniej) to w ogóle nie powinno być - zarówno dla pełnosprawnych, jak i niepełnosprawnych). Co z tego, że zdobyłem wyższe wykształcenie, jak moje zdolności zawodowe zdają się być na poziomie osoby wyraźniej niepełnosprawnej intelektualnie. Nie chcę zostać bez ubezpieczeń (np. pracując na śmieciówkach - oby nowy rząd jak najszybciej skończył z tą patologią gnębiącą pracowników, zwłaszcza młodych), nie chcę robić dużo, a zarabiać "psie pieniądze".

 

Bez dawnej II grupy inwalidzkiej trudniej mi wyobrazić sobie przyszłe życie niż bez renciny (daje to zniżki w komunikacji miejskiej, jakieś ulgi dla pracodawcy (zwłaszcza w przypadku np. chorób psychicznych), na dodatek niepełnosprawność istnieje u mnie od okresu przed 21 r. ż., więc prawnik powiedział, że należy mi się zasiłek pielęgnacyjny (którego pobierania raczej rodzina by nie chciała, bo wymagałoby to ujawnienia się z orzeczeniem o niepełnosprawności z powodów psychicznych w lokalnym ośrodku pomocy społecznej, a mieszkam w niezbyt ludnej gminie)).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://pl.blastingnews.com/ekonomia/2015/08/bezwarunkowy-dochod-podstawowy-po-1000-zlotych-dla-kazdego-00517745.html - artykuł na temat koncepcji, według której każdemu obywatelowi należałaby się bezwarunkowo spora (jak na moje warunki) suma pieniędzy. A wy narzekacie, że ktoś, kto i tak jest "gamoń", dostał orzeczenie uprawniające do renty... Przy bezwarunkowym dochodzie podstawowym to i zaradniejsi ode mnie dostawaliby darmowe pieniądze od państwa. Takiej idei "bezwarunkowego dochodu podstawowego" dla każdego obywatela to nawet ja się obawiam (mogłoby to być wyraźnie szkodliwe, np. taka osoba jak ja mogłaby stracić argument za jakąkolwiek aktywnością zawodową, bo i tak miałaby 1000 zł miesięcznie (nawet więcej niż renta socjalna netto wynosząca ok. 643 zł).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

take, Ty jesteś cwaniak osoba chora by nie była tak zorientowana co otrzyma i ile otrzyma i gdzie i po co i na co. Osoba której nalezy się renta by nie była taka roszczeniowa. Dla mnie renta nalezy się osobom mocno chorym którzy robią pod siebie bo nie wiedzą o tym a nie, że się posrają, że im się nie chce od kompa oderwać. Widzisz róznice?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak myślisz, to masz wypaczone pojęcie o rencie... Jest ona nie tylko dla tych głęboko niepełnosprawnych, którzy np. nie mogą samodzielnie załatwiać potrzeb fizjologicznych, ale i dla takich, którzy np. z powodu zaburzeń psychicznych są nieefektywni, wymagają taryfy ulgowej w życiu i nie wolno od nich wymagać tego, co od "zwykłego" człowieka. Renta to wsparcie nie tylko indywidualnego budżetu osoby, której została przyznana, ale i całej rodziny.

 

Czy miałaś kiedyś jakiekolwiek orzeczenie o niepełnosprawności, zwłaszcza z powodów psychicznych? Czy już na początku chodzenia do szkoły rówieśnicy cię gnębili? Czy wyzywali cię w pracy czy dokuczali tam?

 

Czy pracowałaś kiedyś bez ubezpieczeń (np. chorobowego, zdrowotnego, rentowego, emerytalnego, społecznego), za mniej niż płacę minimalną za godzinę lub mając jednocześnie zajęcia na studiach czy w innej szkole? Jeśli tak, to nie jest zbyt dziwne, że masz takie podejście do mojej renty, skoro samemu lekko nie miałaś (co jest jakby usprawiedliwieniem w twoim przypadku). Poza wcale nie muszę tak długo otrzymywać tej renty. Może przy twoich problemach renta socjalna się nie należała, może de facto by się ci należała. Przy moich się należy, niejedna osoba to stwierdziła, co miała ze mną bezpośredni kontakt, a nie tylko czytała to, co napisałem w Internecie. Nie jestem tylko zaburzony, tylko nienormalny. Takich jak ja trzeba otoczyć ewidentną opieką i zaprzeczanie temu kojarzy się z pewnym rodzajem bezduszności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się mieszka z rodziną to koszty utrzymania są mniejsze. Nie zamierzam mieszkać jednoosobowo (np. w mieście) - bałbym się np. tego, że łatwiej będę dostawać ataków problemów psychicznych (np. związanych z religią) lub tego, że ktoś zrobi mi krzywdę. Na normalny rynek pracy nie nadaję się, a gdybym pokazał orzeczenie o niepełnosprawności, to pracodawca mógłby mieć ulgi z tego powodu. W tym miesiącu nie miałem rozmowy z psychologiem. O tym, że pobieranie przeze mnie renty kojarzyło się czy może i było uważane za lenistwo, pasożytnictwo, darmozjadztwo, nieróbstwo też chcę u specjalistów wspomnieć, aby nakłonić ich do większej pomocy w kwestii zatrudnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

take, Ty jesteś cwaniak osoba chora by nie była tak zorientowana co otrzyma i ile otrzyma i gdzie i po co i na co. Osoba której nalezy się renta by nie była taka roszczeniowa. Dla mnie renta nalezy się osobom mocno chorym którzy robią pod siebie bo nie wiedzą o tym a nie, że się posrają, że im się nie chce od kompa oderwać. Widzisz róznice?

tu polowie na forum nie chce sie oderwac od kompa i wszyscy umieraja...jak wszystkim przyznaja rente to 99%w Pl bedzie siedziec na tyłku :)

 

 

Take nie łudz sie ze rente dostaniesz...musiałbyc byc non stop w psychiatryku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty jestes NUDZIORZ ! :hide: w kolo Macieja ten temat walkowac.... Upierdliwy , monotematyczny , tak jak Ci juz ktos napisal w przytoczonym fragmencie rozmowy , nekasz ludzi durnym tematem . Co bedzie to bedzie a nie walkowac w kolo to samo.... Bym Cie z domu wyprala jakbym miala takiego czlonka rodziny ktory w kolo o jednym. I jakos jasnosc umyslu dziwnie w tym wzgledzie zachowujesz... :?:?:?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może do mnie przyjdzie renta... Mimo tego, że w ogóle nie leżałem w psychiatryku :) Wy jesteście normalni, nie rozumiecie schizola. Można leżeć w psychiatryku i nie potrzebować renty. W kwestiach zawodowych lepiej nie ryzykować samodzielności w moim przypadku. Leżeć w psychiatryku nie znaczy być świrem. Taki świrek jak ja jest osobliwy i żałosny w swojej psychice, trzeba go bronić, by nie stał się popychlem w jakimkolwiek otoczeniu, normalny człowiek sprawia lepsze wrażenie, jego zaburzenia czy choroby psychiczne nie wykluczają go z grona "normalnych", nawet jeśli wymaga sporej pomocy. Pewna osoba z diagnozą ZA stwierdziła, że jestem standardowym schizolem, określiła też część moich problemów "pier***cem seksualno-religijnym".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dostaniesz renty dopóki nie pójdziesz do ZUS i nie dokończysz papierkowej roboty. Nie możesz tego zrozumieć? A jak masz stopień znaczny to jeszcze możesz się starać o zasiłek pielęgnacyjny.Naprawdę nie masz nikogo kto by Ci mógł pomóc w załatwieniu tych spraw.Czekanie na listonosza nic nie da musisz iść do ZUS koniecznie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×