Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie wiem, co mi jest...


Sosnowa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

 

Potrzebuję się komuś wyżalić, posłuchać rady doświadczonych ludzi i dlatego piszę tutaj, licząc na mądre i dojrzałe porady!

Jestem marzycielką, osobą delikatną, jednocześnie niezdecydowaną. Nie wiem czego chce, dokąd zmierzam, co się ze mną dzieje. Już dawno powinnam skorzystać z pomocy specjalisty, a przynajmniej tak mi się wydaje.

Na zewnątrz wszystko ze mną ok., jednak na co dzień, wewnątrz mnie kłębią się dziwne myśli, czasami myśli samobójcze, bezsens życia, bezcelowość, to że w niczym nie jestem dobra. I wiece co, ja myślę, że to normalne, że mi przejdzie gdy dorosnę? Czy to normalne? Mam 23 lata, studiuje, nie miałam lekko z finansami, rodzina wielodzietna, rodzice nie mieli zbyt dużo czasu dla mnie, ale cóż... długo długo by opowiadać, lecz po co, przecież inni ludzie miewają gorzej! W dodatku nie jestem brzydka, ale szczęścia do facetów nie miałam. Mam teraz dobrego chłopaka, ale poczułam coś głębokiego do innego mężczyzny, nowego przyjaciela. Niestety, a może i na szczęście, ma inną. Ale strasznie się męczę z tą sytuacją, z tym 'co by było gdyby'. Mam wyrzuty sumienia i próbuję sobie to wyperswadować.

Siedzę w tym kłębowisku wydarzeń i coraz częściej nie mogę spać po nocach, mam słabą odporność, coraz częściej jestem mniej odporna na stresy w pracy i na uczelni i choruje. Dodam, że mam problemy z tarczycą, ale nie na tyle by przyjmować leki.

 

Po co Wam o tym mówię? Chciałabym dowiedzieć się, czy w moim wieku to normalne, rozterki, nerwy, problemy? Czy to minie? Czy powinnam zgłosić się do specjalisty? Chciałabym szczerze się wyciągnąć z tej sytuacji, takiego toku myślenia i postępowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już dawno powinnam skorzystać z pomocy specjalisty, a przynajmniej tak mi się wydaje.

 

Sosnowa, powyżej masz odpowiedź na swoje rozterki. A czy to normalne, że masz obawy, wątpliwości, problemy? Jak najbardziej. Problemy były, są i będą. Nie znikną jak bańska mydlana. Jeśli rozwiążesz jeden problem, może pojawić się kolejny. I z nim też będziesz musiała się zmierzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa, najlepiej od razu idź do psychiatry. Typowy wpis. Niemiała, z problemami, o boże, czy to depresja. Wiesz co jest z Tobą nie tak? Jesteś nudna. Napisz o sobie cos ciekawego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa, najlepiej od razu idź do psychiatry. Typowy wpis. Niemiała, z problemami, o boże, czy to depresja. Wiesz co jest z Tobą nie tak? Jesteś nudna. Napisz o sobie cos ciekawego.

Chyba pomyliły Ci się fora - tutaj nie chodzi o to, by być ciekawym . Jesli nie ciekawią Cię problemy innych, po prostu o nich nie czytaj, ale nie wdeptuj kogoś w zimię takimi komentarzami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa, najlepiej od razu idź do psychiatry. Typowy wpis. Niemiała, z problemami, o boże, czy to depresja. Wiesz co jest z Tobą nie tak? Jesteś nudna. Napisz o sobie cos ciekawego.

Chyba pomyliły Ci się fora - tutaj nie chodzi o to, by być ciekawym . Jesli nie ciekawią Cię problemy innych, po prostu o nich nie czytaj, ale nie wdeptuj kogoś w zimię takimi komentarzami.

 

Racja. Nie wierzę, że na takim forum można takie coś napisać. Tu się ma chyba pomagać a nie kogoś dodatkowo dołować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej zaś strony... Człowiek niemal w każdej sytuacji narażony jest na brak empatii ze strony otoczenia, na krytykę, na swoiste "okrucieństwo"- pytanie tylko, jak sobie z tym radzi. Nie popieram hejtowania ludzi, którzy próbują tutaj znaleźć pomoc/pocieszenie, bo to tylko napędza spiralę własnych słabości (autor zamyka się w sobie co raz bardziej przekonany o własnej "beznadziei"), jednak jeśli załamuje go hejter w internecie, w realnym świecie prawdopodobnie jest jeszcze gorzej w tym temacie. W ten sposób można odkryć bardzo ważną rzecz - nieumiejętność radzenia sobie z krytyką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa, najlepiej od razu idź do psychiatry. Typowy wpis. Niemiała, z problemami, o boże, czy to depresja. Wiesz co jest z Tobą nie tak? Jesteś nudna. Napisz o sobie cos ciekawego.

Ty się przyjrzyj własnym wpisom. Moich wniosków wobec nich nie będę tu przytaczał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, teraz się czepiacie mojego wpisu. A ja tylko stwierdzam fakt. 9 na 10 nowych osób pisze: "jestem nieśmiały/a, nie mam dziewczyny/chłopaka, chyba mam depresję". A może to są boty? Losowo dobierają dolegliwości i nicki kolejnych użytkowników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, teraz się czepiacie mojego wpisu. A ja tylko stwierdzam fakt. 9 na 10 nowych osób pisze: "jestem nieśmiały/a, nie mam dziewczyny/chłopaka, chyba mam depresję". A może to są boty? Losowo dobierają dolegliwości i nicki kolejnych użytkowników.

No i skoro mają z tym problem - trzeba ich podnieść na duchu. A może Ty jesteś botem, któremu nic się nie podoba?

Twój komentarz był co najmniej nie na miejscu. Polecam forum na jakiejś kafeterii czy coś w tym stylu - tam ludzie chcą być ciekawi, więc odpowiadają Twoim standardom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×