Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam utrudnienie, bo w Anglii nie moge robic badan kiedy chce- tu prywatnie morfologia (!) kosztuje 60f, kazde inne badanie krwi tez po 60...a lekarze rzadko wysylaja na badania krwi, bo ktos chce...

dlatego zawsze podczas pobytu w Polsce wydaje wiekszosc pieniedzy zamiast na przyjemnosci to na badania...

mam wrecz obsesje...

kiedys kupowalam nawet patyczki do badania moczu takie, ktore maja lekarze tu w gabinetach i sprawdzalam codziennie :bezradny:

 

za to mojego Taty za nic w swiecie nie da sie wyslac na badania, nawet zwykle badanie krwi czy moczu... poprostu nie i koniec...i nikt nie jest w stanie Go przekonac... stad tez czesto sie martwie...

 

mnie dzis dla odmiany boli glowa... kupilam baterie do cisnieniomierza, bo nie uzywalam go juz z 2 miesiace :D

 

ale chcialabym sie czyms pochwalic : bylam dzisiaj 1 raz od 6 miesiecy w polskim sklepie- zrobilam w nim zakupy i czekalam w kolejce- a bylo bardzo goraco- i nie ucieklam :mrgreen::yeah::yeah:

pozniej pojechalam z Coreczka do miasta obok i bylysmy w mc donaldzie i w 3 malych sklepach- ale nie takich malych, ze tylko kasa..wiec uwazam to za moj osobisty sukces :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miro, dziekuje :) i zycze Tobie, by hipo tez zniknela ;)

 

fakt, ze biore paroksetyne od 3 miesiecy- jednak w dawce 10 mg , dawka terapeutyczna zaczyna sie od 20mg, ale nie moge zwiekszyc ze wzgledu na ciaze...

i tak strasznie sie balam, bo dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy wlasnie biorac ten lek :/ ale po konsultacjach z lekarzami i polozna zostalam na nim, z tym ze nie podniesiono mi dawki...

wiec jak na te dawke to i tak jest dobrze...

narazie w ciazy nie bede probowala sie przelamywac i wchodzic do marketow, bo sama kwestia przelamania sie napewno wywolalaby ogromny stres, a tego chce teraz uniknac...

nawet nie wiecie jaka szczesliwa wyszlam z polskiego sklepu- stalam w kolejce z 10 minut, w ciazy, bylo duszno, a nie ucieklam i nie mialam zawrotow glowy- moze lekki niepokoj... wracalam do domu z takim usmiechem na twarzy, ze ludzi dziwnie na mnie patrzyli :lol::lol:

mam nadzieje, ze kiedys to minie... juz wole hipochondrie niz te napady paniki... naprawde...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na tapecie głowa ... Miesiąc temu podczas urlopu w nocy poczułam jakieś ukłucie z tyłu głowy po prawej stronie i się zaczęło. Dodatkowo pobolewa mnie kark, szyja zwłaszcza podczas ruchów, przekręcania w bok. Mam przeraźliwie napięte tam mięśnie. Nie potrafię się rozluźnić, nawet zęby zaciskam nieświadomie. Rano budzę się z bólem karku, szyi, pleców i często przygryzionym językiem.

Odkryłam, że gdy mocno zacisnę oczy czuję ten dziwny ból z tyłu po prawej stronie głowy. Zaczęłam się nakręcać i ... i od miesiąca cały czas jestem skupiona tylko na głowie, wczuwam się, wsłuchuję w szum i już nie mam siły ... Do tego mega deprecha i bezsenność. Ja w ogóle nie mogę spać - jestem tym przerażona !!!! Czy ktoś miał coś podobnego. Nie mogę w ogóle usnąć, a jak już mi się uda to budzę się co 2 , 3 godziny i tak w kółko.

Długo siedzę w nocy a gdy już koło 24 - 1 w nocy się położę to zamiast zmęczenia czuję pobudzenie w głowie. Zaczynam się wtedy bać i panikować.

Słyszę wtedy szum i pulsowanie w głowie. Ciśnienie mam raczej niskie. Już sama nie wiem co to jest. Oczywiście od razu włącza się myślenie, że zaraz coś mi się stanie, jakiś wylew. W rezultacie boję się sama czy z dzieckiem gdzieś dalej wyjść czy pojechać zwłaszcza w te upały. Cały czas czuję głowę, nie jest to jakiś mocny ból ale chciałabym zapomnieć, że ją mam. I ten lęk ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pracuję, siedzę z Synkiem w domu i już nie wiem co mam ze sobą zrobić. Mam tak przeraźliwie dosyć tych codziennych monotonnych czynności.

Nienawidzę sprzątać a mam do ogarnięcia 240 m. Jeśli chciałabym, żeby było perfekcyjnie czysto to w momencie gdy kończę sprzątać musiałabym zaczynać od początku i tak w kółko. Wiadomo, dodatkowo pranie, gotowanie, prasowanie a i tak w rezultacie usłyszę, że siedzę w domu i nic nie robię. Czuję się tym przytłoczona. Wszystko mnie boli, czuję się źle sama ze sobą. Ciągły niepokój i poczucie beznadziei. W większości skupiam się na dolegliwościach i bardzo cierpię. Ciężko mi się do czegokolwiek zmusić ale gdy widzę bałagan czuję wściekłość. Dwa dni temu cudem zmusiłam się i posprzątałam na błysk cały dom. Nie dostałam wylewu, nic mi się nie stało - powinnam być zadowolona i z siebie dumna. Tymczasem dziś znów od rana masakra ... Od rana bóle, głowa i paskudne samopoczucie. Chcę mi się tylko płakać ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robiłaś już jakieś badania? Ja dla świętego spokoju , swojego własnego lepszego psychicznego samopoczucia zrobiłabym morfologię, bo pewnie wyjdzie , że wszystko jest ok i w chwilach kiedy znów najdą Cię czarne myśli, że to pewnie coś poważnego będziesz mogła wziąć w rękę wyniki i może to Cię uspokoi, przekona że wszystko jest dobrze.

Nie wiem co może być przyczyną Twoich dolegliwości ale istnieje takie prawdopodobieństwo , że może być to na tle nerwowym, ja też kiedyś miałam bóle głowy, zębów, piersi, wszystko z powodu nerwicy. A też oczywiście doszukiwałam się poważnych chorób. A im więcej jeszcze o tym myślałam tym bardziej bolało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba znalazłem przyczynę moich problemów z uchem - słuchawki, oraz przesadne czyszczenie co może doprowadzić do rozwoju beztlenowców i takich własnie infekcji. Mam tu gruszkę do wentylacji, zabierzemy beztlenowce na świeże powietrze, trochę tlenu jeszcze nikomu nie zaszkodziło :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mnie niestety jeden mądry laryngolog kazał wyciągać wszystko z ucha UWAGA UWAGA takim zwykłym spinaczem do włosów, wiem że wiele osób tak robi ale ja niestety nie mam wyczucia i nie raz skończyło się tak że krew mi z ucha leciała bo zrobiłam sobie ranę. A potem dziwić się, że węzły powiększone. Tak swoją drogą już drugi dzień swoich węzłów nie dotykam , bo postanowiłam że nie będę tego robić aż do wizyty u lekarza w środę za tydzień, jestem z siebie dumna :) Bo ostatnim razem zrobiłam sobie siniaka nad obojczykiem, na szczęście została już tylko mała czerwona plamka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uszy najlepiej czyscic po cieplej kapieli kiedy woskowina mieknie i jej nadmiar jest na poczatku ucha...

pamietajcie, ze po cos on tam jednak jest w jakiejs ilosci !

nie mozna przesadzac...tak jak gdy ktos myje zeby 10 razy dziennie to je zepsuje...

 

 

Pralinka1- wiem o czym mowisz, bo ja ze sprzataniem mam podobnie... co nie zrobie to zaraz znow wyglada tak samo i tez slucham, ze nic nie zrobilam...

 

a moze to od tych upalow glowa bolala a teraz poprostu z nerwow ? ja mialam napieciowe bole glowy przez bardzo dlugi czas... byly naprawde silne!! myslalam, ze oszaleje...

ale jakos po paru wizytach u lekarzy gdy sie uspokoilam to minely... pozniej bolala mnie przez zab madrosci, a teraz tak reaguje na zmiany pogody...

 

nie boj sie wylewow jesli masz niskie cisnienie... a gdy pijesz kawe mniej boli ? moze to wina cisnienia albo pogody...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny dzięki za zrozumienie. Ja już sama nie wiem czy mnie naprawdę boli głowa czy to wszystko jest ze strachu. Ja się boję, że mi się coś stanie. ...

Jakoś mi tak dziwnie albo jestem mega pobudzona w głowie, czuję pulsowanie albo jakaś taka osłabiona jakbym miała za chwile zemdleć. Te upały tylko pogarszają sprawę. Dzisiaj miałam odpoczywać, pojechać sobie na zakupy a tymczasem w południe się poryczałam i przeleżałam 2 godziny na lóżku trzęsąc się ze strachu dlaczego boli mnie głowa i że coś mi się stanie. Nie miałam odwagi wyjść z domu tak cały dzień stracony. Jestem jakaś zalękniona, przerażona. Ja naprawdę prawie uwierzyłam, że mam coś w tej głowie. Nie mogę sobie z tym poradzić. Do tego zmierzyłam sobie już z 5 ciśnienie i gorączkę. W ciągu dnia miałam 105/60 teraz 90/60. Oczywiście znów spanikowałam, czuję się senna i jestem na granicy paniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pralinka, to już wykracza poza hipochondrię i zakrawa na konkretne zaburzenie lękowe. Ja to wszystko przechodziłem, hipo doprowadzało do ataków paniki. Miałem na to benzo niby doraźnie, nie polecam! Musisz iść do lekarza on znajdzie sposób jak Ci pomóc ;) Będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pralinka taka jest właśnie siła podświadomości. Jak o czymś non stop myślisz to zaczynasz sobie to wmawiać, przeraża Cię to. Ja mam tak samo z rakiem. Też sobie wmówiłam, że go mam i już. Tego się nawet nie da opisać ale czuję , że "coś" we mnie siedzi, w sensie choroby. Jeżeli lekarz powie że te moje węzły to nic poważnego to ja zapewne wymyślę sobie zaraz raka czegoś innego. Kiedyś tak jak Ty miałam problemy z bólami głowy, ale jak przestałam ciągle o nich myśleć i łykać tabletki to one po prostu zniknęły. Bolało mnie mocno ale coraz rzadziej, zamiast tabletki wmawiałam sobie że nic mnie ni boli i to naprawdę pomagało. Teraz głowa boli mnie już sporadycznie, ale nadal nic nie łykam. Za to skupiam się na bardziej hardkorowych dolegliwościach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pralinka1, moze wlasnie z niskiego cisnienia Cie boli ??

musisz starac sie skupic mysli na czyms innym- a jak bardzo sie boisz to zrob sobie jakies badanie... ja zawsze gdy bardzo sie boje i wiem, ze sama sobie z tym nie radze to ide zrobic badania- bo jakos trzeba przerwac to ciagle nakrecanie sie...

mnie teraz 2 dni bolala glowa, chyba od pogody, bo cisnienie sie tu zmienia...

upal napewno tego nie polepsza... a pamietaj, ze napieciowe bole glowy tez sa bolesne i meczace !

tule mocno i staraj sie myslec pozytywnie :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boze a ja myslalam ze tylko ja jestem taka walnieta. Rodzina ma mnie dosyc, a ja juz nie radze sobie sama ze soba, jestem zmeczona. Ciagle zamartwiam sie ze mam gdzies raka, to juz napewno choroba,niby o tym wiem, ale za chwile mysle ze jak przestane sie wsluchiwac i zamartwiac to cos przegapie i bedzie za pozno. Mam juz dosc. Teraz zamartwiam sie pieprzykiem ktory ma ciemna kropke przy brzegu, wczoraj brzuchem ze to moze rak jelita albo jajnika. Oszaleje. nie mam apetytu, niz mi sie nie chce, a mam cudownego meza male 2 letnie dziecko i martwie sie ze nie zdaze Go wychowac. Pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×