Światy Równoległe istnieją i wpływają na siebie

ciekawe czy nasze istnienie w innym świecie, może wyczerpywać albo wpływać na mózg nasz tutaj , może dejavu jest jakoś z tym powiązane, może to sygnały z innego wymiaru , w którym owe "dejavu " juz miało miejsce, może nasza podświadomość jest łączem , może ona jest i tu i tam, dlatego mamy pokręcone sny , takie jakby " nie nasze" .....

 

Ciekawy pomysł, ale ja jestem zwolennikiem teorii, że dejavu to efekt updatów w Matrixie .

Hahaha .

Chociaż ...

To w sumie też niezła opcja, znaczy się co gdyby tak było ? gdyby się kiedyś obudzić , bez żadnej pigułki , tylko przez rodzaj updatów , a tu widzisz że jesteś w jakimś jaju , że świat jest jeszcze gorszy niż Ci się wydawało, że jestem na prawdę nikim i niczym, że jesteś hodowany , że wszystko co dotąd Ci się przytrafiło było jedynie popisową sztuczką iluzjonisty ?

o kurczę....

SrebrnaSowa, ja się zastanawiam, ile osób zdecydowałoby się uciekać z tego jajka a ile powróciłoby do snu. I co ja bym zrobił...

" W nowym założeniu światy równoległe istnieją i wchodzą ze sobą w interakcje na poziomie kwantowym. W ten sposób tłumaczy się do tej pory niezrozumiałe reakcje obserwowane w mechanice kwantowej.

Ciekawa teoria że kwanty znikają do innego wszechświata, chyba wolę dodatkowe wymiary - bardziej mózgojebne

Istnieje też taka możliwość że tamto Twoje istnienie , wysyssa z Ciebie motywację i siły w tym życiu...

Jak do niego dotrzeć? Muszę z nim poważnie porozmawiać.

Istnieje też taka możliwość że tamto Twoje istnienie , wysyssa z Ciebie motywację i siły w tym życiu...

Jak do niego dotrzeć? Muszę z nim poważnie porozmawiać.

To proste, musisz jedynie idealnie zsynchronizować swoje wszystkie cząsteczki

Potrafisz to ?

" W nowym założeniu światy równoległe istnieją i wchodzą ze sobą w interakcje na poziomie kwantowym. W ten sposób tłumaczy się do tej pory niezrozumiałe reakcje obserwowane w mechanice kwantowej.

Nie tylko to, ale jest też teoria że "przyległe" wszechświaty oddziałują na siebie grawitacyjnie. To pozwala pozbyć się z równań takich tworów jak ciemna materia i ciemna energia.

Ciekawa teoria że kwanty znikają do innego wszechświata, chyba wolę dodatkowe wymiary - bardziej mózgojebne

A wiesz co ja myślę ? Że " wgniecenia " w powłoce Wszechświata , to po zderzeniach z innymi Wszechświatami , i w tych wgnieceniach znajdują się mosty do innych wszechświatów ! Albo że czarna dziura to bilet w jedną stronę , portal , jeśli uda się jakoś przeżyć w środku to Cię " wypluje " po innej stronie galaktyki / wszechświata ...

Naleśnik - taaaak! Długo męczyło mnie to samo , co ja bym zrobiła ... czy odważyłabym się na to co Neo. Chyba tak ... dla samej nauki walki w programie Morfeusza.

czarna dziura to bilet w jedną stronę , portal , jeśli uda się jakoś przeżyć w środku to Cię " wypluje " po innej stronie galaktyki / wszechświata ...

bardzo popularne pomysły w sci-fi :)

Że " wgniecenia " w powłoce Wszechświata

jakie wgniecenia?

to po zderzeniach z innymi Wszechświatami

to wymaga dodatkowych wymiarów przestrzennych :)

Potrafisz to ?

Potrafisz to ?

siuuuuur

Co Ty sikasz na mnie czy co ? Piss to nie moje klimaty, eee.

czy to miało być potwierdzenie ?

Wgniecenia - w czasopiśmie Świat Wiedzy było o tym , że odkryto nowe wgniecenia w powłoce Wszechświata ,. Porównano Wszechświaty do baniek mydlanych czy kuli , i one się o siebie odbijają i ciągle rosną , zmieniają kształt...

ale by po zderzeniu nic po sobie nie zostawić musiałby być nader wyscpecjalizowane....

stąd mój pokręcony pomysł o mostach .

Lubisz Sci FI ?

Powiem Ci że mnie ostatnio znów Diuna zainteresowała... jeśli gdzieś serio jest taka przyprawa ?

A film Lucy ... gdyby to wszystko połączyć ?

Jeśli jest gdzieś planeta na której jest przyprawa ( melanż ) dzięki której moglibyśmy używać 100 procent mózgu , co by się wtedy działo podczas snu , gdzie byśmy się przenosili ?

Co Ty sikasz na mnie czy co ? Piss to nie moje klimaty, eee.

czy to miało być potwierdzenie ?

heh jeszcze nikt tego tak nie skojarzył, to był fonetyczny zapis wyrazu sure...

że odkryto nowe wgniecenia w powłoce Wszechświata

czyli w krawędzi/granicy wszechświata?

Lubisz Sci FI ?

żyję sci-fi

jeśli gdzieś serio jest taka przyprawa ?

to by ludziom mega ułatwiło podróże kosmiczne

Ależ my używamy 100% mózgu, negowanie tego to powielanie mitu..

A wiesz co ja myślę ? Że " wgniecenia " w powłoce Wszechświata , to po zderzeniach z innymi Wszechświatami , i w tych wgnieceniach znajdują się mosty do innych wszechświatów !

A nad wszystkim tym czuwa Wieczny Blacharz, któremu oddają kult wszystkie religie na świecie tylko różnie go nazywają. Czy to pod imieniem Chrystusa, Allaha, Wisznu, Odyna czy Buddy, Wieczny Blacharz od zarania dziejów do końca świata pochyla się nad stworzonymi przez siebie wszechświatami, od czasu do czasu wyklepując im karoserię.

kiedyś czytałem, że te równoległe światy wchodzą ze sobą w interakcje tylko na poziomie mikrocząsteczek, interferencja fotonów zdaje się.

wyglądało to na rozpczliwą teorię jako reakcję na wdzierający się do modelu świata efekt obserwatora, czy też świadomość.

ale to są tylko odczucia laika

Lubisz Sci FI ?

Powiem Ci że mnie ostatnio znów Diuna zainteresowała... jeśli gdzieś serio jest taka przyprawa ?

A film Lucy ... gdyby to wszystko połączyć ?

Jeśli jest gdzieś planeta na której jest przyprawa ( melanż ) dzięki której moglibyśmy używać 100 procent mózgu , co by się wtedy działo podczas snu , gdzie byśmy się przenosili ?

...

jakie wgniecenia?

....

Nierówność terenu w sposób wkłęsły. Przeciwieństwo pagórka.

S/f to nie jest moja bajka bardziej wolę dark fantasty.Ale w światy równoległe wierze,bo coś w tym jest.Takich światów jest dużo,albo nawet całkiem sporo.

W każdym może być coś innego.

W świecie numer 33.Ja i koleżanka lat 42 tworzymy super związek.

W świecie numer 299.Jestem znanym pisarzem kryminałów.

W świecie numer 2222 wojnę drugą.Nie wywołali Niemcy,tylko Szwedzi i Finowie

W świecie numer 38 prezydentem Polski jest Marek Sawicki,a premierem Eugeniusz Kłopotek

W świecie numer 10 Zjednoczone Emiraty Arabskie,Oman,Katar.Tworzą Królestwo Zatoki Perskiej.

W świecie numer 400 ja jestem na stronie głównym moderatorem.

W świecie numer 800 nigdy nie było rozbiorów,wojny,komuny.

W świecie numer 200 nadal wierzymy w Swaroga,Dadźboga.

W świecie numer 90 jestem księdzem.

W świecie numer 20000 nie ma Stanów Zjednoczonych.Tylko nadal kolonie angielskie,hiszpańskie,francuskie

W świecie numer 1111 nie ma forum.

 

czyli w krawędzi/granicy wszechświata?

Zgadza się .

 

żyję sci-fi

filmami również ?

 

to by ludziom mega ułatwiło podróże kosmiczne

I pewnie nie tylko to .

Czy chciałbyś polecieć w kosmos ?

To moje małe marzenie....

Jak podobał Ci się film interstellar ?

Czy obejrzałeś link który Ci wysłałam ? Nassima i jego teorię ?

***

Truchełko , nie używamy 100 procent.

Uzywamy około 36-55. Z tego cie się orientuję . W dodatku podczas snu mózg wcale nie odpoczywa. Jest tak samo na chodzie jak w dzień, podczas snu pracują te same obszary co w ciagu dnia.

***

Czy to żart z tą przyprawą ? Co w niej takiego ? Siddhi ?

***

Detektywie - z Tobą to nie gadam , bo ze mnie dendrofilkę zrobiłeś .

***

To w takim razie kto stworzył równoległe wszechświaty ? Czy były one zawsze ?

Truchełko , nie używamy 100 procent.

Uzywamy około 36-55. Z tego cie się orientuję . W dodatku podczas snu mózg wcale nie odpoczywa. Jest tak samo na chodzie jak w dzień, podczas snu pracują te same obszary co w ciagu dnia.

http://neurobigos.pl/2014/08/10/jak-wykorzystac-100-mozgu/

Czy chciałbyś polecieć w kosmos ?

To moje małe marzenie....

Jak podobał Ci się film interstellar ?

Czy obejrzałeś link który Ci wysłałam ? Nassima i jego teorię ?

 

Pewnie, najlepiej na Marsa.

Kto wie, może będzie jakiś przełom technologiczny i za 40 lat loty na orbitę chociaż będą ogólnodostępne, czytaj niedrogie.

Interstellar był bardzo fajny, chociaż było w nim trochę głupot. Ale miał super klimat i muzykę, fajnie oddawał ogrom i pustkę kosmosu.

Wysłałaś mi coś? Gdzie?

To w takim razie kto stworzył równoległe wszechświaty ? Czy były one zawsze ?

Pytanie czy czas istniał przed wielkim wybuchem. Jeśli nie, to to pytanie się jeszcze bardziej komplikuje.

Truchełko - ona wykorzystała 100 pr . dzięki narko , i co jej po tym przyszło ?

Nie jesteśmy w stanie użyć całego potencjału mózgu , bo nasz organizm tego nie wytrzyma...

z drugiej strony jeśli faktycznie wykorzystywalibyśmy 100 prc. to byłoby dopiero załamujące...

Pieprz - tam gdzie zapytałeś o spiralę tam Ci odesłałam filmik - edytowałam post

A ja znów się zastanawiam skąd pochodził wielki wybuch jak się zaczął i czym jest czas , skoro można go trochę pozmieniać, czy obejść . Tunele czasoprzestrzenne, zakrzywienia...

Czy czas przestaje być tak znaczący w kosmosie ?

Ponoć żeby lecieć w kosmos trzeba mieć zdrowe zęby no i mnóstwo kasy .

Szkoda że w Polsce nie ma jakiegoś super odserwatorium - co najmniej takiego jak w Armagedonie !

Dlaczego na Marsa? Czyżbyś był zachwycony filmem Marsjanin ?

Gdybym mogła polecieć w kosmos, to gdzieś hen daleko , by zobaczyć jakąś mgławicę albo galaktykę ... jeee !

nigdzie tego nie widzę, nawet mojego posta o spirali...albo to było w innym temacie albo jestem głupi

Truchełko - ona wykorzystała 100 pr . dzięki narko , i co jej po tym przyszło ?

Nie jesteśmy w stanie użyć całego potencjału mózgu , bo nasz organizm tego nie wytrzyma...

z drugiej strony jeśli faktycznie wykorzystywalibyśmy 100 prc. to byłoby dopiero załamujące...

Przeczytałaś cały ten artykuł?

To mit, ściema, legenda. Nie wiem, czy załamujące, mnie prawda nie załamuje. Wykorzystujemy cały nasz potencjał, sto procent, alles, all of it. Człowiek nie jest zdolny do telekinezy, telepatii i innych takich śmiesznych rzeczy, można ruchać logikę, ale praw fizyki nie.

Pieprz - powiedz-prawd-i-tylko-prawd-t53245-11284.html

Truchełko , nie wykorzystujemy, będę się upierać no.

dobra znalazłem i obejrzałem. Z tego filmu nie wynika że układ słoneczny ma spiralny kształt, tylko że ślad jaki zostawia układ słoneczny lecąć przez przestrzeń ma kształt spirali. Czyli nic nowego tak naprawdę (ale nie to było celem filmu przecież). Ten układ, pokazany centralnie z góry wyglądałby identycznie jak nasz znany i kochany układ słoneczny.