Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)


mikolaj

Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      84
    • Nie
      33
    • Zaszkodziła
      28


Rekomendowane odpowiedzi

jestem na 50mg teraz od 3 dni (wcześniej mniejsze dawki, podnoszę stopniowo). Dziś jak jechałam do pracy pociagiem to zrobiło mi się strasznie słabo, generalnie mam takie dziwne uczucie, jak za szybko wstanę to mam ciemno przed oczami. Mam nadzieję, że to przejdzie, bo mam zamiar dojść do 100mg...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo na tym leku, on mocno blokuje receptory odpowiedzialne za utrzymanie napięcia naczyń i przez to ciśnienie w żyłach może spaść - widoczne jest to przy nagłym wstaniu, zmianie pozycji ciała. Im wyższa dawka tym mocniejszy blok i może być gorzej. Nie wiem czy rośnie na to tolerka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba też muszę w koncu cos wymieszac, bo żaden lek w pojedynke na mnie nie dziala :(

 

Powiem wam, ze nic nadzwyczajnego ta klomipramina, dzialanie jak ssri, z tym, ze uboki ciezkie, suchosc u ustach makabra, a zatwardzenia to juz hardcore.

 

ja nie mam ani suchosci ani zadnych problemow zoladkowych. Jedyne co to te zmiany cisnienia i zmeczenie. I budze się też w nocy, mam koszmary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przerobiłem wszystkie SSRI, pod względem działania poprawiającego nastrój nie sprawdziły się. Za to klomipramina to moim zdaniem jakiś fenomen - 2 tygodnie i depresji nie ma. Być może nieselektywne leki sprawdzają się lepiej w depresjach endogennych i stąd to rewelacyjne działanie. Niestety - tachykardia, ogromna potliwość i całkowita impotencja zmusiły mnie do odstawienia tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przerobiłem wszystkie SSRI, pod względem działania poprawiającego nastrój nie sprawdziły się. Za to klomipramina to moim zdaniem jakiś fenomen - 2 tygodnie i depresji nie ma. Być może nieselektywne leki sprawdzają się lepiej w depresjach endogennych i stąd to rewelacyjne działanie. Niestety - tachykardia, ogromna potliwość i całkowita impotencja zmusiły mnie do odstawienia tego leku.

 

W jakiej dawce miałeś takie rezulataty?? :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomogła mi dawka 150mg. Przechodziłem z SSRI, więc serotonina już była podbita. Może dlatego wystarczyły dwa tygodnie, by już poczuć się dobrze. Poza tym wszystkie TLPD tak na mnie działają. Podobnie było na Amitryptylinie - efekty pojawiły się bardzo szybko. Jednak nieselektywne leki w zaburzeniach endogennych są najlepsze.

Gdyby nie ogromne pocenie powodujące dyskomfort na uczelni i zaburzenia równowagi, pewnie klomipraminę miałbym na stałe w swoim jadłospisie ;) dla mnie to bezkonkurencyjny lek jak chodzi o działanie na silną depresję i ZOK. Kwestię skutków ubocznych pominę, gdyż musiałbym tu pisać do rana :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy klomipramina też może powodować/zwiększać anhedonię(ogólnie takie zobojętnienie emocjonalne) jak SSRI? Ktoś ma jakieś info/doświadczenia w tym aspekcie?

 

Może jak najbardziej, jest to bardzo silny serotoninowiec, ja czułem się otępiały po tym leku, z resztą aktualnie mam coś podobnego na sertralinie, serotonina już mi chyba nie służy. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 dzień na 225mg klomi.Jest mega hujowo,leze na wyrze do 15 po południu potem cos tam porobie i idę spać,wegetacja.Nie działa ani na fobie,ani na depresje i natręctwa dalej są,wszystko analizuje w tej głowie niepotrzebnie,juz kurwa nie mam siły.Nie wiem czy to dalej brać czy przejść na moklobemid czy dojebać odrazu paroksetyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 dzień na 225mg klomi.Jest mega hujowo,leze na wyrze do 15 po południu potem cos tam porobie i idę spać,wegetacja.Nie działa ani na fobie,ani na depresje i natręctwa dalej są,wszystko analizuje w tej głowie niepotrzebnie,juz /cenzura/ nie mam siły.Nie wiem czy to dalej brać czy przejść na moklobemid czy dojebać odrazu paroksetyne.

 

Jeżeli zależy ci na zaleczeniu natręctw i fobii to ja bym od razu uderzał w paroksetyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 tyg na dawce 225mg klomi.Dalej natręctwa,sto myśli w głowie i analizowanie róznych głupot z przeszłości,bardzo bolą takie wspomnienia,nastrój depresyjny,moze z 2 dni mialem normalny nastrój.A tak to nie mam siły z łózka wstać,mycie zębów robienie śniadania strasznie mnie męczą,jestem osłabiony i męczy mnie kązdy drobny wysiłek.Fobia też jak była tak jest bez 1mg xanaxu z domu nie wyjde. :shock:

Ile mam jeszcze czekać?,i czy wogóle jest jakaś szansa że lek zadziała,podobno z paro jest najlepszy na natręctwa?

 

Dodam że biorę 3X75mg z samego rana,popijając kawą.Czy kawa jakoś może upośledzać działanie leku?Lekarz mi mówil że absolutnie NIE.

 

-- 23 lis 2015, 00:16 --

 

Koniec brania tego szajsu.Już paro jest lepsze na natręctwa i lęki.Żegnaj klomi :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Powracam znów na to forum.

Jak na tą chwoilę biorę to 150mg anafranilu od kilku miesiecy, 60mg mirtazapiny(mirta od 6 tygodni-moze jeszcze sie rozbuja?), 3mg fluanxolu i 200mg lamotryginy a lęki jak były tak są . Minimalnie tylko nastrój poszedł do góry. Jedynie co dobre z tego to to że moge na spokojnie w domu siedzieć ale nadal z tą jeb...ną pustką. Jak uważacie czy zmienic anafranil na amitryptyline. Może to ruszy. Oddziaływuje ona na kilka receptorów: sigma, kanały wapniowe,sodowe,potasowe no i jak fluoksetyna jest antagonistą 5ht2c. A nie vbrałem jedynie fluoksetyny amitryptyliny,esci, citalu, moklo i fluwoksaminy z lpd. Mam nadzieje ze ten receptor sigma cos da. Swego czasu pramolan mi pomogl na lęki ale lekarze mówią że to za słaby lek itd.... A pramolan oddziaływuje na receptory sigma . Fluwoksamina najlepiej działa na te receptory. Ale mysle nad amitryptyliną. Co o tym sądzicie. Dodam że jeszcze od franka jestem wykastrowany:) Czy moze ktos obeznany mi odpisac co ewentualnie wybrac. Doktor ręce załamuje. Kur...a, a ja chce isc juz do pracy, do sklepu, do znajomych bez wielkiego lęku i nóg jak z waty.Dzięki za odpowiedzi z góry.

Dodam że planije tez moze pregabaline lub gabapeptyne spróbowac na lęki i niepokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×