Spamowa wyspa

WinterTea, a lubisz do tego pończochy/kabaretki itp. ? :)

Moja była zakładała stringi głównie jak spaliśmy razem.. ;P

kosmostrada, a mnie stringi jakoś bardzo nie ekscytowały. W ogóle po nasyceniu się "golizną" doszedłem do wniosku, że o wiele ciekawsze jest lekkie ukrycie/zakrycie kobiecych atrybutów. Wyobraźnia jest wszak silnym afrodyzjakiem.

filip133, Nie... rajstop też nie lubię, ale przydają się do malowania pisanek.

kosmostrada, bambus zawsze się sprawdzi

WinterTea, a czemu pisałaś o wrażeniu mieszkania w grobowcu...?

bonsai, Chyba Cię uwielbiam...

Idę rzucic okiem na mecz, a tak naprawdę, może uda mi się podstawic do wymasowania obolałego karku...

WinterTea, a czemu pisałaś o wrażeniu mieszkania w grobowcu...?

Brak rozmów, ciepła emocjonalnego, wsparcia, troski i zrozumienia. A do tego wszystkiego ciemne tapety

kosmostrada, ja wlasnie jednym okiem lukam mecz :)

bonsai, ale ponczochy sa fajne

kosmostrada, dopiero doczytalam:) pewnie ze D pojdzie ze mna Plateczkowa nie wybaczylaby mi gdybym go w domu zostawila

Sigrun, nigdy nie twierdziłem inaczej. Pończochy są super, szczególnie te samonośne, cienkie. <3 No i kabaretki z dużymi oczkami, klasyka! W łóżku i w kuchni. :>

kosmostrada, . Wspomniałaś o meczu, więc i ja zmieniłem kanał i trafiłem na gola akurat. Heh.

filip133, moze jeszcze uda sie wrocic:)

WinterTea, brak rozmów, wsparcia? W sensie w domu? Z rodzicami mieszkasz, czy jak? Jeżeli możesz tu napisać :) Jak nie możesz, nie chcesz, to możesz mi priv wysłać jeśli tak będzie ok :)

bonsai, sie widze pan zna

Sigrun, może tak, ale już długo schodzi z czekaniem na to... Ja też lubię u kobiet pończoszki czy kabaretki.. ;D

filip133, No coś w tym stylu... Mam słaby kontakt z rodziną. Nikt nie umie ze sobą otwarcie porozmawiać... i niestety to kłótnie wychodzą nam najlepiej.

Ja jeszcze paraduję po świecie ze słabo wyleczonym Ptsd, więc to tylko nakręca grobowy nastrój. Ale na ogół mam dystans do siebie, więc idzie żyć :)

filip133, ale nie warto tracic nadziei. A szukasz w ogole pracy?

Sigrun, jak się coś uwielbia, to i człowiek chętnie nauki pobiera, i rozwija się systematycznie. :>

I w ten oto sposób daleko odeszliśmy od pierwotnego tematu grzybów wrześniowych.

bonsai, moze wpadniesz do Krakiwa w pazdzierniku

Sigrun, zapisałem się dziś do urzędu pracy... Przeglądałem w weekend oferty pracy w mojej okolicy, ale ciągle mam myśli że ja się na razie nie nadaję do pracy takiej jak są zwykle w ogłoszeniach, ciężko żebym dał sobie radę... Po tych lekach długo śpię, muszę sypiać ponad 9 godzin, mam problemy z koncentracją... Może jeszcze trochę czasu i zacznę sobie lepiej radzić, to siądę do szukania pracy poważniej, mam nadzieje

bonsai, co racja to racja

Grzyby musza byc bo ja musze miec z czego uszka robic na swieta, sosy grzybowe i zupy no i koniecznie grzybki do sloiczka:)

A tak btw... Uwielbiam samo zbieranie grzybow :) szkoda tylko ze tyle wstretnych krzyzakow mozna spotkac miedzy drzewami

filip133, pewnie ze w koncu dasz rade :)

Sigrun, szkoda tylko że teraz znowu muszę mieć taki "zastój" w życiu i czas sobie leci, a ja znowu taki nieogarnięty i nie robię za wiele pożytecznego... Eh trudno, trzeba sobie jakoś radzić

bonsai, filip133, Byłam w lesie w niedzielę. I grzybów brak. Nie było nawet muchomorów, a te dziady to już widać z daleka...

Pech :)

filip133, niestety takie okresy w zyciu sie zdarzaja... Tez tak mialam. Trzeba robic wszystko zeby to zmienic... I dasz rade