Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Typowa sytuacja w polskiej budowlance.....zapieprzaj po 10-12 godzin,spiesz się,zbieraj opierdol a jak przychodzi do wypłaty to kolesia nie ma i jeszcze tnie po stawce.....Polska.
ciesze że już nie pracuje w budowlance choć robiłem to tylko za granica i tam z wypłatami problemów nie było ale ogólnie sama profesja jak i większość ludzi się jej imająca jest dla mnie mało ciekawa delikatnie mówiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię nawet pracę na budowie,a do ludzi z tamtąd już tak przywykłem że nie są mi już straszni w sumie.Ale zerowy szcunek do pracownika,wieczne wałki,czekanie na wypłatę...mam nadzieję że wyrwę się z tej branży.
To polska specyfika za granica o ile się nie pracuje u Polaka nie ma tego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałam rodzicom pierwszy raz w życiu O tym co myślę o nich i ich problemach. Matka podszyla się pod ojca i napisała mi 60 000 słów ostrych jak noże, w tym że może mam schizofrenia paranoidalną,że mam iść do psychiatry wziąć mocniejsze leki i wydoroslec. A jeśli pisnę coś rodzinie ,doprowadzi do tego by zanurzyli się " w pouczajacej lekturce" czyli moim dawnym dzienniku który rzekomo spalili.

 

Nie mam już sił do matki.... Dlaczego ona taka jest?

Zaczynam się bać o siebie,mam coraz częstsze napady bólu brzucha sa nie do wytrzymania,miesiączka ma na noc...

 

Dobra to ja się już wyzalilam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się bać o siebie,mam coraz częstsze napady bólu brzucha sa nie do wytrzymania,miesiączka ma na noc...

Moze to przez ta spirale co sobie zalozylas?

 

 

Też tak myślałam,ale to nie bóle w dolnych partiach,ani górnych od żołądka, to tak po środku....jakby flaczory...I to nagłe i intensywne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurwa już nie mogę. Marze o tym by zwierzęta nie umierały w cierpieniu. To jest tak okropny widok już setny raz, okropne to wszystko a boli tak samo za każdym razem. Beznadziejne. Prawdziwie chorzy psychicznie ludzie uznają się za zdrowych. Jestem wykończona tą sytuacją,niech się to wreszcie skończy błagam. Jestem w podłym stanie. Wszystkie takie sytuację do mnie wracają. Jestem tak bezsilna jak dziecko. Nie mam w sobie siły by dobić zwierzę po prostu nie mam.chciałabym mieć. Chciałabymzzakończyć jego cierpienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×