Skocz do zawartości
Nerwica.com

napięciowy ból głowy


secretgirl

Rekomendowane odpowiedzi

A słyszeliście o czymś takim jak rezonator biofotonowy? Dla mnie okazał się strzałem w dziesiątkę, bóle głowy minęły a ja czuję się lepiej. Tylko jeszcze chciałabym się nauczyć relaksacji bo wiem że mi to jest potrzebne żeby pozbyć się tego chaosu myślowego. @Siddhi czy znasz jakieś dobre metody relaksacji? Medytacja, joga, coś takiego? Jak nauczyłeś się tak relaksować w tym okropnym bólu? Zdradzisz nam tę tajemnicę?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jest już temat o tej dolegliwości, jeśli tak to przepraszam za powielanie.

 

Umieszczam go w temacie zaburzeń, bo bóle głowy są często wynikiem tego co się dzieje w psychice, a nie w ciele.

Macie na to jakieś swoje sposoby?

 

Mi najczęściej pomaga kawa z cytryną (chociaż nie zawsze).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ten ból od 6 czy 7 lat jednak w ostatnich tygodniach zaczynam z tego wychodzić więc nie jest prawdą że to nie jest możliwe do pokonania.

 

Jestem z tych ludzi którzy nawet jeśli nie mają czym się martwić to i tak znajdą jakiś powód.

U mnie te napięciowe bóle powodują nawet że powstaje mi taka pionowa zmarszczka między brwiami i to mnie dodatkowo denerwowało gdy byłem w czyimś towarzystwie. Do tego dochodził płytki oddech i ten właśnie płytki oddech od nerwów powoduje u mnie bóle głowy.To jest połączone w ten sposób stres,przygnębiające myśli=płytki oddech=bóle głowy.

I ta głowa bolała mnie mocniej gdy byłem w szkole a potem pracy.Gdy wracałem do domu trochę się polepszało.Nigdy nie byłem śmiały ale to wszystko spowodowało że całkiem straciłem pewność siebie.Na początku tych dolegliwości byłem u lekarza ale lekarka powiedziała że jeszcze się z takimi bólami nie spotkała i kazał zmierzyć ciśnienie.Ciśnienie okazało się dobre.Przygnębienie :(Parę lat temu gdy założyłem internet szukałem informacji na temat tego bólu i przeczytałem że nie wiedzą dokładnie jakie są jego przyczyny oraz że leczenie jest trudne.To mnie przygnębiło jeszcze bardziej.Nie mówiłem rodzicom co mi dolega żeby ich nie martwić.Obecnie ponad rok nie mam pracy i dużo czasu spędzam w domu.Myślę że wyszło mi to na dobre bo mniej się stresuje jednak nie można być bezrobotnym całe życie więc postanowiłem jeszcze raz spróbować pokonać ten ból i stres.

 

Nie można udawać że nie ma problemu bo to zawsze wraca i głowa boli nadal.Trzeba starać się pokonać strach i złe myśli.Trzeba myśleć rozsądnie i nie panikować.

 

Nie wierzcie że to jest nie uleczalne.Jeśli 1 dnia było gorzej a 2 lepiej to znaczy że ten ból można pokonać.

 

Nie można ukrywać tego bólu przed bliskimi.W samotności bardziej się cierpi.

 

Trzeba ograniczać czas spędzany przy komputerze lub telewizorze

 

Jeśli ból głowy trwa długi czas nie minie od razu ale stopniowo.

 

Obecnie czuję jeszcze napiecię gdy ruszam brwiami ale widzę też dużą poprawę.Pionowa zmarszczka na czole stała się mało widoczna.Głębiej oddycham stałem się grubszy na twarzy oraz szyji.Mam trochę więcej energi bo przedtem robiłem z trudem 20 pompek a obecnie 25.To wszystko dało mi nadzieję że całkowicie pokonam tą chorobę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi, właśnie mam problem ze zrelaksowaniem się. Ciągle tylko chaos myślowy w głowie, co pogłębia owe dolegliwości. A bezcelowe leżenie powoduje u mnie wyrzuty sumienia, że nic nie robię, że stałam się cieniem człowieka i do niczego się nie nadaję, co wywołuje bóle głowy. I kółko się zamyka...

Identycznie u mnie.. Leże, źle, bo nic nie robię, ale też nie czuję siły na nic-choćby wstać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat: Komputer.

 

Może go rozwinąć trochę, bo zdaje się, że dotyczy dużej ilości osób. Kto teraz nie korzysta codziennie po kilka godzin z komputera?

Wydaje mi się, że to mus - racjonalne korzystanie z komputera, a zwłaszcza z przyswajania informacji poprzez wzrok.

Zdajecie sobie sprawę, ile informacji przychodzi przez oczy w ciągu dnia?

Porównajcie to do ludzi, którzy żyli na początku XX wieku.

A biologicznie właściwie się nie zmieniliśmy...

 

Taki ładunek pakujemy do głowy. Trudno się dziwić, że nie ma w niej miejsca po pewnym czasie i zaczyna boleć...

 

Genialne!

Mnie pomaga sport... Jak bardzo mnie boli to wychodzę na szybki marsz / bieg, skupiam się na trasie, tempie i zwykle po 30 min ból ustępuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was

Od ok 10 miesięcy mam bóle głowy, na początku były to bóle epizodyczne, które łagodziły czasem tabletki przeciwbólowe. Od około 3 miesięcy ból jest ciągły :/ Ból najczęściej obejmuję część czołową i jest uciskowy. Najczęściej zaczyna się nad ranem i w ciągu dnia narasta, a po południu zmniejsza się - ale to nie zawsze jest regułą. Byłem ostatnio u psychiatry ten stwierdził depresję i ból głowy połączył z tą depresją mówiąc że to maska depresji. Przepisał mi antydepresant o nazwie Efevelon. Biorę go od tygodnia, więc jeszcze nie czas na poprawę. Mam jednak wątpliwości, czy to maska depresji. Przeczytałem wszystkie wpisy w tym wątku i wywnioskowałem że mój ból jest bardziej napięciowy a na napięciowy ból głowy pomaga amitryptylina. Nie wiem co teraz robić czy dzwonić do psychiatry ? Czy komuś z was pomógł Efevelon na napięciowy ból głowy ? Co by byście mi poradzili ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni (5 dni) mam dziwny bol glowy... nie wiem czy to napieciowy czy migrenowy.

Ogolnie - taki tepy bol w okolicach czolowych + ucisk z przodu glowy i nad oczami.

Moglby byc w sumie od stresu... ale oprocz tego mam takie otumanienie, nieogarniecie, ciezko skupic sie na czyms, i mam nadwrazliwosc na swiatlo.

Troche sie boje, ze to jakies neurologiczne zaburzenia :(

 

Chociaz niby miewalam juz kiedys podobne bole i jakos przechodzilo zawsze. Ehhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni (5 dni) mam dziwny bol glowy... nie wiem czy to napieciowy czy migrenowy.

Ogolnie - taki tepy bol w okolicach czolowych + ucisk z przodu glowy i nad oczami.

Moglby byc w sumie od stresu... ale oprocz tego mam takie otumanienie, nieogarniecie, ciezko skupic sie na czyms, i mam nadwrazliwosc na swiatlo.

Troche sie boje, ze to jakies neurologiczne zaburzenia :(

 

Chociaz niby miewalam juz kiedys podobne bole i jakos przechodzilo zawsze. Ehhh

 

zrobic eeg oraz badanie na zatoki, pewnie bedzie dobre -bo to tez objawy moga byc a nawet sa z nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Moja historia zaczęła się w listopadzie 2011 roku. Pojawiły się nagłe zawroty głowy, które miałem jak się kładłem lub wstawałem z łóżka lub przewracałem z boku na bok. Później w lutym 2012 roku pojawiły się bóle głowy, najpierw raz na jakiś czas, później coraz częściej, aż przeszły w chroniczny ból głowy. Odwiedziłem dużo lekarzy: neurologów, laryngologów itd. każdy dawał inną diagnozę, co do bóli głowy pojawiało się podejrzenie napięciowych bóli głowy jednak nijak nie mogłem ich połączyć z zawrotami głowy. Brałem najpierw solpadeine później dołączono mi tramal, było raz lepiej raz gorzej. Pewnego dnia pojawiła się depresja, chodziłem do psychiatry - dostałem Prefaxine. Miałem wrażenie że głowa boli mniej, nawet psychiatra mówił ze ból może być związany z depresją. Nie przyjmowałem tego do wiadomości i tak trwałem w bólu. Terapie zakończyliśmy w grudniu 2014, niestety z czasem ból narastał i dziś znów jest nie do wytrzymania. Biorę dużo leków przeciwbólowych. Półtora miesiąca temu miałem znów zawroty, takie jak w 2011 roku. Po wizycie u laryngologa okazało się że to położeniowe zawroty głowy i po manewrze ustąpiły. Wtedy postanowiłem się wziąć za bóle głowy wiedząc, że bóle i zawroty to jednak dwie różne choroby. Tydzień temu trafiłem do poradni leczenia bólu, dostałem psychotrop Cymbalta, mam otrzymać wlewy z lidokainy oraz mieć jakąś neuromodulację. Teraz podejrzewam że bóle głowy związane są ze stresem który pojawił się po zawrotach głowy. Dodatkowo jestem osobą nerwową i mam wiele lęków. Lekarz podejrzewa również ból głowy z odbicia. Czy mam szanse z tego wyjść ? Czy takie leczenie mi pomoże ? Najbardziej boję się odstawienia leków przeciwbólowych, i tak ograniczyłem je prze ten tydzień, a dziś pierwszy raz od dawna nie zażyłem tramalu. Co o tym wszystkim sądzicie - jaka jest szansa na to że ból mi minie ? Dziś byłem na spacerze i wracając ze spaceru ból głowy prawie minął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww - dziękuję za odpowiedz, zacząłem leczenie w poradni bólu. Dostałem antydepresant Cymbalta, odstawiono mi nagle Tramal, niestety do dziś czuje skutki odstawienia (bezsenność, ból stawów itd) Tak że mało tego że boli mnie głowa to bolą mnie teraz stawy i nie spie w nocy. Na szczęście głowa mnie boli trochę mniej - nie wiem tylko od czego. Cymbaltę biorę 2 tygodnię - czy mogła już zacząć działać ? Czy może to wynik ćwiczeń szyi albo codziennych spacerów ? Jakie są wasze doświadczenia wychodzenia z napięciowych bóli głowy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww - dziękuję za odpowiedz, zacząłem leczenie w poradni bólu. Dostałem antydepresant Cymbalta, odstawiono mi nagle Tramal, niestety do dziś czuje skutki odstawienia (bezsenność, ból stawów itd) Tak że mało tego że boli mnie głowa to bolą mnie teraz stawy i nie spie w nocy. Na szczęście głowa mnie boli trochę mniej - nie wiem tylko od czego. Cymbaltę biorę 2 tygodnię - czy mogła już zacząć działać ? Czy może to wynik ćwiczeń szyi albo codziennych spacerów ? Jakie są wasze doświadczenia wychodzenia z napięciowych bóli głowy ?

mogla juz zaczac działac, na pełny efekt trzeba poczekac z 6 tygodni. U mnie pomoglo po antydepresancie a po lekach neurologicznych mi nie pomagało. Na bezsennosc zapytaj lekarza, moze niech cos lekkiego zapisze tylko powiedz zeby nie uzalezniało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww - a powiedz mi po jakim czasie miałaś poprawę, a kiedy ustąpiły Ci bóle całkiem ? Chodziłaś na jakąś psychoterapię - uważasz że ona przyniosła również jakieś skutki ? Czy zauważyłaś kiedyś że bóle ustępowały Ci po spacerze, albo gdy się czymś zajęłaś ? Mi podejrzewają jeszcze polekowe bóle głowy bo przeciwbólowych brałem dużo i poza tym mówią że to może też być od siedzącej pozycji ciała i braku ruchu. Tak dużo jest tych opcji, że ja nawet nie wiem czy psychotrop dostałem na depresje czy po prostu na bóle. Pół roku temu skończyłem wenafleksyne którą brałem przez 2 lata, w trakcie jej brania ból był chwilami mniejszy, ale wtedy ja nie chciałem łączyć bólu z depresją - poza tym nigdy nie było tak, że ból by ustąpił całkiem, dlatego boje się i teraz, że to leczenie nic nie da :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eddieGM, to jezeli przy wenli miales te bole tylko mniejsze to trzeba zrobic zdjecie kregoslupa szyjnego i wykluczyc ewentualne skrzywienie. Mi pomogla wlasnie wenla, po 6 -8 tyg. juz mnie nie bolało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eddieGM, to jezeli przy wenli miales te bole tylko mniejsze to trzeba zrobic zdjecie kregoslupa szyjnego i wykluczyc ewentualne skrzywienie. Mi pomogla wlasnie wenla, po 6 -8 tyg. juz mnie nie bolało.

 

Miałem robione również rezonans kręgosłupa i nie ma zmian które mogłyby powodować bóle głowy - tym bardziej codzienne. Mam stwierdzone napięciowe bóle głowy - zresztą objawy są tak specyficzne że trudno coś innego pod to podłączyć. Ewidentne ściskanie jak obręczą czoła, tak samo po obu stronach. Pytanie jest tylko jedno co jest powodem mojego bólu - może być też opcja że ja na wenle nie poszedłem ? albo to była zbyt mała dawka ? Jaką dawkę brałaś ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eddieGM, u mnie 75 mg, moze byc tak ze to dla Ciebie za mała dawka. Jezeli rezonans ok, to trzeba brac antydepresanty i cwiczyc, cwiczenia szyji tez pomagaja rozluznic miesnie, o to chodzi ze jak jestes w stresie (nawet jakbys tego nie czuł) to cały sie napinasz, te napiecie idzie od szyji do głowy po wlasnie obrecz na głowie, uszy potylica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×