Wątek dla kobiet w ciąży lub dla planujących ciążę

ja znowu mam taki zjazd psychiczny, że zastanawiam się czy w ogóle będę mogła zostać mamą,

skoro teraz się tak, źle czuję, to może jednak błędem byłoby teraz zachodzić w ciążę?

Little Red Fox, czesto dolegliwosci zwiazane z nerwica znikaja na czas ciazy, bo czlowiek skupia sie na tym nowym zyciu rozwijajacym sie w brzuszku :)

Little Red Fox, musiz sobie zdawac z tego sprawe ze na nerwice/depresje chorowac raczje bedziesz. Matka na pewno jest dobra ta kobieta nie ktora choruje, ale ktora leczy sie i daje rade, czasami gorzej czasami lepiej ale daje. Nie ma idealnych ludzi, ani idealnych zdrowych matek. Te zdrowe matki sa czesto bardziej zaburzone od tych co sie lecza, zycie tez nie jest ławte ale o to chodzi żeby nie poddawac sie tylko cały czas isc do przodu :)

biorąc pod uwagę niezłe doły, które ostatnio łapię, lęki, kołatanie serca, uciski w żołądku i problemy ze snem, skrajnie nieodpowiedzialnym pomysłem to wszystko mi się wydaje...

na dodatek moja praca jest o tyle stresująca, że coraz częściej myślę o złożeniu wypowiedzenia

Little Red Fox, wiadomo, mnie to tez dotyka tym bardziej ze nie biore leków, ale chce miec dziecko bo czuje instynkt macierzynski i sadze ze nawet jak beda gorsze dni to normalne. Nie ma idealnych ludzi, nawet jak wczesniej pisałam zdrowi mają załamki/smutki/żale/płacze itd. Znam mase kobiet ktore maja kilkoro dzieci i tez biorą leki bo stresowo zycie wykancza ale żyja, radza i ok.

rozmawiałam ze swoją lekarką (psychiatrą) i ku mojej uldze, stwierdziła, że dziecko nie jest złym pomysłem w moim przypadku. Może będę należeć do tej "szczęśliwej" grupy matek znerwicowanych, które zaskakująco dobrze sobie radzą w ciąży. Póki co czekam, może w tym miesiącu w końcu się nam uda, a później pójdę na zwolnienie i zajmę się sobą i maleństwem...

Little Red Fox, wlasnie a poza tym masz chyba raczej fajnego faceta a to tez sporo :)

szkoda tylko, że nie można czasu przyśpieszyć...

tylko trzeba te kilka tygodni przeczekać, żeby poznać wynik testu...

Little Red Fox, duzo kobiet w ciazy tak mocno skupia sie na Malenstwie w sobie i zmianach zachodzacych, ze nerwica schodzi na daaaalszy plan... poza tym zawsze wtedy masz motywacje zeby dac rade i odganiac zle mysli...

nawet nie wiesz ile kobiet majacych nerwice jest mamami i swietnie sobie radza!! to nie jest cos co czyni Cie gorsza!! nie mozna tak myslec...

czasem wieksze problemy maja osoby, ktore nie zdaja sobie sprawy, ze maja nerwice i nic z tym nie robia... a takich jest cala masa!

Mili89,

a jak sypiacie? mnie ostatnio złapała bezsenność, a właściwie problemy z zasypianiem, przez stresy, ataki w środku nocy itp. tyle naczytałam się o braku sny w ciąży, że aż zaczęłam się martwić że do tego czasu zamienię się w zombie

Little Red Fox, akurat pierwsze miesiace ciazy to ja spalam kiedy tylko moglam a tak to usypiam zawsze o 3-4 wiec ciaza to uregulowala;) teraz mi juz ciexko ale to 32 tydzien i sikam co chwile w nocy hehe;))

Niestety ja bez leku nie spie, a ze nie biore to ciezko. Chodze spac o 4 w nocy i spie do 8. Jakos daje rade.

coś tu cicho... ja oczekuję dni do ewentualnej @ i mam nadzieję, że w tym miesiącu już nam się uda!

ostatnio też się lepiej czuję, mam nadzieję, że ten stan się utrzyma na dłużej...

Little Red Fox, trzymam kciuki :)

ja w czwartek mam usg 4d- zobacze Synka dokladnie- juz sie nie moge doczekac :))

Mili89, niestety znowu się nakręcam - doszukuję się objawów ewentualnej, wczesnej ciąży i się denerwuję,

a nocą znowu mnie lęki złapały

Little Red Fox, spokojnie :*

nie mysl tak intensywnie o ciazy, bo wtedy trudniej w nia zajsc

moim pierwszym objawem przed terminem miesiaczki bylo straaaaaszne zasysanie w brzuchu- a zwykle szybko sie najadam i malo jem... no i bylam senna, ale w pierwszej ciazy nie mialam wogole objawow... nawet testu nie chcialam robic, bo mialam bol brzucha jak przed okresem i bylam pewna, ze zaraz nadejdzie

pamietaj, ze co ma byc to bedzie i trzeba byc troszke cierpliwym :)

a na kiedy masz termin miesiaczki ?:*

Mili89, powinna być 25.11, więc jeszcze kilka dni

najgorsze są te wszystkie objawy, które równie dobrze mogą być na tle nerwowym i wybrykiem mojej chorej somatyki, a z niecierpliwości chyba zacznę po ścianach chodzić

Little Red Fox, nie nakrecaj sie- co ma byc to juz bedzie- pomysl o tym w ten sposob, ze nic w tym miesiacu juz nie zmienisz

to tylko pare dni- i bedziesz wiedziala :* a nawet jesli to jeszcze nie teraz to nie zrazaj sie i nie skupiaj sie tylko na tym, bo to nic dobrego nie przynosi- trzymam kciuki zeby wszystko bylo po Twojej mysli :*

Mili89, za usg :)

Little Red Fox, za dwie krechy

agusiaww, dziekuje Kochana :*

a Ty jak sie czujesz??:*

mi strasznie dokucza rwa- boli mnie od miednicy przez posladek do uda lewa noga wrr...

Mili89, mi dokucza kolka nerkowa, ale zbadali mnie i jest ok, zastanawiam sie czy nie poprosic gina o wypisanie hydroxyzyny. Bo spac nadal nie spie, z od tej kolki to gorzej, wiadomo ze jak człowieka cos boli i boli to sie tez denerwuje. Rwe tez mam i dlatego chyba jednak sie skusze na te hydro zaczne od brania na noc, zobacze jak podziała. Bo nawet jak zasnę to mnie boi i się budzę. Czytałam ze masa kobiet w ciazy jest na hydro, bo to bezpieczny lek, własnie szczegolnie jak maja tego typu problemy, kolki, rwy itd. W ogole takie gadanie ze ciaza to super stan to moze i momentami tak, ale ogolnie to bardzo duze obciazenie dla organizmu.

mam nadzieję, że ten tydzień w miarę szybko zleci, choć nawet nie chce dopuszczać do siebie myśli o jednej kresce,

cieszyłabym się jak głupia gdyby się udało! zwłaszcza, że nie wiem jak długo pociągnę w swojej obecnej pracy,

a rozchodziłoby się o tą kasę, którą miałabym wypłacaną na L4 i macierzyńskim

a im bardziej stresuję się w życiu prywatnym, tym gorzej moja główka na tym wychodzi...