Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Witam drodzy forumowicze. Zacząłem tak dosyć optymistycznie, ale tak naprawde towarzyszy mi depresja endogenna z silnym obnizeniem nastroju, wiec jak popiol zauwazyl, nie za fajnie. Biore venlafaksyne 200 mg, wyższa dawka już mnie drażni, zaś po tej czuje sie bez życia. Lekarz zalecił połączenie wenly z seratliną, z tym że zasugerował serte na wieczór. I powiem wam ze strasznie rozbija mi sen już nawet ćwiartka serty czyli 12,5.Ale uważam ze polączenie ma potencjał bo raz zauważyłem ze mimo płytkiego snu bylo wiecej koncentracji, takiej naturalności. Jednak którys tam raz płytki sen z rzędu sprawił że zaczęło się robić nie za fajnie i odstawiłem kosztem spadku nastroju. Wiec mam pytanie. Czy mogę brać oba leki z jednej kupki rano? Stosuje ktoś takie połączenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie biorę cały czas 75mg wenli i generalnie po ponad pół roku brania odczuwam co następuje:

 

plusy:

- jestem pozbawiona uczuć wyższych - w zasadzie to na wszystko i wszystkich mam wyyebane

 

minusy:

- gdyby nie laktuloza zatwardzenia pewnie miałabym po 2 tygodnie albo i więcej

- seks może nie istnieć

- nic mi się nie chce, na nic nie mam ochoty, jestem o 50% bardziej senna i fizycznie zmęczona niż bez leków

- w nocy pocę się jak prosiak i bez znaczenia jest temperatura otoczenia.

 

Ale znoszę to wszystko kurva byle tylko nie czuć myślowego kołowrotka. Nie liczę na to, że znajdzie się lek, który mnie zacznie pobudzać , zniesie anhedonię, nabiorę motywacji żeby wstawać z łóżka i że generalnie życie bedzie mi sprawiało jako taką przyjemność. Nie odczuwam radości, więc nie liczę też na to, że jakikolwiek lek pozwoli mi tego uczucia doznać (nawet na esctasy było fajnie, ale jak ludzie mówią, że czują radość nie do opisania z byle gówna otwieram tylko ze zdziwienia japę). Fakt, ze nie brałam wszystkich leków dostępnych na rynku, ale w tej chwili największą ulgę przynosi mi fakt, że emocjonalnie jestem skałą.

 

A poza tym właśnie rozpoczęłam urlop i mam nadzieję, że odpoczynek od wysiadywania dupogodzin naładuje mi trochę ten niedorozwinięty akumulator.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widze zadnego sensu w dodawaniu do jednego nie dzialajace leku, drugiego leku z podobnej grupy, lepiej odstawic wenle jak gowno daje i sprobowac sertraline, ewentualnie dodac mirte albo mianseryne, badz trittico.

Ja bralem kiedys 2 ssri i to jest tragedia, zamula x2, wenla to niby snri, ale ona tez muli masakrycznie. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

popiol myślałem nad tym, ale się nie zgodzę, nigdy. Mam zbyt duży opór, a poza tym wcale to nie jest takie skuteczne - wiadomo, ostatnia deska ratunku, ale czytałem o przypadkach gdzie jeden taki "zabieg" nie pomaga i trzeba go powtarzać. Jest parę leków w badaniach, ALKS-5461 wydaje się bardzo obiecujący, działa na opioidy. Te leki na glutaminian też wkrótce się pojawią. Nie wiem jak Ty, ja mam za duże opory przez ECT. Ale Tobie nie odradzam, jeśli lekarz to proponuje. W sumie mi też ostatnio to proponował...

 

ALKS-5461 (czyli buprenorfina bez potencjału uzależniającego) ma być w 2016 roku. Wiem, że bardzo ciężko tak się czeka latami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to doswiadczony zawodnik to wiesz. I tak jest gówno. Wychodze z zalozenia ze gorzej nie bedzie. Bez venli bym wogole nie spal, wiec nie mow wegence ze nic nie daje. Venla i serta kazde z osobna slabe, ale razem kto wie. Nie mow tak pewnie vegence. Powiedz czego mozna byc pewnym w tej branży?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to doswiadczony zawodnik to wiesz. I tak jest gówno. Wychodze z zalozenia ze gorzej nie bedzie. Bez venli bym wogole nie spal, wiec nie mow wegence ze nic nie daje. Venla i serta kazde z osobna slabe, ale razem kto wie. Nie mow tak pewnie vegence. Powiedz czego mozna byc pewnym w tej branży?

 

Rob jak uwazasz, nie moja sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam drodzy forumowicze. Zacząłem tak dosyć optymistycznie, ale tak naprawde towarzyszy mi depresja endogenna z silnym obnizeniem nastroju, wiec jak popiol zauwazyl, nie za fajnie. Biore venlafaksyne 200 mg, wyższa dawka już mnie drażni, zaś po tej czuje sie bez życia. Lekarz zalecił połączenie wenly z seratliną, z tym że zasugerował serte na wieczór. I powiem wam ze strasznie rozbija mi sen już nawet ćwiartka serty czyli 12,5.Ale uważam ze polączenie ma potencjał bo raz zauważyłem ze mimo płytkiego snu bylo wiecej koncentracji, takiej naturalności. Jednak którys tam raz płytki sen z rzędu sprawił że zaczęło się robić nie za fajnie i odstawiłem kosztem spadku nastroju. Wiec mam pytanie. Czy mogę brać oba leki z jednej kupki rano? Stosuje ktoś takie połączenie?

Moim zdaniem takie polaczenie nie ma sensu.

Branie setraliny wieczorem tez nie ma wiekszego sensu bo to chyba najbardziej stymulujacy SSRI procz fluoksetyny.

 

Jedynym sensownym wyjsciem WEDLUG MNIE (nie jestem lekarzem i nie jest to porada medyczna) byloby wlasnei zwiekszanie wenli ze wzgledu na fakt ze dopiero gdzies od 225 zaczyna sie powazna inhibicja NET.200 wenli to taka najgorsza w sumie dawka.

Jak augmentowac to mianseryna,mirtazapina,bupropion,agomelatyna ale nie drugi SSRI bez sensu w ogole i tak juz wiekszosc SERT blokowana jest, dojda tylko dodatkowe uboki a sertralina nie jest wcale taka lajtowa jesli o to chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

artur1978, to chyba zleży od człowieka. Ja brałam solo i fluoksetynę i sertralinę i żadna z tych substancji nie działała na mnie sposób pożądany, wręcz przeciwnie. Fluoksetyna powodowała mega senność (spałam w pracy), a jak nie spałam byłam strasznie agresywna. Sertralina doprowadziła mnie do próby S i pobytu w szpitalu po paru miesiącach jej zażywania. Za to i fluo i sertra brane razem były super miksem gdyby nie potrójna senność (również spałam w pracy). Spokój, wyluzowanie, no miodzio. Ale jak widać coś za coś. Moklobemid jest zayebistym lekiem, ale mnie po nim doopa urosła, więc odstawiłam bojąc się, że stanę się toczącą, metrową kulką. Senność w ciągu dnia była opanowana, nie byłam emocjonalnym zombie, wszystko było bardzo wyważone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

artur1978, to chyba zleży od człowieka. Ja brałam solo i fluoksetynę i sertralinę i żadna z tych substancji nie działała na mnie sposób pożądany, wręcz przeciwnie. Fluoksetyna powodowała mega senność (spałam w pracy), a jak nie spałam byłam strasznie agresywna. Sertralina doprowadziła mnie do próby S i pobytu w szpitalu po paru miesiącach jej zażywania. Za to i fluo i sertra brane razem były super miksem gdyby nie potrójna senność (również spałam w pracy). Spokój, wyluzowanie, no miodzio. Ale jak widać coś za coś. Moklobemid jest zayebistym lekiem, ale mnie po nim doopa urosła, więc odstawiłam bojąc się, że stanę się toczącą, metrową kulką. Senność w ciągu dnia była opanowana, nie byłam emocjonalnym zombie, wszystko było bardzo wyważone.

 

Ja mialem podobnie po fluo i po sertralinie, w pierwszy dzien po fluo mialem euforie, a potem przez prawie 4 miesiace zero dzialania,

sertraline bralem na noc bo mnie zamulala, zaluje troche, ze moze sertraline za krotko bralem, ale ciezkie mialem uboki po niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, z ciekawosci dlaczego az tak bronisz sie przed ECT? Podobno aktualnie w miare to bezpieczne, a wplywa pozytywnie na uklad dopaminergiczny (przy negatywnym na adrenergiczny), co jak wiele razy podkreslales, mialo by sens w Twojej sytuacji? Chwilowa utrata pamieci (choc i to niepewne) nie jest az tak tragicznym skutkiem ubocznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to doswiadczony zawodnik to wiesz. I tak jest gówno. Wychodze z zalozenia ze gorzej nie bedzie. Bez venli bym wogole nie spal, wiec nie mow wegence ze nic nie daje. Venla i serta kazde z osobna slabe, ale razem kto wie. Nie mow tak pewnie vegence. Powiedz czego mozna byc pewnym w tej branży?

A ja zeby spac po wenli musze brac usypiacz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, też mam lekkie opory ale ja już chyba nie mam nic do stracenia. 30 lat na karku, a ja z łóżka nie wychodzę, nie jestem w stanie podjąć pracy, nie rozwijam sie, straciłem wszyskie zainteresowania i hobby, nie słucham muzyki, nie oglądam filmów, nie czytam, nie ruszam się.

Co do ECT, to czytałem też opinie osób które po zabiegu uważają, że nie jest to takie straszne jak się może wydawać. Cały zabieg jest przeprowadzany pod narkozą, a niektorzy nie obserwują nawet żadnych problemów z pamięcią. No ale wiadomo, ja też się tego obawiam i ewentualnych negatywnych skutków tego zabiegu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kalikali1, nie próbowałem metylo, nie mam go nawet jak zdobyć chociaż na upartego wszystko można zdobyć w sieci. U mnie leczenie komplikuje dodatkowo silny lęk uogólniony, ssri lęk łagodzą ale nie leczą apatii i anhedonii, a gdy lęk ustepuje nawet nasilają te objawy, które przypominają te negatywne przy schizofrenii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

popiol, Anhedonie/apatie niestety tez miałem na ssri a obecnie na anafranilu,moim zdaniem na anhedonie najlepszy bylby metylofenidat,albo baclofen,coś co podbija dopamine,ale znowu lęki sie wzmacniają i koło sie zamyka.W kazdym razie ja chyba będe celował w paro+metylo i ewentulanie jakieś benzo do tego.W 2018r wejdą zamienniki/generyki pregabaliny a to już będzie duży krok do leczenia nerwic/fobii/lęków.

Metylo zdobędziesz jak pujdziesz do prywatnego psychiatry i powiesz mu że leki ci się skończyly a bierzesz metylo,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce Cię popiół zniechęcać do metylo ale ja go brałem i u mnie była kiszka, w dodatku nasilał nerwicę i zok. Co do ETC to jeśli Ci to ktoś proponuje to może by było warto. Ja mam zbyt duże opory, dla mnie to jakieś takie niehumanitarne, wiem, że to lęk i obawy, moje wyobrażenia. Dzisiaj to ponoć wszystko super, nic nie boli itd. Ale ja nie wierzę w takie jakieś jednorazowe wyleczenie, tak jak myślałem o ketaminie - pewnie musiałbym to powtarzać a wtedy z tą pamięcią mogą być problemy :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopharm, też mam lekkie opory ale ja już chyba nie mam nic do stracenia. 30 lat na karku, a ja z łóżka nie wychodzę, nie jestem w stanie podjąć pracy, nie rozwijam sie, straciłem wszyskie zainteresowania i hobby, nie słucham muzyki, nie oglądam filmów, nie czytam, nie ruszam się.

Co do ECT, to czytałem też opinie osób które po zabiegu uważają, że nie jest to takie straszne jak się może wydawać. Cały zabieg jest przeprowadzany pod narkozą, a niektorzy nie obserwują nawet żadnych problemów z pamięcią. No ale wiadomo, ja też się tego obawiam i ewentualnych negatywnych skutków tego zabiegu.

reboksetyna?

tylko trzeba uwazac na mozliwe wahania samopoczucia po niej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×