Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, chora, chora. A czy perspektywa ujrzenia obiektu westchnień, po dłuższej przerwie, nie jest wystarczającym bodźcem do tego by wstać, pomalować się, nałożyć ciepłe majty i pognać do szkoły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, oj jak nienawidze aury migrenowej , tez ja miewam i czuj e sie wtedy jak slepa . Mnie tez dopiero na wieczor migrena minela ... Teraz siedze z maseczka na twarzy , pomalowalam pazurasy i robie liste rzeczy ktore mam zabrac do szpitala.Niestety jedzenie tam jest niezjadliwe , mama kolezanki tam lezala w tym roku , (w wakacje) to ja stolowali co dzien obiadami z domu przywozonymi w termosie .Kurde a ja nie mam mozliwosci zeby mi ktos domowy obiad przywiozl :bezradny:

 

Wydaje mi sie ze taki rollercoaster jak mam teraz chyba sie utrzyma dalej , bo zajec mam az za duzo na czas po operacji. Poki co moj stan jest gorszy bo zas lapie spiny w sklepach a juz nie lapalam , zas mam herezji pelna glowe i lęki durne .

Zobaczymy , moze sie oswoje na tyle ze bedzie ok a jak nie to z czesci warsztatow zrezygnuje i tak mi zalezy na pracy najbardziej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, nie o tej szkole mówimy, tylko o szkole dla dorosłych, w której nie ma zwolnień lekarskich, a są trzy sprawwdziany, a ja powinnam leżeć, a nie uczyć się teraz :cry:

 

 

platek rozy, a ile będziesz leżeć i w którym m szpitalu?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej hej wieczornie ( a właściwie nocnie, bo już po 22ej...)!

 

Dzień zaliczony. Również dzięki herbatce z przyjaciółką. Tak sobie pomyślałam, że my teraz tak regularnie się spotykamy, jakbyśmy na terapię chodziły. :D Ale tak to jest - wywalamy z siebie różne syfy, podtrzymujemy się na duchu, inspirujemy... Znamy się dwadzieścia lat , a zbliżyły nas tak dopiero równoległe problemy z głową. :P

Po powrocie trochę podłubałam w moim kąciku. A jutro już czwartek. Ale ten czas leci. I dobrze, niech ten okres przełomu sezonów wreszcie się skończy.

 

cyklopka, Kochana, jak Ty masz jeszcze chwilami temperaturę, to nie powinnaś wychodzic... :bezradny: Martwię się, żeby Cię gdzieś nie przewiało, czy co...

 

platek rozy, mirunia, Dziewczynki, życzę Wam, żeby jutro już żadnych bóli nie było!

 

Purpurowy, Startuj do żabkowej dziewczyny! Jeśli nic nie wyjdzie, to Twoja sytuacja się nie zmieni, a jest szansa, że spojrzy przychylnym okiem i wtedy... :105: No chyba, że chodzisz do niej kasowac flaszki, no to marne szanse...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, jeden dzień z jedzeniem masz z głowy jeśli będą robić pod narkozą ;) zresztą 6-8h przed zabiegiem i kilka godzin po zabiegu (w zależności od jego rodzaju) też nie można jeść ;) a na oddziałach przeważnie są lodówki i mikrofale do dyspozycji pacjentów. uszykuj sobie jakieś sałatki, whatever i problem solved. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, ja mam napisane na papierku z wytycznymi ze mam zjesc w domu sniadanie :mhm: i stawic sie po nim na godzine 8 do szpitala .

Wlasnie mama kolezanki ne pamieta czy tam miala lodowe :bezradny:

 

kosmostrada, o to mialas fajne po poludnie ! :yeah: tez bym na jakies ploty poszla i na chokolade z kolezanka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, no latalabym do Biedry i do drogerii bo tam jest obok Biedry :D w lecie dwa lata temu jak bylam na neurologii w wojskowym to latalam po sklepach bo nie moglam wytrzymac na oddziale i w pokoju swoim ( lezalam z babcia ktora robila pod siebie i sciagala pampersa i wszystko w kolo siebie smarowala kupa :( ) wiec przychodzilam tylko spac a tak mnie nie bylo ale to lato a teraz ? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, tak mam miec , mowila do mnie ta pielegniarka ktora mi wyanczala z e mam byc na 8 i czekac na zabieg a pozniej poodpoczywam dwa dni i do domu.

 

cyklopka, to mnie sie skojarzylo ze to studium jest dwuletnie .

 

Wezme dwie ksiazki , mp3 powgrywam nowe z ebym miala rozne nieoklepane do sluchania... net bede miala , moze jakos to ogarne . ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, aaaa, no do nas też często przyjmują na koronarografie w dzień zabiegu i w sumie różnie u nich z tymi śniadaniami. Raz mogą zjeść, raz nie. Tylko, że u nas i tak na zabieg nie idą od razu po przyjęciu tylko muszą czekać aż zbada lekarz i będą wyniki z laboratorium, czyli te minimum 2h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, to faktycznie ze trzeba sie uczyc caly czas , a jak ma sie i prace i inne sprawy to ciezko .

Chyba lepszy system sesyjny :mhm: ]

 

Dobra Kochani , klade sie za chwile bo musze wstac wczas , gdyz pol dnia bede siedziala w UP a tam jest wiecznie kolejka .

 

Spijcie Dobrze!!!!!!!!!! :papa::papa::papa:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, nie przepadałam za trybem studenckim nic nie robić przez pół roku, a potem panikować, ale tutaj przesadzają w drugą stronę. I każde ćwiczenia trzeba odrobić, a w sobotę są np. ćwiczenia na zaliczenie.

 

Dobra, kładę się, bo to nie ma sensu, jeszcze mi się na @ zbiera.

Herbatkę, wafla, opiat, coś. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×