Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

biorę paro z przerwami od 10 lat.ostatnie pól roku brałam nieregularnie 10 mg.no i się pogorszyło.od tygodnia było gorzej.próbowałam przetrwać.ale w czwartek tak mną potelepało,że zadzwoniłam do lekarza i kazał mi brać 20 mg.znów mam skutki uboczne.zaczęlam pracę po raz pierwszy od 10 lat i znów jest źle.bez leków nie funkcjonuje normalnie.powiem krótko-będę je żarła do końca życia byle tylko czuć się dobrze.pewnie znajdę tu wielu przeciwników tego zdania,ale nie dam się cholerstwu i tyle.życie jest za krótkie,by przeleżeć je w łóżku.a poza tym dawno mnie tu nie było :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.powiem krótko-będę je żarła do końca życia byle tylko czuć się dobrze.pewnie znajdę tu wielu przeciwników tego zdania,ale nie dam się cholerstwu i tyle.życie jest za krótkie,by przeleżeć je w łóżku.a poza tym dawno mnie tu nie było

Witaj Freda ;)

Jesteś zajebista .

Ja też mogę żryć pastylki do końca zycia ,żeby tylko nie utonąć w psychicznym odmęcie i zatraceniu .

Chu-j ,że to jakieś zniewolenie , dopuki towar jest w aptekach nie będziemy narzekać ;) .

Wiadomo ,że lepiej byłoby bez prochów , ale bez prochów w moim przypadku przynajmniej było by nieciekawie bardzo i to na każdej lini .

Ja od jakoś 4 lat zasuwam Paro w dawce średnio 10mg . Jakiejś cudownej szajby po tym nie mam , ale przynajmniej idzie ze mna wytrzymać ;)

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a leki będę jadła ,byle tylko nie czuć się tak paskudnie.

- a jakże by inaczej ;)

byłem swego czasu w takim stanie ( przewlekłe, codzienne ataki paniki ),że i psie gówno bym zjadł - jakoś bym przełknął ) ,żeby tylko poczuć się normalnie . Tak więc nie straszna mi paroksetyna ( bez zapachu i smaku ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was serdecznie jestem tu nowa zupełnie, szukałam informacji,która mnie interesuje ale jej nie znalazłam. Prosze Was o pomoc jeśli macie wiedzę w tym temacie,otóż czy można brać seroxat i loratydynę razem (seroxat rano,loratydyna wieczorem) ? Czy są wam znane jakieś interiekcje między tymi lekami,lub między seroxatem a jakimikolwiek innymi lekami antyhistaminowymi? Musze brać je oba niestety,pozdrawiam. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Dotka , pisalem juz kiedys o interakcji Paro i Loratadyny, ale moze na innym forum. Szukalem kiedys informacji na ten temat, w koncu sam musialem sie przekonac. Biore Paro od kilkunastu lat , a od 35 lat jestem alergikiem. Przez ostanie lata na okres wiosenny zawsze bralem Cetyryzyne, ale z biegiem lat dzialala coraz slabiej.

W tym roku postanowilem brac Loratadyne, niestety po kilku tygodniach mialem uczucie jakby Paro przestawala dzialac. Jako ze dzialanie Paro jest dla mnie wazniejsze niz cieknacy nos i szczypanie oczu, odstawilem Loratadyne. Po okolo 2 tygodniach zaczalem sie czuc lepiej psychicznie. Moze to byl poprostu czysty przypadek, bo po tylu latach Paro i tak u mnie coraz gorzej dzialala, ale ze byl to jedyny lek ktory bralem rownolegle, zwalilem wine na Loratadyne. To ze u mnie tak bylo, nie znaczy , ze u ciebie tez tak bedzie. W sieci nie ma zbyt wiele informacji na ten temat, wiec nie jest to jakis ogolny problem i moze wystepowac bardzo zadko.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Don Corleone, Literatura w większości przypadków milczy na temat interakcji paroksetyny z loratadyną. Można odnaleźć głównie informacje dotyczące interakcji na poziomie farmakokinetycznym- paroksetyna jako silny inhibitor CYP2D6 może podbijać stężenia loratadyny, która jest metabolizowana właśnie przez ten enzym (a także przez CYP3A4), działa to też do pewnego stopnia w drugą stronę- paroksetyna jest metabolizowana również przez CYP2D6, a loratadyna blokuje ten enzym. Reasumując te dwie substancje podbijają nawzajem swoje stężenia- z tego raczej mogłoby wynikać ewentualne pogorszenie samopoczucia(z potencjalnie nasilonej toksyczności czy nasilenia działań niepożądanych) aniżeli stricte ze zniesienia efektów paroksetyny przez loratadynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

 

Dawno mnie tu nie było oj bardzo dawno ale wróciłam :(

 

Mam pytanko czy ktoś po paro albo rexetinie miał podwyzszone ciśnienie?.Paro i rexetin biorę już od paru lat zawsze na wymiankę rok ten potem drugi rok ten ponieważ po roku się uodparniałam.We wrześniu miałam akcję,że wzywałam pogotowie ponieważ skoczyło mi ciśnienie.Po paru dniach kontrolowania poszłam do rodzinnej i stwierdziła nadciśnienie dała Amlozek 5mg rano.W międzyczasie skonczył mi się Rexetin to poszłam do swojej Pani psych.i ona stwierdziła ze rexetin mi wywołał nadciśnienie (tyle lat brałam i nic} no ale kłucic się z nią nie będę.Przepisała mi coaxil 2 razy dziennie.Po półtora tygodniu myslałam ze zejdę z tego świata serce waliło jak durne po zrobieniu kroka na klacie 4 tony normalnie porażka.W piątek mi już nie kazała brać i przyjechac do niej/Pojechałam a ona mi zmieniła na paro.W niedziel wziełam i było ok a wczoraj ciśnienie 170/110.Rodzinna wsciekła ze ona mi prubuje regulować ciśnienie a ta mi świruje z lekami,Dziś poszłam do kardiologa i on mi kazał brac albo rexetin albo paro i dołożył propranolol 2 razy 20 mg plus rano amlozek.Chyba ze nie bedzie potzreby to brac propranolol raz dziennie.Od 13-stu lat choruję myslałam ze przeszłam już wszystko ale znów wraca jazda.

 

-- 20 paź 2015, 20:09 --

 

Don Corleone pozdrawiam Hamburg jestem tam dwa razy do roku :D:papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aniak80, Ja bralem paro i po nim nie mialem wysokiego cisnienia, mialem chyba najlepsze cisnienie. Tez mam nadcisnienie i mialem rozne jaja ale ja biore betabloker i mam to z glowy. Żaden lek nie przeskoczył tego downgradu cisnienia, ani wenla i seratra w dawkach typowo sportowych. Teraz biore Tianeptyne i tez cisnienie mi nie wariuje, choc mialem troche zaburzen pracy bo czulem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja. Ze złymi wieściami :zonk:

Dla przypomnienia - biorę paro od 3 lat. No i kurde przestała działać (?!). Biorę teraz 60 mg (2 tabletki) + 15mg mirtazapiny. Pojawiły się zawroty głowy ni stąd ni zowąd (dostałam głównie na zawroty paro) i oczywiście jak nie mijają, to się nimi przejmuję i pojawia się depresja. Tym razem jest podobnie.

 

W piątek mam wizytę u lekarki. I mamy dwie drogi (Jej zdaniem) - podwyższenie dawki paro albo zmiana paro na esci. Jestem wściekła, zrozpaczona i załamana. Nie mam pojęcia co robić. Może ktoś ma jakieś wskazówki?

 

Freda, Kalebx i inni starzy wyjadacze :) Pozdrawiam Was gorąco! Całą resztę paroksetyniarzy również!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z jakiegoś powodu leki nie utrzymują swojego początkowego działania, nie wiem czy da coś zwiększenie dawki, a poza tym do jakiej? przeciez 60 mg to jest chyba juz max

po drugie, SSRI na zwroty głowy? chyba ze są tez inne objawy, kiedyś miałem tez na tle nerwowym i dostałem od neurologa hydroksyzyne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon a po co Ci to 15 mg mirtazapiny? Ja bym to odstawił na Twoim miejscu i podbił jeszcze dawkę paro przed zmianą, choć to już będzie dość wysoka. Esci jest wg. mnie słabszy od paro, jak już to zmieniałbym na lek który ma trochę inne działanie, jak sertralina, fluoksetyna lub wenlafaksyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, lunatic, aniak80 - wielkie dzięki za odpowiedzi. Paro dostałam na zawroty. Przez większą część czasu wystarczała mi 1 tabletka. Chyba pomyliłam dawki - biorę teraz 2 tabletki więc to chyba 40 mg a nie 60 - przepraszam za pomyłkę :)

aniak80 - ten rexetin to jaka substancja czynna? Też SSRI?

lunatic - hydroksycyna nie jest uzależniająca jak benzo? Dostałam paro na zwroty no i na początku na lęki. Teraz lęków nie mam, tylko same zawroty plus nawracająca depresja. I tu odpowiedź dla Ciebie Psychopharm, bo mirtazapinę dostałam jako dodatek do poprawy samopoczucia i nastroju. No i na sen, bo nie mogłam spać. Jak próbowałam odstawić mirtę, bo paro wcześniej dawała sama sobie świetnie rade, to wracała okropna depresja :(

 

Myślicie, żeby spróbować innego SSRI? Też mi to tak wygląda - jakbym się uodporniła na paroksetynę. Wyższe dawki pomagają na chwilę a potem znowu to samo.

Psychopharm, kiedyś psychiatra mówiła mi o sertralinie...może faktycznie muszę spróbować czegoś innego. Ciekawe jak ona działa - aktywizująco czy raczej zamulacz jak paro.

 

Wiecie też może, jak wygląda przechodzenie z jednego SSRI na drugie? Odczuję to jakoś? Muszę przygotować znowu ludzi w pracy na moje ewentualne chorobowe :evil:

 

Jeszcze raz dzięki wielkie, że chce Wam się pisać! :) Pozdrawiam serdecznie! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon tak to ta sama grupa SSRI w sumie to róznią się bardzo mało chyba tylko substancjami pomocniczymi ale na mnie działa bardzo dobrze bo to ta sama grupa innej nie toleruje.

 

Co do zmiany na leki z innej grupy to pisze wszedzie ze powinno się zrobić niby 2 tyg przerwy zeby leki nie zadziałały na siebie.Ostatnio Moja psych.chciała być lepsza niż mój organizm i włąśnie dała mi coaxil bez zadnej przerwy.Nie był to dobry pomysł z jej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do zmiany na leki z innej grupy to pisze wszedzie ze powinno się zrobić niby 2 tyg przerwy zeby leki nie zadziałały na siebie.

 

2 tygodnie przerwy robi się jeżeli zmienia się lek przeciwdepresyjny z inhibitora MAO(I albo II generacji) na lek z innej grupy-szczególnie o działaniu serotoninergicznym (np. SSRI). Wynika to stąd, że nieodwracalne inhibitory MAO blokują MAO (enzym odpowiedzialny za degradację serotoniny, noradrenaliny, adrenaliny, dopaminy, tyraminy, PEA) właśnie przez okres 14 dni. Gdyby w tym czasie zacząć przyjmować SSRI istnieje teoretyczne ryzyko rozwoju zespołu serotoninowego. Zasada ta nie dotyczy inhibitorów MAO III generacji(RIMA) takich jak moklobemid, którego okres biologicznego półtrwania w organizmie wynosi 1-2 godziny, a inhibicja MAO trwa do max. 24 godzin.

 

A co do SSRI.

W większości przypadków przechodząc z jednego SSRI na drugi SSRI wystarczą w zupełności 1-2 dni przerwy( większość SSRI ma half life ~+/- 24h). Wyjątkiem jest fluoksetyna, której okres półtrwania biologicznego wynosi od 4 do 6 dni, a jej głównego metabolitu (norfluksetyny) od 4 do 16 dni. Czyli dopiero po takim czasie od zażycia ostatniej dawki stężenie leku spadnie w organizmie o połowę w stosunku do wartości początkowej. Czyli przechodząc fluoksetyna -> inny SSRI , wskazana jest teoretycznie dłuższa przerwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×