Skocz do zawartości
Nerwica.com

OLANZAPINA (Anzorin, Egolanza, Olanzapina Mylan/ STADA/ Apoex/ Bluefish/ Lekam/ +pharma, Olanzaran, Olanzin, Olazax, Olazax Disperzi, Olpinat, Olzapin, Ranofren, Zalasta, Zolafren, Zolafren-Swift, Zolaxa, Zolaxa Rapid, Zopridoxin)


Wera

Czy olanzapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

85 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy olanzapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      55
    • Nie
      13
    • Zaszkodziła
      26


Rekomendowane odpowiedzi

Jednak ola jest najskuteczniejszym neuro i na schizo i pięknie likwiduje wszystkie natręctwa.Zmniejsza uwalnianie dopaminy na wszystkich 5 receptorach od D1 do D5.Już niedługo wskakuję na 20mg,bo 10mg jeszcze troche słabo dziala na natręctwa.

Wie ktoś ile kosztuje najtańszy zamiennik oli na R-ryczaut,dawka 10mg ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kalikali1 zolafren 5mg płaciłem z kilka miesięcy temu 9zł za opakowanie może inne troche są tańsze kalikali1 a braleś kwetiapine masz o tym leku jakąś opinie?

 

-- 13 sie 2015, 14:57 --

 

Wie ktoś co daje zolafren swift to że jest on rozpuszczalny w jamie ustnej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę sobie max dawke 20mg na noc i nie tyje,albo jeszcze nie tyje odpukać :shock: Hamująco na mój apetyt nawet bardzo, działa mix anafranilu i mianseryny,oba leki podnoszą noradrenaline i stąd niski apetyt u mnie mimo 60mg mianseryny i 150mg anafranilu.

Jednak jeszcze słabo mi kasuje ola natręctwa,gdyby nie ta akatyzja na risperidonie to dalej bym go brał,bo działał na natręctwa juz w dawce 2mg.Pożyjemy zobaczymy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, Nie tyje bo mam podniesiony poziom noradrenaliny,zarówno przez anafranil i mianserynę,oboje są NRI i oboje zwiększają swoje działanie w połączeniu.Ale dziwna sprawa bo myślałem że 20mg olanzapiny powinno skosić mi całkowicie natrętne myśli,a tymczasem występują one,fakt że rzadko ale jednak są.Po rispolepcie miałem całkowity zanik natręctw ale kosztem akatyzji.Ale olanzapina jest silniejsza od rispoleptu bo dziala blokując rec,dopaminowe od D1 do D5,czyli na 5 receptorów działa a taki rispolept działa od D2 do D4 czyli na 3 receptory,fakt że silniej działa od oli na te receptory ale ogólnie wydaje się być słabszy.

Po olanzapinie tak jak pisałem apetyt stoi w miejscu,jest normalny,bez jakieś żarłoczności mimo sporej dawki 20mg.Bardzo dobrze ją toleruję zero akatyzji i innych badziewiastych rzeczy.Czy olanzapina się jeszcze rozkręci??? biorę ją jakiś tydzień,licze że jeszcze do miesiąca się rozkręci,jak myślicie ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, Nie tyje bo mam podniesiony poziom noradrenaliny,zarówno przez anafranil i mianserynę,oboje są NRI i oboje zwiększają swoje działanie w połączeniu.Ale dziwna sprawa bo myślałem że 20mg olanzapiny powinno skosić mi całkowicie natrętne myśli,a tymczasem występują one,fakt że rzadko ale jednak są.Po rispolepcie miałem całkowity zanik natręctw ale kosztem akatyzji.Ale olanzapina jest silniejsza od rispoleptu bo dziala blokując rec,dopaminowe od D1 do D5,czyli na 5 receptorów działa a taki rispolept działa od D2 do D4 czyli na 3 receptory,fakt że silniej działa od oli na te receptory ale ogólnie wydaje się być słabszy.

Po olanzapinie tak jak pisałem apetyt stoi w miejscu,jest normalny,bez jakieś żarłoczności mimo sporej dawki 20mg.Bardzo dobrze ją toleruję zero akatyzji i innych badziewiastych rzeczy.Czy olanzapina się jeszcze rozkręci??? biorę ją jakiś tydzień,licze że jeszcze do miesiąca się rozkręci,jak myślicie ???

a jakie to masz natręctwa myślowe? coś typu, że myślisz cały dzień jaki to jesteś chory, do niczego, nic Ci się nie udaje, czy może, że przeczytasz jakąś informację albo usłyszysz i cały dzień o niej myślisz, czy inaczej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bmwfan, Natrętne myśli dotyczą analizowania w głowie co i jak sie zrobiło w danej sytuacji,dotyczą też choroby mojej,moich lęków,ale też szukania cudownego zestawu leków co zlikwiduje mi fobie społeczną,depresje i natręctwa.

Do tego dochodzą zakręcanie pare razy butelki w lodówce bo może sie wylać,zakręcanie korków gazowych po pare razy, i takie tam różne.

 

Po 4mg risoleptu miałem cudowną pustkę w głowie,ale i silną akatyzje i musiałem zejść z tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bmwfan, Natrętne myśli dotyczą analizowania w głowie co i jak sie zrobiło w danej sytuacji,dotyczą też choroby mojej,moich lęków,ale też szukania cudownego zestawu leków co zlikwiduje mi fobie społeczną,depresje i natręctwa.

Do tego dochodzą zakręcanie pare razy butelki w lodówce bo może sie wylać,zakręcanie korków gazowych po pare razy, i takie tam różne.

 

Po 4mg risoleptu miałem cudowną pustkę w głowie,ale i silną akatyzje i musiałem zejść z tego leku.

no ja też po rispolepcie 3 mg miałem skoszone te natręctwa w postaci myślenia o chorobie i lekach, bo czułem już, że żadna poważniejsza choroba mi nie dolega, nastrój został znacznie poprawiony, lęki zniesione, urojenia hipochondryczne też, niestety to, co dobre się kończy, rispolept przestał działać i teraz znowu źle się czuję i znowu myślę dużo o lekach, teraz konkretnie o neuroleptykach o działaniu podobnym do rispoleptu, typu kwetiapina

 

-- 17 sie 2015, 19:21 --

 

daj znać jak zaskoczy olanzapina, bo ja zrezygnowałem z niej po 2 tygodniach ze względu na sporą senność, ale może byłem za mało cierpliwy, rispolept też dopiero zadziałał po 3 tygodniach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bmwfan, Nie ma sprawy,jak tylko zauważę że natręctwa wyraźnie się zmniejszyły lub olanzapina zaskoczy przeciwlękowo to napisze.Dobrze toleruję ten lek i mam nadzieje że z czasem zaskoczy,według mojej doktorki jest to najskuteczniejszy neuroleptyk jaki jest.A babka ma sporą wiedzę.No nic czas pokaże co to będzie,pozostaje czekać.

Bo jak czytam różne fora to tam piszą że neuroleptyki sie max rozkręcają do miesiąca czasu.Antydepresanty do 3 miechów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, Tak,rispo mocniej blokuje dopamine niż olanzapina,ale rispolept ma blok na 3 receptorach dopaminowych,D1 i D5 tez blokuje ale bardzo slabo praktycznie wogóle,a olanzapina ma blok na 5 receptorach,ale w praktyce chyba rispo lepszy na natręctwa,zobaczymy jeszcze z 2tyg jak się 20mg olanzapiny rozkręci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam na forum. Od lat borykam się bezsennością. Zolpidem nie pomógł Midazolam 15mg początkowo tak, lecz brałem go zbyt długo i zaczęła mi rosnąć na niego tolerancja. Pozwolę przytoczyć sobie wypowiedź kolegi z tego tematu: "Moim zdaniem, rewelacyjny lek (a dlaczego rewelacyjny o tym zaraz), a na dodatek zupełnie pozbawiony skutków ubocznych. Brałem przez jakieś pół roku na stany psychotyczne tudzież quasi psychotyczne i, cóż mogę powiedzieć, przeszły, ale nie wiem czy bardziej to zasługa Zolafrenu czy bardziej tego, że w końcu zgłosiłem się po fachową pomoc (wcześniej wydawało mi się, że jak pójdę do psychiatry, to tzw. oni wygrają, wyślą mnie do szpitala, zrobią lobotomię, wytną jądra, zresztą wiele różnych rzeczy mi się w tamtym czasie wydawało... szkoda gadać). Lek Zolafren jest znakomity dlatego, że wprost niesamowicie, rewelacyjnie i absolutnie wspaniale ułatwia zasypianie i umożliwia zdrowy, głęboki i przyjemny sen (zero koszmarów). Od wielu lat nie zasypiałem tak dobrze tak, jak po tym leku. Zażycie tabletki na pół godziny przed snem, maksymalnie pół godziny leżenia i nagle sen, a nie tak, jak ma to miejsce w przypadku, gdy tego leku nie zażywam - co najmniej dwugodzinna walka z sobą i dialektyczny spór w głowie pt. zasnę - nie zasnę. Tak doskonale na mój sen nie działała żadna benzodiazepina, żaden Stilnox (ten już w ogóle fatalny - bardziej niż senny czuję się nabombany) i żadna hydroksyzyna.

 

Początkowo brałem 20 mg, później 15, 10, 5, 2,5. Objawów ubocznych praktycznie zero. Moment rozpoczęcia i zakończenia kuracji lekiem - nieuchwytny. Apetyt - nieznacznie zwiększony, ale dało się nad nim zapanować. Waga nie zmieniła się w ogóle. Przymulenie w ciągu dnia - nieznaczne; jeno taką większą łagodność w stosunku do innych ludzi odczuwałem. Wpływ na osobowość - tak subtelna, że prawie niezauważalna. Libido - nienaruszone (dopiero po SSRI czuję, co to znaczy zmniejszony popęd).

 

Niestety, wpływ na lęki, ataki paniki (a.p. których się nabawiłem podczas szczytów psychozy tudzież quasi psychozy, jak ją nazywają moi specjaliści, którzy mnie za schizofrenika uznać póki co nie chcą, i całe szczęście) praktycznie żaden - wciąż tkwiłem w czarnej, depresyjnolękowej dupie.

 

Reasumując: szczerze polecam go osobom, które walczą z bezsennością - ten lek może się okazać na to idealny w Waszym przypadku podobnie, jak w moim i może również nie będziecie się uskarżać na efekty uboczne (choć z tego, co wiem ludzie często narzekają na tycie po nim). Co ciekawe, pod koniec, jak schodziłem już z Zolafrenu, nawet dawka 2,5 mg umożliwiała mi bezproblemowe zaśnięcie. Wiem, że to mógł być efekt autosugestii, ale to bardzo dobrze unaocznia jak ten lek poprawił moje podejście do idei zasypiania. ;) Ostatnio chodzi mi nawet po głowie taki pomysł, aby zacząć kurację Zolafrenem ze względu na jego świetne właściwości nasenne właśnie. " -miś wesołek. Brałem również lerivon 30mg póżniej zwiększyłem do 60 przed snem- o zgrozo nie przytyłem. :D Moje pytanie brzmi czy zacząć od dawki 5 mg i w razie potrzeby zwiększyć czy od największej i zmniejszać???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×