Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przekwalifikowanie


Dulcynea

Rekomendowane odpowiedzi

Ej, ej, ego, gadasz mądrze, ale przesadzasz. Przecież horoskop nie jest oparty na niczym oprócz randomowych dat czy czegoś tam, a MBTI polega na zadawaniu pytań dotyczących zachowania danej jednostki. To jest wiarygodne, kiedy ktoś odpowiada na pytania w sposób, w jaki odpowiadałby na nie introwertyk, więc jak ktoś dostanie I, to jest to całkiem logiczne. Ja też w te testy nie wierzę, bo w sumie już na drugiej literce mam problemy z określeniem siebie, ale to i tak jest więcej niż horoskop, really.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko o to w tym chodzi. Jest albo osoba, która jest samotnikiem i wtedy czuje się dobrze, a na spędzanie czasu z innymi poświęca energię, albo osoba, która wśród innych czuje się dobrze, a samotność wysysa z niej tę właśnie energię. To nie jest tak, że można być bardziej introwertykiem od kogoś innego, introwertyk to nie jest totalny odmieniec, bo każdego w końcu boli samotność, wszyscy jesteśmy istotami społecznymi.

 

Tylko, że do cech ekstrawertyka przypisuje się jeszcze np optymizm, chęć aprobaty społeczeństwa, nonsensowny dowcip itd (u introwertyka odwrotnie) wtedy zaczyna się robić miszmasz

 

Evia, mbti ma żadną wiarygodność( naukową). Sorry, ale to tak chyba nie działa, że skoro mi się coś zgodziło w teście to znaczy, że test jest rzetelny. Równie dobrze można przeczytać swój horoskop i stwierdzić, że skoro się zgadza, to co mówi o mnie mój horoskop to znaczy, że astrologia działa... ;)

 

 

No ale kto tu mówi o testach? Tym bardziej o testach internetowych, bo nawet te testy opracowane przez sztab osób i przeprowadzone przez specjalistę mogą być nierzetelne.

Zarówno mbti, socjonika, NEO-PI-R, epq-r itd polegają na przyporządkowaniu poszczególnych cech do danej osoby, można to zrobić na podstawie testów, podstawie subiektywnej i podstawie postronnej.

Nie możesz zaprzeczyć istnienia wymiarów, które są w mbti. Tak samo logicznym faktem jest to, że ludzie mają różne nachylenia ku każdej cesze

Jedynie do czego można mieć wątpliwości, to do sposobu pozyskiwania tych informacji, jednak myślałam, że powyżej wyraziłam się jasno w tej kwestii.

Wcale nie uważam, że testy są jednoznaczne

Poza tym uważam, że nawet gdyby mi ktoś teraz ponownie zrobił epq-r to mogłabym mieć inny wynik niż x lat temu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia, i właśnie takie opisy nijak się mają do rzeczywistości, więc nie zwracałbym na nie uwagi, liczy się tylko to, o czym już pisaliśmy. Introwertyk może być optymistą, chęć aprobaty można różnie interpretować, ja sam lubię nonsensowny dowcip. Do dupy takie rozważania, zawsze trzeba brać pod uwagę schorzenia i ogólne nastawienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TruchłoBoga, dokładnie, na wszystko wpływa wiele czynników

 

I jeszcze odnośnie wiarygodności testów itd, to pomimo tego, że jestem ekstrawertykiem to w wielu testach wychodziło mi, że jestem intro (wszystko przez głupio skonstruowane pytania, generalizację itd)

Nie wyklucza to jednak wiarygodności samej teorii czy też istnienia takich temperamentów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Horoskopy to mnie wkurzają, a raczej ludzie, którzy w nie wierzą (o zgrozo jest ich dosyć wielu)

Jestem spod ślimakowatego znaku zodiaku (chyba najgorsza łajza :?:P ) i jak ludzie mnie pytają o horoskop, którym mają zamiar się sugerować to nóż mi się otwiera w kieszeni :lol:

 

Mam koleżankę, która się fascynowała astrologią, sprzeczałam się z nią na ten temat i w końcu zapytałam ją do jakiego znaku zodiaku by mnie przyporządkowała.

Oczywiście jej odpowiedź zupełnie się nie pokrywała z rzeczywistością, kiedy dowiedziała się prawdy to bardzo się zdziwiła :D

Niestety zaraz później zaczęła roztrząsać jakieś fazy księżyca itd i stwierdziła, że wszystko się zgadza :D:?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej o testach internetowych, bo nawet te testy opracowane przez sztab osób i przeprowadzone przez specjalistę mogą być nierzetelne.
Racja i dlatego dobry test charakteryzuje się tym, że jego rzetelność też jest wykazana naukowo, przy użyciu narzędzi matematycznych:

http://www.staff.amu.edu.pl/~hornowsk/psychologia/Wyklad%202.pdf

 

Owszem nie jest tak, że nikt, nigdy nie miał zastrzeżeń do B5T, ale jak chodzi o MBTI to naukowcy nie zostawiają na nim suchej nitki. I wcale nie mam tu na myśli jego wersji internetowych , bo to wiadomo, że śmiech na sali. No, ale czego można się spodziewać po teście który raz, że opiera się na koncepcji gościa, który część cech uwzględnionych w teście,wyodrębnił na podstawie niczego więcej tylko własnych, mistycznych obserwacji, a panie, które pozwoliły sobie rozwinąć jego koncepcję, nie miały nawet wykształcenia psychologicznego , jednaj z nich, jak podaje wiki, była przykładowo rolnikiem. :roll:

 

Zarówno mbti, socjonika, NEO-PI-R, epq-r itd polegają na przyporządkowaniu poszczególnych cech do danej osoby, można to zrobić na podstawie testów, podstawie subiektywnej i podstawie postronnej.
Sorry, ale chyba nie rozumiesz różnicy pomiędzy przypisaniem cechy do danej osoby jak to robi MBTI, a badaniem natężenia danej cechy u jednostki na tle populacji. To tak jakby podzielić ludzi tylko na wysokich i niskich, że przykładowo wysoki będzie zarówno ten, co ma 170 , jak i dwa metry wzrostu...chyba jest różnica pomiędzy tym, a przedstawieniem wzrostu jako krzywej rozkładu normalnego? :smile:

 

 

TruchłoBoga, a w moim horoskopie natalnym wszystko się zgadza. :bezradny::mrgreen:

Swego czasu Gauguelin wykazał jakiś tam związek pomiędzy pełnieniem pewnych planet w chwili narodzin człowieka, a jego późniejszym zawodem czy cechami charakteru( czego nikt nie zrobił w stosunku do rzetelności MBTI), co ciekawe sami astrolodzy, jakoś się nie garną do dalszego potwierdzania statystycznego astrologii... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale chyba nie rozumiesz różnicy pomiędzy przypisaniem cechy do danej osoby jak to robi MBTI, a badaniem natężenia danej cechy u jednostki na tle populacji. To tak jakby podzielić ludzi tylko na wysokich i niskich, że przykładowo wysoki będzie zarówno ten, co ma 170 , jak i dwa metry wzrostu...chyba jest różnica pomiędzy tym, a przedstawieniem wzrostu jako krzywej rozkładu normalnego?

 

No faktycznie epq-r czy też ta piątka może być bardziej rzetelna, jednak tam zazwyczaj są trzy wymiary (niski, średni i wysoki) i np 5 stenów może określać osobę w średnim wymiarze a 6 już w wysokim (chociaż różnica jest minimalna)

 

 

MBTI nigdy też nie traktowałam dosłownie, bo zawsze brałam pod uwagę różne odchylenia i korelacje (podobnie jak w np ekstrawertyzmie)

Ogólnie to uważam, że nikogo nie da się zaszufladkować do danych schematów, bo wystarczy tylko jeden, inny klocek, który będzie rzutował na całość

Jednak w przypadku zakwalifikowania niektórych cech, można mieć jakieś tam rozeznanie.

Nie da się zobaczyć całości, bo nawet jeśli uda się komuś przyporządkować do siebie wszystkie cechy, z dokładnością procentową, to i tak zawsze będą jakieś cechy/teorie, które nie zostały jeszcze odkryte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×