Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Witam na forum.Biore obecnie sertraline w dawce 300 mg ,cierpie na zok i depresje,wiem ze na efekty trzeba czekac ok 2 miesiące (przeciwobsesyjne) ,do tego biorę jeszcze 1200 mg sulpirydu.Czekam na efekty,biore sertraline od 4 dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam na forum.Biore obecnie sertraline w dawce 300 mg ,cierpie na zok i depresje,wiem ze na efekty trzeba czekac ok 2 miesiące (przeciwobsesyjne) ,do tego biorę jeszcze 1200 mg sulpirydu.Czekam na efekty,biore sertraline od 4 dni.

 

Chłopie zmniejsz tą dawkę 4 dni i ty walisz 300 mg od razu, uboki cię zjedzą. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a powiedzcie mi jeszcze jedno czy to możliwe że np.bóle w mostku,albo takie uczucie gniecenia w kaltce piersiowej zakładając że to lęk albo nerwica może bolec cały dzień.Bo nie raz jest tak że mnie wogóle nie boli a czasami jak mnie złapie rano to trzyma cały dzień.Dopytuje się tak bo Wy macie pewnie większe doświadczenia z tym związane.A i w szoku jestem że ktoś w pierwsze 4 dni zarzuca sertralina 300mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i w szoku jestem że ktoś w pierwsze 4 dni zarzuca sertralina 300mg

 

No ja aż tak raptownie nie wywindowałem dawki na wstępie. U mnie dojście do 200mg wyglądało w ten sposób, że podbijałem o 50mg co 14 dni, więc wchodzenie na dawkę docelową zajęło prawie półtora miesiąca.

 

A co do Twojego pytania o ból w mostku i uczucie w klatce piersiowej, to jeżeli przyczyny somatyczne są wykluczone, to w tzw. nerwicy wszystko jest możliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a powiedzcie mi jeszcze jedno czy to możliwe że np.bóle w mostku,albo takie uczucie gniecenia w kaltce piersiowej zakładając że to lęk albo nerwica może bolec cały dzień.Bo nie raz jest tak że mnie wogóle nie boli a czasami jak mnie złapie rano to trzyma cały dzień.Dopytuje się tak bo Wy macie pewnie większe doświadczenia z tym związane.A i w szoku jestem że ktoś w pierwsze 4 dni zarzuca sertralina 300mg

W nerwicy możesz czuć bóle i inne takie dolegliwości fizyczne nawet w dzień w dzień przez cały dzień

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli chodzi o przyczyny somatyczne to jeszcze jedno zostało mi badanie do sprawdzenia a zapisany jestem na to we wtorek a chodzi o grastroskopie,kiedyś tak ze 4-5 lat temu brałem długo polprazol bo miałem cały czas zgagę i lekarz też mi teraz powiedział żeby ewentualnie sobie to zrobić żeby się przekonać czy faktycznie coś tam jest czy nie.Ostatnio tak 2 miesiące temu brałem też polprazol ale nie pomagał tylko że lekarz też mi powiedział że jeśli coś się tam dzieje i jest zapalenie albo coś się dzieje z przeponą to takie tabletki nic nie pomogą.I człowiek jeszcze się może na nadzieje że to nie nerwica albo lęk.Chociaż jestem trochę podłamany tym że przy nerwicy i lęku może człowieka trzymać cały dzień lub cały czas.Czyli w niosek jest taki żeby się nie stresować i myśleć pozytywnie co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do ziom1623

 

a ile wziąść tej hydroksyzyna żeby sprawdzić czy to jest to czy nie.Bo ja zauważyłem taką sytuację u mnie np;dziś było wszystko ok do czasu aż mi jakieś głupie natrętne myśli nie wejdą do łba bo jak one już są to od razu łapie nerwa i zaczyna mnie mulić właśnie w klatce i w mostku.Teraz może w pierwszej kolejności zająć się właśnie tymi natrętnymi myślami co,A o tym badaniu to słyszałem że jest masakryczne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do was pytanie czy ktokolwiek z was :?: brał lek o innych porach dnia ja akurat rano i na wieczór a później zmieniał porę brania ja zamiast 1/2 paroksetyny rano i 1/2 wieczorem teraz 1 całą rano i miał znowu uboki :?::shock: te same jak przy wchodzeniu na lek czy zwiekszaniu dawki leku ?

Trochę to dla mnie dziwne skoro 20 mg pływa mi w krwi . Wg mojego lekarza również nie ma przeszkód przy takiej "operacji" a tu ciach :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od farmakokinetyki danego leku, tj. zmian w stężeniu jakie zachodzą w określonym przedziale czasowym przy zmianie dawkowania. Hehe, paroksetyna ma to nieszczęście posiadać nieliniową farmakokinetykę. Czyli podbijanie/zmniejszanie dawki/zmiana pór dawkowania może nie być zbyt przyjemna. 20mg to Ci nie pływa w krwi. ;) Jako , że paroksetyna posiada wysoką biodostępność...* (... ale podlega rozległemu efektowi pierwszego przejścia w wątrobie*) i w bardzo dużym stopniu wiąże się z albuminami to jeśli jesteś przeciętnym europejczykiem to masz co najwyżej 40–400 mikrogramów na litr osocza krwi. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deny39 weź najpierw 10mg powinno wystarczyć - zaczyna działać po jakichś 15-20 min ale przygotuj się na drzemkę bo nieźle usypia. To jest lek podobnie jak benzo który od razu likwiduje lęk więc przekonasz się czy to ból lękowy. Ja miałem bóle brzucha i przeszły po lekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do Dark Passenger

 

słuchaj a co możesz powiedzieć o tym leku Fevarin pytam bo rozmawiałem z psychiatrą i mi powiedział że jeśli nie pomoże Asertin to pózniej przepisze to.I mam jeszcze jedno pytanko powiedz mi jak mają się takie leki z lekami z grupy NLPZ,a pytam bo czasami je biorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słuchaj a co możesz powiedzieć o tym leku Fevarin pytam bo rozmawiałem z psychiatrą i mi powiedział że jeśli nie pomoże Asertin to pózniej przepisze to.

 

Psychiatra jeszcze nie wie czy nie pomoże Ci jeden lek, bo nie zacząłeś go nawet brać, a już rozważa przepisanie drugiego? Moja rada- zmień psychiatrę.

 

I mam jeszcze jedno pytanko powiedz mi jak mają się takie leki z lekami z grupy NLPZ,a pytam bo czasami je biorę.

 

NLPZy mogą obniżać skuteczność przeciwdepresyjną SSRI , nawet o kilkadziesiąt %. A same w sobie wchodzą z SSRI w interakcję mogąc prowadzić do nasilonych krwawień z górnych odcinków przewodu pokarmowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sam zapytałem się psychiatry co będzie gdyby nie zadziałał a on mi powiedział więc nie mam do niego pretensji.Co do leków nlpz to mi powiedział że nic się nie stanie jesli będę owe brał.Wiec widzisz jakie są tutaj rozbieżności a powiem Ci że te leki są bardzo mocne jesli je już biorę i jestem teraz w szoku że ty mi piszesz że jednak może być problem a ten mi mówi że nic nie będzie.MASAKR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Osoby niestosujące leków przeciwzapalnych odpowiedziały pozytywnie na leczenie depresji w 54%. Dołączenie NLPZ powodowało spadek skuteczności terapii do 40%."

heh ciekawe co oznacza wg tego stwierdzenia spadek skuteczności leczenia do 40%,to że ktoś się czuł dobrze na 54% a potem poczuł się dobrze tylko na 40% czy 54% najpierw czuło się dobrze a potem tylko 40% , o ile można w ogóle mowić o samopoczuciu w %, te informacje są tak nieprecyzyjne ze trudno je brac pod uwagę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Osoby niestosujące leków przeciwzapalnych odpowiedziały pozytywnie na leczenie depresji w 54%. Dołączenie NLPZ powodowało spadek skuteczności terapii do 40%."

heh ciekawe co oznacza wg tego stwierdzenia spadek skuteczności leczenia do 40%,to że ktoś się czuł dobrze na 54% a potem poczuł się dobrze tylko na 40% czy 54% najpierw czuło się dobrze a potem tylko 40% , o ile można w ogóle mowić o samopoczuciu w %, te informacje są tak nieprecyzyjne ze trudno je brac pod uwagę

 

Oj, to jest cytat z polskiej copypasty njusa. Żeby szerzej podjąć temat trzeba się zagłębić w metodologię badań dr Greengarda z Laboratory of Molecular and Cellular Neuroscience przy Uniwersytecie Rockefellera w NY. Faktem jest, że zarówno SSRI(via 5-HT1a) jak i NLPZy wpływają na aktywność cytokin, a te mogą odgrywać kluczową rolę w procesach zapalnych leżących hipotetycznie u podstaw depresji. Już nie wspomnę o kompletnie wystrzelonych pomysłach zespołu badawczego pod kierownictwem kolegi od mojej psychiatry- http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/405586,lodzcy-naukowcy-aspiryna-pomoze-zwalczyc-depresje,id,t.html?cookie=1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i pomagają, tyle że podane solo. Tak samo jak SSRI pomagają (cicho...), również podane solo. Ale jak podasz mixa SSRI+NLPZy to wg. tego co twierdzą tamci jajogłowi z jakichś niewyjaśnionych, jeszcze , przyczyn, skuteczność kuracji przeciwdepresyjnej spada. Był kiedyś taki ładny post na forum o potencjalnej roli cytokin w depresji, o , nawet chyba znalazłem- post1443524.html?hilit=cytokiny#p1443524

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×