Wkurza mnie:

No właśnie!

no, ale to przeciez nie oznacza tego, ze nie istnieja po prostu ludzie ,ktorzy nie przejawiaja ww. cech. LOL

Sołtys

LOL

LOL

Że sołtys?

LOL

Że sołtys?

 

Nie znam żadnego sołtysa!

Nie znam żadnego sołtysa!

No to całe szczęście...

Wkurza mnie, że nie mam czipsów i muszę iść po nie aż do sklepu... ;(

Mam tak samo, jeno z browarem i szlugami.

 

To ja mam lepiej, bo browar się chłodzi w lodówce, chyba jest już dobry.

Nie podoba mi się to, że wciąż nie znam treści orzeczenia w sprawie przyznania prawa do renty socjalnej, mimo że od badania na komisji w ZUS upłynęło ponad 30 dni.

Wkurza mnie, jak ludzie gadaja głupoty.

 

Strasznie mnie to wkurza. Ogolnie to dzisiaj zlosc mnie roznosi.

Że niektóre zasady wprowadzone przez administrację forum są zupełnie bez sensu.

Że niektóre zasady wprowadzone przez administrację forum są zupełnie bez sensu.

 

Np.?

Wkurza mnie, że nikt mnie nie rozumie. Wiem, niedojrzałe, ale musiałam to z siebie wyrzucić.

Wkurza mnie, że nikt mnie nie rozumie. Wiem, niedojrzałe, ale musiałam to z siebie wyrzucić.

Jeszcze tupnij nóżką . Wszak rozumienie Ciebie jest każdego obowiązkiem psim....

NN4V, ehm, trochę poleciałeś skrajnością. Rzeczą odmienną dla 'nikt mnie nie rozumie' jest TYLKO I WYŁĄCZNIE 'wszyscy muszą mnie rozumieć'? Ciekawe jakie badania naukowe o tym mówiły.

W sumie to nie trzeba być , za przeproszeniem, yebniętym , żeby kogoś/czegoś nie rozumieć albo być nie rozumianym. 3.6mld mężczyzn w ogóle nie rozumie kobiet (pewnie z powodu swojego "pudełka nicości"). No ale niektórzy się z tym kryją. No bo już nie wspominam o emocjonalnych analfabetach(aleksytymikach) czy autystach, ci to w ogóle muszą nie ogarniać czaczy.

W sumie to nie trzeba być , za przeproszeniem, yebniętym , żeby kogoś/czegoś nie rozumieć albo być nie rozumianym.

No właśnie. Dlatego napisałam to w taki, a nie inne sposób i użyłam odpowiednich 'uśmieszków'. Aczkolwiek, poczucie bycia zrozumianym choć przez jedną, jedyną osobę na całym tym świecie jest jak ULGA zalewająca całe ciało i umysł. Tego mi brakuje. I na to narzekam. Miałam taką osobę, ale już się z nią nie kontaktuję. Ejmen.

Pies sąsiadów, który często szczeka. Wkurza mnie te szczekanie jak nie wiem. Codziennie to samo.

Jeśli dzban spadnie na kamień,dzban rozjebany

Kamień na dzban też rozjebany,

Ten na kfiotki ma zawsze przeyebane

The fuck is this shit Bob?

 

Wtf,odrealnienie, trza znaleźć drogę z powrotem na planetę pluton i usmażyć tam frytki.

wszystko, a tym bardziej moja bezsilność...

Ja siebie wkurzam najbardziej, nie mam do siebie siły, jestem chodzącą katastrofą.

Robię wszystko by cały świat mnie znienawidził, albo przynajmniej kopnął mnie daleko w rynsztok.

Wyśpię się chyba dopiero w grobie

Wyleżysz się to na pewno, gwarantuje

Wkurwiają mnie co niektórzy swoimi pomysłami, nadgorliwością i uwagami.

Nic nowego. Wkurzył mnie dziś mój facet

Odwołał nasz wyjazd na weekend listopadowy.

Całe życie z nim przepierdzę w stołek

Nie no... Teraz to już miarka się przebrała. Naskrobalam niesamowicie długą wiadomość i już chciałam nacisnąć "wyślij" gdy w tym samym momencie wywalilo mi korki

Nie mam prądu, bateria mi zaraz siądzie a Internet i tak mi muli pomimo tego, że mam niby Lte

nie lubie świąt, bo wszystko jest pozamykane. czuje sie z tym niekomfortowo.