Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Wolfx- z całym szacunkiem, ale przeczytaj sobie swoje własne posty z pierwszych tygodni kiedy cię rozpierdooliło. Daleki w nich byłeś od hurraoptymizmu. Wyobraź sobie , że niektórzy, od wielu niekończących się lat są stale w takim stanie, w jakim Ty wtedy byłeś.

To że teraz normalnie żyjesz jest zasługą zbiegu okoliczności związanego z napotkaniem lekarza czy też lekarzy bardziej światłych od innych, którzy dodatkowo mieli farta trafić dość szybko i celnie z odpowiednim lekiem. Niektórzy już nigdy nawet nie otrą się o Twój obecny stan.

Im później zaczyna się prawidłowe leczenie tym mniejsze szanse na remisję.

Że nie wspomnę o dodatkowym ryciu bani przez kompletnie nietrafione leki, które jeszcze 5-6 lat temu były standardem w leczeniu CHAD, a ktore, jak się obecnie uważa były w tej chorobie ślepą uliczką czy nawet przepaścią...

I jeszcze jedno- trochę pokory wobec tej jebanej choroby. Po każdym kolejnym upadku coraz trudniej się pozbierać.

Pozdrawiam i trzymaj się !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że nie wspomnę o dodatkowym ryciu bani przez kompletnie nietrafione leki, które jeszcze 5-6 lat temu były standardem w leczeniu CHAD, a ktore, jak się obecnie uważa były w tej chorobie ślepą uliczką czy nawet przepaścią...

 

Mógłbys powiedzieć, o jakie leki chodzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolfx- z całym szacunkiem, ale przeczytaj sobie swoje własne posty z pierwszych tygodni kiedy cię rozpierdooliło. Daleki w nich byłeś od hurraoptymizmu. Wyobraź sobie , że niektórzy, od wielu niekończących się lat są stale w takim stanie, w jakim Ty wtedy byłeś.

To że teraz normalnie żyjesz jest zasługą zbiegu okoliczności związanego z napotkaniem lekarza czy też lekarzy bardziej światłych od innych, którzy dodatkowo mieli farta trafić dość szybko i celnie z odpowiednim lekiem. Niektórzy już nigdy nawet nie otrą się o Twój obecny stan.

Im później zaczyna się prawidłowe leczenie tym mniejsze szanse na remisję.

Że nie wspomnę o dodatkowym ryciu bani przez kompletnie nietrafione leki, które jeszcze 5-6 lat temu były standardem w leczeniu CHAD, a ktore, jak się obecnie uważa były w tej chorobie ślepą uliczką czy nawet przepaścią...

I jeszcze jedno- trochę pokory wobec tej jebanej choroby. Po każdym kolejnym upadku coraz trudniej się pozbierać.

Pozdrawiam i trzymaj się !!!

nic dodać nic ująć :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL 1, Ja doskonale pamiętam swoje pierwsze wpisy tutaj i pamiętam jak mnie pocieszaliście i za to z całego serca dziękuję ;)

Wiesz Robert pamiętam nasze PW i też Tobie za nie dzisiaj dziękuję.

Diagnoza była dla mnie szokiem i każdego dnia wypatrywałem końca świata,los jednak chyba o mnie nie zapomniał i jakoś się mam,trafiłem na bardzo dobra moim zdaniem lekarkę,która naprawdę potrafi mnie wysłuchać,jestem z nią szczery do bólu -rozmawiam z nią jak z siostrą.

Jestem bardzo szczerym prostym człowiekiem,bardzo często ratuję jakąś mała sumką bezdomnych i innej maści nieszczęśliwców dlatego że po tym co przeżyłem zmieniło mi się myślenie w wielu aspektach życia.

Po prostu jest tak że:

Każdy może znależć się kiedyś na ulicy i to z przyczyn niezależnych od Siebie/choroba/ :-| na to po prostu nie mamy wpływu nawet w najmniejszym stopniu.

Jedno wiem na pewno choroba zmienia ludzi,może nie drastycznie ale zmienia jednak i nigdy nie będzię już 100% tak jak było.

Ja nie zmagam się tylko z zaburzeniem ale również z mega problemami w domu...........

Mimo wszystko staram się iśc do przodu i mieć jakiś tam optymizm.

Poznałem na tym forum paru spoko gości,chętnie bym się spotkał na żywo,ale gdyby wszyscy byli w remisji czego każdemu naprawdę życzę

Khalesi ja się nie wywyższam,po prostu mi się udało,ale obawa zawsze jest że się popsuje.

Jestem z Wami i w trudnych chwilach zawsze licżę na Wasze wsparcie,jak będę mógł zawsze wesprę każdego z Was.

Wolf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, A poza pracą masz jeszcze jakieś życie,w którym też jest Ok ?

Piszesz o propozycjach romansu z jakimś extra żonatym facetem ;) Moim zdaniem to mrzonki i wytwór Twojej wyobrażni ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, Wstaw fotę swojej uroczej osoby,zobaczymy czy jakiś Man ma szanse ;)

Przez Facebooka pytał Cię czy chcesz mieć z nim romans ;) No ja wysiadam i nie mam więcej pytań :mrgreen:

Zaproś mnie na Facebooka ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×