Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Gość abstrakcyjna

Wkurza mnie to, że nie liczę finansów na bieżąco. Później mi się zbiera pełno tych paragonów i zajmuje mi to sporo czasu. Denerwuje mnie to, że często muszę się prosić o paragon i patrzą na mnie jak na dziwoląga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wkurza mnie że śmierdzę papierosami. i że mam znajomych wyłączie od kieliszka. kur#### :(

 

Znam to aż za dobrze.Paradoksalnie to jedyne co było skutkiem pozytywnym(może lekko naciąganym ) mojej choroby(CHAD) to to że od dzieliłem ziarna od plew i teraz kilku znajomych by poszło ze mną nawet do psychiatry czy przyjechali gdybym siedział w psychiatryku i nie namawiali do alko po jednym dwóch słowach.Znajomi od flaszki są gówno warci! Bo gdy się powinie noga to oni piją i się dobrze bawią a człowiek cierpi w samotności...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajomi od flaszki są gówno warci! Bo gdy się powinie noga to oni piją i się dobrze bawią a człowiek cierpi w samotności...

 

Coś w tym jest. Gratuluję odwagi. Wiele czasu się od nich odcinałam bo wiedziałam że to tylko chlanie. Ale potem studia się skonczyly, w pracy nikogo, ale to nikogo nie poznałam, a chciałam mieć jakichkolwiek znajomych "dla zachowania zdrowia psych" więc z nimi się trzymam... Jakie to zdrowie, skoro wracam z 'imprezy" z płaczem, ech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurzają mnie łatwe panienki,z jednej strony dla leniwych i zaprawionych w bojach to ok,z drugiej to na co się dłużej czeka lepiej smakuję i większa satysfakcja :D

Wkurzają mnie typki zaglądające innym do łóżka i wiedzące najlepiej co i jak smakuje.

A twoje prowo mi wisi i powiewa- dodajac :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wkurza mnie jak nic to moje chore myślenie, którego nie umiem wyplenić i które nie pozwala mi się cieszyć, że jak mi cokolwiek zaczyna trybić i odbijam się od dna osiągając psychiczny i sytuacyjny stan chociażby neutralny, to pewnikiem coś się niebawem ziebie, aż zatrzeszczy. tak jakby z urzędu były mi przypisane tylko krew, pot i gruz, a wszystko inne było wykroczeniem i zwyczajnie mi się nie należało. siedzę i czekam na cios, nie idzie uciec od tego lęku, straszna rzepa :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×