Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Wykańcza mnie ciągły ucisk głowy, jakby żelazna obręcz na głowie, zaciskanie, zawroty głowy. Idę np w mieście i czuję ścisk-puszcza, ścisk- puszcza. Tak jakby ktoś wbijał mnie młotkiem w chodnik. O ataku paniki i myśli w tym momencie nie wspomnę. Jakbym odpływała, miała zawroty. Ciągle myślę, czy to guz mózgu. Psychiatra i psycholog uważaja, że to nerwica, ale ja przy tym ucisku głowy i zawrotach myślę swoje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Pytanie z innej beczki czy panuje teraz jakiś wirus? Żona chora ja chory. Objawy zapchany nos, ból głowy, kłucie i ból uszu, szczęki. Wszystko jak przy zatokach. Obydwoje byliśmy u lekarza każde u innego i każde inny zestaw ale na zatoki. Co prawda ja jak na wojnę żona słabszy ale nie będę wymieniał chyba że ktoś chce. Ludzi u lekarzy pełno. Masakra ból uszu, zatok i migdałków a dokladnie kłucie - przy np. schylaniu to jest ból.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie chyba wykończę :( znowu przelewanie w głowie, uczucie rozpływania mózgu, dziury w głowie, ścisk. Przy tym napad lęku. Wzięłam xanax znowu. I po tym to ustepuje po jakis 30 minutach. Tak więc skoro po xanaxie ustepuja te dziwne objawy, to może jednak nie powinnam się tak bać? Z drugiej strony jak się pojawiają, jest to tak dokuczliwe, że jestem przerażona. Zastanawiam się, czy nowy lek, który biorę, może powodować takie zawroty (Lamitrin). Na ulotce jest, że może, ale ja i tak się nakręcam. Jestem wykończona, nigdy nie wiem kiedy w ciągu dnia to się pojawia. Wieczorem już się denerwuję, jak będzie w pracy :( dzisiaj zle się czułam w pracy przez jakies 3h, potem było lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, powinnas zrobic badanie tarczycy i morfologie zeby sie upewnic, ze to nie wina tarczycy ani anemii.

 

sama widzisz, ze objawy ustaja po leku wiec... no niestety to okropna choroba, a napady takie jak te ktore opisujesz sa czesto przerazajace i wyczerpuja nas fizycznie i psychicznie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, anemii nie mam- mam dużo erytrocytów, ale w normie.

 

TSH zrobię.

 

Wczoraj tak mnie wysypało na ciele od tego nowego leku- wysypka ręce, nogi, dekolt, że psychiatra kazała od razu odstawić. Nie wzięlam już wczoraj wieczorem dawki i dzisiaj rano i mam wrażenie, że jest ciut lepiej z zawrotami , ucisk glowy lekki. Może to jednak po tym Lamitrinie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, mozliwe, ze lek na Ciebie zle dzialal, stad te wszystkie objawy...

a wiadomo, ze u nas kazdy objaw to odrazu nakrecanie sie ...

mi teraz tsh wyszlo 0,02 :shock::shock:

ft 3 i ft4 w normie... mam wizyte za 10 dni u ginekologa, bo rodzinny nie wiedzial co dalej ze wzgledu na ciaze...

mam znow powtorzyc wtedy badania,bo podobno tsh w ciazy wlasnie moze byc bardzo niskie, ale juz w 3 trymestrze powinno byc ok- jestem w 27 tygodniu juz ;)

szkoda, ze tak malo osob sie odzywa- a moze to dobry znak ?;)

 

buziaczki i duzo usmiechu wszystkim zycze ;*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was moi drodzy :papa::papa:

 

Regularnie podczytuje forum, ale weny do pisania jakos brak :bezradny:

Widze, ze tutaj pomalutku wszystko sie toczy.

Mili gratuluje postepow w walce z nerwica :great::great:

Jak tam Twoje samopoczucie? Jak maluszek?

 

Ja zakonczylam terapie i teraz mam radzic sobie sama :hide::hide: Az strach sie bac :twisted:

Schizy ze znamionami jakos mi przeszly (choc nie na 100%). Ale kolorowo nie jest :nono:

 

Pawelt a to ja dolacze do klubu jesli chodzi o zawaly i wylewy...Od tygodnia bola mnie lopatki i rece a zwlaszcz dlonie. Nie wiem, czy to wirusisko jakies (bo i tutaj panuja zarazy wszekliego rodzaju) czy cos innego (kregoslup, bo rece dretwieja w nocy). Poki co zdarzylam sobie wkrecic, ze to cos powaznego z trzustka, plucami lub (najbardziej aktualne) z sercem :why::why:

 

A i na koniec pochwale sie, ze zaliczylam prace magisterska i oficjalnie zakonczylam studia :D

 

Spokojnego wieczoru Wam zycze :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani ja mialam powtorne bole lopatek od kregoslupa- okazalo sie, ze mam skolioze i kregoslup uciskal mi na nerwy miedzyzebrowe i to szlo przez zebro i lopatke- bolalo strasznie, wkrecalam sobie najgorsze rzeczy...

moze u Was to tez kregoslup ?

 

Ardash kochana gratuluje magisterki :*

 

ja czuje sie roznie- raz lepiej, raz gorzej- ataki dalej czasem mam...ostatnio jak mialam pojechac do wielkiego sklepu to juz w drodze bylo mi slabo i myslalam, ze zwariuje i zrezygnowalam z wejscia do tego sklepu...kupilam to samo, ale gdzie indziej :( zla bylam na siebie, ale nie chce teraz zwiekszac niepotrzebnie stres...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a i jeszcze dodam, ze o ile do sklepow mi teraz latwiej wejsc to stanie w kolejce jest dla mnie okropne, mam wrazenie, ze zemdleje, upadne- mam ochote uciekac, robi mi sie goraco... nie wiem czy to ciaza czy nerwica czy remiks obydwu, ale strasznie mnie to irytuje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, to mnie pocieszylas - chociaz nie zrozum mnie zle, nie ciesze sie, ze ktos tez tak cierpi...

 

mysle, ze to dlatego, ze wlasnie wejsc moge do sklepu i mam swobode- ze moge w kazdej chwili wyjsc- obieram szybko cel/ stoisko i ide biore to i to i do kasy, a jak przy kasie kolejka to musze tam stac i to taka presja, ze zaraz nie wytrzymam, a musze...i jeszcze gorzej mi sie robi....mam taki sposob, ze jak juz prawie mam wybiec to kucam i udaje, ze poprawiam Coreczce sznurowki albo podkoszulke ;) ale nogi mi sie robia wtedy takie ciezkie jak mam znow wstac...masakra :roll::roll:

 

no, ale jakis postep jest- potrafie juz wejsc do paru wiekszych sklepow, do ktorych nawet nie myslalam, ze odwaze sie wejsc i udalo mi sie wystac w paru kolejkach....

 

ps: mysalam, ze majac widoczny brzuch i stojac z doma rzeczami w kolejce ktos bedzie uprzejmy i mnie przepusci- jednak to na nic ;)

 

w poprzedniej ciazy tylko raz zostalam obsluzona poza kolejka i to kasjer- mezczyzna zawolal mnie z konca kolejki do siebie i puscil przed innych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jestem tu nowa nie zdążyłam jeszcze nawet dodać avka.

 

Proszę was o pomoc , i szczerą opinie co o tym myślicie.

 

CHoruję na nerwicę hipochondryczną od lat ale nie w tym rzecz.

 

Pod koniec sierpnia mój mąż przez przypadek chcąć podać mi na szybko telefon kom rzucił w wargę dolną, leciało trochę krwi, ale nie zwracałam na to uwagi.

 

Pod koniec września zauwazyłam maciupkie zgrubienie na wardze , które nie znika. Byłam u lekarza periodontologa zarazem chirurga szczekowego i powiedział, że to uszkodzenie mechaniczne mam to olać.

 

Zgrubienie nadal jest a ja wszędzie po wpisaniu zgrubienie na wardze dolnej, zmiana widzę na monitorze rak.

 

Boże jestem w panice , niech ktoś mi pomoże..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos sklepów - wybrałam się do Tesco, miałam 2 cele - zoologiczny i aptekę. Jakoś niefrasobliwie to dobrałam, bo to 2 przeciwległe bieguny. O ile w zoologicznym było spoko, tak sprzed apteki po prostu spie*doliłam jak szalona prosto do samochodu :D ale i tak jestem z siebie dumna, ostatecznie poszłam do apteki na osiedlu :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Awangardowa to zgrubienie to na bank blizna po tym "wypadku" ;) Skoro lekarz to widzial i mowi, ze to blizna to tak jest. I nie szukaj nic w necie, bo wystarczy ze sie w wujka google wrzuci, ze sie puscilo baka to od razu wyjdzie diagnoza, ze rak 8)

 

A ja sram w gacie :why::why::why: Poszlam dzis rano do lekarza z tym bolem plecow, Lekarz opukal mnie, osluchal, zmierzyl cisnienie i stwierdzil, ze jego zdaniem to jakis nadwyrezony miesien lub ucisk na nerw. Ale powiedzial, ze dla pewnosci da skierowanie na morfologie, OB, CRP , D-dimery i troponine (zeby wykluczyc sprawy sercowe).

Kochani ja zdycham ze strachu. Ostatnio badania krwi robilam w maju 2011 roku :hide::hide: Ja potwornie boje sie badan (a wlasciwie oczekiwan na wyniki). Wybieram sie jutro rano i juz przechodze gehenne. Tak jak dla niektorych tutaj koszmarem jest wejscie do sklepu, czy stanie w kolejce , tak dla mnie koszmarem sa badania :why::why::why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash, kochana spokojnie!! troszke sie postresujesz, ale pozniej odczujesz ulge, ze wszystko gra!!

ja zawsze jak juz mam wyniki to zwlekam kilka godzin z ich otworzeniem i snuje czarne wizje... :zonk:

tez mam za pare dni badania krwi, bo mam anemie i chca sprawdzic czy cos sie poprawilo no i ta tarczyca...

 

a to napewno jakis miesien albo od kregoslupa :*

 

alu, to i tak gratulacje, ze sprobowalas :D i chociaz polowicznie sie udalo...

ja wlasnie ostatnio wycofalam sie z primarka- raz bylam, udalo sie- mialam kupic torebke Mamie... to jakos szybko poszlo, ale ostatnio mialam jechac po parasolke i kalosze dla Corci to juz w drodze mi bylo slabo... ostatecznie kupilam obydwie te rzeczy w mniejszych sklepach - nie probowalam nawet tam wejsc...poprostu juz sie tak czulam, ze wiedzialam, ze nie dam rady...

 

mnie dzis bola zebra i miedica- chyba Dzidzia sie rozpycha ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili, Pawelt dzieki za pocieszenie. Dzis nie spie juz od godz. 5 i az mi niedobrze ze stresu :(

Poza tym od paru dni znow czuje taka gule flegmy w gardle, przypuszczam, ze to moj refluks odzywa sie z poczatkiem jesieni :evil:

Nie wiem czy dzis dotre na te badania :cry::cry: Jestem przerazona :cry:

A powiedzcie mi jeszcze czy jak jest sie przeziebionym to wplywa to jakos znaczaco na wyniki?

Mili to na bank maluch sie rozpycha ;) Ktory to juz tydzien?

Spokojnego dnia Wam zycze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt nic nie slyszalam od lekarza wiec albo dzis jeszcze nie bylo wynikow albo nic zlego sie nie dzieje.

Babka, ktora pobierala mi krew mowila, ze wyniki powinny byc dzis bo cito.

Wyszlam z zalozenia, ze jesli cos bedzie to lekarz zadzwoni do mnie sam.

Nie mialam odwagi sama dzwonic ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×