Problem z przelykaniem...

Zaczne od tego że psycholog wykryła mi nerwicę lekowa .... Moje życie jest pełne stresowac i nerwów... Mam 22lata ... Od 3 lat wmawiam SB choroby na szczęście nic nie było przyczyną tych objawów tych chorób... Mam lek przed polykaniem boje się połykać pokarmów stałych .... Jestem na jogurtach i stokach z przecierow owocowych ... Jak mam się przełamać i zacząć jeść normalnie..

Mam pytanie dziś jadlam lody gdy się roztopily w buzi balam się że wpadły mi do krtani czy tchawicy....czy gdyby tak było to pierwsze co bym się zaksztusila? Czy po postu pole ialo by dalej

Witaj Kim022!

Jeśli zdiagnozowano u Ciebie nerwicę lękową, to powinnaś jak najszybciej podjąć psychoterapię, tym bardziej, że występuje u Ciebie lęk przed połykaniem pokarmów stałych. Czy leczysz się w jakikolwiek sposób?

Tak chodE na terpie ... Staram się przełamać... Czy gdyby do płuc mi wlecialy roztopione lody czy bym się krztusila najpierw

Kim

też miałam lęk przed przełykaniem - to się nazywa fagofobia. Bardzo dobrze reaguje na nawet niewielkie dawki afobamu. Brałam minimalną dawkę przed posiłkiem i... starałam się nie myśleć. Było ciężko, ale dałam radę. Samą psychoterapią teraz tego nie rozwiążesz, najpierw leki, a więc psychiatra, bo schudniesz i będziesz się coraz bardziej nakręcać. Jak będziesz już normalnie jeść to wtedy z terapeutą rozpracujesz dlaczego ujawnia się to akurat w ten sposób.

Organizm broni się przed zakrztuszeniem w ten sposób, że kiedy przełykasz zatyka się automatycznie przejście do płuc. Nie jest więc łatwo się zakrztusić, zwłaszcza pokarmami w małych kęsach i wilgotnymi. Musiałabyś robić za jednym zamachem wdech i przełykać co fizycznie jest prawie niemożliwe.

Powtarzaj sobie, że to tylko lęk. Że nic Ci nie grozi, jesteś bezpieczna.

Jak coś to możesz pisać na priv do mnie, postaram się wesprzeć psychicznie :)

Dziękuje za odp bo strasznie to przezywam nie chciałam chudnac bo i tak zawsze byłam szczupła... Chce wkoncu wyjść z tego naprawdę ale boje się przełamać...laryngolok wykrył mi suchość gardła... Boje się mam synka rocznego chce dla niego zyc

Kim, spokojnie. To jest lęk i możesz sobie z tym poradzić. Pójdź do psychiatry i powiedz o problemie - dostaniesz leki, które ułatwią Ci zadanie. Ja dodatkowo robiłam sobie przyjemną atmosferę przy jedzeniu: włączałam tv, żeby oglądać a nie myśleć o połykaniu, spokojnie przeżuwałam, jadłam tak długo, jak potrzebowałam, małe kęsy, pokarmy wilgotne, np. makaron z sosem i popijałam często.

Chciałabym uzyskać jakieś rady chciałabym wrócić do tego jak jadlam buleczke z szynką lub twarozkiem ;( chociaż tyle

3 tyg temu miałam nawet lek przed polykaniem śliny ale minął zostało tylko to że boje się jeść...napiszezz do mnie na priv

Napisalabys do mnie na priv?

Staraj się pomyśleć spokojnie i nie panikować... :) Na pewno możesz dać sobie radę... :)

Wczoraj zjadlam zupę pomidorowa z makaronem i kawałek kanapki z pasztetem a dziś platki

Powoli się przełamuje choć dziś jak zjadlam płatki miałam wrażenie jakby coś mi do krtani wlecialo albo do tchawicy albo to tylko panka i gula w gardle

Terapia to jedyne wyjście.

Wiem wiem chodzenie na terapię i przełamuje się powolutku

Wiem wiem chodzenie na terapię i przełamuje się powolutku

Mam nadzieję że znaczne jeść normalnie wkoncu mam ochotę na dużo rzeczy żeby zjeść ale boje się choć nawet dziś wafelka ugryzlam

Wiem wiem chodzenie na terapię i przełamuje się powolutku

Mam nadzieję że znaczne jeść normalnie wkoncu mam ochotę na dużo rzeczy żeby zjeść ale boje się choć nawet dziś wafelka ugryzlam

Dziś nawetugryzlam kawałek paczka

Wiem wiem chodzenie na terapię i przełamuje się powolutku

Mam nadzieję że znaczne jeść normalnie wkoncu mam ochotę na dużo rzeczy żeby zjeść ale boje się choć nawet dziś wafelka ugryzlam

Dziś nawetugryzlam kawałek paczka

Czy gdybym do dróg oddechowych dostało mi się kakao czy coś by mi się stało ?

Czy można połknąć swój jezyk