Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj mam spotkanie z psychiatra. I jest mala iskra nedziei. Obecnie jestem 6 tydzien na anafranilu. Mimo tak dobrych opinii na temat tego leku mnie nie chce przywrocic do zycia. Kilka lat wstecz wenla z mirta oddaly mi zycie. Bylem na CRF przez jakies 2lata. Byl to prawie strzal w 10. Oprocz tej nadwagi. Przez ten skutek uboczny nie chce ruszac mirtazapiny ktora zrobila ze mnie szczesliwego wieprza. Z atakow paniki,fobii spolecznej I depresji mnie wyleczyla ale zamienilem sie w swinie. Na ta chwile wszystko wrocilo. Walcze juz z tym od kilku miesiecy.... Z wlasnej winy... Dzisiaj chyba zapytam psychiatre zeby mnie przestawil na wenle ale juz nie z mirtazapina ale z czyms innym. Pytalem juz przy temacie na anafranilu co dolozyc do wenli zamiast mirty. Mam kilka propozycji tj. Trazadon, seroquel,clonazepam,valdoxan,abilyfy,buspiron. Ma ktos jeszcze jakas opcje. Chce to zaproponowac lekarzowi I niech on zadecyduje. Wolalbym trafic odrazu... ale tak sie nie da. Bede probowal. Zobaczymy co on zadecyduje....

 

-- 07 sie 2015, 11:52 --

 

Aha zapomnialem jeszcze o czyms waznym powiedziec. Ja jako meszczyzna mimo ciezkiej depresji nie pogodzilbym sie z tym jak by moi znajomi z pracy a takze z miejscowosci w ktorej mieszkam dowiedzieli by sie ze mam takie problemy. Poprostu jako facet czul bym sie slaby I ponizony w ich oczach. Dlatego oni tez sa w jakims sensie paliwem dla mnie do zmuszania sie. Do kamuflowania sie...

 

-- 07 sie 2015, 11:52 --

 

Aha zapomnialem jeszcze o czyms waznym powiedziec. Ja jako meszczyzna mimo ciezkiej depresji nie pogodzilbym sie z tym jak by moi znajomi z pracy a takze z miejscowosci w ktorej mieszkam dowiedzieli by sie ze mam takie problemy. Poprostu jako facet czul bym sie slaby I ponizony w ich oczach. Dlatego oni tez sa w jakims sensie paliwem dla mnie do zmuszania sie. Do kamuflowania sie...

 

-- 07 sie 2015, 11:56 --

 

Tak ktos bral odemnie wenlafaksyne. Ale kto nie chce powiedziec. Mam zawsze film ze ktos mnie tu rozgryzie I dowiedza sie kim jestem... I bede mial ogromny wstyd.....

 

-- 07 sie 2015, 12:20 --

 

Jesli chodzi o terapie I leki to moje zdanie jest nastepujace. Prosze byc tolerancyjnym wobec mojej wypowiedzi. Dla mnie I w moim przypadku terapia raczej by nic nie zmienila. Dlaczego juz mowie. Podam wam prosty przyklad. Rodzi sie ktos z wada serca. I niestety jest zmuszony do konca zycia przyjmowac lekarstwa czyli chemie. Bo to jest defekt fizyczny. Ja uwazam ze tez w jakims sensie mam defekt fizyczny nie w sercu ale w glowie. I dlatego musze przyjmowac leki ktore pomagaja mi z moja czescia ciala w ktorej mam problem. Oprocz zaburzen psychicznych nie mam problemu z niczym innym. Jestem zdrowy. I juz to zrozumialem. Dlatego prosil bym uwazac z takimi komentarzami jak " leki niczego nie rozwiaza" . Bo nie jednemu ratuja I przywracaja zycie. Kazdy na tym swiecie ma jakis problem zdrowotny. Jakas dysfunkcje. I kazdemu pomaga cos innego. Jednemu tylko leki. Jednemu tylko terapia. A innemu terapia I leki....

 

Te wszystkie twoje zdania i wypowiedzi, są z perspektywy depresji, daję sobie rękę uciąć, że gdybyś był zdrowy i przeczytał to co tu opisujesz, to byś pierdolnął ze śmiechu, jak można wyleczyć depresje ukrywając to wszędzie, przecież ta choroba polega właśnie na tym by zniekształcić twoją rzeczywistość i aby cie izolować od ludzi, nawet tych najbliższych, skąd wiesz że terapia nic by ci nie dała skoro na niej nawet nie byłeś, no przecież to jest śmieszne, kolejna sprawa, skąd wiesz, że masz coś z mózgiem nie tak? robiłęś sobie szczegółowe badania?

obrazowanie mózgu, eeg, tomografie itd?, robiłeś wogólę podstawowe badania krwi?, poziom kortyzolu?, tarczyce?

 

-- 07 sie 2015, 15:31 --

 

Nie dało się tego tycia jakoś inaczej regulować? Ja bym oddał bez zastanowienia tycie na coś co działa. Wałek będzie jak już nic nie będzie chciało działać tak jak to co brałeś kiedyś (i może niepotrzebnie odstawiłeś)...

 

Na 90% wenla już na niego nie zadziała.

Sam zamknął sobie możliwość jako takiego funkcjonowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Rocky ale sie kolego zdenerwowales. Dobrze mi doktor powiedzial zeby uwazac wlasnie na takich ala doktorow jak ty na forach internetowych. Zanim poszlem do psychiatry kilka lat temu to robilem sobie testy prawie na wszystko co jest mozliwe. Az wkoncu moja mama powiedziala zebym przestal wydawac pieniadze i sama zalatwila mi wizyte. Bylem uzalezniony od robienia sobie testow. Bys widzial miny pan ktore dawaly mi wyniki. Krzyczalem ze cos zle zrobili i nie wierzylem ze wyniki byly ok. Psychiatra przepisal mi wenle a pozniej dolozyl mirte i poprostu jak by ktos mi oddal zycie... I zrozumialem ze moj organizm jest wporzadku oprocz chemii w mozgu ktorej mi brakuje. Ciesz sie Rocky ze dales rade w ten sposob ale nie nazucaj tego innym. I mam nadzieje ze twoja bliska ci osoba wyzdrowieje. Bede sie za nia modlil. Naprawde. I po co te nerwowe emocje. Wyczowam zlosc w twoich wypowiedziach. Czy naprawde wyzdrowiales do konca. Leki jak przestana dzialac to tak jak powiedziales bede szukal innych. I wlasnie teraz szukam przyjacielu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Rocky ale sie kolego zdenerwowales. Dobrze mi doktor powiedzial zeby uwazac wlasnie na takich ala doktorow jak ty na forach internetowych. Zanim poszlem do psychiatry kilka lat temu to robilem sobie testy prawie na wszystko co jest mozliwe. Az wkoncu moja mama powiedziala zebym przestal wydawac pieniadze i sama zalatwila mi wizyte. Bylem uzalezniony od robienia sobie testow. Bys widzial miny pan ktore dawaly mi wyniki. Krzyczalem ze cos zle zrobili i nie wierzylem ze wyniki byly ok. Psychiatra przepisal mi wenle a pozniej dolozyl mirte i poprostu jak by ktos mi oddal zycie... I zrozumialem ze moj organizm jest wporzadku oprocz chemii w mozgu ktorej mi brakuje. Ciesz sie Rocky ze dales rade w ten sposob ale nie nazucaj tego innym. I mam nadzieje ze twoja bliska ci osoba wyzdrowieje. Bede sie za nia modlil. Naprawde. I po co te nerwowe emocje. Wyczowam zlosc w twoich wypowiedziach. Czy naprawde wyzdrowiales do konca. Leki jak przestana dzialac to tak jak powiedziales bede szukal innych. I wlasnie teraz szukam przyjacielu....

 

Bo nie spodobało mi się to jak się do mnie odniosłeś, najpierw piszesz do mnie kolego, potem, że nie zgadzasz się ze mną w jakiejś kwestii uważam za normalne i każdy ma prawo mieć własne zdania, no ale jak na końcu prosisz mnie o rade, no to już mnie rozniosło, najpierw napisałes coś takiego:

 

Mam pytanie do Rocky2. Z tego kolego co mowisz to wynika ze jestes bez pracy. A jak nie masz pracy to jak placisz za swoje kozystanie z internetu. Skoro masz kompa to musisz miec gdzie go trzymac czyli gdzies mieszkasz. Kto cie kolego utrzymuje w tej twojej ciezkiej depresji. Piszesz ze szpitala psychiatrycznego gdzie masz dostep do internetu. Czy moze jestes bezdomnym ktory znalazl smartfona I kozysta z free wifi gdzies na miescie...

 

Nie wiem co to miało być zarzucasz mi kłamstwo czy to, że ja nie wiem co to jest depresja, no pomyśl trochę a potem napisałeś takie coś:

 

Do kolegi Rocky2. Jest ktos mi bliski u ktorego wenla zaskoczyla po 4 miesiacach. Co o tym sadzisz?

 

Co to miało być i jak mam to rozumieć to było pytanie, czy stwierdzenie i jak ja mam się do tego odnieść, jeżeli to było pytanie retoryczne to zapomniałeś dodać wykrzykniku, jeżeli to było pytanie do mnie i prośba o radę?

To pomyśl w jakiej kolejności piszesz do mnie swoje wypowiedzi i zdania, nie można najpierw kogoś obrażać a potem chcieć od niego rady!

Jeżeli chcesz to ci na nie odpowiem, jest możliwość, że lek zadziałał po 3 miesiącach, ale nie wierze w to, ze wcześniej nie było choć odrobiny poprawy w jakiejkolwiek kwestii, druga sprawa, może dawka była zwiększona np: po 8 tygodniach i lek wskoczył np: w 16 tygodniu, wtedy można powiedzieć, że lek odpalił po 8 tygodniach odejmując pierwsze 8 tygodni na mniejszej nieskutecznej dawce, to są moje założenia, nie jestem wróżbitą Maciejem, który sypie przepowiedniami z rękawa, za 200 zł i oszukuje ludzi w biały dzień, inna sprawa, że nie żałuje takich jeleni, jeżeli ktoś jest wałem to pozostanie wałem do końca życia i żadne leki mu w tym nie pomogą, żeby nie było nie pisze tego o tobie, tylko lekko odbiłem od tematu, natomiast dziękuje za empatie co do bliskiej mi osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rocky2, Moklo chaiłbym do tego metylo ale bedzie ciezko

Chłopcze powiem Ci tylko tyle ,że ten MIX ( Moklo + Metylo ) rozpuści Ci łepecynę na papkę .

Nie łączy się tych dwóch leków . Nie ,żebym to czytał , czy od kogoś usłyszał , ale sam na sobie zobaczyłem -doświadczyłem ,że takiej kurwi-cy- nerwowości dostawałem po tej sztańskiej mieszance , że bójcie się Boga. Najgorsze co może być to łączenie tych dwóch lekarstw .

Róznie mieszałem , ale MAO ( w tym nawet różaniec górski ) +metylo to szajba do kwadratu . Przy sele + Metylo nie było tego ześwirowania na złości . Tak więc chłopcze zanim to weżmiesz ,,, weż wrzuć na luz i napij się mocno gazowanej coca coli ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niecierpliwy30, Możesz szukać leków, ale może być taka sytuacja, że już nie znajdziesz nic równie dobrego jak wenla+mirta, bo to jest akurat naprawdę świetne połączenie i wyciągnęło wielu lekoopornych, jeżeli masz kasę to poproś o duloksetyne z tego co wiem jest to lepszy lek niż wenlafaskyna, tylko jest droga, działanie ma podobne do wenli, ale działa mocniej na noradrenaline, z tego co pamiętam, można to sprawdzić by mieć pewność, ale pamiętaj, że te leki to tak naprawdę tylko proteza, póki nosisz jest ok, zdejmiesz i jest lipa, no ale to wiesz, tego ci nie muszę mówić, pozdro, obyś wyszedł z tego gówno, reszcie też, życzę powrotu do zdrowia,

 

Aha co do lekarzy psychiatrów to wierz mi nie są oni dla mnie żadnym autorytetem, wiedzę mam większą od niejednego z nich i intuicji, czego im brakuje, a w tym zawodzie jest to potrzebne by mieć intuicje i nie bać się nowych rozwiązań, najgorsze są dinozaury, dla których istnieją tylko ssri i neuroleptyki, a TLPD dla nich to już jest zabójstwo. :mrgreen:

 

-- 07 sie 2015, 18:56 --

 

Rocky2, Moklo chaiłbym do tego metylo ale bedzie ciezko

Chłopcze powiem Ci tylko tyle ,że ten MIX ( Moklo + Metylo ) rozpuści Ci łepecynę na papkę .

Nie łączy się tych dwóch leków . Nie ,żebym to czytał , czy od kogoś usłyszał , ale sam na sobie zobaczyłem -doświadczyłem ,że takiej kurwi-cy- nerwowości dostawałem po tej sztańskiej mieszance , że bójcie się Boga. Najgorsze co może być to łączenie tych dwóch lekarstw .

Róznie mieszałem , ale MAO ( w tym nawet różaniec górski ) +metylo to szajba do kwadratu . Przy sele + Metylo nie było tego ześwirowania na złości . Tak więc chłopcze zanim to weżmiesz ,,, weż wrzuć na luz i napij się mocno gazowanej coca coli ;)

 

Zgadzam, się łączenie MAO ze stymulantem to nie jest dobry pomysł, choć moclo to raczej slaby MAO jest odwracalny i w dawkach do 600 mg

MAO-A, tak więc na dopaminę tak mocno nie działa, mimo wszystko jest to ryzykowne połączenie, powtórzę to raz jeszcze nie lecz się człowieku sam bo możesz sobie wyrządzić więcej krzywdy niż ta cała depresja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisze tu na temacie o wenli bo wlasnie doktor 2 godziny temu przepisal mi recepte na wenlafaksyne. Tak jak sadzilem. Powiedzialem mu ze jestem obecnie na franku a on mnie zapytal ze zdziwieniem kto mi to przepisal. Mowie ze rodzinny ale to nie byl jego pomysl tylko moj. Pyta mnie dlaczego tak wybralem. To ja na to ze jest ktos w rodzinie komu pomaga. Juz dalej nie komentowal. Powiedzialem o mircie ze mnie upasla jak prosiaka. To powiedzial ok damy cos innego. Dla mnie doktor najlepszy jakiego znam. Dal mi powiedziec wszystko co lezalo na sercu. Wyjalem liste z moimi propozycjami na dodatkowy lek do wenli jak juz powiedzial ze zamienia franka na wenle. On juz wiedzial co mi przepisze ale mowi do mnie co ty proponujesz. No to ja mu czytam:trazadon,seroquel,clonozepam,valdoxan,abilify,buspiron. Mowi mi ze trazodon odpada bo mi moze wacek wstac i juz nie opasc. Powiedzial ze ma bardzo dobre doswiadczenie z seroquel i to mi przepisze na sen narazie 25mg a do tego 2x dziennie 0,5mg clonazepam. Nastepna wizyta za miesiac. Powiedzial zebym sie nie martwil ze bede zdrowy i ze te leki dzialaja szybko ale nie bede mogl brac dlugo jednego z nich. Nie pamietam ktorego. Narazie mam je brac przez miesic. Przez 1 tydzien wenla raz dziennie 75mg a w drugim tygodniu wchodze na 150mg wenli. Rocky jesli cie urazilem to sory. Szukam pomocy a takze chce pomagac tak jak ty. Co myslicie o tych moich dzisiejszych lekach ktore mi przepisal....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisze tu na temacie o wenli bo wlasnie doktor 2 godziny temu przepisal mi recepte na wenlafaksyne. Tak jak sadzilem. Powiedzialem mu ze jestem obecnie na franku a on mnie zapytal ze zdziwieniem kto mi to przepisal. Mowie ze rodzinny ale to nie byl jego pomysl tylko moj. Pyta mnie dlaczego tak wybralem. To ja na to ze jest ktos w rodzinie komu pomaga. Juz dalej nie komentowal. Powiedzialem o mircie ze mnie upasla jak prosiaka. To powiedzial ok damy cos innego. Dla mnie doktor najlepszy jakiego znam. Dal mi powiedziec wszystko co lezalo na sercu. Wyjalem liste z moimi propozycjami na dodatkowy lek do wenli jak juz powiedzial ze zamienia franka na wenle. On juz wiedzial co mi przepisze ale mowi do mnie co ty proponujesz. No to ja mu czytam:trazadon,seroquel,clonozepam,valdoxan,abilify,buspiron. Mowi mi ze trazodon odpada bo mi moze wacek wstac i juz nie opasc. Powiedzial ze ma bardzo dobre doswiadczenie z seroquel i to mi przepisze na sen narazie 25mg a do tego 2x dziennie 0,5mg clonazepam. Nastepna wizyta za miesiac. Powiedzial zebym sie nie martwil ze bede zdrowy i ze te leki dzialaja szybko ale nie bede mogl brac dlugo jednego z nich. Nie pamietam ktorego. Narazie mam je brac przez miesic. Przez 1 tydzien wenla raz dziennie 75mg a w drugim tygodniu wchodze na 150mg wenli. Rocky jesli cie urazilem to sory. Szukam pomocy a takze chce pomagac tak jak ty. Co myslicie o tych moich dzisiejszych lekach ktore mi przepisal....

 

No więc wenla+kwetiapina+clonazepam, kwetiapina jest ok, choć to neuroleptyk, ale już ten nowszej generacji, nie jakieś stare gówna, na początku będziesz chodził niezle zamotany po tej kwetiapinie, w duzych dawkach również, może pojawić się tycie, po ci ten clon?

tylko na wejście w leki, czy masz jakieś stany lękowe silne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, ohh kalbex robisz zemnie jakiegos chlopca ktory pierwszy raz ma stycznosc z lekami na innych forach pisza ze to dobre poloaczenie jesli chce sie podniesc poziom doapaminy , warto sprobowac jesli ma sie zjebany system nagrody , i zwieksza sie dopamina w placie czolowym wiec nie wiem czemu wszyscy sadze ze to zly lek i zle polaczenie pozatym bylo juz wszystko wiec nie mam nic do stracenia moze jeszcze imao +male dawki ssri

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest sztuką zwiększyc ilosc dopaminy w mózgu ,sztuką jest zachowac jej stężenie na stałym wysokim poziomie,a to potrafią tylko leki które upregulują receptory dopaminowe,roxindole,urydyna,cdp-choliny .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na innych forach pisza ze to dobre poloaczenie

Mooon , nie wierzę ,że tak piszą , a jeśli piszą to chyba nie próbowali tego połączenia w praktyce .

Masz wiele do stracenia , i każdy z nas ma tak ,że choć jest żle u nas w większości pod kopułą ,,,to zawsze może być gorzej .

Sorry za "chłopca" , kiedy to pisałem byłem pod wpływem metylo , a chwilę wcześniej wkurwiła mnie taka jedna brudna , stara dupa dziewicza 55 letnia ,aptekarka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dal mi tego clona bo mu mowilem ze mam ataki paniki ,silna fobie. Wieczne napiecie calego ciala. Moze dlatego. Dzeki Rocky. Sluchaj w jakim sensie bede zamotany. Nie bede mogl sie dobudzic. Taki przyspany....

 

No będzie trochę zamulenia, ale tragedii być nie powinno w końcu to mała dawka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja decyduje sie na zmiejdzenie dawki o polowe , licze na podwyzszenie dzialania euforycznego na kratomie. Kratom mi pomaga, wenla nie. pzdr

 

-- 07 sie 2015, 20:56 --

 

PATRYK odezwij sie, czy uwazasz ze tianeptyna to ciagle dobra rzecz zamiast wenli ?

EMILK zyjesz kolego, odezwij sie chociaz na pm jak masz innego konto .

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza noc po kwetiapinie. Nie uspila mnie jak narazie na całą noc. Wybudziłem się okolo 10 razy. Ale czuje te wspaniale uczucie zaspania. Tesknilem za tym. A clonazepam to tak jak by jakis zamulacz albo spowalniacz jak narazie takie odczucia. To startuje z wenla 75mg od dzisiaj. Zegnaj anafranil....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza noc po kwetiapinie. Nie uspila mnie jak narazie na całą noc. Wybudziłem się okolo 10 razy. Ale czuje te wspaniale uczucie zaspania. Tesknilem za tym. A clonazepam to tak jak by jakis zamulacz albo spowalniacz jak narazie takie odczucia. To startuje z wenla 75mg od dzisiaj. Zegnaj anafranil....

 

Hehe dziwne rzeczy, ja kiedyś po godzinie od wzięcia kwetiapiny, dosłownie padłem i spałem jakieś 12 godzin,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dość tych wszystkich leków ! Badałam sobie hormony, prolaktynę mam trzykrotnie przekroczoną ! Pierdzielę, nie łykam tego. Mam nadzieję, że jakieś straszne uboki mnie nie dopadną. Od 12 lipca do 18 lipca brałam 37,5 mg. Od 19 lipca do wczoraj 75 mg. To krótki okres, mam nadzieję, że nic mi nie będzie.

Zapiszę się na terapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dość tych wszystkich leków ! Badałam sobie hormony, prolaktynę mam trzykrotnie przekroczoną ! Pierdzielę, nie łykam tego. Mam nadzieję, że jakieś straszne uboki mnie nie dopadną. Od 12 lipca do 18 lipca brałam 37,5 mg. Od 19 lipca do wczoraj 75 mg. To krótki okres, mam nadzieję, że nic mi nie będzie.

Zapiszę się na terapię.

 

:brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A clonazepam to tak jak by jakis zamulacz albo spowalniacz jak narazie takie odczucia
ja nigdy w życiu czegoś takiego na klonie nie czułem, wręcz przeciwnie - miałem ochotę na wszelką aktywność, byłem społeczny jak nigdy, lubiłem rozmawiać i przebywać wśród ludzi. Gdyby nie rosnąca tolerancja i coraz słabsze działanie, to byłby najlepszy "antydepresant" dla mnie. Zamulacz to jest właśnie kwetiapina albo nie daj boże trazodon, to już wolę mirazapine od trazodonu bo przynajmniej smacznie śpię, a po tym zamulaczu jakim jest trazodon, to spać nie mogę a chodzę jakbym dostał mlotem piątką w łeb :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×