Skocz do zawartości
Nerwica.com

oddech


paulo/rybka

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszzzystkich mam powazny problem sam juz niewiem czy to nerwica depresja leki czy jeszcze cos innego .

 

Mianowicie zaczelo sie z 10 lat temu jadac autobusem poczulem sie dziwnie jakby takki bezdech i sie zaczelo , caly czas zaczalem myslec o oddechu skupiac sie na tym i jak ja to nazwalem fazy, tzn mam cos takiego ze chce czuc oddech a nie czuje biore gleboki oddech i lipa jest plytki aale najgorsza jest ta znieczulica , przez te 10 lat bylo roznie lepiej i gorzej , ale teraz od 2tygodni jest tragedia znieczulica tak siee zaoosttrzzylaa ze sieddze w domu i nie wychodze co i tak jest bez znaczenia bo w domu czuje sie i tak zle , czytalem ze ludzie maja podobnie ale chyba nikt nie ma takich dziwnch objawow , oczywiscie popadlem w alkoholizm bo jak sie napije to jest lepiej ale tteraz pije po 12 piw zeby tylko zasnac nie moge przestac pic bo sie tak zle czuje ze sie zniczulam od 2 tygodni i np 3 piwka nawet nhie daja efektu musi byc 10 i co najlepsze i tak mysle o oddechu , jak sobie pomoc moze ktos cos poradzi od paru dobrych lat biore paroxinor teeraz ddostalem relanium ale nie bralem jeszcze .bylo tak ze moglem wszystko zrobic silownia praca zakupy miewalem gorsze dni ale 1`2 i mijalo teraz nie wiem co robic

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paulo/rybka, alkohol nie rozwiąże Twoich problemów. Co więcej, nadużywanie alkoholu przysporzy Ci nowych problemów. Twoje objawy mają najprawdopodobniej charakter nerwicowy. Leki mogą być opcją dodatkową, ale przede wszystkim powinieneś podjąć psychoterapię, do której Cię zachęcam. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paulo/rybka, masz wrażenie płytkiego oddechu, bo masz nerwicowo napięty cały organizm... to tak w skrócie. Kiedy pijesz alkohol, rozluźniasz się, wtedy napięcie niweluje się.

Powinieneś udać się koniecznie na psychoterapię. Jeśli nie przestaniesz pić popadniesz w nałóg. Nie oszukujmy się... z choroby alkoholowej ciężko wyjść na prostą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

problem polega na tym ze jak sie obudze przez chwile jest lepiej a zaraz zaczyna byc tylko gorzej i znowu pije do wieczora zeby pozniej zasnac ale przed zasnieciem sie boje bo wiem ze jutro jak sie obudze bedzie to samo , lekarz mi dal relanium ale nie bralem bo sie boje ze nic nie da a bede chcial sie napic , myslicie ze moge jutro od rana wziasc 2 tabletki i jak zasne i sie obudze to kolejna dawka i tak az do skutku bo nie wiem co robic nie chce pic ale jak zaczynam sie dusic to musze pic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestań pić tocppdstawa alkohol może zanurzyć działanie leków... benzodiazepiny nie musisz się bać, ona mocno pomaga na początku, ale musisz uważać by się nie uzależnić. Wg mnie relanium jest ok bo ma długi okres poltrwania. zaufaj lekarzowi.

Też mialem takie duszności i ciągle myślałem ze umieram. Ale wyszedłem z tego. Grunt to chcieć się wyleczyć i posłuchać lekarza. Też się bałem różnych tabletek i pisałem tu mnostwob postów, Ale to też były leki. Grunt to przestań pić i weź się za siebie. Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój problem polega przede wszystkim na tym, że nie potrafisz zapomnieć o oddychaniu. Gdybyś o tym nie myślał, najprawdopodobniej czułbyś się całkowicie dobrze. Twoim zadaniem jest nauczyć się zapominać o tym. A to nie jest łatwe, sama mam problem z tym. Co trzeba zrobić? Zaakceptuj te myśli. Powiedz sobie, że one są i pozwalasz im być w Twojej głowie. Potraktuj je tak, jakbyś miał gips na ręce. Masz go, ale starasz funkcjonować dalej pomimo niego. Rób więc wszystko tak, jak robiłeś do tej pory, a gdy pojawia się skupienie na oddechu, rób to dalej, ale pozwól sobie na to skupienie. Musisz jednak cały czas wykonywać czynności, które robiłeś, nie rezygnować z planów. Z czasem Twój mózg uzna, że to jest nieważne i zapomni o tym. Gdy znów Ci się przypomni to skupienie, będziesz przyzwyczajony do stanu, w którym o tym nie myślałeś i szybciej będziesz potrafił o tym zapomnieć. Alkohol czy używki to nie jest pomoc. Pomocą jest odpowiednia strategia, aby przechytrzyć Twój strach. To umiejętność, której można się nauczyć. Potraktuj to jako wezwanie, które sprawi, że dzięki temu będziesz potrafił w przyszłości bardzo szybko uporać się z czarnymi myślami. Bądź dobry dla siebie, pozwalaj sobie na przyjemności, poddaj się na chwilę znużeniu - masz prawo być zmęczony. Zaangażuj się w jakąś inicjatywę, projekt, ideę, która Cię pochłonie. Zacznij robić coś nowego (nauka nowego języka, jakiegoś sportu, wolontariat?). Poczuj, że żyjesz. Twój strach może wynikać z braku życiowego spełnienia. Rozpocznij dialog ze sobą i zapytaj się, co sprawiłoby, że byłbyś szczęśliwy. Te problemy to po prostu sygnał Twojego organizmu, który mówi, że chce odpocząć, zmienić coś. Uważaj na alkohol. 12 piw dziennie to ogromna ilość. Alkohol Ci nie pomoże, a zaszkodzi. Pozwól sobie na trochę cierpienia - uodpornisz się na nie. I pójdź do lekarza sprawdzić, czy rzeczywiście Twoje wyniki są w porządku, to również da Ci wsparcie psychiczne. Trzymam kciuki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

madeline07

 

witam wiem ze uzalanie sie na soba jest zle jak pisalem borykam sie z tym juz kupe lat byly kryzysy ale mijaly dosc szybko i moglem robic naprawde wszystko 2 lata jezdzilem do pracy za granice i dawalem rade ale teraz jest inaczej pierwszy raz biore dopiero o dwoch dni leki dorazne relanium 8mg na dobe ale nie pomaga cala noc nie spalem wczoraj caly dzien o 6 zasnalem na 2h a relanium powinno mi pomoc zasnac tylko ja nie potrafie sie normalnie polozzyc bo mnie meczy bardziej i musze w cos grac na pc to mi trochee pomaga bo troche uciekam o tych mysli, najgorsze jest to ze wiem ze sie nie udusze bo jak tak mialo byc to trwalo by to 5 min a ja ciagle zyje i chodzi o to ze mnie nie dusi tylko jak jaa na to mowie mam znieczulice tzn chce czuc takie odbicie powietrza przy glebokim wdechu nie mam takich napadow leku jak kiedys bo on byl bylo przez chwile tragicznie ale potem puszczalo to automatycznie czulem sie lepiej . lekarz zmienil mi paroxinor na setaloft bo moze porotyksyna juz nie dziala. alkocholu nie pije dopiero 2 dzien .po piciu zawsze bylo gorzej ale wysarczal jeden dzien abstynencji iwracalem do zywych tzn trening zakupy itp. od 15 lat uprawiam sport ma 30 w tym zawodowo boks kiedys teraz juz tylko dla siebie ale od 2 tyg nic nie robie ,ciezko mi z tym nie mowiac o mojej kobiecie ktora bardzo mnie wspiera

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w tyym poscie chciabyym bardziej opsac objawy mojego oroblemu;

 

-chec poczucia oddechu

-ciagle myslenie o oddychaniu

-ciagle nabieranie glebokieko oddechuu i brak tego glebokiego oddeccchu

-chec poczucia jak powietrze rozciaga mi plucca przy tych glebokich wdechach

-bezsennosc srednio 2h dziennie

-przesiadywanie w domu obawa przed wychodzeniem

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tzn mam cos takiego ze chce czuc oddech a nie czuje biore gleboki oddech i lipa jest plytki

 

u mnie jest identycznie

 

paulo/rybka, masz wrażenie płytkiego oddechu, bo masz nerwicowo napięty cały organizm... to tak w skrócie.

 

a możesz rozwinąć?

 

Ten bezdech to bardziej objaw nerwicy natręctw czy lękowej? Z dwojga złego wolałabym to drugie, ale z drugiej strony nie doskwierają mi żadne lęki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

od 4 dni biore relanium i jak naraziie nie pomaga kurde ta znieczulica jest nie do zniesienia mecze sie cale dnie i noce nie moge normalnie sie polozyc i odprezyc bo mysle zasypiam dopiero jak juz organizm nie daje rady i poprostu padam juz normalnie nie daje rady tak cale dnie :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×