Skocz do zawartości
Nerwica.com

TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)


Krzysztof

Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

100 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      62
    • Nie
      41
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

wisnia80, czyli rozumiem, ze za pewnik mamy brac Twoja opinie, a nie badania na ilus tam przypadkach, ktore sa mierzone specjalnymi do tego urzadzeniami?

 

"Pewnik" to jest zapewne jeszcze w innym miejscu.

 

A co do tych "specjalnych urządzeń" i zapewne super specjalnych naukowców ich obsługujących, to czy oni wiedzą jak działa mózg? Nie. Trudno leczyć coś czego się nie rozumie. A więc to leczenie wygląda tak: zamykam oczy i rzucam kulą w płot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wisnia80, czyli rozumiem, ze za pewnik mamy brac Twoja opinie, a nie badania na ilus tam przypadkach, ktore sa mierzone specjalnymi do tego urzadzeniami?

 

"Pewnik" to jest zapewne jeszcze w innym miejscu.

 

A co do tych "specjalnych urządzeń" i zapewne super specjalnych naukowców ich obsługujących, to czy oni wiedzą jak działa mózg? Nie. Trudno leczyć coś czego się nie rozumie. A więc to leczenie wygląda tak: zamykam oczy i rzucam kulą w płot.

 

Akurat argument, ze nie wiedza jak dziala mozg, jest nie do konca trafiony, bo po 1. Cos jednak wiedza, nie jest tak, ze nie wiedza nic,

2.Sprawa takie rzeczy da sie zmierzyc, po to bylo robione to badanie, jak mozna robic badanie czegokolwiek, bez pewnosci i wiedzy, ze da sie takie badanie wykonac?, idac twym tokiem rozumowania, mozna by bylo kazde badanie zanegowac, a przeciez to byla kpina. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Owszem. Być może to kwestia że źle dobrany lek. Ja jestem osobą mocno aktywną ze skłonnością do lęków + alkoholizm.

 

Ale to co mi się nie podoba, to te bajki o neurogenezie i szereg innych rzeczy. Normalnie panaceum na wszystko, od astmy aż po sraczkę.

 

Poza tym wale w ciemno że ten lek zmniejsza ilość sero. I niech mi tu nikt nie wyskakuje z tekstem że badania. BLA BLA, badania są takie, a za chwilę będą jeszcze inne, co historia ładnie pokazuje.

 

Tyle ze zwiekszona neurogeneza nei sprawi ze pan wisnia nagle stanie sie szczesliwym czlowiekiem. Nei wiem czy masz astme i sraczke , jesli nie to jak mozesz stwierdzic czy Ci pomaga czy nie?

Poza tym jak ktos chleje to ciezko tu mowic o tym czy lek dziala czy nie, bo alkohol wszystko rozpieprza.

To jak te wszystkie historie jak komus jedzenie zaszkodzilo w knajpie i pewnie bylo zepsute, a pozniej sie okazuje ze do jedzenia poszla krowa i juz powod rzygania znany :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Owszem. Być może to kwestia że źle dobrany lek. Ja jestem osobą mocno aktywną ze skłonnością do lęków + alkoholizm.

 

Ale to co mi się nie podoba, to te bajki o neurogenezie i szereg innych rzeczy. Normalnie panaceum na wszystko, od astmy aż po sraczkę.

 

Poza tym wale w ciemno że ten lek zmniejsza ilość sero. I niech mi tu nikt nie wyskakuje z tekstem że badania. BLA BLA, badania są takie, a za chwilę będą jeszcze inne, co historia ładnie pokazuje.

 

Tyle ze zwiekszona neurogeneza nei sprawi ze pan wisnia nagle stanie sie szczesliwym czlowiekiem. Nei wiem czy masz astme i sraczke , jesli nie to jak mozesz stwierdzic czy Ci pomaga czy nie?

Poza tym jak ktos chleje to ciezko tu mowic o tym czy lek dziala czy nie, bo alkohol wszystko rozpieprza.

To jak te wszystkie historie jak komus jedzenie zaszkodzilo w knajpie i pewnie bylo zepsute, a pozniej sie okazuje ze do jedzenia poszla krowa i juz powod rzygania znany :pirate:

 

Z tą krowa to rozumiem że siebie masz na myśli, co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Owszem. Być może to kwestia że źle dobrany lek. Ja jestem osobą mocno aktywną ze skłonnością do lęków + alkoholizm.

 

Ale to co mi się nie podoba, to te bajki o neurogenezie i szereg innych rzeczy. Normalnie panaceum na wszystko, od astmy aż po sraczkę.

 

Poza tym wale w ciemno że ten lek zmniejsza ilość sero. I niech mi tu nikt nie wyskakuje z tekstem że badania. BLA BLA, badania są takie, a za chwilę będą jeszcze inne, co historia ładnie pokazuje.

 

Tyle ze zwiekszona neurogeneza nei sprawi ze pan wisnia nagle stanie sie szczesliwym czlowiekiem. Nei wiem czy masz astme i sraczke , jesli nie to jak mozesz stwierdzic czy Ci pomaga czy nie?

Poza tym jak ktos chleje to ciezko tu mowic o tym czy lek dziala czy nie, bo alkohol wszystko rozpieprza.

To jak te wszystkie historie jak komus jedzenie zaszkodzilo w knajpie i pewnie bylo zepsute, a pozniej sie okazuje ze do jedzenia poszla krowa i juz powod rzygania znany :pirate:

 

Z tą krowa to rozumiem że siebie masz na myśli, co?

 

Myslisz ze jak sie wkurwisz i sie na kims na forum wyzyjesz to Ci sie poprawi?

Stary daj spokoj ja tez w tym bylem i wiem jak to jest, tutaj nikt nie jest wrogiem i nie ma co sie napinac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie iwem jak to jest w USa ludzie w wiekszosci chwala tianeptyne, widocznie w Polsce lek musi miec mocne uboki zeby pacjent "poczul kose" :D

http://www.longecity.org/forum/topic/73857-tianeptine-great-experience-so-far-but-long-term/

 

-- 24 lip 2015, 10:29 --

 

Stad pewnie u niektorych euforia a u neiktorych leki

http://journals.lww.com/behaviouralpharm/Abstract/2002/03000/Effect_of_repeated_treatment_with_tianeptine_and.4.aspx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tianeptyna to jeden z popularniejszych leków u nas, właśnie ze względu na to, że zazwyczaj nie ma skutków ubocznych i jest dość łagodna we wprowadzaniu. Przepisują ją u nas nawet neurolodzy czy lekarze pierwszego kontaktu. SSRI i innych leków się boją, bo ludzie często mają jazdy przy wprowadzaniu, a przypadki nasilania myśli samobójczych dodatkowo muszą ich odstraszać.

 

Co do opinii zagranicznych to czytałem i takie i takie, to nie jest tak, że są same pozytywne oceny. Ale zazwyczaj to jest tak, że te negatywne opisują, że lek po prostu nie działał - rzadko kiedy ktoś ma jazdy na tym leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ty laczysz z wenla albo schodzisz z wenli wiec ciezko powiedziec co to powoduje.

Jedyne uboki jakie ja mialem to czasami zwiekszona impulsywnosc na poczatku leczenia i mocniejsze wchodzenie kawy, ale tez euforia ,zwiekszoan motywacja etc

 

Juz z niej zlazlem wiec to raczej nie od niej, choc w sumie nie wiadomo do konca, nie wiem czemu ja tak reaguje na ta substancje, ale czytalem w necie, ze czesc ludzi reaguje podobnie jak ja na tianeptyne, ale niby pozniej to przechodzi i lek dziala jak nalezy, no nic trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i czekac, jeszcze gdyby nie to ciagle zmeczenie i lipa z energia, to mozna czekac, a tak to tylko wegetacja na fotelu, ewentulanie na ogrod wychodze, kurwa ludzie sie bawie, spedzaja urlopy, gdzies za granica w cieplych krajach, a ja testuje jebane psychotropy, czasami bez kitu mam ochote sie odjebac, sadze, ze gdybym mial pistolet, to jest duze prawdopodobienstwo, ze bym sobie jebnal w leb. :cry::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ty chyba jeszcze moclobemid biezresz ,nie da sie ustalci co jest przyczyna czy jedno czy drugie czy miks.Za duzo tego zresz moim zdaniem ;)

 

Nie wiem ten lek w jakis sposob wplywa na serotonine, ale chyba tylko na poczatku, bo jak mieszalem z wenla to bylo to samo co na tiane+moclo, wiec cos musi byc na rzeczy z ta serotonina, przeciez wenla jebie po serotoninie ostro i moclo tez jest serotoninowy, ja specjalnie biore do tego moclo bo chcialem zobaczyc czy bedzie taka sama sytuacja jak z oslawionymi esseraj i welna. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

He he brzmi fajnie, a ile sie tabletek tego bierze? Po jakim czasie zaczyna działać?
Minimum 3x1, ale ja bym zalecal wiecej brac, co do dzialania to podobnie jak z ssri, minimum kilka tygodni, najczesciej po miesiacu cos chwyta, ale mowie to tylko z wiedzy z internetu i od ludzi którzy to brali, poprawe nastroju lub mala euforie mozesz miec juz po 1 tabletce, poprzez uwalnianie dopaminy, ja póki co nie czuje dzialania, ale biore dopiero 17 dni, jedno jest pewne, nie ma apatii jak po ssri a to juz duzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×