Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

właśnie prawie każdy lek antydepresyjny zwiększa dopaminę w korze przedczołowej - to tylko kwestia dawki (i badań bo tu dane są sprzeczne) - z SSRI np. są badania potwierdzające wzrost dopaminy z: fluoksetyną (tu nie ma zaskoczenia), paroksetyną, fluwoksaminą i citalopramem.

Rozumiem, że w przypadku mirtazapiny, mianseryny i fluoksetyny (i niektórych TPLD) za zwiększenie dopaminy w PFC odpowiada blokada 5-HT2C i alfa-2. Jaki więc mechanizm odpowiada za jej zwiększenie w przypadku innych leków?

 

Ja myślę, że można to odnieść: po prostu antagonizm 5-HT3 (silny ma mirtazapina) blokuje wzrost dopaminy z SSRI (było parę innych badań i to potwierdzają - nie jest to korzystne jeśli chodzi o wzrost dopaminy). No mirtazapina powoduje wzrost dopaminy przez antagonizm alfa-2, ale bez tego antagonizmu 5-HT3 np. w połączeniu mirty z SSRI wzrost dopaminy w PFC byłby większy. Dlatego buspiron w wyższej dawce (którego metabolit jest antagonistą alfa-2) w połączeniu z SSRI/SNRI może dać teoretycznie większy wzrost dopaminy.

To byłoby logiczne, ale depresja to nie tylko obniżenie dopaminy w PFC, a skoro w ogólnym rozrachunku (nawet w oderwaniu od reszty receptorów) antagonizm 5-HT3 odpowiada za pewne działania przeciwdepresyjne i przeciwlękowe, to uważam, że jest to na "in plus" dla mirtazapiny i mianseryny, mimo obniżania dopaminy w PFC. Chyba, że bardzo zależy Ci tylko na dopaminie w PFC.

 

Psychopharm, co do dyskusji z pewnymi użytkownikami o stosowaniu stymulantów zamiast antydepresantów... to myślę, że należy to zostawić bez komentarza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku fluoksetyny antagonizm 5-HT2c plus to co z SSRI może zwiększać dopaminę w korze przedczołowej: agonizm 5-HT1a, 5-HT2a i 5-HT3. W przypadku paroksetyny ew. dodatkowo NRI, w przypadku fluwoksaminy agonizm receptorów sigma (choć tutaj danych nie mam).

 

W przypadku mirtazapiny i mianseryny głównie antagonizm alfa-2, bo te leki w odróżnieniu do fluoksetyny to są odwrotni agoniści 5-HT2c a to już nie przekłada się tak bezpośrednio na wzrost dopaminy w PFC.

 

W przypadku SNRI, to co z SSRI (agonizm tych wszystkich receptorów) plus NRI. Blokada NET w PFC zwiększa dopaminę, bo w tym regionie mózgu jest mało transporterów DAT i transporter noradrenaliny "wciąga" też dopaminę.

 

Ja się uperam, że dopamina w PFC jest bardzo ważna, oczywiście w pewnych typach depresji, nie uważam, że w każdej depresji jest to kluczowe - większości pomagają np. czyste SSRI, jak escitalopram, które słabo jednak zwiększają dopaminę w PFC, a z kolei leki które są w tym skuteczniejsze, jak reboksetyna nie zawsze sobie radzą. Jednak co do mirtazapiny to jest w tym leku coś co blokuje część pozytywnego działania SSRI gdy się te leki łączy, ale i tak połączenie mirtazapiny z SSRI/SNRI jest pewne, skuteczne i często stosowane. W połączeniu mirtazapiny z SNRI zachodzi mocniejsza synergia ze względu na NRI tych leków. Noradrenalina z NRI działa na autoreceptorach alfa-2 i przez to ogranicza wzrost tego neuroprzekaźnika oraz także dopaminy. Blokada alfa-2 + NRI to synergiczny wzrost noradrenaliny ale i tego na czym zależy: dopaminy w PFC. Dlatego w badaniach połączenie buspironu (którego metabolit to 1-PP czyli antagonista alfa-2) z SNRI daje większy wzrost dopaminy w PFC niż połączenie buspironu z SSRI.

 

Co do stymulantów, to ja sam chciałem spróbować metylofenidatu i spróbowałem go w końcu, ale byłem rozczarowany. Ten lek nie nadaje się do leczenia depresji. Co do innych stymulantów to się nie wypowiadam, bo są w naszym kraju nielegalne i trudno dostępne, poza tym nie widzę w nich możliwości długotrwałego leczenia depresji (coś co jest potrzebne większości osób). To, że coś poprawia stan nie znaczy, że nadaje się do leczenia - opioidy też niejednego by wyrwały z depresji a jednak nie są stosowane. Problemem jest ryzyko uzależnienia i nadużywania, tolerancja i ciężkie skutki odstawienne. Stymulanty też są nie bez powodów pod specjalnym nadzorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...SSRI może zwiększać dopaminę w korze przedczołowej: agonizm 5-HT1a, 5-HT2a i 5-HT3. W przypadku paroksetyny ew. dodatkowo NRI, w przypadku fluwoksaminy agonizm receptorów sigma (choć tutaj danych nie mam).

Kompletnie zapomniałem o tych receptorach:P

 

Co do fluwoksaminy, to faktycznie, agonizm receptora sigma-1 zwiększa dopaminę (nie pamiętam tylko czy w PFC).

 

Noradrenalina z NRI działa na autoreceptorach alfa-2 i przez to ogranicza wzrost tego neuroprzekaźnika oraz także dopaminy.

Chyba zwiększa stężenie NA i DA.

 

Co do stymulantów, to jeżeli byłyby takie skuteczne, to byłyby lekami pierwszego rzutu w leczeniu zaburzeń depresyjnych, po prostu... a nie są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przełomem w leczeniu depresji byli by antagonisci autoreceptorów serotoninowych 5HT1a ,efekt przeciwdepresyjny byłby niemal natychmiastowy,SSRI agonizują ten receptor stąd zwłoka w ich działaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666 tak, źle się wyraziłem - przez agonizm receptorów alfa-2 wzrost jest ograniczany, nie jest tak duży jak z jednoczesną blokadą alfa-2.

 

elan użycie antagonistów receptorów 5-HT1a z SSRI (np. pindololu) nie przynosi dużo wyższej skuteczności przeciwdepresyjnej, ale to prawda że te leki antagonizują też receptory postsynaptyczne, więc nie wiadomo o ile to koliduje. Ostatnio pojawił się ciekawy artykuł na temat antagonistów 5-HT6 którzy w połączeniu z SSRI mogą wzmacniać działanie przeciwdepresyjne (przez zmniejszenie hamującego wpływu GABA w DRN a przez to zwiększenie ostrzału neuronów serotoninowych). "Wkrótce" pojawią się selektywni antagoniści 5-HT6 do leczenia demencji i poprawy funkcji poznawczych więc będzie można przetestować teorię w praktyce. Aktualnie mamy dostępnych dwóch antagonistów 5-HT6 - olanzapinę i asenapinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666 tak, źle się wyraziłem - przez agonizm receptorów alfa-2 wzrost jest ograniczany, nie jest tak duży jak z jednoczesną blokadą alfa-2.

Ok, rozumiem.

 

Pójdę dalej, poniżej ciekawy artykuł o antagonistach receptora 5-HT7, które również mogą wykazywać działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe (np. rysperydon, zyprasydon).

Tak więc jest przed nami wiele do odkrycia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z receptorami serotoninowymi jest ciekawie bo pojawiają się co jakiś czas dane na temat związku jakiegoś receptora z depresją - jak już ze wspomnianym receptorem 5-HT6 którego i agonizm i antagonizm wykazuje działanie przeciwdepresyjne, co nie jest rzadkością, często jakiś receptor serotoniny wykazuje takie podwójne i w sumie sprzeczne działanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kalikali1, miansa ma bardzo prosty mechanizm działania, zwyczajnie zwiększa ilość neuroprzekaźnika.

Mirta ma złożone działanie, na różne receptory. Tak że nie powinieneś się dziwić.

Tak nie jest, główną różnicą jest to, że mianseryna jest NRI a mirtazapina nie.

Drugą różnicą jest to, że mirtazapina silniej blokuje receptory alfa-2 i 5-HT3, słabiej alfa-1 a mianseryna odwrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mianseryna jeszcze silniej blokuje receptory 5HT2a i 5HT2c od mirtazapiny.

Tak, ale ale to mniej wpływa na farmakodynamikę obydwu leków niż te, które wymieniłem powyżej.

 

Ogólnie mianseryna silniej "zmula" niż mirtazapina, przynajmniej w moim przypadku.

 

-- 07 sie 2015, 12:23 --

 

O różnicach w ich działaniu na układ serotoninowy i noradrenalinowy możesz przeczytać poniżej:

 

http://jpet.aspetjournals.org/content/277/2/852.abstract

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirtazapina jest mocniej serotoninowa od mianseryny, przez to, nie blokuje alfa-1. A jak nie blokuje alfa-1 to noradrenalina z tego leku te receptory agonizuje, co zwiększa ostrzał neuronów serotoninowych - to plus blokada heteroreceptorów presynaptycznych na receptorach serotoninowych zwiększa uwalnianie serotoniny w hipokampie - tego mianseryna nie ma. Dodatkowo pośredni agonizm 5-HT1a tą serotoniną teoretycznie mocniej zwiększa dopaminę w korze przedczołowej. A więc mirtazapina kuriozalnie przez to, że jest mocniejsza serotoninowo jest też mocniejsza dopaminowo od mianseryny (tak wynikało z pomiaru metabolitów w badaniu które porównywało obydwa leki). Z kolei NRI mianseryny może mieć wpływ na zwiększanie dopaminy w PFC (połączenie NRI+alfa-2 synergicznie zwiększa dopaminę w PFC).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, tylko że ja na forum wchodzę raczej dla rozrywki, a nie żeby się uczyć. W podręczniku mam rozpisane tabelki z receptorami, ale nie będę się też uczyć na zapas ;) A też nie każdy na forum pisze to, co jest w książkach/ulotkach, tylko nieraz ludzie mają jakieś własne dziwne teorie, ewentualnie artykuły niewiadomego źródła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wszystkie badania są na szczurach, tak więc twój argument, że u szczurów to nie wiem skąd wziąłeś. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

artur1978 no mnie to nie zaskoczyło bo jest to w zgodzie z tym artykułem który wklejałem jakiś czas temu. Pisze tam, że kluczowy jest wzrost dopaminy w korze przedczołowej, który działa na receptorach D1 a przez to zwiększa plastyczność na kluczowym odcinku hipokamp-kora przedczołowa. Działa to przez nasilanie LTP (long term potentiation). W tym kierunku idzie też np. tianeptyna - przez wzrost dopaminy w PFC ale i przez bezpośrednie działanie na system glutaminowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie badania są na szczurach, tak więc twój argument, że u szczurów to nie wiem skąd wziąłeś. :D

 

Patrz, że jakoś udało mi się spotkać z wieloma badaniami/publikacjami wykonywanymi na ludziach...

 

Poza tym osoba, która podaje link do badania niedawno miała pretensje, że to ja podaje linki do publikacji/badań wykonywanych na szczurach...

 

Ale do rzeczy... w kwestii ketaminy, to dodam, że jeden z użytkowników forum, zastosował ketaminę, ale chyba nie spełniła jego oczekiwań, może sytuacja wyglądałaby inaczej w połączeniu z olanzapiną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×