Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

magda_88, Akurat w przypadku pominięcia dawki wenlafaksyny dość szybko pojawiają się objawy odstawienne. Wenlafaksyna ma krótki okres półtrwania. Nie wspominając już o tym, kiedy lek odstawia się całkowicie. Dopóki brałem lek i kiedy wreszcie po kilku miesiącach zaczął działać to było cudownie wręcz. Kłopoty - i to jakie - zaczęły się na drugi dzień po całkowitym odstawieniu. A że zrobiłem to niemal z dnia na dzień z dawki 150 mg bez uprzedniego systematycznego zmniejszania dawki leku to przeżyłem prawdziwy horror. To było jedno z najgorszych doświadczeń w moim życiu. Gdybym wiedział, że po samowolnym odstawieniu czeka mnie takie coś to napewno nie robiłbym tego. Niestety nie miałem już wtedy nawet najmniejszej dawki na stanie żeby sobie ulżyć i musiałem cierpieć katusze. To było przerażające. Ataki paniki, których nigdy wcześniej nie miałem, budzenie się w środku nocy spowodowane ciągłymi koszmarami, ciągły lęk, napięcie, brain-zapsy, ogromna depresja, objawy grypopodobne. Czyli ogólnie mówiąc zupełnie przeciwne samopoczucie od tego, które towarzyszyło mi w czasie przyjmowania i działania leku. I co ciekawe po upływie jakichś 2 tygodni od tego nagłego odstawienia przeszły właściwie jedynie objawy grypopodobne. Zostały natomiast wszystkie inne objawy odstawienne dotyczące psychiki, tzn. lęki, depresja itd. Tak jakby mózg nie mógł wrócić do równowagi. Myślałem, że jakoś to przeczekam, ale w miarę upływu kolejnych miesięcy te objawy w ogóle nie przechodziły. Pomyślałem, że trzeba wrócić do leku bo długo już tak nie wytrzymam. Więc znowu, lekarz i powrót do wenlafaksyny. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że antydepresant który wcześniej pomógł wcale nie musi pomóc podczas kolejnej kuracji nim. I tak też się stało. Za drugim razem wenla w ogóle nie zaskoczyła. Brałem rok czasu i bez efektu. Zero działania. Tak jakbym łykał jakieś cukierki. Byłem strasznie zawiedziony i zrezygnowany. Nerwica i depresja dokuczały mi cały czas tak samo mocno. Pomyślałem, że to nagłe odstawienie wenlafaksyny w przeszłości mogło spowodować jakieś nieodwracalne zmiany w mózgu, ale lekarz stwierdził, że to niemożliwe. Później brałem paroksetynę, która w ogóle nie działała, ale tak mnie zamulała, zobojętniała i usypiała, że przynajmniej nie odczuwałem aż tak bardzo napięcia i lęków. Byłem na niej tak jakby oderwany (odseparowany) od rzeczywistości. I tak przetrwałem na niej rok czasu. Później był moklobemid - ciężko znosiłem ten lek (miałem ciągłe nudności, bóle głowy i nie mogłem jeść) więc po jakichś 2-3 tygodniach odstawiłem. Później był Wellbutrin i też zero efektu. I teraz jakoś od pół roku jest sertralina i muszę powiedzieć, że sertralina jest świetnym lekiem. Zaczęła działać w miarę szybko jak na tego typu leki bo już po prawie 3 tygodniach, ale dopiero po kilku miesiącach systematycznego brania i zwiększania dawki można powiedzieć, że postawiła mnie na nogi. Zlikwidowała uczucie wewnętrznego napięcia, wyeliminowała lęki, poprawiła koncentrację, depresja też odeszła w zapomnienie. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi czy odczulenie to jest punkt docelowy wenli?, bo nie nawidze tego stanu. Jednak wyglada na to ze jak jest odczulenia to nie ma tego przerazliwego bolu, aczkolwiek jest cholerny niedosyt w wyniku ktorego mam ochote rozpedzic sie i uderzyc glowa a sciane, mam ochote krzyczec. W wyniku braku ukojenia mam ochote rozpedzic sie i wyskoczyc przez balkon. Ktory lek moze dac to ukojenie lepiej niz wenl. Serta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy co masz na myśli pisząc odczulenie? Chodzi Ci o pewne znieczulenie emocji i wrażliwości? Jeśli tak, to wszystkie leki serotoninowe mogą to dawać, chociaż w różnej sile. U części osób daje to efekt terapeutyczny - znieczula jak napisałeś ból i cierpienie psychiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inez3 fajnie ,że u Ciebie dobrze. Zaczynałyśmy razem dawkę 150 mg.

A u mnie średnio. Po podwyższeniu czułam się gorzej no i po 3 tyg lekarz kazał mi wrócic do dawki 112,5 mg przy której było lepiej .... . No ale jest niestety średnio :-(. Lęki raczej nie wracają, ale nastrój , motywacja,-średnie , zamulenie mam spore, senność . Trittico tez biore 1/3 i nawet śpię i tez myślałam by powoli rezygnować z niego .Ale akurat dzisiejszej nocy zapomniałąm wziąć i nie wiem czy to przypadek ale po 2 godzinach o 0:30 obudziłam sie i miałam przerwe 2 godziny w spaniu.

męczy mnie to zamulenie i taka niechcica na wszystko.... a było juz dużo duzo lepiej

 

 

A czy chodzisz na psychoterapie? naprawdę pomaga jeśli chodzi o motywację do działania. A w przypadku pominięcia dawki to nie powinnaś tak szybko odczuwać jego braku on utrzymuje się dość długo w organizmie. Myślę, że się po prostu wystraszyłaś, też przez to przechodziłam :?

 

 

Tak , przyjmując leki równocześnie chodzę na psychoterapię.

Czy się przestraszyłam .... :-) chyba nie, teraz stanów lękowych raczej nie mam , raczej jak już jestem obojętna.

Ale z tą motywacją i powerem to jak przejrzałam forum ... to różnie u różnych osób bywa. Mój lekarz też twierdzi ,ze co człowiek to różne objawy choroby i różna tolerancja i reakcja na leki , wiec raczej niczego nie neguje.

No j jakos somatyka u mnie tez zaczyna sie odzywać :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos przyjmuje wenle z ketrelem? Ja jestem obecnie na wenli 225mg na dzien do tego 40mg ketrelu na noc. Byl takze klonazepam 2x0,5mg ale od 5 dni juz go nie biore. Czuje sie fatalnie. Mam depresje, fobie spoleczna, problemy ze snem, napiecie emocjonalne. Jak bralem klona to bylo ok. teraz wszystko wrocilo. Klona przestalem brac bo ponoc mozna sie bardzo uzaleznic. Wenla jeszcze nie ruszyla. Ketrel pomaga troche na sen.Wenle z ketrelem biore juz ponad 5 tyg. Zaczynalem od nizszych dawek. Kiedys wenla i mirta zadzialaly na mnie rewelacyjnie ale ze wzgledu przybierania na wadze nie chce mirtazapiny. Moze jest cos lepszego do wenli niz ketrel. A jak trazodon dziala z wenlafaksyna? Moze ktos pomoc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm tak zgadza się. Dla mnie wenlafaksyna jest w pewnym stopniu ukojeniem, gdyż zabiera ból psychiczny umożliwiający normalne funkcjonowanie. Ale co z przyjemnością wynikającą z tego że się żyje, że się jest istotą ludzką, mężczyzną. Co z czuciem siebie? Teraz oglądam taniec z gwiazdami. Popatrzcie na tych wszystkich ludzi. Od Ibisza, po uczestników. Oni są zupełnie inaczej podłączeni. Dlaczego oni mogą życ a mi jest dane egzystowac? Bo zab osobowości, bo to się ciężko leczy jak słyszałem nie raz. Ale co mnie to obchodzi. Mamy 21 wiek. Przeszedłem terapię grupową roczną, chodziłem na indywidualną. Ale co z tego. Tu nie ma tego smaru, tego podłączenia. Wy wiecie o co chodzi. Powiedzcie mi proszę dlaczego tak jest?Nie odczuwam całkowicie żadnej przyjemności. Pustka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie od jakiegoś czasu znów źle. Deprecha wraca. A dzis zaczely sie znów te prądy w glowie, takie kopnięcia. Ponoc to brain zapy tyle, ze je sie ma przy odstawieniu wenli. A ja je mam na wenli jak dawka przestaje działać. O co tu chodzi ???? Czy organizm potrzebuje wiecej ? Nie chce brać 300.

Te kopnięcia mialam na 150 jak bylo źle. W lutym weszlam na dawke 225 i od kwietnia bylo dobrze, deprecha sobie poszla aż do teraz. Znów wraca i znów mam kopnięcia w glowie. Co robić czy ktoś tak mial ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez. A próbowałeś trittico na noc do wenli? U mnie sie sprawdzilo super

 

-- 11 wrz 2015, 21:55 --

 

Trittico to trazodon. Spanie super, rano bylam wyspana, z checia z lozka wstawalam. Zaczelam od 2/3 tabsy i to mi dlugo wystarczalo potem lekarka kazala całą ale mialam wrażenie, ze to za dużo. Ja myślę, ze to trazodon mnie wyciagnal z depry bo wraz z 225 zaczelam trittico brać. No i odzylam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niecierpliwy30, Ale po co Ci coś dodatkowego do wenli? Skoro leczysz się na depresję i fobię społeczną to zapewniam Cię, że kiedy już wenlafaksyna zaskoczy to zapomnisz o tych dolegliwościach i będziesz szczęśliwy. Bynajmniej u mnie tak było podczas działania wenli. Wenla zaskoczyła u mnie dopiero po 3 miesiącach od rozpoczęcia kuracji, z tymże po pierwszym miesiącu miałem zwiększoną dawkę z 75 na 150 mg na dobę. Pozdrawiam :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez. A próbowałeś trittico na noc do wenli? U mnie sie sprawdzilo super

 

-- 11 wrz 2015, 21:55 --

 

Trittico to trazodon. Spanie super, rano bylam wyspana, z checia z lozka wstawalam. Zaczelam od 2/3 tabsy i to mi dlugo wystarczalo potem lekarka kazala całą ale mialam wrażenie, ze to za dużo. Ja myślę, ze to trazodon mnie wyciagnal z depry bo wraz z 225 zaczelam trittico brać. No i odzylam.

 

Rozumiem, że bierzesz 225 wenli? miałaś też tak , że po mniejszych dawkach nie czułaś poprawy???

 

Ja mam podejście, że jak na jakimś leki czuje sie lepiej wtedy trzeba mocno działać na psychoterapii żeby nauczyć się sobie radzić z lękami i żeby móc odstawić leki:) Teraz mam tak że mam super terapeutkę i gdyby nie ciężka życiowa sytuacja, to bym leki odstawiała od nowego roku :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szaraczek mam nadzieje ze masz racje. Zobaczymy co doktor powie przy nastepnej wizycie. Biore dodatkowo jeszcze ketrel na sen. Moze jak sie dorzuci trazodon do wenli to przyspieszy jej dzialanie. Te czekanie jest najgorsze....

 

-- 12 wrz 2015, 20:31 --

 

Szaraczek a poprawa u ciebie nastapila z dnia na dzien czy systematycznie sie polepszalo. Z tego co pamietam u mnie zaskakiwalo i juz bylo dobrze i wiedzialem od razu ze odzylem.

 

-- 12 wrz 2015, 21:37 --

 

Ostatnio jak bylem na wizycie to przed samym wyjsciem mi powiedzial ze wenlafaksyna to bardzo dobry lek i musi zadzialac a ketrel ma mi pomoc w nocy nasennie i rozluzniajaco w dzien. Ale jak narazie lipa....

 

-- 12 wrz 2015, 21:38 --

 

Poprawa to byla jak bralem klonazepam. Depresja jak byla tak jest dalej. A ta wieksza dawka to raczej spowodowala ze jestem jeszcze bardziej spiety. Oczy tez mam jak 2 pieciozlotowki ale to tyle. Pije w robocie chyba z 5 kaw zeby funkcjonowac. Chociaz i ta kawa nie wiele pomaga. Kiedys po 20mg citalopramu bylem 100 razy szczesliwszy niz na tym mixie. Ale za drugim razem juz nie chcial zaskoczyc. Głupi byłem i tyle. Juz wam mówie dlaczego. Po okolo ponad miesiacu na citalu myslalem ze jestem zdrowy. Do tego naczytalem sie czegos na interneciem i rzucilem citalopram z dnia na dzien. Po 2 tyg. bylem tak zalamany ze z potkulonym ogonem wrocilem do doktora. Reanimacja trwa od tamtej pory ale z marnymi skutkami. Juz tyle miesiecy w cierpieniu. Jak ja to wytrzymuje....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niecierpliwy30, U mnie było tak samo. Z tą tylko różnicą, że ja odstawiłem kiedyś wenlafaksynę. Też z dnia na dzień po 2 tygodniach od chwili kiedy zadziałała i to z dawki 150 mg. I też depresja i nerwica uderzyły z ogromną siłą. I też po kilku miesiącach takiej męczarni powróciłem do leku i już nie zadziałał. Pluję sobie w brodę do dzisiaj bo kiedy lek zadziałał czułem się wyśmienicie i już mogłem być zdrowy. Wenlafaksyna zaskoczyła wtedy z dnia na dzień, ale musiałem trochę czekać na jej działanie. Tak więc znam jej dobroczynne działanie. Od tamtej pory - a minęło już kilka lat - nigdy nie osiągnąłem już tak dobrego stanu zdrowia. Czasem myślę sobie, że te nagłe odstawienie wenli mogło coś poprzestawiać mi w głowie bo ciekawe dlaczego tak się dzieje, że często kedy jakiś antydepresant na nas zadziałał raz, później nie chce już działać. Później zaczęła się wędrówka po innych lekarzach i próbowanie innych leków. I tak były: paroksetyna, moklobemid, Wellbutrin. Wszystkie bez większego rezultatu. I dopiero na sertralinie na której jestem teraz nastąpiła znaczna poprawa (brak lęków i napięcia wewnętrznego, ustąpienie depresji i rozdrażnienia, zwiększona koncentracja i lepsze myślenie, wyciszenie wewnętrzne). Poprawa i ulga w samopoczuciu są znaczące. Powiedziałbym nawet, że czuję się wręcz wyśmienicie biorąc pod uwagę ostatnie kilka lat. Jednak brakuje mi tego przyjemnego kopa i pozytywnej energii które miałem na wenlafaksynie. Z kolei na sertralinie mam lepszą koncentrację, pamięć i jestem jakby bardziej wyluzowany. W sumie określiłbym, że przeciwlękowo oba leki działają na mnie dość podobnie. A brałeś sertralinę? Mnie bardzo pomogła na niepokój, lęki, napięcie wewnętrzne. Pozdrawiam.

 

-- 13 wrz 2015, 03:07 --

 

Ja tym razem nie zamierzam już popełnić tego samego błędu co kiedyś podczas leczenia wenlafaksyną i nie odstawię sertraliny. Wiem już czym to może grozić. Poza tym czuję się na niej bardzo dobrze :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez teraz sobie mowie ze jak juz cos mnie przywroci do zycia to nie odstawie tego. Nawet jesli bede musial brac to do konca zycia. Szkoda ze nie rozumialem tego wczesniej. Sertraliny nie probowalem. Porozmawiam z doktorem. Zobaczymy jakie jest jego zdanie. Chcialbym jeszcze sprobowac trazodonu z wenla zanim ja odstawie. Czemu tak to jest ze jeden Ssri moze zadzialac super a inny lek z tej samej grupy nie dziala wcale?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niecierpliwy30, Pewnie dlatego tak jest bo pomimo tego, że jest to ta sama grupa leków to w jej skład wchodzą zupełnie różne substancje, które odznaczają się różnymi właściwościami. Chyba tylko jedynie mechanizm działania tych leków jest podobny i z tego powodu zaliczane są one do jednej grupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szaraczek a ty bierzesz jeszcze cos dodatkowo do tej sertraliny? I ile czekales od momentu zmiany na sertraline?Ja czuje te 225mg wenli ale nie ze samopoczucie sie polepszylo. Nie wiem jak to okreslic mam. Tak jak by przez te odstawienie nagle lekow cos sie we mnie zblokowalo i nie moze sie odblokowac. Zawsze jak jakis lek na mnie dzialal to czekalem krotko gora tydzien czasu. Czasami od pierwszej tabletki naprawde. Tak bylo w przypadku Cipramilu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

225mg rany końska dawka.

Biorę wenlę(75mg) z ketrelem (400mg).

 

mnie sie własnie to 225 mg też tak jawi jako końska dawka i dlatego się boje na nią wejść , narazie biorę 150 mg + 37,5 mg od 4 dni, nie czuje poprawy. Zastanawiam sie ile mozna czekac. Jakos nie czuje takiego super kopniaka na tych lekach jak po paroksetynie... a biore ten lek juz 2 lata...

 

Druga sprawa jest taka ze jak czytam wpisy to mam wrazenie ze leczenie polega na tym ze leki w pewnym momencie nie dzialaja i trzeba zwiekszac dawki, a to takie bledne kolo... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

225mg rany końska dawka.

Biorę wenlę(75mg) z ketrelem (400mg).

 

mnie sie własnie to 225 mg też tak jawi jako końska dawka i dlatego się boje na nią wejść , narazie biorę 150 mg + 37,5 mg od 4 dni, nie czuje poprawy. Zastanawiam sie ile mozna czekac. Jakos nie czuje takiego super kopniaka na tych lekach jak po paroksetynie... a biore ten lek juz 2 lata...

 

Druga sprawa jest taka ze jak czytam wpisy to mam wrazenie ze leczenie polega na tym ze leki w pewnym momencie nie dzialaja i trzeba zwiekszac dawki, a to takie bledne kolo... :(

JAk możesz czuć działanie wenalfaksyny zaledwie po 4 dniach od zwiększenia dawki , orgaanizm musi się wysycić a to trwa ładnych parę dni czasem do dwóch tygodni, to raz; dwa, nie dziwota, ze wenla nie działa, masz jej działanie "przykryte" dużą dawką kwetiapiny. Nie wiem co za konował Ci to przepisał, ale wiem, ze kwetiapina to stabilizator antymaniakalny więc musi zbijać działanie antydepresyjne wenlafaksyny, stąd nie pokazuje ona swojej mocy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×