Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, miekki-koc-soft-blanket.jpg taki pale :)

 

Niby tak , niby dzien ogarniety ale jeszcze w piatek czulam sie dobrze i mialam ochote i zludzenie ze dam rade ze wszystkim a dzis jakos to zludzenie juz sie rozwialo i wiem ze tak nie jest bo niestety juz nie jestem "zelazna dama" ;) ktora wg siebie jest niezniszczalna i moze wziac na swoje barki wszystko.

 

Nie jadlam chipsow z jarmuzu. I mam ochote na chipsy ogolnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, a może brakuje mu kogoś po prostu i dlatego jest miły dla współziomków.

Ciekawa teza. Może faktycznie ma mało ludzi w swoim życiu, skoro tylko praca, studia, treningi, praca, studia, treningi... Ale może też być po prostu zdrowym, pogodnym, pełnym energii człowiekiem, który łatwo okazuje emocje. Tjaaa, dla mnie to kompletne novum & curiosum.

 

Na "Gwiezdne wojny" na pewno poszedłby z Tobą!

No jasne. Każden by się ucieszył na hasło "mam bilety na premierę", bo zapobiegawczo wykupiłam pół kina na dwa miesiące przed 8) Gdyby się okazało, że nie może, bo już ma bilety na inny seans albo nie będzie go w Krakowie, to jeszcze wybaczę.

Natomiast jak by powiedział, że nie lubi, nie chce, nie ma czasu, to prawie jakby oświadczył, że ma dziewczynę/chłopaka, lubi wyłącznie filigranowe brunetki z dużym biustem albo głosuje na nową lewicę :P

 

Nie widziałem Twoich adidasów, ale ja preferuję opcję przedstawioną przez Sigrun. :105:

Sigrun to tak :great: Odważny wybór.

 

Adidaski ze sweterkiem:

sportowe+buty+damskie+wybrane+przez+Margaret+-++-+deichmanncom--1315670_P.png?defaultImage=default_dsd

 

cyklopka, No proszę jak sytuacja ładnie się rozwija, a mówiłam nie płacz na zapas, bo nigdy nic nie wiadomo. :great:
Przynajmniej zostaje. Ale raczej jestem tylko koleżanką z pracy.

pic002389.jpg

 

Ale czo ten jarmuż? Mama mi mówiła, że to obrzydliwe, a na wszystkich stronach o zdrowym żywieniu się nad nim roztkliwiają :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytałam o jarmużu - to ostatni przebój kuchni wegańskiej i nie tylko, mega zdrowy! Oczywiście jak ze wszystkim przesadzac nie można, bo zawiera np. szczawiany.

Podoba mi się pomysł - zblendowanie i zamrożenie np. w pojemiku na kostki lodu i dodawanie np. do koktaili warzywnych, do gulaszy, past.

Ja spróbuję zrobic czipsy, a resztę przygotuję do jutrzejszej pasty - przeleję wrzątkiem, obsmażę z czosnkiem, chilli i papryką wędzoną. Jutro dodam resztę składników. Zobaczymy.

 

A w temacie wosków - zauważyłam że wielu z nas jest tu bardzo wrażliwych na zapachy. Uważam , że to dar, miec przyjemnośc z wąchania. Ja np. wywąchałam dziś całą pigwę, bardzo lubię ten zapach. I sprawiło mi to przyjemnośc. Dziewczynki otoczyły się woskami. Takie drobne triki na endorfinki. Dobrze je miec w zanadrzu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :papa:

 

Tak wczoraj było pięknie, a dzisiaj plucha, brrr!

Nawet wytrzymałam dzisiaj jakoś i w pracy i teraz całkiem przyzwoicie, mimo pobudki o 4 nad ranem... i po spaniu panno Franiu. :bezradny:

No zaczyna mi się coś fiksować przez to odstawianie esci. :shock: Jak szłam do pracy, to myślałam tylko jak tu przeżyć ten dzień, żeby nie skończyć pod biurkiem, ale ogarnęłam zupełnie spokojnie robotę i nawet wybrałam się na zakupy po pracy. :D

Jak tak dalej będzie ze spaniem, to długo nie pociągnę. :time:

 

platek rozy, ta jesień nas tak kopie, lęki na przemian z dołkami. Do tego dochodzą różne stresy i nie nadążamy... ale nie damy się Kochana! Ciągniemy dalej ten wózek, aby do przodu.

Radzisz sobie całkiem dobrze, wiadomo, że nie jest tak, jakbyś chciała /i ja bym chciała/. Masz zacne plany już ukierunkowane, wiesz, co dalej, teraz je powoli realizować wg wskazówek i p ó j d z i e g ł a d k o..... zobaczysz! :D

 

kosmostrada, hej Kosmuniu! A Ty jak zwykle w ferworze różnych pomysłów kulinarnych i nie tylko. Tyż nie jadłam jarmużu, a ponoć jest super na odkwaszenie organizmu. Tylko, że ja nigdzie w pobliżu nie widziałam go, musiałabym w sobotę bryknąć na duże targowisko w drugi koniec miasta.

 

Zaciekawiła mnie cyklopka :D:D:D .... wywiad przeprowadzony, termin nieco dłuższy (lub na stałe zostanie) - oczywiście mowa o blondynie. :great::great: No jest radocha? Jest!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Buty na pewno wygodne i zdrowe dla kręgosłupa bo z amortyzacją. Podobają mi się, chociaż ja wolę sportowe butki w bardziej intensywnych kolorach. Taki dziecięcy kaprys.

Zobaczę ten jarmuż, jaki ma smak, może wejśc, w końcu to taka kapusta.

 

Sigrunowe butki boskie, ale gdzie ja bym je nosiła -do pracy? :roll: Wszystkie kiecki ledwo za pupę oddałam, więc też nie miałabym do czego. Tylko kupic, postawic i patrzec z miłością... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, hej Słońce!!! Jeszcze nie denerwuj się Kochana tym spaniem, to się może unormowac. Miałaś wcześniej przed atakiem choroby problemy ze spaniem? Jeśli dochodzisz do siebie i nie przewracasz się w robocie, to dasz radę.

No tak, ja znów w ferworze walki, a potem padnę jak wypruta dętka... Nie bez powodu moja terapeutka podejrzewa u mnie do kompletu łagodne Chad... :bezradny: ( chyba się tym jeszcze nie chwaliłam? :roll: )

Jarmuż podobno w biedrze bywa taki pakowany, tam gdzie szpinak. Ale wiadomo, że z ryneczku lepszy. Masz pretekst do wycieczki w sobotę - na poszukiwania jarmużu! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytałam o jarmużu - to ostatni przebój kuchni wegańskiej i nie tylko, mega zdrowy! Oczywiście jak ze wszystkim przesadzac nie można, bo zawiera np. szczawiany.

Podoba mi się pomysł - zblendowanie i zamrożenie np. w pojemiku na kostki lodu i dodawanie np. do koktaili warzywnych, do gulaszy, past.

Ja spróbuję zrobic czipsy, a resztę przygotuję do jutrzejszej pasty - przeleję wrzątkiem, obsmażę z czosnkiem, chilli i papryką wędzoną. Jutro dodam resztę składników. Zobaczymy.

Czemu ja zamiast "wegańskiej" przeczytałam "węgierskiej" :hide: Wydaje mi się, że szczawiany ma, ale szczawian to sól kwasu szczawiowego, połączona np. z wapniem, to nie to samo co kwas szczawiowy, który by związał i wypłukał jony wapnia z organizmu. *drapie się po łbie*

 

A w temacie wosków - zauważyłam że wielu z nas jest tu bardzo wrażliwych na zapachy. Uważam , że to dar, miec przyjemnośc z wąchania. Ja np. wywąchałam dziś całą pigwę, bardzo lubię ten zapach. I sprawiło mi to przyjemnośc. Dziewczynki otoczyły się woskami. Takie drobne triki na endorfinki. Dobrze je miec w zanadrzu.

Na szczęście moja wrażliwość na zapachy jest pozytywna, nawet dziwne zapachy mnie ciekawią. Ale mama czasem ma fazy, że ją zapachy denerwują, wczoraj mnie zrypała o perfumy :hide: A czasem czuje zapachy, których nie ma.

Z dźwiękami jest zupełnie przeciwnie :silence:

 

mirunia, ja nie wyspana, bo oglądałam kreskówki do 3 w nocy :hide: A chyba sobie jeszcze kawę szczelę, na własną odpowiedzialność.

Mam niesamowity ubaw z siebie, że po raz pierwszy jestem w stanie normalnie rozmawiać z kimś, kto mi się podoba. Do tej pory we wszystkich innych przypadkach zachowywałam się w sposób podejrzany i zdradzający słabość, co ludzi dość mocno odpychało.

 

Przynajmniej mam na parę tygodni spokój od rozkminiania na zapas :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, kłopoty ze spaniem to ja mam/miałam od dobrych 10-12 lat. Szczególnie w obcym miejscu, na wyjazdach musiałam się wspierać tabl. na sen (krótkoterminowo), a w domu dość długo wierciłam się zanim usnęłam. No tak typ. :bezradny:

To myślisz, że teraz powrót do tej dawnej mojej "normalności"? :hide: Tak mi teraz dobrze było na tej mircie, ale doktor każe powoli odstawiać.

Aaa tak, plan na sobotę jest "zielony". :D

 

cyklopka, butki w sweterku bardzo mi się podobają... tylko chodzisz za późno spać Kochana Cyklopko, proszę mi tu bajek w nocy nie oglądać, bo jak pokażesz swe oczęta blondynowi - takie czerwone?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I mam ochote na chipsy ogolnie :D

 

Haha! To pewnie moja zasługa. 8)

 

Mam ochotę pojechać nad morze, ech. Jak mnie natchnie, to po prostu wsiądę i pojadę, nie będę się na nikogo oglądał, o!

 

To czekamy na odwiedziny:) :yeah:

 

kosmostrada, hmmm....gdzies bys tam znalazla okazje zeby je zalozyc ;)

 

Czesc lobuzy:) staram sie Was nadrobic ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A se poćwiczyłam :mrgreen: po wczorajszym treningu nóg i dzisiejszej Chodakowskiej jutro chyba wózka inwalidzkiego będę potrzebować :pirate::mrgreen:

Tak gadacie o jedzeniu i jarmużu to wydumałam, że jutro machnę frytki z selera, o :!: no o ile nie zapomnę selera kupić :mrgreen:

 

kosmostrada, moja T. też mnie ostatnio o jakiś Chad podejrzewała, po tym jak jej mówię, że nawet jak nie prześpię nocy to później jakoś wielce tego nie odczuwam. Jej pytaniem było tylko "ale chyba pani nie sprząta w nocy?" :shock:

zresztą w szpitalu też się pani doktor śmiała, że wytrzymała jestem, bo miałam tą bezsenną noc przed badaniem, ona przyszła już po badaniu do mnie i mówiła, że myślała, że zastanie śpiące zwłoki a ja se leżę 8) zadowolona z życia i o spaniu ani myślę :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ostatnio 21-22, jak mnie wykończą na zajęciach :mhm: Natomiast jak nie wezmę leków albo coś, to zdarza mi się zasiedzieć.

 

"Jedno oko i do tego czerwone. No konkursu piękności to ty nie wygrasz." - cytat z w/w kreskówki ;)

 

Dzisiaj muszę już skończyć te dokumenty przepisywać, bo mi urwą główkę. Jejejeju, jak mi się nie chce :(

 

Jeszcze jedna dobra wiadomość - przysłali mi płytę i poprosili o zapłatę, kiedy otrzymam. Poezja śpiewana z udziałem znanych aktorów, nakład na wyczerpaniu. Ale rarytas!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Jedno oko i do tego czerwone. No konkursu piękności to ty nie wygrasz."

 

No właśnie! Dzisiaj tabletka wcześniej i grzecznie lulu. :D

Bardzo lubię poezję śpiewaną, masz powód do radości i balsam dla duszy i uszu. :105:

 

acherontia-styx, lubię sałatki z selerem i natkę selerową dodaję do wielu potraw.

Tak myślę, że masz predyspozycje do zawodu pielęgniarki, nawet ze względu na tą wytrzymałość bez snu /dyżury/.

Ale to chyba nie jest jeszcze chad... :D

 

kosmostrada, Ty Kochana masz po prostu śrubki dokręcone, a o chad-zie nie chwaliłaś się jeszcze. O tym niech się wypowie Twój doktor, co on na to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sigrun, heloł! No wiesz do tych bardzo wysokich kozaków, jak tylko teraz się pojawiły na wybiegach, to ja od razu love poczułam. Ale takie pięknie leżące i skórkowe to pewnie majątek. Tak na butki do podziwiania to niestety mnie nie stac... :( Ech...

Byśmy były laski w takim bucie... zjawiskowe, jak mówi Bonsai. :105: Powiedz, że chociaż Ty sobie kupisz...

A z psem to jeszcze kalosze! :D

 

Zdaję sprawozdanie z jarmużu. Dla mnie smak nie powala ( no ale w końcu kapucha), trzeba dobrze doprawic, bo lekko mdłe. Jutro podkręcę smak dodatkami i będzie dobrze. No ale w końcu do szpinaku też trzeba się przekonac, niewiele osób lubi sam.

Czipsy są ok, trzeba uważac bo jak za długo się trzyma robią się gorzkie ( z tego miejsca gdzie mi piekarnik bardziej grzeje były gorsze).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, ja niestety nie mogę przewidzieć, kiedy mogę w nocy popracować, a kiedy padnę na nos. Po tej nocy na balkonie z księżycem miałam fajny dzionek :great:

 

mirunia, a kto za mnie dokumenty skończy korygować? :(

 

Szkoda, że tych piosenek nie ma na youtubie, bo bym wkleiła, na pewno by się wam spodobały. Może przy okazji rzucę jakimś cytatem :105:

Ale jestem dumna, bo jako fanka numer jeden Krzysia Respondka mam jego solową płytę i właśnie tę składankę z jego udziałem, czyli prawie cały jego właściwy repertuar, bo nie liczę coverów i kabaretu :105:

 

kosmostrada, gorzkiej kapuchy nie chcę :papa: Ani żadnej, bo wiecie co mi się robi :angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Do doktora nie wiem, kiedy pójdę, bo na razie nic specjalnie spektakularnego się nie dzieje. Fakt, że się też trochę bojam. Ale wg terapeutki są gorsze przypadłości.

Kochana może jest tak, że po prostu jesteś osobą, która z natury ma lekkie zaburzenia snu. Trochę Cię mirta rozbisurmaniła, ale to co się dzieje, niekoniecznie znaczy że Twój stan się pogarsza. Spokojnie zobacz, jak to będzie wyglądac na przestrzeni czasu. Najwyżej będziesz miała w przyszłości w zanadrzu coś na sen, żeby wziąc raz na jakiś czas, jak wielu zwykłych ludzi.

 

cyklopka, Wiem Kochana, Tobie doświadczeń z kapustnymi nie polecam... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×