Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

ALEKS*OLO, z tym, że ja biegunki nie mam. przeczyściło mnie raz w nocy - po tym ustały skurcze i nie wróciły, jest tylko napięcie brzucha i poczucie, że tą biegunkę DOSTANę.

a chyba głupio łykać stoperan na biegunkę, której jeszcze nie ma (ale może być, a jakże, a ja się boję panicznie dolegliwości żołądkowych)..

 

a nakręcac jasne że się nakręcam, nienawidzę tego dziadostwa jak niczego na świecie.

problemy z jelitami mam od dziecka, często jak byłam małą dziewczynką bolał mnie brzuszek ojjj często. I tak mi zostało.

 

wiem, że mam nerwicę żołądka, IBS, wiem! ale ten strach, że TYM RAZEM to jakaś infekcja jest wyniszczający ... :(

 

ech... również pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, ojj rozumiem dokladnie o czym piszesz, ja tez od dziecka mialam problemy jelitowe, i tak samo jak cos mnie w brzuchu zakuło to od razu panika co sie dzieje !!

Ale tak nie mozna, nie mozesz popadac w taki strach przez glupi brzuch i jednorazowe przeczyszczenie. To jest takie błedne koło, cos sie dzieje w brzuchu-lek-strach-gorzej sie dzieje z brzuchem.

Staraj sie nad tym zapanowac, zajmij sie czyms innym, jesli nie spacer to czyms w domu , wycisz mysli, uspokoj brzuch, potrenuj cwiczenia oddechowe, to naprawde działa , wyprobowalam na sobie !!

 

Powodzonka i miłego dnia :)) Głowa do góry!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień polega na włóczeniu się po domu w piżamie z włosami ala Chopin po koncercie. Ale nie jest to takie depresyjne beznadziejne włóczenie, lecz słodkie lenistwo i rozpieszczanie się. Kawka, książka, nie myślenie o poważnych sprawach, lecz o niebieskich migdałach, bo reszta kwietnia rysuje się bardzo miło i ciekawie... Dawno tak fajnie nie było. Budzę się do życia jak niedźwiadek z długiego zimowego snu i dochodzę do wniosku, że rzeczywistość potrafi być całkiem przyjemna. Koszmary senne powoli odchodzą w zapomnienie.

Życzę Wam takiej pozytywnej spokojnej energii na Święta, postaram się przesłać jej trochę telepatycznie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś skończyłam ósmy tydzień terapii i jest masakra...

W te gów.no (czyt. nerwicę) wpadłam przez to, że byłam sama. I sama jestem teraz kiedy z nim walczę...

Ataki mi się nasiliły, mam po kilka w ciągu dnia nawet, ledwo się już trzymam. Czasami czuję, że od emocji moje serducho w końcu nie wytrzyma. Dno ku.rwa i trzy metry mułu... :cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moje myśli mnie trochę dobijają zaczeło się że pomyślałem sobie że nie pójde na mature i taki teraz mam myśli i boję się że tak sie stanie a do tego mam taki myśli że np.nie będe moógł nigdzie wyjść bo albo mnie sparaliżuje albo cos i to dziwne uczucie ciagle sie trzymam bez ataku ale te mysli są strasznie męczące ;/i nie wiem co dalej może ktoś miał podobnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam taki ból głowy że nie mogę się skupić,zdenerwowałam się i słabo mi się zrobiło,nie mogę znieść jak można pić w wielki piątek,ale alkoholicy nie mają świąt :(

 

[*EDIT*]

 

Dziś w miarę dobrze się czuję po nie przespanej nocy jakoś funkcjonuje,Wesołych Świąt wszystkim życzę,pozdrawiam :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dół...właśnie wróciłam z kościoła ze święconką! Koszmar...tłum ludzi, masa dzieci, pisk i wrzask...

Tylko do kościoła weszłam i od razu poczułam ścisk w głowie, ściąganie skóry twarzy...ledwo wytrzymałam!

Wracając patrzyłam na młode kobiety, dziewczyny i sobie myślałam: "Jakie one ładne, zadbane, uśmiechnięte. A ja? Co się ze mną stało!" Nie potrafię się już niczym cieszyć przez te cholerne objawy somatyczne. One mnie tak dobijają. Nie radzę sobie z nimi. Tak tęsknię za normalnym życiem, za tym żeby być znów zadbaną i atrakcyjną kobietą. :cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle miałam dziś zrobić, ale męczący kaszel pozbawił mnie wszelkich sił. Wydawało mi się, że mam taką dobrą odporność, ale po myciu balkonu i okien musiało się tak skończyć. Do tego smarkam i kicham i noga mi puchnie, nie wiem z czego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus, glowa do gory :). Ja tez dzisiaj przezywalem dramaty w Kosciele. Dusznosc itd... . Ale juz jest ok :)!

 

W sumie nerwica dalaby sobie sspokoj na swieta. Leb mnie cholernie boli. Chyba znowu po coaxialu. A w nocy tak mnie sie dobrze spalo! Cholera.

 

Rani, to samo co poprzedniczce. Glowa do gory :). Ja po wysprzataniu swojego pokoju myslalem ze umieram. A dzisiaj jest juz lepiej :). Ach... co zrobilbym bez rodzicow i ich sily motywacyjnej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie :)

 

jestem tu po raz pierwszy , na pewno nie ostatni. od 6 miesiecy miec depresja wraz z nerwica lekowa, razem z lekarzem szukamy odpowiednich dla mnie lekow, na razie stanelo na lexapro. biore go juz 3 tyg, wczesniej byl inny lek, przed tamtym lexapro, po ktorym nie bylo zle, ale bez rewelacji. wiec znow jestem na lexapro...

a co do tematu...od kilku dni jest masakrycznie, czuje sie jakby wszystko bylo nierealne, gdzies za szyba, dziwne, obce, nawet moi najblizszi. dzis jest naprawde zle, chcialabym skupic sie na przygotowaniach do swiat, porzadkach, a wszystko stoi w miejscu, zmuszam sie do wszystkiego i nic z tego nie wychodzi, tylko serce mi strasznie wali i ta ciemnosc ktora widze na cokolwiek popatrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha zapomnialem dodac ze moja nerwica z sercowej przemienila sie na taka z objawami ucisku i mrowienia glowy :P nie ukrywam ze sie ciesze :D

mrX hahaha, to żeś pojechał :D moja nerwica to już przybiera wszelkie możliwe formy...hmm...może w końcu się jej pomysły skończą... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a u mnie lipa - cały dzien mdłości.

wyspałam się, zjadłam śniadanie - ze średnim apetytem, ale zjadłam,a potem się zaczęło .. mdłości, mdłości, mdłości ... :x

 

oczywiscie się zastanawiam, czy to nie jakiś wirus czy coś, ale .. jest jakaś choroba która objawia się samymi mdłościami? hm? kurde, nie mam już siły..

 

dziś mi chłopak powiedział, że o niczym z taką pasją i zaangażowaniem nie mówię, jak o moich atakach .... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a u mnie lipa - cały dzien mdłości.

wyspałam się, zjadłam śniadanie - ze średnim apetytem, ale zjadłam,a potem się zaczęło .. mdłości, mdłości, mdłości ... :x

 

oczywiscie się zastanawiam, czy to nie jakiś wirus czy coś, ale .. jest jakaś choroba która objawia się samymi mdłościami? hm? kurde, nie mam już siły..

alu doskonale Cię rozumiem. Ostatnio mi też dokuczają mdłości no i wymioty. Budzę się rano, ucisk w głowie, ciśnienie daje tak, że mam czasami wrażenie, że dostanę jakiegoś wylewu i od razu odruch wymiotny. Ostatnio nawet sobie nie zwymiotowałam bo nie miałam czym rano-żołądek miałam pusty. :(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też ostatnio zbiera się na mdłości, czego bym nie zjadła od razu jakiś dziwny ucisk, jakby mój organizm chciał się pozbyć jedzonka. Ostatnio śniło mi się że mam zgagę... I to był sen proroczy bo rano paliło mnie tak strasznie że myślałam że się wypalam.

Sen proroczy? Moze po prostu za duzo o tym rano myslalas :D? Albo obudzilas sie z przeswiadczeniem ze bedziesz sie tak czula. Ja mialem tak z tachykardia... .

Smieszne to w sumie :D, tak z perspektywy mojego dzisiejszego dnia :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kur.wa mam już dość...wczoraj nie poszłam do kościoła bo wiedziałam, że będzie dużo ludzi i że nie wytrzymam. Dziś nie poszłam bo na samą myśl zaczęłam czuć jakieś dziwne swędzenie w klatce piersiowej i wrażenie ze mi serce wysiądzie. Siedzę teraz i ryczę z wściekłości na tę nerwicę...trafia mnie!!!!! :cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×