Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, szósteczek z farmakologii Pani nie daje, a piąteczki też rzadko, na semestr to jednej osobie na kilka lat.

 

W związku ze śmieszkowaniem na fb z reakcji powyborczych były niedoszły mąż mi polubił komentarz :shock: . No ja nie wiem, czy to z tej radości, że lewica nie weszła :bezradny: czy on się po prostu zaczyna po takim czasie zaczyna ogarniać.

 

Nie będę wam tu politykować w wątku za mocno, ale chciałam pocieszyć znajomą, a jakiś gościu zaczął mnie straszyć, co się teraz będzie działo. Z jednej strony chciałam napisać, że argument, który wybrał jest dla mnie mało istotny, dwa, że na pewno się nie wydarzy, a z drugiej zaś nie chcę ciągnąć dyskusji. Przeszkadza mi, że w tak głupim komentarzu widnieje moje nazwisko. Powinnam się chyba mniej udzielać w komentarzach.

 

acherontia-styx, ja też selerzę. Nie mam gorączki, w sumie mogłabym coś robić, ale choć trochę łóżka mi się należy.

 

Wącham, okno otwarte, ktoś gotuje wieprzowinę z cebulką. Mógłby przynieść :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to chyba 2 tygodnie powinnaś byc uziemiona w chałupie, bo pamiętam, że ważne było tego nie przewiac.

Ale tyle czasu bez trenera...

Niech zatęsknią, będę czekać na laurkę albo chociaż pozdrowienia od niego :105:

 

 

Nawet się aż tak bardzo nie drapię jak na moje upodobania 8)

 

I apetyt mam, za pół godziny biorę się za grzanie jedzenia, chory człowiek musi dużo jeść, żeby mieć siłę. Trochę mnie okolice serducha bolą, to się chyba nie powinnam nadwyrężać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to chyba 2 tygodnie powinnaś byc uziemiona w chałupie, bo pamiętam, że ważne było tego nie przewiac.

Ja z ospą normalnie chodziłam po dworze, jak już minął okres zaraźliwości.

Ale ja jestem w ogóle zdolna. Chodziłam z 40 stopniową gorączką i nawet tego nie czułam :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, przez pierwszy miesiąc w robocie chodziłam co tydzień lekko podziębiona, teraz już mi się należy. A jak pracowałam tylko na umowę o dzieło, to nie chorowałam, bo nie mogłam sobie na to pozwolić.

Pewnie będę wychodzić do przychodni albo coś załatwić, jeszcze w tym tygodniu, no i na koncert Sarsy, jak już nie będę zarażać.

 

Natomiast na gorączkę reaguję źle, nawet poniżej 38 już śpiewam i gadam głupoty :hide:

Sigrun, daj kopytka :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Myslovitz chyba raz byłam, ale to już ho ho wstecz.

 

Dalej się nie mogę pogodzić z tym, że nie ma tej zależności, co w dzieciństwie, gdzie choroba = spokój w domu. Już oberwałam borutę o to, co ludzie robią na ulicy, co sąsiadka robi na klatce, co koty, co ojciec i co ja nic nie robię. No i jeszcze się wydało, że moje testy na nietolerancje pokarmowe to ściema i muszę iść do lekarza powtórzyć. K#^w@, niektórzy to gotowi życiem stanąć za białym serem.

 

Wysypka przyspiesza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, matka uważa, że ja jestem nieszczęśliwa, bo sobie odmawiam dobrych rzeczy do jedzenia, bo mi ktoś wmówił, że zdrowe rzeczy są niezdrowe.

A odstawiłam tylko mleko, jajka i pszenicę. Gdybym mogła, to odstawiłabym wszystkie zboża i przetestowała jeszcze kilka innych produktów, ale w domu idę na kompromis. Nie mam czasu robić diet wykluczających.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zamułenia ciąg dalszy... :( Musiałam się ogarnąc, bo pracowałam na programie, którego nie za bardzo znam, tylko przestąpiłam progi roboty, to mnie taki śpik ogarnął, że ledwo na oczy widzę.

Robię chłopakom szybki makaron z szynką i szpinakiem, podgrzeją sobie i fruu na zajęcia. Znów nic nie będę kumac w tym otępieniu. :hide:

 

acherontia-styx, Oj niedobrze, że taka temperatura... To jednak się rozbuchało choróbsko. :bezradny: No to żeby szybko przeszło!

 

cyklopka, Niestety już cudne lata chorowania i wszyscy latają jak z pieprzem, minęły... Mi też tego brakuje. Ba, jeszcze chora do pracy chodzę.

Ciekawe czy trener cierpi z powodu Twojej nieobecności... :105:;)

Tylko się nie drap!!!

 

Sigrun, Ojej jeszcze grzybki znależliście... :105: Ale fajnie! Lubię kluchy z sosem grzybkowym, mniam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz sliczniecwygladac taka wysypana 8);)

Mam maść z tlenkiem cynku jako dodatek do romantycznej bladości, bawełnianą koszulę do ziemi z epoki, kiedy suchoty były modne, nic tylko wpadać i się zakochiwać :105:

 

kosmostrada, no ale nie mogę zaakceptować, bo podświadomość czeka: "O, jest gorączka, to nie będzie krzyków ani wymagań," a tu nic z tego. Nawet mi się umniejsza, że to stan podgorączkowy, a nie gorączka.

 

Mmm, od początku roku widywaliśmy się prawie codziennie, więc pan W. powinien odczuć brak mojej skromnej jaszczuroosoby :105: No i jeszcze dzieci mu coś pewnie nagadają, bo wszak mamy "tajemnicę" z drugoklasistkami. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czeeesć misie!

 

Bosze, cały weekend przeryczałam, mój chłopak powinien dostać jakiś medal za wytrzymywanie z nerwusem.

Chyba wysuszyłam źródło, bo udało mi sie jako-tako ogarnąć, wziąć do pracy i teraz odsypiam nieprzespany zeszły tydzień :hide:

 

Sigrun, te kluchy z grzybkami wyglądają cudnie ;_; kluchy sama robisz? nigdy nie próbowałam a to takie łatwe ponoć, a ja uwielbiam kluchy. Jestem klucho-loverem. Wszystko pełne glutenu uwielbiam.

 

acherontia-styx, mam nadzieję że szybko wyzdrowiejesz, ładny koniec jesieni jest, nie na chorowanie.

 

cyklopka, ja tu nie nadążam z watkami, czy ty masz ospę? :0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ospę!

 

Mam maść z tlenkiem cynku jako dodatek do romantycznej bladości, bawełnianą koszulę do ziemi z epoki, kiedy suchoty były modne, nic tylko wpadać i się zakochiwać

 

Koniecznie fote cyknij :mrgreen:

Jeszcze dostałam kwiatuszka, gromnicę się zapali i będzie klimat słuszny 8)

 

[videoyoutube=ZQLQesbd7js][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin2013, dzieki :)

 

Aurora88, nie rycz mała nie rycz ;)

A tak na serio placz czasami pomaga...

Dziekuje )

Ta, sama robie :) a rez uwielbiam opyka, luski slasie czy leniwe. I to rzeczywiscie nic trudnego :)

Ja masz ochote to wpada bo zostalo jeszcze :mrgreen:

 

cyklopka, o!!! I fota do konkursu miss naszego szanownego forum gotowa :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×