Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, hehe tylko że świadomość tego wcaaale nie pomaga :mrgreen:

Wiem, rozumiem mechanizm :angel:

 

Dlatego ja po lekach nie mogę się nadziwić, że ludzie mówią i pokazują co myślą, i czują, i stąd mogę czerpać wiedzę o nich, a nie zmyślać, i ja też mogę okazywać myśli, uczucia, potrzeby wobec nich, a nie tylko w głowie i się potem dziwić, że nic między nami nie działa :o

 

BAJKA TERAPEUTYCZNA:

 

No więc dawno dawno temu, kiedy jeszcze Ameryka była pokryta paprociami drzewiastymi, był sobie zespół Rainbow z gitarzystą Ryczim i wokalistą Dio, nagrali kilka płyt, potem ich drogi się rozeszły i każdy miał swoje zespoły. Dio był chodzącą klasyką rocka, miał kręcone włosy, 1,50 w kapeluszu, głos jak dzwon, a gestu pokazywania różków palcami nauczył się od babci Włoszki, która tak odczyniała uroki.

 

No i jest pan Patryk, powiedzmy znajomy znajomego, mam go na fejsie. O nim mówiono nieraz, że jest "Drugim Dio", bo od dziecka chciał go naśladować wokalnie. Ma 40 lat co najmniej, 1,90 co najmniej i śpiewa w 4 różnych zespołach co najmniej. I ma straszny ból dupy, bo uważa się za wokalistę wybitnego, a gorsi od niego mają bardziej znane zespoły, więcej kasy, więcej wazeliny i to jest akurat wszystko prawda. No i uważa się za "drugiego Dio", a odkąd pierwszy Dio umar, to już jest jedynym "Dio" we wsi. Dio umar kilka lat temu, miał 50-parę lat.

 

Ostatnio pan gitarzysta Ryczi wymyślił, że pojedzie w trasę z repertuarem Rainbow i poczebował wokalisty, więc zatrudnił jakiegoś młodego człowieka. Na tę wieść pan Patryk się upił i zaczął walić statusy w stylu "alle ja jestę najleprzym wokalisto na świecie".

 

Jak wytrzeźwiał skasował poprzednie statusy i błysną myślą jak po roku terapii:

"Bardzo byłem rozczarowany, że Ryczi nie zaprosił mnie do współpracy, przecież mam po temu kwalifikacje.

Ale to moja wina, bo ja mogłem skontaktować się z Ryczim i powiedzieć mu, że zawsze chciałem śpiewać w Rainbow.

Życzę Rycziemu jak najlepiej."

 

Morał: jeśli całe życie chcesz śpiewać w Rainbow, to powiedz o tym Rycziemu, a nie czekaj aż się Ryczi domyśli. :great:

 

Niech żyje Rock'n'Roll :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żal mi pana Patryka, może następna trasa, albo następna płyta otworzy mu kolejną okazję. Ale trochę się chłop ogarnął i to sam :great:

 

Aurora88, definiuje się coś takiego jak objawy autystyczne w psychozie (nie jest to to samo co autyzm jako jednostka), obok objawów wytwórczych. Czyli, że czasem dinozaur w pokoju (wytwórcze), ale częściej raczej brak właściwej reakcji na innych ludzi (autystyczne).

 

Jak byłam dzieckiem, to mi się wydawało, że inni mnie nie będą lubić, oni to wyczuwali i - bum - z automatu robili się odpychający. A jak byłam czymś nakręcona, to tego nie było widać na zewnątrz, więc nie było też pozytywnej reakcji innych.

 

Tak że no, śmieszne uczucie, jak się w takim trybie przeżyło całe życie i dopiero ten rok jest inny. Więc o żadne komentarze się nie gniewam.

 

Moja znajoma ciągle wkleja historyjki obrazkowe o introwertykach. A może to nie introwertycy? Może to nieleczona psychoza. Bo ja introwertykiem nie jestem.

Ja nawet lubię, jak mnie ludzie dotykają :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nikogo nie zaskoczę, gdy powiem, że u mnie wietrzysko i mokrość. Ale mi się udało, bo jak wyszłam z psem, to wiatr na chwilę chmurzyska rozgonił i trochę fotonów złapałam.

Wstawać mi się nie chciało, ale wiem już że zaleganie pod pierzyną nie ma absolutnie wpływu na stopień przymulenia, więc szkoda dnia.

 

Zosia_89, Jak się dziś czujesz? Jak plamy, zeszły trochę po wapnie?

 

cyklopka, Bajka sympatyczna, do snu mi ją opowiedziałaś... Nie napisałam Ci od razu, jak dobrze mi się czytało, bo byłam tak wstrząśnięta wydarzeniami w Paryżu, że nawet nie miałam nastroju na pisanie.

 

mirunia, Widzę też wykorzystałaś te parę wykradzionych promyków słońca.

Strasznie teraz ciężko do czegokolwiek się zmobilizować. :bezradny:

 

Little Red Fox, Widzę u Ciebie sobota też tradycyjna - zakupy, sprzątanie, pichcenie...

 

platek rozy, Kochana odezwij się, jak dziś dzień Ci mija, jak nastrój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć misiaki

 

Jestem przerażona tym co się dzieje we Francji. Poszłam spać późno w nocy, bo oglądałam wiadomości.

Moja przyjaciółka mieszka w Lyon więc była bezpieczna, ale te apele z prośbą o odnalezienie bliskich są straszne...

 

 

cyklopka, w sumie to nazwa dla autyzmu została wzięta właśnie z nazewnictwa psychiatrycznego, najpierw mówiono o objawach autystycznych w schizofrenii, potem jako autyzm ujmowano osobno zaburzenie (początkowo uważane za psychiczne, ale to zaburzenie rozwoju jest).

A koleżanka od obrazków o introwertykach może ma depresję? Ja tak jedną zlokalizowałam. Tak jakby chce dać znać że coś jest nie tak, ale nie mówiąc wprost.

 

kosmostrada, tam u Ciebie to chyba wietrznie dziś? Wszędzie mówią o tym, jaki wiatr szybki, żeby balkony opróżnić.

 

Little Red Fox, hehe ja miałam 6 lat żeby się nauczyć że mój facet się nie domyśli :mrgreen: ja czegoś nie powiem, on na to nie wpadnie. On czegoś nie powie, ja sobie dorobię bajeczkę. Jasność jest :)

 

filip133, nie rób tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Witaj Kochana :********* u mnie tez bardzo wieje , w nocy i wialo i padalo az sie obudzilam wystraszona.

Coz by tu napisac jak czuje sie zle . Wrocilam z poczty ( wyslalam moje l4 do UP) z Biedronki i z kiosku. Wszedzie lapalam duze lęki i nastroj mam straszny oraz multum mysli s.

 

Milego dnia Wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wróciłam ze sklepu, moje nerwicowe nastroje znowu powodują że nienawidzę robić zakupów - więc wziąć co trzeba i wyjść. W sumie nie jest źle, strach nie paraliżuje, ino w irytacje wprawia... teraz czas przygotować zapiekankę, posprzątać łazienkę i można odpoczywać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam z szoppingu, leje i duje to przynajmniej zakupy załatwiliśmy. Cóż kupiłam: buty - dla młodego, spodnie - dla młodego, kurtka - dla młodego... No tak już jest, że mamcia skazana jest na lumpek. ;)

Ale zaraz latarośl wypuszczamy na basen, a sami podjedziemy zobaczyć okulary dla mensza, a przy okazji romanticznie pokawkujemy w centrum handlowym. ;)

 

platek rozy, Kochana byle do poniedziałku. Wszystko się wtedy wyjaśni, ostatecznie zrobisz dziką jatkę i też się lepiej poczujesz... ;) Ściskam Cię bardzo mocno!

 

Purpurowy, No ba, ja już piję kolejną kawę...

 

Zosia_89, Słońce tak mi przykro, że Cię tak rozłożyło... :( Trzymam kciuki, żebyś do szpitala nie musiała iść. Mam nadzieję, że ktoś się Tobą troszkę opiekuje.

 

Little Red Fox, Odpoczywasz ? ;)

 

A co tam u reszty, jak Wam mija ten paskudny pogodowo dzień?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×