Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

setralinę mogą brać kobiety w ciąży? coś wiecie na ten temat? Lekarz nic na ten temat mi nie mówił ani nie dał do podpisania świstka który mowi ze mam swiadomosc zagrozen jakie niesie pranie prochow w ciazy - jak to bylo w przypadku Escitalopramu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehehe szaraczek widzę że jesteś wielkim fanem serty to fajnie że tak na Ciebie działa pozytywnie ;)

 

Olalala a co takiego jest "lepszego" w sertralinie że zmieniasz z leku który dobrze działał ? daj znać jak Ci poszło po 3tyg 25 mg to trochę mało 50 mg wystarczy :D

Dominik_wot, Jestem fanem sertraliny bo dzięki niej pozbyłem się lęków i fobii społecznej, które trapiły mnie już od dłuższego czasu. Co prawda kiedyś wenlafaksyna podziałała na mnie równie dobrze albo nawet jeszcze lepiej, ale podczas drugiej kuracji już w ogóle. A z moimi lękami nie mogły sobie poradzić ani paroksetyna, ani moklobemid ani Wellbutrin. Dopiero od kilku miesięcy mam spokój :smile:

A ja mam lepsze dni to znowu gorsze, dziś mijają 2 tygodnie. Z tymże jestem na małej dawce, 25 mg i dzisiaj zacznę ją zwiększać (zmniejszylam ja na początkuze względu na skutki uboczne). Moze powinnam jją szybciej zacząć zwiększać-lekarz docelowo przepisal mi dawkę 50. Ja na paroksetynie nie mialam zadnych skutków ubocznych i lek działał na mnies super. Lekarz postanowił jednak dać asertin jako lek lagodniejszy. Zobaczymy.... skutki uboczne chwilowo się zmniejszyly, ale za to mam wrażenie,że ta dawka jeest dla mnie za slaba i objawy nerwicy wracają.

 

Ktoś pytał się o ból mięśni i spiecie w karku- u mnie się to pojawilo, ale nie wiem czy to skutek uboczny leku czy nerwica.

 

Zamierzam dać jeszcze szanse asertinowi, bo piszecie, że poprawa jestcczasami po 3 tygodniach, a nawet miesiącu.

Olalala, Asertin łagodniejszy od paroksetyny? Łagodniejszy napewno jeśli chodzi o wychwyt zwrotny serotoniny (czyt. mniejszy), ale może się nie znam. W końcu nie jestem lekarzem. Moim zdaniem nie warto kierować się tym, że jeśli jakiś SSRI wychwytuje najmocniej serotoninę to będzie najlepszy na lęki i depresję bo to tak nie działa. U mnie ta teoretycznie silna paroksetyna pogorszyła tylko mój stan zdrowia, a ta niby słabsza sertralina postawiła mnie na nogi. Wiadomo, że na jedną osobę lepiej będzie działać paroksetyna niż sertralina a na inną odwrotnie. I dlatego nie można kierować się jedynie opiniami z forum. Nie ma innej rady jak dobrać najodpowiedniejszy dla siebie lek metodą prób i błędów :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek to bardzo dobrze tak trzymaj :D

 

-- 15 wrz 2015, 17:22 --

 

jesteś przykładem że leki jednak działają "dobrze" cieszę się i gratuluje Ci że trafiłeś na dobry lek dla Ciebie :yeah:

 

-- 15 wrz 2015, 17:26 --

 

ja sam nie wiem co mam już myśleć o sertralinie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szaraczek, wydaje mi się, że trzeba oddzielić siłę leku od tego jak ktoś reaguje na lek. To, że nie zareagowales na paroksetyne nie oznacza, że to lek słabszy od sertraliny i na odwrót. Ja np. Nie wtobrazam sobie dawek paroksetyny rzędu 200-300mg tak jak niektórzy biorą sertraline. Ja bralam największą dawkę 75mg a i tak uwazam, że była za duża-wywolywala czasami zbytnia wesolosc i sztucznosc. Dawka 50mg tez tak momentami na mnie dzialala. Pamietajmy też, ze te leki nie leczą tylko tlumia objawy. Ja mam wrażenie, że na paro ja czasami mialam za duża dawke i to zaklocalo mi obraz rzeczywisty-wszystko było za fajne. Przy asertinie czuje się inaczej-nie mam już takiego dola, leki się zmniejszyly, ale nadal pewne rzeczy sa fajne, inne nie. Dzisiaj na terapii doszlam do wniosku, ze paro mi chyba za bardzo odbior rzeczywistości znieksztalcalo, a jak doszlo do odlozenia lekow i rzeczywistosc okazala się momemtami niefajna to nie umialam sobie poradzic.

 

-- 15 wrz 2015, 17:56 --

 

Tak w ogóle to czuję dzis zlosc na samą siebie i nie wiem jak mam zmienic swoj sposob myslenia i odbierania świata-nie chcę brać leków do końca zycia...mam wrazenie, że moja podswiadomosc mna rzadzi i nie mam na to wpływu. Nic tylko się palnac w głowę. Zamiast leku czuje zlosc i nie wiem co z nia zrobić. Jak przestawic swoj mozg? Czy jesteśmy skazani na prochy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ten 1% to na co zostaje ? ;)

i 99% - leki = ?

(ile to się równa)

bo 30 % to niby jest placebo ...

 

-- 15 wrz 2015, 22:34 --

 

czy terapia poznawczo-behawioralna jest najlepsza ?

 

-- 16 wrz 2015, 01:46 --

 

mi się wydaje że leki dają dużo do motywacji i zmiany na lepsze... tylko najgorsze są to czekanie i nie wiadoma efektu końcowego + skutki uboczne... etc.

 

-- 16 wrz 2015, 02:19 --

 

wam też się wydaje że ssri nic nie "naprawiają" tylko zapychają?...

 

-- 16 wrz 2015, 02:22 --

 

tłumiąc objawy do czasu ich brania ?...

 

-- 16 wrz 2015, 08:30 --

 

a i po przemyśleniu wszystkich za i przeciw stwierdzam oficjalnie że nie wiem jak działała na mnie sama sertralina bo... brałem ją tylko w połączeniu z amitryptylinum vp z zalecenia mojego genialnego lekarza dinozaura

dziękuję za UWAGĘ !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szaraczek, wydaje mi się, że trzeba oddzielić siłę leku od tego jak ktoś reaguje na lek. To, że nie zareagowales na paroksetyne nie oznacza, że to lek słabszy od sertraliny i na odwrót. Ja np. Nie wtobrazam sobie dawek paroksetyny rzędu 200-300mg tak jak niektórzy biorą sertraline. Ja bralam największą dawkę 75mg a i tak uwazam, że była za duża-wywolywala czasami zbytnia wesolosc i sztucznosc. Dawka 50mg tez tak momentami na mnie dzialala. Pamietajmy też, ze te leki nie leczą tylko tlumia objawy. Ja mam wrażenie, że na paro ja czasami mialam za duża dawke i to zaklocalo mi obraz rzeczywisty-wszystko było za fajne. Przy asertinie czuje się inaczej-nie mam już takiego dola, leki się zmniejszyly, ale nadal pewne rzeczy sa fajne, inne nie. Dzisiaj na terapii doszlam do wniosku, ze paro mi chyba za bardzo odbior rzeczywistości znieksztalcalo, a jak doszlo do odlozenia lekow i rzeczywistosc okazala się momemtami niefajna to nie umialam sobie poradzic.

 

-- 15 wrz 2015, 17:56 --

 

Tak w ogóle to czuję dzis zlosc na samą siebie i nie wiem jak mam zmienic swoj sposob myslenia i odbierania świata-nie chcę brać leków do końca zycia...mam wrazenie, że moja podswiadomosc mna rzadzi i nie mam na to wpływu. Nic tylko się palnac w głowę. Zamiast leku czuje zlosc i nie wiem co z nia zrobić. Jak przestawic swoj mozg? Czy jesteśmy skazani na prochy??

Olalala, Przecież napisałem, że paroksetyna napewno jest silniejsza od sertraliny jeśli chodzi o wychwyt zwrotny serotoniny więc oddzieliłem siłę leku od reakcji danej osoby na lek. Oto dowód: "Asertin łagodniejszy od paroksetyny? Łagodniejszy napewno jeśli chodzi o wychwyt zwrotny serotoniny (czyt. mniejszy), ale może się nie znam." Następnym razem proszę - czytaj uważnie.

Jakoś też nie potrafię sobie wyobrazić dawek paroksetyny w zakresie 200-300 mg. Nie wiem czy wiesz, ale nie każdy lek z grupy SSRI ma takie samo dawkowanie! W przypadku paroksetyny maksymalnie - i to bardzo rzadko - stosuje się 60 mg na dobę, w skrajnych przypadkach czytałem, że ktoś stosował 80 mg. Tylko czy te 80 mg miało sens? Brałaś aż 75 mg paroksetyny na dobę? Chyba pomyliłaś leki albo dawkowanie. Napewno to była paroksetyna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sertralina podobno jest najlagodniejsza ale ma profil pobudzajacy przeciwlękowy i anksjolityczny

 

tak sobie myślę czy nie dać jej szansy i poczekać trochę dłużej...

 

-- 16 wrz 2015, 10:15 --

 

eh... to moje pier***olone niezdecydowanie to prawie jak lekomania ... bo jak zaczynam brać jeden lek chcę już drugi i myślę że ten drugi "Napewno" zadziała lepiej... :bezradny::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę sertralinę od tygodnia w dawce 50 mg. Generalnie nie mam żadnych skutków ubocznych tylko jak wypiję herbatę obojętnie czy zieloną czy czarną to łeb boli mnie co najmniej dobę i pojawiają się lęki. Co ciekawe delikatna kawa tego nie powoduje. Czy ktoś miał podobnie i czy po czasie to mija? Abstynencja nie wchodzi w grę bo pracuję przy kompie i non stop chce mi się spać.

 

-- 17 wrz 2015, 18:30 --

 

A tak do poprzednich postów sertralina nie jest słabszym SSRI od paroksetyny. http://ajp.psychiatryonline.org/doi/full/10.1176/appi.ajp.161.5.826 . Na wykresie można zobaczyć, że zarówno paro jak i serta w dawkach minimalnych blokują wychwyt zwrotny serotoniny w 85% u większości ludzi. Słabiej wenla potem citalopram a na końcu fluoksetyna. Mówi się, że paroksetyna jest najsilniejszym SSRI bo blokuje 85% wychwytu już w dawce 20 mg a do tego ma okres półtrwania 24h i nie ma aktywnych metabolitów. Taka fluoksetyna która jest niby kilkadziesiąt razy słabsza ma za to okres półtrwania kilka dni a aktywny metabolit nawet kilkanaście więc po miesiącu leku we krwi jest całkiem dużo i działanie wtedy już konkretniejsze. Wniosek końcowy : porównywanie siły SSRI nie ma zbytnio sensu bo jeśli jakiś lek działa słabiej dobierają odpowiednią dawkę minimalną. Paro 20mg, Sertra 50mg i wtedy jest ta sama siła. Każdy lek jednak różni się działaniem i trzeba po prostu trafić lekiem w odpowiednie receptory żeby się w głowie poukładało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ziom1623, Zgadzam się z Tobą w 100%. To samo też miałem na myśli pisząc swoje posty wcześniej. Nie można powiedzieć, że sertralina jest słabszym lekiem w porównaniu np. do paroksetyny. W ogóle nie ma co porównywać w sile działania poszczególne SSRI/SNRI bo - pomimo tego że leki te należą do jednej lub drugiej grupy to każdy z nich charakteryzuje się odmiennymi właściwościami. Może być np. tak, że ta - często wymieniana jako najsilniejszy SSRI - paroksetyna zupełnie nie podziała na kogoś w dawce nawet 60 mg na dobę ponieważ będzie po prostu nieodpowiednim lekiem z wyboru (tzn. nie zadziała na te receptory, które wymagają ingerencji któregoś SSRI/SNRI żeby przywrócić równowagę biochemiczną w mózgu), a - ta uznawana wśród niektórych za słabszą - sertralina podziała rewelacyjnie na kogoś już w minimalnej dawce terapeutycznej bo trafi w te receptory, które tego wymagają. Niestety nie można przewidzieć jak dany lek z grup SSRI/SNRI zadziała na pacjenta. Dobiera się je metodą prób i błędów z uwzględnieniem właśnie typowych właściwości dla każdego z nich (czyli np. paroksetyna ma profil działania - sedatywny, sertralina - aktywizujący, escitalopram - przeciwlękowy, itd.). Jednak na obronę tych, którzy dzielą leki z tych grup na przysłowiowe "słabe" i "silne" można powiedzieć, że któreś z nich cechują np. większe właściwości przeciwlękowe niż inne i jeśli osobie której dany lek pomoże na lęki które najbardziej jej dokuczają to uzna ten lek za silny. I tak samo jeśli np. osoba mająca największy problem z napędem otrzyma fluoksetynę i sprawi ona, że ta osoba będzie miała dużo energii to uzna fluoksetynę za silny lek, który jako jedyny jej pomógł a dajmy na to paroksetynę którą przyjmowała wcześniej uzna za słabiznę bo ciągle chciało jej się spać na niej. Wnioskując. Nie można szufladkować tych leków odnosząc się tylko do profilów ich działania bo pomimo tego, że każdy z nich zalecany jest na depresje i nerwice to jednak nie każda depresja i nerwica odznacza się identycznymi objawami u każdej osoby. U jednego będzie to przewaga lęków, u drugiego brak napędu i energii życiowej a u trzeciego powiedzmy natrętne myśli. Swoją drogą jest na forum dział z cechami charakterystycznymi odnoszącymi się do poszczególnych SSRI/SNRI i dokładny opis każdego z nich.

 

-- 17 wrz 2015, 19:30 --

 

I jeszcze dodam tylko, że to, że np. paroksetyna na profil działania sedatywny a sertralina - aktywizujący to wcale nie oznacza iż można się po nich spodziewać jedynie takiego działania ;) Wydaje mi się, że jest to ich GŁÓWNE działanie, ale akurat obie substancje o których piszę, działają silnie przeciwlękowo. Silnie przeciwlękowo działa też wenlafaksyna, która - podobnie do sertraliny - ma profil aktywizujący. A jako ciekawostkę napiszę, że słyszałem iż escitalopram, który ponoć ma profil przeciwlękowy jest słabszy przeciwlękowo od 3 wcześniej wymienionych przeze mnie substancji :smile: Nie pozostaje nic innego jak dobrać najlepszy lek dla siebie. Oczywiście jest to rolą lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko ja mam to samo. Ledwo zacząłem brać sertraline która zdaje się mi pomagać a już czytam o lekach nootropowych :mrgreen: To raczej normalne skoro nie każdy lek pomaga przygotowujemy się na porażkę żeby łatwiej ją przeżyć i mieć gotowy plan działania. Fenylopiracetam bardzo mnie interesuje ale cena straszna. Sertra miesięcznie kosztuje mnie 3 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik_wot, Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Przecież wszystko dokładnie opisałem w swoim poprzednim poście co sądzę o lekach SSRI/SNRI. Napisałem, że każdy z nich ma inny profil działania co nie znaczy, że te działanie jest tylko i wyłącznie takowe. To znaczy to, że np. sertralina ma profil działania - aktywizujący (tak jak jest to opisane w pewnym dziale na tym forum) to nie znaczy, że będzie ona jedynie aktywizować i nic poza tym. Bo poza aktywizującym działaniem ma ona również w TEORII (i w PRAKTYCE u MNIE) działanie silne przeciwlękowe, redukujące myśli natrętne i świetnie działa na fobię społeczną. I każdy inny SSRI/SNRI poza typowym dla siebie profilem działania TEORETYCZNIE odznacza się jeszcze szeregiem innych działań. A to jak dany lek zadziała na konkretną osobę to już zupełnie inna bajka :smile:

ziom1623, Mogę wiedzieć jaką dawkę sertraliny przyjmujesz? Płacisz tylko 3 zł. miesięcznie. Masz jakąś specjalną zniżkę? U mnie sertralina działa bardzo dobrze dlatego zamierzam przy niej pozostać. Z SSRI brałem jeszcze tylko paroksetynę, która okazała się w moim przypadku totalną porażką. Kiedyś leczyłem się też wenlafaksyną, która to po pewnym czasie zadziałała na mnie cudownie, ale odstawienie jej wspominam jako koszmar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że paro jest najmocniejsza serotoninowo i dawka sertry, nawet podbijana do 200-250 a nawet 300 mg może nie leczyć tak dobrze ZOK jak paroksetyna, którą można podbić do dawki 40-60 mg. Im większa siła serotoninowa leku tym lepiej działa na ZOK. U mnie sertra nie leczyła ZOK tak jak paro - podobnie z somatyką - tylko taka "siekiera" serotoninowa jak paro była w stanie wyleczyć część moich objawów. Nie twierdzę, że u kogoś sertra nie zadziała - na pewno u większości tak, ale warto mieć na myśli, że jest coś "mocniejszego" serotoninowo bo może być to potrzebne do pełnego wyleczenia ZOK i innych objawów. Z minusów paro jest jej działanie antycholinergiczne - słabe ale na tyle wyraźne by powodować pewną senność i sedację. Natomiast siła blokady SERT niestety nie przekłada się na działanie przeciwdepresyjne - gdyby tak było to paro byłaby najskuteczniejszym z SSRI a tak nie jest. Tutaj dodatkowe działanie dopaminowe sertry może być jej plusem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek nikt nie neguje tego co napisałeś :) , chodziło mi tylko o to co napisałeś o "wyższości" działania sertraliny w mechanizmie anksjolitycznym nad innymi srri co jest nieprawdą tylko Twoim subiektywnym odczuciem a i owszem serta może działać silnie przeciwlękowo (tak jak w Twoim przypadku ;) ) ale TEORETYCZNIE :) jej działanie jest głównie pobudzające a nie przeciwlękowe chociaż każdy srri wykazuje oba działania paro i esci są przeciwlękowe a fluo i serta aktywizujace -» a jak coś jest pobudzające może zwiększać lęki proste :) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik_wot, Ok, nie twierdzę, że negujesz tylko odniosłem lekkie wrażenie, że nie zrozumiałeś do końca tego co napisałem. Dobrze, że teraz wyjaśniłeś mi co miałeś na myśli. :smile: A wiesz, że akurat to, że sertralina jest silniejsza przeciwlękowo od citalopramu dowiedziałem się od lekarza? Sam tego nie wymyśliłem sobie :smile: I zobacz, co ciekawe to na mnie bardzo dobrze przeciwlękowo działają antydepresanty z profilem aktywizującym, czyli sertralina i wenlafaksyna.

 

-- 18 wrz 2015, 12:48 --

 

Chociaż może lekarz dlatego powiedział mi, że sertralina jest silniejsza przeciwlękowo dlatego, bo uznał, że będzie ona lepszym lekiem dla mnie niż citalopram czy tam escitalopram. I chyba miał rację bo sertralina działa na mnie prawie bez zarzutów. Natomiast nie wiem jakie działanie mają citalopram i escitalopram bo nigdy ich nie brałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że paro jest najmocniejsza serotoninowo i dawka sertry, nawet podbijana do 200-250 a nawet 300 mg może nie leczyć tak dobrze ZOK jak paroksetyna, którą można podbić do dawki 40-60 mg. Im większa siła serotoninowa leku tym lepiej działa na ZOK. U mnie sertra nie leczyła ZOK tak jak paro - podobnie z somatyką - tylko taka "siekiera" serotoninowa jak paro była w stanie wyleczyć część moich objawów. Nie twierdzę, że u kogoś sertra nie zadziała - na pewno u większości tak, ale warto mieć na myśli, że jest coś "mocniejszego" serotoninowo bo może być to potrzebne do pełnego wyleczenia ZOK i innych objawów. Z minusów paro jest jej działanie antycholinergiczne - słabe ale na tyle wyraźne by powodować pewną senność i sedację. Natomiast siła blokady SERT niestety nie przekłada się na działanie przeciwdepresyjne - gdyby tak było to paro byłaby najskuteczniejszym z SSRI a tak nie jest. Tutaj dodatkowe działanie dopaminowe sertry może być jej plusem.

W działaniu dopaminowym- przeciwdepresyjnym chodzi o dopaminę w korze przedczołowej a tego sertralina nie robi za bardzo. Sertralina to lek głównie na natręctwa i lęki. antagonizm sigma w jej działaniu tez jest wadą także....Nie moge się tez doczytać o działaniu sertraliny na pośrednią GABA-B upregulację receptorów a to działanie ma wiele antydepresantów za to sertralina ma wykazywać działanie na układ GABA-A benzodiazepinowy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że paro jest najmocniejsza serotoninowo i dawka sertry, nawet podbijana do 200-250 a nawet 300 mg może nie leczyć tak dobrze ZOK jak paroksetyna, którą można podbić do dawki 40-60 mg. Im większa siła serotoninowa leku tym lepiej działa na ZOK. U mnie sertra nie leczyła ZOK tak jak paro - podobnie z somatyką - tylko taka "siekiera" serotoninowa jak paro była w stanie wyleczyć część moich objawów. Nie twierdzę, że u kogoś sertra nie zadziała - na pewno u większości tak, ale warto mieć na myśli, że jest coś "mocniejszego" serotoninowo bo może być to potrzebne do pełnego wyleczenia ZOK i innych objawów. Z minusów paro jest jej działanie antycholinergiczne - słabe ale na tyle wyraźne by powodować pewną senność i sedację. Natomiast siła blokady SERT niestety nie przekłada się na działanie przeciwdepresyjne - gdyby tak było to paro byłaby najskuteczniejszym z SSRI a tak nie jest. Tutaj dodatkowe działanie dopaminowe sertry może być jej plusem.

W działaniu dopaminowym chodzi o dopaminę w korze przedczołowej a tego sertralina nie robi za bardzo. Sertralina to lek głównie na natręctwa i lęki. antagonizm sigma w jej działaniu tez jest wadą także....Nie moge się tez doczytać o działaniu sertraliny na pośrednią GABA-B upregulację receptorów a to działanie ma wiele antydepresantów za to sertralina ma wykazywać działanie na układ GABA-A benzodiazepinowy.

yyy ... a co to wszystko znaczy że ta dopamina u serty to pic na wodę i śmiema ? a gdzie działa dopamina ta ze serty ?

 

skoro sertralina jest "głównie" na natrectwa i lęki to na co "głównie" jest fluo...? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Np. w jądrze półleżącym, co będę się upierał - ma pewne działanie przeciwdepresyjne i motywacyjne. Ale działanie DRI sertry jest stosunkowo słabe.

 

"Sertraline increases extracellular levels not only of serotonin, but also of dopamine in the nucleus accumbens and striatum of rats."

 

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20816814

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm sory że zadam aż tak głupie pytanie ;)

ale co rozumiesz dokładnie przez "siekierą" serotoninowa ;) ? i na depresję czyli na co -» na smutek przygnębienie apatię bierność niezdecydowanie brak działania brak entuzjazmu brak energii do działania lenistwo myśli samobójcze ...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paroksetyna jest najmocniejszym lekiem serotoninowym z dostępnych. Ki SRI wynosi około 0,02 (im mniej tym mocniej - dla porównania sertra to 0,2). Na depresję się to nie przekłada - czyli nie jest tak, że im silniejszy lek serotoninowy tym lepiej działa na depresję. Ma to przełożenie w leczeniu ZOK i pewnych lęków/somatyki. Dlatego paro jest "postrzegana" jako SSRI o najsilniejszym działaniu przeciwlękowym.

 

Np. fluo w porównaniu do paro jest stosunkowo słaba serotoninowo a działa czasami lepiej niż paro (czasami gorzej). Z SSRI nigdy nic nie wiadomo, trzeba "testować" na sobie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×