Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Pytałem lekarkę ostatnio z ciekawośći:

Co by było gdyby całkiem zdrowy człowiek zażywał przez dłuższy czas antydepresanty?

Powiedziała że najprawdopodobniej dostałby hipomanii albo manii.

 

OOO .... Wolfx - to ciekawe!

 

Moich dwóch psychiatrów i bodaj kilku lekarzy naszych ziomków z wątku o ChaD - na pytanie:

" Czy mania indukowana zażywaniem depresantów potwierdza diagnozę ChAD?" - odparło twierdząco.

 

Twoja lekarka twierdzi inaczej. Oznaczałoby to, że Choroba Afektywna Dwubiegunowa może zostać wywołana braniem antydepresantów.

Szkoda, że Widmo zniknął - razem udawało nam się podrążyć udowadniając własne racje....

 

Wolfx - nie kasuj konta. Nie musisz gnić na forum, ale zawsze będziesz mógł wpaść na minutkę.

 

Intel Ty hultaju ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marwil, ja też myślę, że to możliwe. Słyszałem co najmniej o kilku przypadkach w których branie antydepresantów w depresji wywołało hipomanię a nawet manię (zresztą chyba Wolf jest przykładem czegoś takiego). Niektórzy psychiatrzy też już mają takie podejrzenia. Rozmawiałem z moim i przychyla do takiej opinii, aczkolwiek ostrożnie, bo musiałby podważyć dobroczynny wpływ leków.

Niestety sam nie jestem w tym "szczęśliwym" położeniu, bo u mnie najpierw była mania z psychozą a dopiero potem depresja. Zresztą nigdy wcześniej nie brałem antydepresantów :(. Mam jednak teorię, że takich "chadowców", niejako wtórnych, należałoby leczyć inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, To niestety potwierdza smutną prawdę: Psychiatria raczkuje. Lekarze mają odmienną wiedzę, jedni drugim przeczą.

Jeśli miałem manię po LPD, to na uj mi leki normotymiczne, lub co gorsza, wywołano u mnie ChAD i teraz powinienem je żreć.

 

Nie żrę! Tak będę leżał!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, i jak tam w sprawie pracy.. odezwali się czy nadal czekasz? Fajnie że sobie latasz.. (byle nie za wysoko) :P też bym chciała ;) wydarzyło się coś dziś miłego czy po prostu hipo sie pojawiła?

 

Ehh ja sie męcze w pracy strasznie, nie moge sie wogóle skupić i ten natłok myśli mnie wykańcza :/ nie wiem taki stan jakby mania połączona z depresją (?) A nie chciałabym przez to stracić pracy bo by mnie to dobiło...

A Wy jak sobie radzicie w pracy? Macie w tej kwestii stabilizacje i stałą prace i dajecie sobie rade... czy tak jak w Chad bywa zmienia sie to często i jest ciężko? Jak działa na Was stres? (Może był już ten wątek poruszany ale nie dałam rady wszystkich 650 stron dokładnie przeczytać) także fajnie jakbyście sie podzielili informacjami na ten temat

 

Jak mieliście manie to czuliście to że dzieje sie coś nie tak.. czy wydawało sie wam że właśnie wyzdrowieliście.. że to leki źle wpływały na wasz stan?

Ja nawet jak siłą zostałam zawieziona do szpitala to nie czułam że mam manie i wydawało mi się że wszyscy są przeciwko mnie.. rodzina, przyjaciele, lekarze .. że chcą ze mnie zrobić wariata .. były też momenty że myślałam że są kamery pozakładane w szpitalu i że mnie obserwują i inne dziwaczne urojenia sie pojawiły.. że jak sobie teraz na trzeźwo o tym pomyśle to śmiać mi sie chce.. mimo że to było ciężkie przeżycie

 

A wy jak przechodzicie hipomanie/manie? Jakiego rodzaju urojenia mieliście jeśli były?

 

Byle do 16...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

“Without music, life would be a mistake.”

 

All day long I think of things

But nothing seems to satisfy

Think I’ll lose my mind

If I don’t find something to pacify

 

Can you help me

Occupy my brain?

Oh yeah

 

I need someone to show me

The things in life that I can’t find

I can’t see the things that make true

Happiness; I must be blind

 

 

Make a joke and I will sigh

And you will laugh and I will cry

Happiness I cannot feel

And love to me is so unreal

 

And so as you hear these words

Telling you now of my state

I tell you to enjoy life

I wish I could but it’s too late .... !!!

 

https://www.youtube.com/watch?v=dgA6viTYJvw&list=PLF82C65B87AFAEE06

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łapa, widzę, że aktywowałeś się w wątku. Dzięki raz jeszcze za reklamę mojego skromnego bloga na Twojej stronie, odwdzięczę się jutro tym samym.

 

Nie ma sprawy :D

 

A Wy jak sobie radzicie w pracy? Macie w tej kwestii stabilizacje i stałą prace i dajecie sobie rade... czy tak jak w Chad bywa zmienia sie to często i jest ciężko? Jak działa na Was stres? (Może był już ten wątek poruszany ale nie dałam rady wszystkich 650 stron dokładnie przeczytać) także fajnie jakbyście sie podzielili informacjami na ten temat

Ja jak się ogarnąłem to daje sobie rade w pracy, wlasciwie non stop szukam jakis robotek na boku, ale jestem pracoholikiem, więc praca i rodzina de facto to moje cele życiowe.

 

Jak mieliście manie to czuliście to że dzieje sie coś nie tak.. czy wydawało sie wam że właśnie wyzdrowieliście.. że to leki źle wpływały na wasz stan? (...)

A wy jak przechodzicie hipomanie/manie? Jakiego rodzaju urojenia mieliście jeśli były?

 

Jak miałem manie to miałem bardzo zawyżoną samoocenę, słowotok, gonitwę myśli, "chcicę", rozpierała mnie energia, mnóstwo nowych pomysłów, pożyczki, standard.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolfx, jutro Ci napiszę.

odwolłaj tą kasację. Jesteś tu potrzebny.

Marwil do czego ja tu potrzebny,przecież nie poklepie kogoś po plecach i nie powiem mu ,,weżś się w garść,, ;)

Z jednym się zgodzę ,,zżyłem,, się tu przez te 1,5 roku jakoś z Chadowcami i nie tylko i niejako z emocjami śledziłem ich losy.

Paru ludzi poznałem na żywo,z niektórymi mam kontakt telefoniczny

Cieszy mnie że Asmo wrócił do świata żywych.

Martwię się o Maćeywawa,bo nie daje znaku życia-Poznałem go rozmawiałem z nim w Warszawie jak byłem u Jacka,Maciey spoko koleżka ;)

Dołączają do ekipy coraz to nowi ciekawi ludzie np :

Princess Milica of Serbia ;)

Chciałbym paru ludzi z ekipy poznać na żywo-jak mnie złapie hipo i włączą mi się podróże to wszystko możliwe bo ja bardzo mobilny człowiek jestem i czasem nie ma dla mnie barier nie do przejścia ;) .

Po całej tej przygodzie i pamiątce w postaci choroby i po tym przez co przeszedłem inaczej patrzę na życie:

Każdy zapowiadam każdy może znależć się na ulicy i to niezależnie od siebie i pomimo wcześniejszego statusu społecznego.

Niestety każdego może pozamiatać.

Waham się jeszcze.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Velafax

Symfaxin ER

Oriven

Alventa

Trittico

Anafranil

Chloroprotixen

Aurorix

Lerivon

Mirzaten

Fluanxol

Aciprex

Wellbutrin

Seronil

Immovane

Nasen

 

To mój przerobiony arsenał :).Pomagała mi jedynie przez 4 pierwsze lata Wenlafaksyna. Stanowczo odradzam Mianserynę i Mirtazapinę. Śpi się po nich dobrze, ale przez kilka miesięcy można sporo przybrać na wadzę. Ja za nim się obejrzałem to ważyłem 20 kg więcej. Musiałem sporo wysiłku włożyć w odchudzanie. Dziwie się ,że taki syf może ktoś dopuszczać do celów medycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój czas dobiegł końca ;)

Marwil kontakt masz jakby co,Twój numer mam ;)

Dedykacja dla jednego kolesia o lekkim piórze którego nieżle się czyta,ale wolałbym żeby lepsze rzeczy niż problemy ubierał w słowa ;)

Powodzenia Robert ;)

[videoyoutube=u8TIEwIY_y0][/videoyoutube]

 

Trzymajcie się mordy,zawsze z fartem ;)

Wolf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki !!

Dedykacja bardzo celna i podnosząca mój smutny jak pizdaa nastrój :D

To jeden z gorszych wyjazdów wakacyjnych. Chyba już więcej nie chcę .

Jak już przez wszystkie ostatnie lata pisałem aby w miarę normalnie funkcjonowac na wakacjach musze stale cos robić. Dlatego jeżdżę zawsze w góry. Żeby chodzić . Żeby od rana do wieczora był napęd.

A jak tu realizować te zacne cele skoro kurewski upał skutecznie torpeduje wszelaką aktywnośc, lub sprowadza ją do rangi katorgi a nie przyjemności?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak tu realizować te zacne cele skoro kurewski upał skutecznie torpeduje wszelaką aktywnośc, lub sprowadza ją do rangi katorgi a nie przyjemności?

 

Mam to samo, ta pogoda to jakiś obłęd. Dobrze, że prochów nie bierzesz, bo wtedy to już ogóle byś wyparował ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku "nigdy" znaczy to co znaczy. Byłem w szpitalu dwa razy, nie z własnej woli i wiem co mówię. Z własnej woli nigdy, chyba że przestanę mieć świadomość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×