Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Podobno miłość przychodzi niespodziewanie, a nie wtedy kiedy na nią czekamy.... Jak wyjść z ciągłego stanu gotowości? Za dużo par i "mdłości" dookoła, żeby móc się tym nie przejmować...
Może w tym problem,aby na spokojnie do tego podchodzić bez parcia i na luzie.Tak miłość przychodzi niespodziewanie i to jest najfajniejsze właśnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eteryczna, Pożądać można każdego, ale nie w każdym jesteś w stanie się zauroczyć/zakochać, jest to tylko chemia, która zaślepia, nam ogląd sytuacji, to coś takiego jak po kilku głębszych wydaje ci się, że jesteś panem świata, to tylko iluzja, tak samo jest z chemią miłości, w końcu budzisz się z tego snu i okazuje się, że twój wybranek to ktoś całkiem inny niż ci się wydawało, mimo wszystko gratuluje stanu zakochania, jest to najwspanialsza euforia jaka istnieje, żadne dragi tak nie smakują. :P:twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samotność jest czymś strasznym. Gdyby nie Internet i znajomości z osobami najczęściej z drugiego końca Polski, nie miałabym do kogo się odezwać. Na studiach jestem ignorowana, mimo, że staram się zbliżyć do innych. Stopniowo ogarnia mnie coraz większa frustracja i niechęć do ludzi. Mimo, że potrzebuję ich bliskości, rozmowy, uciekam od tego jak najdalej i cierpię w swoich czterech ścianach. Dlaczego tak trudno jest złapać ten kontakt? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak jest, że gdy akurat mam doła, lekarstwem na niego dość często jest przytulanie mnie i głaskanie? Nawet przez bliskiego przyjaciela (gdy brakuje faceta). Dlaczego przytulanie przez kogoś bliskiego (pomijam tu wszelkich krewnych, w sumie nigdy nie sprawdzałam czy ich przytulanie w czymś pomaga) potrafi tak dużo zdziałać? Wyprzytulanie, wygłaskanie po włosach i wycałowanie po czole... Rozmarzyłam się. :105: Lubię samotność w codzienności i kierowaniu się w życiu, ale brak fizycznej bliskości jest czymś, czego niestety nie da się zastąpić niczym innym. No może trochę wielkim, kudłatym psem, w którego można się wtulić, a on nie reaguje. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem strasznie zdołowana chorobą(nie psychiczną) . ja chyba nigdy sie nie wylecze. moj organizm jest wyczerpany. najgorsza jest ta samotnosc w tym wszystkim... jakikolwiek brak zywej duszy przy tobie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak trudno jest złapać ten kontakt?

Strach przed brakiem akceptacji? Im bardziej czegoś chcesz, tym większe są obawy, że nie uda Ci się tego zdobyć? Ostatnio czytałam o takiej metodzie na przełamywanie strachu, która polega na stawianiu sobie za cel czyjąś odmowę/brak akceptacji/odrzucenie. Np jak boisz się do kogoś zagadać, to stawiasz sobie to za cel. No i próbujesz tak daleko, aż w końcu przegniesz. Myślę, że może to być ciekawe ćwiczenie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdolę! Ilu ludzi jest samotnych! A ja w pracy widzę samych żonatych i mężate!

 

W moim wieku to już wszyscy mają tak zwaną "rodzinę".

 

Może wszyscy , którzy czują się samotni niech postarają się pojechać na zlot, może poznamy się i ciekawe znajomości zawrzemy, nie mówię żęby od razu poznawać partnera, ale chociaż aby mieć przyjaciela.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na miłość zasługują tylko ci, którzy mieli szczęście.

 

A kto zasługuje na szczęście?

 

Ja /cenzura/! Ilu ludzi jest samotnych! A ja w pracy widzę samych żonatych i mężate!

 

W moim wieku to już wszyscy mają tak zwaną "rodzinę".

 

Może wszyscy , którzy czują się samotni niech postarają się pojechać na zlot, może poznamy się i ciekawe znajomości zawrzemy, nie mówię żęby od razu poznawać partnera, ale chociaż aby mieć przyjaciela.

 

Pozdrawiam.

 

Nie chce zlotów, problem w tym, że nie umiem latać, więc jestem skazana na samotność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×