Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie (o ile tu wcześniej pisałem). Chciałbym oznajmić wszystkim jak mocno się zawiodłem na moim pierwszym tzw. "leku", pomijając moje kilkuletnie prośby u wielkich wspaniałych psychiatrów tudzież psychologów o PSYCHOTERAPIĘ, wreszcie mając już naprawdę dosyć(bo chore pieprzone "życie" ucieka, btw powinienem mieć za te ogromne straty odszkodowania) w desperacji zgodziłem się na branie, któregoś z syfów, wybrałem mirtę... i cóż z tego zyskałem?! Biorę już prawie 2 miechy 7,5 mg i nie odczuwam najmniejszej ale to najmniejszej różnicy. Wciąż jest po prostu mówiąc delikatnie(w skali 1:1000000) kiepsko. Spodziewałem się totalnej zmiany zachowania, odczuwania, przypływu radości z życia a tu nic. Wielu tutaj pisało "biore tabletkę i po chwili leżę jak długi, budzę się po 24 h", czy "moje dawne zainteresowania wróciły/ skończyła się anhedonia", "mam przerażająco wyraźne sny", "przytyłem 100 kilo" "wszystko co przedtem powodowało stres, dziś traktuje w 100% na luzie", u mnie nic z tych rzeczy w najmniejszym stopniu się nie pojawia, no może oprócz ...mam wrażenie, że tak jakby leciutko przytyłem, nie wiem nie ważyłem się i do tego jeszcze dochodzi takie mikro malutkie zamulenie, które pojawiało się kilka razy po wzięciu tabletki na te 2 miechy brania, ale zwalam to na placebo, gdyż ów zmulenie pojawiało się czasem jak jeszczę cukierka nie zdążyłem przełknąć to po pierwsze a po drugie to pół butelki piwa mnie o wiele bardziej muli. I jeszcze jedno za dnia nic takiego nie czułem w przeciwieństwie do wielu tutaj, tym bardziej wygląda to na placebo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie (o ile tu wcześniej pisałem). Chciałbym oznajmić wszystkim jak mocno się zawiodłem na moim pierwszym tzw. "leku", pomijając moje kilkuletnie prośby u wielkich wspaniałych psychiatrów tudzież psychologów o PSYCHOTERAPIĘ, wreszcie mając już naprawdę dosyć(bo chore pieprzone "życie" ucieka, btw powinienem mieć za te ogromne straty odszkodowania) w desperacji zgodziłem się na branie, któregoś z syfów, wybrałem mirtę... i cóż z tego zyskałem?! Biorę już prawie 2 miechy 7,5 mg i nie odczuwam najmniejszej ale to najmniejszej różnicy. Wciąż jest po prostu mówiąc delikatnie(w skali 1:1000000) kiepsko. Spodziewałem się totalnej zmiany zachowania, odczuwania, przypływu radości z życia a tu nic. Wielu tutaj pisało "biore tabletkę i po chwili leżę jak długi, budzę się po 24 h", czy "moje dawne zainteresowania wróciły/ skończyła się anhedonia", "mam przerażająco wyraźne sny", "przytyłem 100 kilo" "wszystko co przedtem powodowało stres, dziś traktuje w 100% na luzie", u mnie nic z tych rzeczy w najmniejszym stopniu się nie pojawia, no może oprócz ...mam wrażenie, że tak jakby leciutko przytyłem, nie wiem nie ważyłem się i do tego jeszcze dochodzi takie mikro malutkie zamulenie, które pojawiało się kilka razy po wzięciu tabletki na te 2 miechy brania, ale zwalam to na placebo, gdyż ów zmulenie pojawiało się czasem jak jeszczę cukierka nie zdążyłem przełknąć to po pierwsze a po drugie to pół butelki piwa mnie o wiele bardziej muli. I jeszcze jedno za dnia nic takiego nie czułem w przeciwieństwie do wielu tutaj, tym bardziej wygląda to na placebo.

 

Strasznie chaotycznie piszesz i trochę bez sensu, przeczytaj sobie ten twój post. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Strasznie chaotycznie piszesz i trochę bez sensu, przeczytaj sobie ten twój post. :pirate:

To wskaż chociaż w którym miejscu, żeby ten twój offtop coś więcej wart był. Zgadza się troszkę chaotycznie ale to tylko na początku, czytałem tysiąc razy zanim wysłałem i zrozumieć imo idzie wszystko. A co do tego twojego "bezsensu", gdzie go widzisz? Bo mówię, że lek na mnie nie działa, a na ciebie działa, więc piszę głupoty i to jest ten twój bezsens tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Strasznie chaotycznie piszesz i trochę bez sensu, przeczytaj sobie ten twój post. :pirate:

To wskaż chociaż w którym miejscu, żeby ten twój offtop coś więcej wart był. Zgadza się troszkę chaotycznie ale to tylko na początku, czytałem tysiąc razy zanim wysłałem i zrozumieć imo idzie wszystko.

 

Je nie muszę ci nic wskazywać, co to za dawka z dupy wzięta 7,5 mg!? sam sobie jesteś psychiatrą?, przecież to dawka dla niemowlaków i o jakich odszkodowaniach ty piszesz, każdy mógł by to samo napisać, że cierpi przez leki i koncerny farmaceutyczne, ale nikt nie pisze takich pierdół jak ty,

nikt ci nie każe brać antydepresantów, ciesz się, że w ogóle jakiekolwiek są bo gdy by było inaczej to już pewnie byś nie żył nawet, jak większość tutaj ludzi.

 

-- 14 sie 2015, 18:04 --

 

jaktobylo, a offtop to ty robisz pisząc o jakiś odszkodowaniach!, biorąc mirtę w dawce 7,5 mg, dobre naprawdę. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trazodon nie jest dla mnie.Raz po nim spałam raz nie ale ogólnie mówiąć kiepsko sie po nim czułam tzn.zawroty głowy,szybsze bicie serca,potliwość.,Mianseryne też brałam ale po pół roku dawka 30mg przestała działac i przeszłam na mirte.Nie znam sie na lekach biore to co przepisze mi psychiatra.Potrzebuje cos co mnie wyciszy przed snem i zasne w miare szybko.

 

Może spróbuj samą hydroksyzynę, jest ona pozbawiona działania alfa-1 adrenolitycznego, więc nie powinny występować wymienione efekty uboczne.

 

-- 14 sie 2015, 19:50 --

 

każdy mógł by to samo napisać, że cierpi przez leki i koncerny farmaceutyczne, ale nikt nie pisze takich pierdół jak ty,

nikt ci nie każe brać antydepresantów, ciesz się, że w ogóle jakiekolwiek są bo gdy by było inaczej to już pewnie byś nie żył nawet, jak większość tutaj ludzi.

Nie trudno się nie zgodzić, celna uwaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, a jak to jest z mirtazapiną w sensie senności? Czy większe dawki znoszą trochę ten efekt, czy na każdej włącza się tryb zombie? Rozumiem, że w kwestii apetytu, to nie da się nic zrobić i im większa dawka, tym większa chęć do spożywania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu i ówdzie można przeczytać o tym, że im wyższa dawka tym mniejsza sedacja lub nawet mniejszy apetyt. Moim zdaniem to zależy od predyspozycji, jeśli osoba jest wrażliwa na działanie noradrenalinowe mirtazapiny to rzeczywiście na wyższych dawkach może poczuć przypływ energii czy mniejszą senność. Ale u mnie np. sedacja i senność jaka jest taka była (biorę niecałe 6 tyg. a więc dość długo już). Na działanie blokujące histaminę wyrabia się pewna tolerka ale nigdy do końca i po prostu wysoka dawka to silna blokada H1, stąd zmuła i senność. Ja kładę się spać dość wcześnie, wstaję późno a do południa jest ciągle senność i zmuła. Pod tym względem ten lek jest kijowy i takie SSRI nigdy u mnie takiej zmuły czy senności nie powodowały (poza pewnym działaniem paro w tym względzie ale to z pewnością przez jej blokadę receptorów M).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałam tutaj jakiś czas temu o tym, że chciałam odstawić mirtę po długim czasie brania i nie wyszło tak jak myślałam :/

Po iluś dniach zasypiania o 4 czy 5 (zasypiania dopiero gdy miałam dość tego że parę godzin nie śpię i łykałam ją w końcu) zaczęłam brać z powrotem i niestety nawet śpi mi się gorzej niż przed odstawianiem. Próbowałam jakiś ziołowych z apteki co ponoć są zarejestrowane jako lek, ale nic, lekka senność, uczucie że chcę spać, kładę się i nic.

Mam dość tego budzenia się rano z zaćpanym uczuciem, zamulania i wstawania późno, bo nie moge sie zwlec z łóżka.

W teorii wiele tu osób pisze, że wyrabia się tolerka i nie muli się rano, nie czuje się tego kaca, ja czuję go codziennie miesiacami i chciałam się od tego uwolnić i czuję się jak jakiś ćpun, który musi brać coś, bo musi. Bo bez tego wiem z doświadczenia, że nie spałabym normalnie nawet przez tygodnie.

Nie ma już chyba na to rozwiązania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nad ranem brałam tylko ostatnimi dniami i teraz też tak robię niestety :/ biorę pierwszą dawkę z nadzieją, że zasnę, nic i o trzeciej już wkurzona biorę kolejną i zasypiam

 

ale jak miałam prawidłowy sen to brałam tak 22-22:30, mogłabym wcześniej, ale też nie chciałam aż tak mulić np biorąc o 21 tylko coś jeszcze zrobic o tej porze.

 

u mnie ta opóźniona faza snu, bo tak to sie zwie ciągnie się od paru lat, nic nie pomaga, po mircie śpię, bo sztuczny sen wywołany i nawet nie mam od miesiecy żadnego snu, i nie ma dnia, żebym się obudziła zdrowo obudzona z poczuciem wyspania :(

ale jak nie brałam nic to miesiącami zasypiałam 3-5 codziennie, nawet jak wstawałam rano, uprawiałam sport, przestrzegałam higieny snu.

 

próbowałam melatoniny, brałam pół roku to się wtedy spało, ale jak już odstawiłam (stopniowo) to potem znowu nie spałam, mój organizm nie umie sobie widocznie przestawić fazy snu :/ co mnie przeraża, bo nie chcę z takiego głupiego powodu być całe życie na lekach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukrowana kiedys zasypialas o 3-5 rano plusem bylo to ,ze był to sen bez leków.Dlatego siegnełas po mirte ,ze tak pozno zasypiałas?jesli biorąc lek jak pisałas 22-22,30 nie zasnełas to nie powinnas dokłądać kolejnej dawki nad ranem,przyzwyczaisz w ten sposób organizm do zasypiania nad ranem.Robiłas jakies badania?idac spac o czyms myslisz ,ze nie potrafisz zasnąć?masz jakies stresy?

poczytaj sobie tą stronke: http://sen-instytut.pl/ po prawej stronie masz poradniki

 

lub tą : http://psychiatria.mp.pl/bezsennosc/show.html?id=70349

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmuła jest jak fiks i tolerka rośnie tylko do pewnego stopnia. Rannym ptaszkiem na mircie być nie można, to fakt.

 

 

 

Ależ oczywiście, że można być rannym ptaszkiem na Mircie a jakże, jestem tego doskonałym przykładem, brałam cały rok i wspominam ten lek doskonale, brałam cały czas 15 mg. i wstawałam do pracy o 5.00 rano bez żadnego problemu, ale oczywiście kładłam się nie o północy, tylko o 22.00, 23.00 najpóźniej, tabletkę brałam zawsze 1 godz. przed położeniem się spać. I faktycznie zawsze po godzinie zaczynała działać, wtedy to natychmiast się kładłam i sen przychodził po 5 min. TO było wspaniałe, po roku działało tak samo mocno jak po pierwszej tabletce.

I był tylko jeden powód odstawienia leku - mianowicie przytyłam przez rok ok. 10 kg. Teraz nie biorę nic na spanie, ale w sumie nie muszę, bo Sertralina, którą biorę codziennie, powoduje, że nie mam żadnego stresu, niczym się nie martwię, więc zasypiam też normalnie, no może trochę później niż po 5 min. ale max. po 15 :) Jednak wiem już po co sięgnąć w przypadku nawrotu bezsenności, dla mnie jest to lek idealny :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od tygodnia robię 2 podejście do mirty - tym razem w zestawie z wenlafaksyną. Na razie jest słabo - dobijają mnie lęki, dość silne, nie czuję wzrostu pewności siebie ani spokoju, przynajmniej nie stale. Mam ciągłe wahania - jednego dnia paraliżuje mnie lęk, kolejnego obojętność ze słabym, podskórnym lękiem w tle, na początku przez 2-3 dni czułam euforię, mocny przypływ energii i zniesienie lęku. Generalnie jestem dość słaba i senna. No ale na sen to póki co także uważam, że nie ma nic lepszego, a miałam duży problem z zasypianiem i wybudzaniem się w nocy.

Jak na razie waga po trochu spada, ale kontroluję jedzenie ( o dziwno bez większego problemu :great: , przed lekami miałam napady obżarstwa) i ćwiczę, choć niezbyt intensywnie.

Nadal mam problem ze wstawaniem. Raz połączyłam mirte z benzo i spałam do 15...

 

Za 1 razem odstawiłam nagle (po miesiącu) i po kilku dniach załapałam strasznego doła, dosyć szybko powróciły problemy z zasypianiem. Objawów fizycznych nie miałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje ze dla mirty w kombosie idealany bylby modafinil z rana.

Modafinil nie dosc ze znosi nadmierna sennosc i "odmula" to jeszcze zmniejsza apetyt.

Te leki doskonale by sie uzupelnialy, zreszta Stahl zezwala na takie kombinacje (stymulanty plus rozne leki).

No i modafinil najbezpieczniejszy ze stymulantow (bezpieczniejszy od kofeiny)

 

Wada:wysoka cena i lek niezarejestrowany w Polsce, wiec do 5 opakowan mozna sciagnac legalnie ale trzeba by sie nabiegac

 

No i bonus (troche z przymruzeniem oka)

http://www.iflscience.com/health-and-medicine/narcolepsy-medication-could-be-safe-smart-drug

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Senność i zmuła z mirty idzie z blokady H1 a jeśli jest prawdą to co czytałem, że modafinil zwiększa histaminę to taka kombinacja ma jak najbardziej sens.

 

Dokladnie tak, zreszta to nei jest tpowy stymulant, nie powoduje wyrzutu dopaminy i adrenaliny, nie ma wejscia ani zejscia.

Slabo blokuje wychwyt zwrotny wiec wplywa troche na koncentracje i motywacje,ale generalnei nie jest naduzywany.

 

Pewnie swietnie by sie nadawal tez do zwalczania sennosci po SSRI, ale w POlsce lekarzowi nei wytlumaczysz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, czy czujesz różnicę w działaniu mirtazapiny w dawce 30 mg a 90 mg?

 

Co do połączenia mirtazapina + rysperydon, to po prostu trzeba byłoby spróbować ;)

 

Ja po 30 mg mirtazapiny wstaję wręcz rzeźki, z tym, że bez dodatku trazodonu 75 mg prawie nie śpię :/

Myślę, że to blokada alfa-1 trazodonu działa na mnie mocno nasennie, silniej niż mirtazapina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×