Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

bonsai, Boszsz nie wiem, czy będę mogła dziś spać, bo złamałam komuś serce... :why: Cichutko więc Ci zaśpiewam na ukojenie kołysankę - ja to szło - So hush little baby, don't you cry...

 

cyklopka, Zazdraszczam, bo mi z reguły się nie podoba co mi wyjdzie, ale pracuję nad tym... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, powiedzmy, że jak piszę recenzję, to chcę dotrzeć do wielu osób, jak będę mieć replikę kostiumu, to chcę powalić na kolana cały fandom, dlatego musi być najwyższy standard. Inna sytuacja.

 

Rysunek czy zdjęcie robię przede wszystkim dla siebie, jeśli się podoba innym, to spoko, ale ogólnie nie szukam oceny ani konstruktywnej krytyki. Jasne, są momenty frustrujące, kiedy za Chiny nie wyjdzie to, co chcę, bo brakuje podstawowych umiejętności, tak jest w trakcie rysowaniu z głowy, kiedy nie mogę przelać pomysłu na papier, dlatego smolę i robię to, w czym się czuję najlepiej (efekt końcowy x osobista satysfakcja) czyli w portretach mężczyzn na podstawie zdjęcia 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, Nie wiem jak Cię wesprzeć... :bezradny: Trzymaj się jakoś i może wpadaj na Spamową po prostu pogadać. A może ulgę trochę poczujesz wyzywając choróbsko publicznie...

 

cyklopka, Jak namalujesz, to koniecznie pokaż swoją wersję pana W. :105:

 

Nie chce mi się spać, ale czas do śpików, bo jutro napięty plan. Musi być czas i dla siebie i na obowiązki.

Spokojnej nocy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, można by tak sepią i kredą oddać ciepły koloryt twarzy na tym fotosie :105: Ale pojęcia nie mam, kiedy będę mieć warunki do rysowania :bezradny:

 

Jutro przychodzi, znaczy wtacza się, dyrektor, więc trema jest, ale cóż, zrobię lekcję normalną, nie będę świrować pawiana na pokaz z jakimiś rzutnikami i innymi kobrami.

 

No nic, życzcie mi luzu :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, skoro już biedrze od ponad roku można, co najwyżej zaliczę wk**wa przy kasie, bo po drodze nie ma żadnych bankomatów, a do aldika tak akurat mam ok. pół godziny spacerkiem, muzyki sobie posłucham, dotlenię się i najwyżej autobusem wrócę 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, ja też się dopiero uczę, akceptacja ze strony kolegów całkiem nową się wydaje, normalne gadanie z sympatią, bez spiny i bez robienia z siebie idiotki - przysięgam pierwszy raz w życiu, czasem się czuję jakbym miała 17 lat, czasem jak 8 (kto z kim przestaje...), nie mam do siebie żalu, że się uczę nowych rzeczy. Stary, lepiej późno niż wcale.

 

Wiem właśnie, z tego co czytałem co piszesz, że tak masz... :D Też często się czuję jakbym miał 11-15 lat i to trochę krępujące uczucie... No ale nie ma co z siebie idioty robić, ale też trudno walczyć z tym odczuciem... Jakoś uczyć się trzeba tego. Tak myślałem, że pewnie Ty mi coś fajnego na to odpiszesz, haha, dziękuję :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Obudził mnie dzisiaj dziwny odgłos, okazało się, że to psu burczy w brzuchu... :D Ale jak, aż niemożliwe, że z takiego małego ciałka takie hałasy mogą się wydobywac. :shock: Chyba mu nie służy nowa karma, zaraz idziemy po jego ulubioną puszkę.

 

A tak ogólnie, to nici z moich ciekawych planów na dzisiaj - raz że nie mam w ogóle energii, działam na automat ( znów ciemno na zewnątrz), no i mam umówionego lekarza z młodym, bo coś na treningu zrobił sobie w kark, tak że mu chrupie. :roll:

Żeby dzień nie był bezproduktywny ogarniam w chałupie, nagotuję obiadów na zapas i może weekend uda się spędzić bardziej ciekawie.

 

Życzę Wam miłego dnia, mam nadzieję, że ktoś tu energii trochę przekaże. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

kosmostrada, z tą energią to nie ja. Skończyła się faza "manii" (jak ją tu nazywacie, dla mnie to po prostu lepsze funkcjonowanie) i zaczynają się dołki, no ale równowaga jest potrzebna...

Smutno mi się zrobiło.

 

bonsai, czułam się dobrze, ale po powrocie wróciły lęki. Za dużo rzeczy robię ostatnio chyba :hide: a co do filmu to jest jeszcze bardziej słodki niż poprzedni więc jeśli ktoś chce mieć coś mdłego i totalnie banalnego na święta, to jest idealne. Polecam na kobiecy PMS :great:

 

Little Red Fox, ojj już pewnie poszłaś, ale bym Ci doradziła znaleźć numer w sieci i zadzwonić, o ile nie boisz się dzwonić ;) Ja mam Aldiego obok, można tam płacić kartą, ale dopiero od paru lat (jakoś 3), wprowadzali to osobno w sklepach, nie tak globalnie jak w Biedrze :)

Ale mam nadzieję że będziesz miała czym zapłacić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też życzę miłego dnia i witam :D Nie powitałem się :P

Ja to energii nie przekażę, znowu miałem jakoś strasznie problemy ze wstaniem z łóżka, wstałem dopiero o 10 i czuję się jakby była 6 rano, jakoś sił i energii brak, czuję się jakoś poddenerwowany i zestresowany trochę, a przecież nie mam czym... Nie wiem skąd dziś taki dzień się wziął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zafundowałam sobie całkiem przyjemny spacerek (chociaż tylko 3 km), ale z powrotem postanowiłam się nie męczyć z zakupami i wsiadłam w autobus, teraz przygotowuję obiad, a wieczorem wybieram się na jogę :105: i jest jeszcze noc zakupów, więc może coś upoluję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, polecam się ;)

 

Zosia_89, czo to zachorowanie?

 

Dyrektor nie przyszedł, bo tradycyjnie nie miał czasu. W zerówce była taka sytuacja: pani S., która jest osobą b. ekspresywną (głośno mówi, dużo gestykuluje, chętnie pomaga innym), ja, Aminek Egipski i 20 goblinów. Przychodzi pan W, wyciąga cukierki i coś tam mówi, że dzieciom obiecał, bo imieniny... No to pani S. go uściskała, bo jest ekspresywna, a ja się zastanawiałam, czy też powinnam... Zanim przetrybiłam zagadnienie, to sam się do mnie przykleił :shock: No to korzystając z tej nieprzewidzianej sytuacji pozwoliłam sobie na przyjemność oparcia się o jego policzek :105:

 

Mieliśmy apel z okazji Święta Niepodległości, wzruszenie takie wielkie, Arabowi się kazali odpicować na galowo, kotylion biało-czerwony przypięli i nagrywał telefonem jak dzieci śpiewają pieśni legionowe. Można? Można. Ta szkoła mnie nie przestaje zadziwiać.

 

Ale oczywiście, żeby mi nie było dzisiaj za fajnie, to się jakaś Krycha musiała przyfanzolić z pytaniami czy zawsze byłam taka chuda itp. (>implikując, że ja muszę mieć łatwo w życiu, bo się nie martwię "dbanie o linię"). Ponieważ ja nigdy nie rozumiem czy ktoś mnie komplementuje, czy obraża, a generalnie kobrę wie, jak ja mam w życiu, więc nic nie odpowiedziałam, tylko stałam jak ciul na wiejskim weselu.

 

Zrezygnuję z tego wywiadu przez telefon, bo za duży stres i ryzyko zawalenia innych obowiązków.

 

No i lecę na chemię w nowych butach (heh, te koleżanki będą paczać).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam na kobiecy PMS :great:

 

Dzięki, ostatnie moje tradycyjne sposoby zawodzą i nadmiernie przeżywam ten trudny czas. :roll:

 

Nie lękajmy się, nie traćmy ducha!

 

kosmostrada, po fochu śladu nie ma, nie umiem się długo na Ciebie gniewać (to zapewne kwestia naszej długoletniej przyjaźni :angel: ).

 

:papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×