Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pornografia w związku


Rekomendowane odpowiedzi

PS. Ale my uprawialiśmy już seks? Tzn. nie my konkretnie, bo przecież brzydzisz się mną, ale tak oddzielnie, to tak?

 

Jak nie pamiętasz kiedy i z kim, to może prowadź notatnik albo nie pij tyle na imprezach. ;) Generalnie nie miałam przyjemności Cię poznać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy drogowskaz musi pójść do miasta?

Odpowiedź Artura Schopenhauera, gdy uczniowie zarzucili mu, że uczy innych jak żyć godziwie, a sam chodzi na dziwki i pije wódkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie pamiętasz kiedy i z kim, to może prowadź notatnik albo nie pij tyle na imprezach. ;) Generalnie nie miałam przyjemności Cię poznać.

 

Od lat nie zanurzyłem pyska w żadnej alkoholowej cieczy, nie lubię po prostu. Nie odpowiedziałaś mi jednak na pytanie!

 

Ja też nie miałem przyjemności Cię poznać. Myślę, że byłoby to przeżycie mistyczne, bonfren. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, żeby to było dla Ciebie mistyczne. ;)

Wolę nie wchodzić w tę rozmowę, bo zaraz mnie zaczniesz pytać w jakich pozycjach i jakich okolicznościach albo jakie mam fantazje, tak w ramach otwartości. :?

Z tym alkoholem to było złośliwe, sorry, ale czymże to jest wobec całego zła świata...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od lat nie zanurzyłem pyska w żadnej alkoholowej cieczy, nie lubię po prostu. Nie odpowiedziałaś mi jednak na pytanie!
Poznaj refren katoliczkę... Jak nie jesteś katolikiem, to znaczy, że jesteś zachlanym zbokiem sypiającym z kim popadnie i gdzie popadnie....w przeciwieństwie do katolickich księży, którzy mądrze wychowują swoje własne dzieci. :bezradny:

 

ps Mi się krzyż i masturbacja kojarzą z pewną perwersją seksualną..., ale to już chyba podlega pod egzorcyzm. :mrgreen:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poznaj refren katoliczkę... Jak nie jesteś katolikiem, to znaczy, że jesteś zachlanym zbokiem sypiającym z kim popadnie i gdzie popadnie....

 

Wyrażam trochę skruchy.

 

Wolę nie wchodzić w tę rozmowę, bo zaraz mnie zaczniesz pytać w jakich pozycjach i jakich okolicznościach albo jakie mam fantazje, tak w ramach otwartości. :?

1150843_504902376255713_1230265563_n.png?oh=f85784bcf2c4b787852336a1be32dc59&oe=561989EC&__gda__=1444848606_eee442f01e941ae9831e6444f6d4d981

 

To byłaby najbardziej perwersyjna rzecz jaką przeczytałbym w całym swoim życiu.

 

Chyba przeceniasz moją oryginalność w tym względzie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolę nie wchodzić w tę rozmowę, bo zaraz mnie zaczniesz pytać w jakich pozycjach i jakich okolicznościach albo jakie mam fantazje, tak w ramach otwartości. :?

 

Szkoda, myślałem, że się zaprzyjaźnimy czy coś... Zapytałbym tylko czy Ci dobrze było, bo ja lubię się troszczyć o bliźniego. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak blisko, tak blisko jak ja, nie był Ciebie nikt tak blisko, I nie poddał twoim zmysłom, Jak, ja... nananana. Ekhm,yyyy... To o czym to my.... Ach, tak! Pornografia. No to co- sztuczne jęki, sztuczne cycki, sztuczne wytryski, walenie po viagrze i prochach. Reasumując- do zwalenia kapucyna wporzo, ale do niczego innego, a już o zgrozo do urozmaicania miłości w związku(sic!), to raczej nie przejdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, to wspaniale, ale pozostańmy na tym etapie zbliżenia.

Nie śmiałbym nawet marzyć o czymś więcej! Ale i tak będę próbował. <3

 

Możesz próbować, nie uda Ci się, ale życzę powodzenia. Podzielę się tylko z Tobą wskazówką, że stałem obok refren w promieniu 1 metra i nie sparzył mnie ogień piekielny, ani nie dosięgły plagi egipskie, więc myślę, że jak takiemu lewakowi nic się nie stało to Tobie tym bardziej. :lol:

 

Ogólnie mimo dewotyzmu to fajna dziołcha. ;) Nawet by można podyskutować na wiele tematów, ale ja to się zawsze muszę urżnąć i jakiś przypał zrobić. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz próbować, nie uda Ci się, ale życzę powodzenia. Podzielę się tylko z Tobą wskazówką, że stałem obok refren w promieniu 1 metra i nie sparzył mnie ogień piekielny, ani nie dosięgły plagi egipskie, więc myślę, że jak takiemu lewakowi nic się nie stało to Tobie tym bardziej. :lol:

Ech, nikt nie wierzy w moje możliwości! A one, choć skromne, to istnieją przecież. :(

 

No nic, nie to nie. Rodząca się nić sympatii została przerwana Twym pragmatycznym wpisem, jestem niepocieszony. Foch.

Ogólnie mimo dewotyzmu to fajna dziołcha. ;) Nawet by można podyskutować na wiele tematów, ale ja to się zawsze muszę urżnąć i jakiś przypał zrobić. :?

Jak to, to Ty pijesz? :? Kurna, nie ma już żadnych autorytetów na tym świecie. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie mimo dewotyzmu to fajna dziołcha. ;) Nawet by można podyskutować na wiele tematów, ale ja to się zawsze muszę urżnąć i jakiś przypał zrobić. :?

 

Kurcze, jakie to miłe, wybaczam ten "dewotyzm" !

A możemy podyskutować i przy okazji się napić (lub na odwrót), nawet jak wiesz bywam w Łodzi

;)

 

No nic, nie to nie. Rodząca się nić sympatii została przerwana Twym pragmatycznym wpisem, jestem niepocieszony. Foch.

 

No bo ja szaleję tylko za jednym facetem, ale choć śmiałej żądzy nie ma w sercu moim, to nić zawsze miła. 8);)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to co- sztuczne jęki, sztuczne cycki, sztuczne wytryski, walenie po viagrze i prochach.
Heh, w kinie tez wszystko sztuczne /chyba ze dokument/ ale to nie przeszkadza popatrzec ;) nie rozumiem tych napinek, wszystko jest dla ludzi, byle nie stało sie fetyszem, bo wtedy sie robi niezdrowo.

Jak czytam ze panny zabraniaja swoim facetom popatrzec, od razu przypomina mi sie piosenka Hey o zazdrosci "gdybym mogła schowałabym Twoje oczy do swojej kieszeni, zebys nie mógł ogladac tych, co moga byc zagrozeniem"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, w kinie tez wszystko sztuczne /chyba ze dokument/ ale to nie przeszkadza popatrzec ;) nie rozumiem tych napinek, wszystko jest dla ludzi, byle nie stało sie fetyszem, bo wtedy sie robi niezdrowo.

 

Ale to jest sztuczne do obrzydliwej przesady. Niektóre z tych aktorek mają paskudną manierę i kontrowersyjny look. Chociaż zapewne sporo osób tak mówi, a i tak by je szarpali jak szczerbaty suchary. Są w biznesie niektóre chlubne wyjątki inclusive-natural, które nie wyją jak kojot, któremu 50kg odważnik spadł na łapę i nie mają balonów napompowanych helem, a na klatę przyjmują prawdziwe białko. Ale nie do tego zmierzam. Konkluzja jest taka, że do fap fap czy cssssh to może i jest ok, ale imho do niczego więcej- urozmaicenie porno pożycia w związku to dla mnie jakaś abstrakcja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×