Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

isj, nawet jeśli CN mało zrobił, to co nam do tego?

Pierwsze słyszę, że jest to forum tylko dla ekpresowo zdrowiejących i dla dzielnie walczących z chorobą....

 

Człowieku Nerwico zafascynowałeś ich tak, że prześledzili Twoje posty z 2,5 roku :mrgreen:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobił mało, więc publiczne użalanie się nad sobą przez szmat czasu jest nudne i niesmaczne. Jeśli ktoś zmobilizuje go pozytywnie, to zrobi więcej dla niego niż paru lekarzy razem wziętych. Ale oczywiście można powiedzieć sobie "co nam do tego" po czym za chwilę utyskiwać nad światem-batogiem :P, że ziemia wyjałowiona z wrażliwców, że ludzkość parszywieje, olaboga, ojej.

 

Prostuję - 2 i pół roku to okres, który dzieli CN od rejestracji do dnia dzisiejszego. Nie mam zamiaru śledzić niczyich postów co do sztuki, jednak te, które wpadły mi w oko zawsze były pisane w manierze cierpiętnika i nie przypuszczam, by z resztą było biegunowo odmiennie. CZY NIE CZAS NA ZMIANĘ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

isj, no widać, że nie czytałeś ich wszystkich.

 

Jeżeli u Ciebie czytanie wypowiedzi CN budzi niesmak i powoduje nudę to nie czytaj. Obowiązku nie ma. Ja nie mam nic przeciw. A wątek "jęczarnia" na tym forum jest właśnie po to założony by można się powyżalać tam.

 

Jak założysz własne forum to wtedy możesz wymyślać dowolne inne reguły. Np. takiego wątku może wogóle nie być. Może być zakaz wstępu dla tych co szybko nie zdrowieją. Choć obawiam się, że wtedy tylko przypadkowi ludzie tam będą - bo jak ktoś szybko zdrowieje to nie spędza sporo czasu na poszukiwaniach.

 

 

A swoją drogą to zrobiliśmy niezły offtopic, więc może wracajmy do tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Empatia i chęć pomocy a przemądrzała krytyka to dwie różne rzeczy, pozwolę sobie zauważyć. Wtrąciłam się tylko po to, żeby zasugerować zakończenie tego publicznego sądu.

Osobiście na miejscu CN wypieprzyłabym to forum z mojej przeglądarki na 2 najbliższe miesiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Namiestniku, opoko lobby blachosmrodziarskiego, chybiłeś z tym zarzutem o selektywności czytania postów kol. CN. Wiem, że były takie, które stwierdzaiły poprawę, np. w wątku nt. Efectinie. Cóż więc się stało, że choroba jest i dezorganizuje życie tego nieszczęśliwego człowieka? Okres, w którym leczenie farmakologiczne zaczyna przynosić efekty, to czas, gdy należy podjąć wzmożony namysł nad sobą i swoim życiem i próbować ukierunkować je pozytywnie. A jednak ta praca nie została wykonana i człowiek jest w punkcie wyjście. Budzi to z czysto ludzkiego punktu u mnie troskę o taką osobę, lecz także prowokuje pytanie, czy nie potrzebuje ona jakichś mocniejszych bodźców zachęcających do budowania swego życia na nowo. Lub choćby przebudowania go.

 

Daruj sobie passusy o zakładaniu własnego forum, litości. Pisać sobie może kto chce i o czym, jeżeli nikogo nie obraża i nie szydzi z wartości uznawanych za intymne. Można mi naprawdę wiele zarzucić, ale bynajmniej nie to, że wykazuje się nietolerancją. Jeśli więc pragniesz wzniosłych moralitetów, zaadresowałeś je źle, jeśli pragniesz ich na piśmie, zredagowałeś je źle.

 

Off top jest, to prawda. Ale wbrew pozorom ma cechy konstruktywnej dyskusji.

 

[*EDIT*]

 

Empatia i chęć pomocy
Nie wiem, czemu łączysz jedno i drugie. Zakres wyrażanej względem CN empatii jest odwrotnie proporcjonalny do chęci niesienia mu pomocy.

 

Osobiście na miejscu CN wypieprzyłabym to forum z mojej przeglądarki na 2 najbliższe miesiące.
Ja też - w momencie, w ktorym zaczęły działać leki. NA ZAWSZE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

isj, wypraszam sobie takie teksty jak na początku postu. Chcesz chodzić piechotą to chodź. Ale nie rozkazuj innym ludziom...

 

Swoją drogą jak już poruszyłeś temat to co z moim biletem? ;)

 

 

Nie wiem, czemu łączysz jedno i drugie. Zakres wyrażanej względem CN empatii jest odwrotnie proporcjonalny do chęci niesienia mu pomocy.

 

A Ty wiesz, że tak jest napewno tak? I każdy kto myśli inaczej będzie wkrótce przez Ciebie obrażony! ??

 

 

Pisać sobie może kto chce i o czym, jeżeli nikogo nie obraża i nie szydzi z wartości uznawanych za intymne

 

Zwróć uwagę, że odnosi się to również do Ciebie.

 

A ze sprawą, że pisać każdy może i do tego co chce to bym polemizował. Co niektórzy zresztą już się o tym przekonali.

 

Osobiście na miejscu CN wypieprzyłabym to forum z mojej przeglądarki na 2 najbliższe miesiące.

 

Oj nie nie... CN nie uciekaj. Przecież tu nie tylko upierdliwcy i krytykanci są. :) Ale też ludzie empatyczni :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

isj, ja po prostu nie popieram uszczęśliwienia na siłę. Nie przypominam sobie, żeby CN zwracał się o pomoc do kolegi, który mu tak chamsko pojechał.

Jeśli ktoś zwróciłby się do mnie bezpośrednio i zapytałby o moje zdanie, chętnie bym odpowiedziała lub próbowała wesrzeć, ale nie będę na forum kogoś oceniać sama od siebie, bo niby jakie mam do tego prawo? A może go jeszcze bardziej zranię? Nie wezmę na siebie odpowiedzialności za terapię szokową, która może przynieść więcej szkód niż pożytku. Nie będę też udawać, że mam dla kogoś złotą receptę i nie będę się wywyższać udając, że ja to jestem super zdrowa i w ogóle taka silna, że rany boskie.....

To jest forum dla nerwicowców. Nie wiem w ogóle jak jeden może drugiemu radzić jak żyć. To absurd i to strasznie śmieszne.

Nie chodzi mi o to, żeby olewać, naprawdę, ale ten sposób "niesienia pomocy" nie wydaje mi się ani odpowiedni, ani potrzebny. Takie jest moje skromne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

isj, wypraszam sobie takie teksty jak na początku postu.
Czyżbyś wolał, bym zwieńczał nimi swoje wypowiedzi? :) No ale co ja poradzę, że zoologicznie nie cierpię blachosmrodziarstwa :P
Chcesz chodzić piechotą to chodź. Ale nie rozkazuj innym ludziom...
Podziwiam Cię za tę Twoją nadetyczność, za serce złote, za tłumaczenie takim zgniłym jabłkom jak ja, gdzie spaść, by się nie potłuc. Jestem poruszony do ostatniej fibry. Nie mam zamiaru nikomu rozkazywać, gdyż jestem szeregowym rezerwy, od niedawna z kategorią D :mrgreen:
Swoją drogą jak już poruszyłeś temat to co z moim biletem?;)
Po napadzie na kasę studencką w przyszłym miesiącu, mogę ufundować Ci miesięczny strefowy (1) ważny od połowy kwietnia do maja na ZTM oraz KM, nie ma sprawy. Muszę mieć tylko jakąś gwarancję, że nie będziesz w tym czasie korzystał z samochodu w czasie podróży po mieście. Szczegóły do uzgodnienia na priv lub jakimś browarze, zanim udamy się podbić Ci kartę.

 

Tak, jestem całkowicie pewien, że mam rację co do rozkładu empatii i chęci niesienia pomocy CN wśród użytkowników forum. Każdy kto uważa inaczej, uważa inaczej.

 

Owszem, nie obrażanie i nie szydzenie z wartości intymnych dotyczy mnie. Jeśli jednak chciałeś zasugerować mi, iż czynie w tak paskudny sposób, to pomyliłeś się o mile i wiorsty. M.in. wczoraj pisałem dużo o roli Boga w życiu człowieka przerażony nietolerancją oraz wzajemnym docinaniem sobie użytkowników na wyjątkowo niskim poziomie. Jeśli masz ochotę, możesz sprawdzić, jeśli czytałeś, nie wiem, skąd w ogóle wzięły się Twoje zarzuty. Chyba że przypominasz mi tylko z higieny formalnej, wtedy OK.

 

PS. nie przypominam sobie, bym kogokolwiek zniesławił, znieważył, opluł lub obraził. Jestem co najwyżej lekko złośliwy, tak jak np. Ty zanieczyszczasz środowisko :mrgreen:

 

[*EDIT*]

 

Korba, ja też nie przypominam sobie, by CN wystosował jakąkolwiek prośbę o pomoc, jednak to nie znaczy, że wcale jej nie potrzebuje lub że sugestia takowej nie powinna mieć miejsca. Sposób, w jaki psycho-logic sprzedał swoje rady był mało wyszukany, żeby nie powiedzieć buracki, jednak sam nie jestem do końca pewien, czy w takiej stagancji, w jakiej znajduje się CN, inny ton by pomógł.

 

Jestem pewien, że psycho-logic nie kierował się złymi intencjami, lecz jako obserwator z zewnątrz zauważył, iż CN kompletnie pograżył się w problemach, które wydają mu się nierozwiązywalną matnią. I napisał parę wskazówek, jak zacząć z tej matni wychodzić. Czy to naprawdę tak źlę. OK, zgadzam, miejscami chamsko i to jest nie do zaakceptowania.

 

Forum to konglomerat różnych osobowości i mimo legitymowania się podobnym schorzeniem, które nas tu przywiodło, nadal pozostajemy sobą, nasz margines personalny nie podlega wahaniom - nie jest ani węższy, ani szerszy. Jedni radzą sobie z chorobą lepiej, inny gorzej, inni zaś nie radzą sobie wcale, komunikując się ze światem jedynie przy pomocy własnego cierpienia. Piszesz, że nie czujesz się zobligowana do udzielania komukolwiek wskazówek co do życiowego posłannictwa. A dlaczego czujesz się np. zobligowana do krytyki, pisania w różnych topicach "moim zdaniem" lub "na Twoim miejscu" co treściwo implikuje sugestię i nie stanowi jedynie suchego opisu z zakresu empirii, jeżeli to doświadczenie właśnie skłania Cię do wygłoszenia takiej opinii. Wszyscy wtrącamy się sobie w taki czy iny sposób. Tylko margines interwencji jest różny. Czasem zostaje on przekroczony, czasem nie. TY uważasz, iż sprawy zaszły za daleko, ja uważam, że nie, z wyjątkiem wyjątkowo opryskliwego stylu pełnego wtrętów personalnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bosssszzzz........... Rozmowa się robi przefilozofowana. Nuuuuuuuuuuuuuda.

Czas zmienić temat albo wątek - tutaj padła wartkość akcji, kręcimy się w kółko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

isj, postaraj się nie przeginać dobrze?

 

Już raz Tobie zaznaczyłem to wyraźnie.

 

Co do zanieczyszczania środowiska to rozumiem, że autobusem też już nie jeździsz?

 

Co do biletu to nie uwzględniam żadnych nowych warunków. Nie puszczaj słów na wiatr następnym razem.

 

A może mamy nowego forumowego trolla w postaci isj który to z braku argumentów posługuje się szydzeniem i obrażaniem innych ludzi?

 

Osobiście jeżeli już mam wybierać to o niebo bardziej lubię CzłowiekaNerwicę nawet jak narzeka od Isj szczególnie gdy krytykuje. Naprawdę takie złośliwe krytykanctwo jest mniej miłe niż narzekanie. A narzekanie na innych mniej miłe niż na to co się dzieje wkoło kogoś.

 

 

Więc przestań na wszystko tu narzekać, krytykować i ustawiać każdego jak świat powinien wyglądać. Zajmij się najpierw sobą - jak to już zostało tu wcześniej powiedziane. Popraw to co w sobie masz złego. Jeżeli oczekujesz takiej "terapii" jaką tu zgotowano CN to spokojnie możesz taką otrzymać.

 

psycho-logic, jesteś wielki. Choć obrażasz ludzi i mieszasz ich z błotem (za co imo już powinieneś wylecieć z forum). A wiesz dlaczego? Bo zauważyłeś, że my tu się bijemy o CN. Jest dla nas ważny. I żadne Twoje teksty tego nie zmienią. I jeżeli czuje się tu bezpiecznie to bardzo mnie to cieszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny troll. Nic bardziej merytorycznego nie umiałeś wymyślić? W temacie ostatniej dyskusji albo wątku?

 

A to że Korba czy ja (i zapewne wiele innych osób) się irytujemy gdy obraża się naszego kolegę to nie widzę w tym nic dziwnego. No ale ja jestem jakiś pomylony. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeeeeeeeeee ja nie jestem zirytowana, ani troszeńkę :smile:

Po prostu w tej rozmowie przestał się liczyć przedmiot rozmowy, a stała ważna sama rozmowa - ale ileż można? Nie lubię lania wody, więc postanowiłam się wyłączyć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do Twojego jechania publicznie to myślę ze już dawno temu sam się zjechałeś i nie strzelaj fochów tylko zacznij nad sobą pracować, najwidoczniej nie mam taktu i intelektu tylko mówię prosto z mostu a Ty zamiast wychwycić tą lepszą część to wziąłeś tą gorszą i się burzysz bo poleciało kilka brzydkich wyrazów, a z psychologii dostałem oskara i dwa wagony deprimu aa i flaszke żebym się nie załamał

Po pierwsze ja moge sam "po sobie jeżdzić",ty nie masz prawa do publicznego "jeżdzenia po mnie" na forum publicznym.

 

koleś jest tak zmasakrowany że nawet przez internet boi się konfrontacji
Ja boje sie konfrontacji?Ty chyba sobie żartujesz,to Ty boisz sie napisać do mnie,wolałeś pisać na forum bo sam byś nie dał sobie rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajcie sobie już spokój, od trzech stron jakieś chore kłótnie, naprawdę. Niektórym się chyba strasznie nudzi i szukają zaczepki. Albo uważają się za lepszych od innych. Że też macie na to siłę, na złośliwość idzie bardzo dużo energii. Którą możnaby spożytkować na pracę nad sobą. A pozatym co za offtop

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem napisaćniektóym co zrobiłem przez te 2 lata:mimo tego ze bałem sie jak cholera poszłem na studia,po doświadczeniach z liceum i gimnazjum,bardzo złych, mialem nadzieje na to że na studiach cośsię zmieni:wiec na 1 eoku na początku były na porządku dziennym jakieś głupie komentarze na mój temat,wszystko to z powodu tego że jakoś bałem sie gadać,ale potem sam to zmieniłem,stałem sie bardziej otwarty,oczywiście często miałem problemy z ludżmi ale po kilku zjazdach byłem w stanie normalnie gadać z ludżmi itp,normalnie czasami czułem sie znakomicie bez lęku mogłem rozmawiaći naprawde moge powiedzieć że na pierwszym roku w sumie udało mi sie jakos pozytywnie siebie zaskoczyć.Niestety ta siła,to cos co mialem na pierwszym roku gdzieś mineło i na 2 roku wcale tak dobrze nie było,być moze z tego powodu że wielu ludzi jużna początku mnie skreśliło,zajeło mi dużo czasu żeby w ogóle dojścdo jakiegoś normalnego funkcjonowania w w grupie i musze powiedzieć teraz że udało sie,co prawda nie rozmawiam może z całagrupą ale przecieżze wszystkimi gadać nie musze,oczywiście zdarzały się i czasem zdarzająsięprzykre incydenty które być może najprawdopodobniej ja nadinterpretuje.POwiem nawet że dzisiaj udało mi sie spokojnie gadać z grupkąosób,a czasami to jak ktośobcy do mnie zagada to umiem normalnie odpowiadać:D,myśłe że jak tak dalej pójdzie to może cośze sobą uda mi sie zrobic.Pisze to wszystko żeby dać osobom:D do zrozumienia ,że opisuje tutaj na forum tylko tą ciemnąstrone,nie lubie chwalic sie rzeczami dobrymi bo często zdarza sie tak że te chwalenie może byc przed wczesne,dzis zrobiłem wyjątek specjalnie dla Was,Aha jakby osobom było jeszcze mało to dodam że chodziłem na różne terapie i przed studiami i w czasie,Wykonywałem wszystkie polecenia terapeutów sumiennie,zawsze wszystko zmierzało w jakąś strone,ale spośród trzech,czterech psychologów pomógł mi tylko jeden i to dosłownie odrobine w sprawie nerwicy właściwie poradziłem sobie z nią samNiestety do tego psychologa nie moge wrócić bo zmarł a szkoda bo dobry z niego człowiek był,i dobry fachowiec>

 

Od razu przepraszam za taki a nie inny styl pisma,ale mam 38 stopni goraączki,dreszcze i jestem slaby jakbym z tydzień nie spal więc zwracam się do moich oponentów o uszanowanie tego zę w ogóle sie tutaj pojawiłem dzisiaj i odpisałem bo tak naprawde nie mialem na to najmniejszej ochoty.

Dziękuje tym ludziom którzy pokazali wielką klase i poziom w tym temacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 1.Isj i psychologic-jesteście jedynymi osobami które w tym temacie można oskarżać o obłudę.Po 2-skońćzcie już rozwalać ten temat.

ISJ jak chcesz to pisz,nikomu nie zabraniam do mnie pisać.

 

[*EDIT*]

 

Po 1.Isj i psychologic-jesteście jedynymi osobami które w tym temacie można oskarżać o obłudę.Po 2-skońćzcie już rozwalać ten temat.

ISJ jak chcesz to pisz,nikomu nie zabraniam do mnie pisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz kogoś o obłudę oskarżasz? Kogo?

 

Nas :mrgreen: To oni chcą pomóc CN i to oni są ci dobrzy w tym show.

My jesteśmy ci źli, bo go olewamy, nie chcąc, aby oni mu pomogli.

Prawdziwa telenowela :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz kogoś o obłudę oskarżasz? Kogo?
Jeśli ładnie umiesz sobie wizualizować, to ujrzysz przed sobą woal tajemnicy :D

 

A teraz jak czytasz co CN zrobił w te lata to już nie masz odwagi publicznie powiedzieć, że jednak nie spędził całego tego czasu w koncie bojąc się wyjść na światło dzienne?
SPĘDZIŁ TEN CZAS BĘDĄC CHORYM! Klep więc sobie jego chorobę po plecach mnie nic do tego :D

 

EOT (publiczne wyrazy satysfakcji tylko połechcą moją próżność ;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh, temat był o problemach ze znalezieniem partnera, a przerodził się w pyskówki na temat kto jest fajny a kto jest be, i główny wątek utonął wśród obrażania się i przykrych docinków... proponuję powrót do wątku głównego, bo to niefajnie się czyta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×