WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)

EMILK ja tez Cie ajlowju ale odpisz na pytania j.w. Pozdro :):):)

 

-- 17 lip 2015, 01:28 --

 

To ja CRAYZY ALEXXX kumasz wogole ??? To ja pisalam wcześniej :)

No wiem wiem jak bym mogl nie wwiedziec

Serduszko Ty moje kochane <3 Nic zlego sie ze mna nie dzieje,po prostu doznalem oswiecenia,przez tak ogromna swiatlosc ze mi sie to w glowie nie miesci,wszystko sie zmienilo te cale moje spojzenie na chorobe i swiat wiem ze moge sie wydawac wam dziwny i stukniety ale tak jest na prawde,to jest niesamowite Ale pamietajcie zawsze bedzie wesolo Ucze sie teraz nowych technik,moj mistrz jest nie samowity

PATRYK29 tez nie ....czy juz ekipy ni ma ??? Jak co dawajcie na off top co Emilk założyl ok ? No bo tu nie bardzo juz tak jak w kawiarni hehe ... Odezwijta sie ludzie

emil bedzie tu zawsze i wszedzie w waszych sercach i duszy pamietajcie o tym moi kochani

-- 17 lip 2015, 02:33 --

dobra idziemy na off topa ;0

Hehe ciekawe jakich technik ? Łóżkowych ? A stuknięty to byles jestes i będziesz hehe tak samo jak i ja :):):) tylko mi napisz do jakiego Boga sie odwołujesz ??? Jaka to wiara ???? Oj Emilk Emilk ty jestes tu the Best :)

-- 17 lip 2015, 01:44 --

No ok idziemy na off top Twojego juz lece :)

Hej wszystkim.

Wlacza mi sie zombie mode na wenli, czyli spotyka mnie to co Was chyba ..........., to zly znak.

Mysle ze to ostatnie 2 miesiace na wenli, dawki raczej podnosic nie bede, nie ma sensu moim zdaniem.

Cold turkey da sie zrobic na tym leku, bo ja to sadomaso lubie i kocham wyzwania, szczegolnie te ktore sa ponad sily normalnego czlowieka , jako ze ja lubie zdychac, meczyc sie i cierpiec aby udowodnic sobie ze jestem lepszy od szarakow ( wiem wiem to zle).

To jak odstawka i co mnie czeka jak nagle nie wezme juz lekow, 10 dni deprechy x 10 czy co ?

pzdr

Hej wszystkim.

Wlacza mi sie zombie mode na wenli, czyli spotyka mnie to co Was chyba ..........., to zly znak.

Mysle ze to ostatnie 2 miesiace na wenli, dawki raczej podnosic nie bede, nie ma sensu moim zdaniem.

Cold turkey da sie zrobic na tym leku, bo ja to sadomaso lubie i kocham wyzwania, szczegolnie te ktore sa ponad sily normalnego czlowieka , jako ze ja lubie zdychac, meczyc sie i cierpiec aby udowodnic sobie ze jestem lepszy od szarakow ( wiem wiem to zle).

To jak odstawka i co mnie czeka jak nagle nie wezme juz lekow, 10 dni deprechy x 10 czy co ?

pzdr

a może to nie od wenli tylko od tych twoich różnych "dodatków"? Ja bym nie rezygnowała. Parę gorszych dni i co, koniec z lekiem?

U mnie 3 dzień na 150 mg i jest ok. Dziś drugi dzień w pracy i w zasadzie lęku brak. Trochę mdłości, ale do wytrzymania. Czuję też zmęczenie, ale to może byc też to, że nadal kiepsko śpię. Dziś po robocie jadę w plener :).

-- Pt lip 17, 2015 9:11 am --

Hej wszystkim.

Wlacza mi sie zombie mode na wenli, czyli spotyka mnie to co Was chyba ..........., to zly znak.

Mysle ze to ostatnie 2 miesiace na wenli, dawki raczej podnosic nie bede, nie ma sensu moim zdaniem.

Cold turkey da sie zrobic na tym leku, bo ja to sadomaso lubie i kocham wyzwania, szczegolnie te ktore sa ponad sily normalnego czlowieka , jako ze ja lubie zdychac, meczyc sie i cierpiec aby udowodnic sobie ze jestem lepszy od szarakow ( wiem wiem to zle).

To jak odstawka i co mnie czeka jak nagle nie wezme juz lekow, 10 dni deprechy x 10 czy co ?

pzdr

a może to nie od wenli tylko od tych twoich różnych "dodatków"? Ja bym nie rezygnowała. Parę gorszych dni i co, koniec z lekiem?

U mnie 3 dzień na 150 mg i jest ok. Dziś drugi dzień w pracy i w zasadzie lęku brak. Trochę mdłości, ale do wytrzymania. Czuję też zmęczenie, ale to może byc też to, że nadal kiepsko śpię. Dziś po robocie jadę w plener :).

Mysle ze to jednak od wenli bo to charakterystyczne uczucie na ssnri ktore juz 2x czulem na innych podobnych lekach. mysle ze odstawie wenle i zostane na samym kratomie ktory duzo duzo lepiej radzi sobie z moimi problemami.

Mysle ze to jednak od wenli bo to charakterystyczne uczucie na ssnri ktore juz 2x czulem na innych podobnych lekach. mysle ze odstawie wenle i zostane na samym kratomie ktory duzo duzo lepiej radzi sobie z moimi problemami.

To od wenli, zamulka, ja mam to samo, gowno, dziala jak ssri, powiem cie lepiej sie czulem na paroksetynie.

Mysle ze to jednak od wenli bo to charakterystyczne uczucie na ssnri ktore juz 2x czulem na innych podobnych lekach. mysle ze odstawie wenle i zostane na samym kratomie ktory duzo duzo lepiej radzi sobie z moimi problemami.

 

To od wenli, zamulka, ja mam to samo, gowno, dziala jak ssri, powiem cie lepiej sie czulem na paroksetynie.

Ja na paro tez sie najlepiej czulem ze wszystkich ssri, ale to bylo 10 lat temu ....

Do bani te leki , jedyny plus to ze depreche mi dosc mocno zaleczylo , tylko mulem byc do 80tki to mi sie nie widzi.

Czytalem na forum longecity o substancji memantine albo podobnie sie pisze, wiecie cos o niej ?

http://www.longecity.org/forum/topic/71052-memantine-has-obliterated-my-depression-and-social-anxiety/

-- 17 lip 2015, 08:46 --

NMDA-antagonism makes the brain forget. The depressive anxiety-inducing pathways are de-learned

inez3, i oby wieksza dawka wenli dalej tak działała na Ciebie

Memantyna antagonista receptorow NMDA stosuje sie go w leczeniu otepienia np. w chorobie alzhaimera, tu na forum chyba jest nawet watek o tym leku, ponoc zadna rewelacja, ketamina tez jest antagonista tych receptorow NMDA, jesli chcesz cos dobrego, to zalatw sobie ketamine sobie moze cie uzdrowi.

Brałem ale nie czułem działania, myślę, że można sobie darować bo opinii, że memantyna wyleczyła komuś depresję czy lęk nie znajdziesz za wiele.

Apropo leków serotoninowych to jest badanie, że poprawa transmisji serotoniny jest słaba z tymi lekami przy izolacji socjalnej/społecznej. Tzn. leki powinny lepiej działać gdy dana osoba będzie więcej wychodzić, spotykać się itd.

Psychopharm, na pewno siedzac wylacznie w domu nic nie zdziałasz. Akurat mnie to nie dziwi ze wenla tylu osobom nie pomaga, bo o ile wenla usunie objawy somatyczne itd, to nie usunie problemów z brakiem własnie socjalizacji, czy tworzenia relacji itp, itd.

Brałem ale nie czułem działania, myślę, że można sobie darować bo opinii, że memantyna wyleczyła komuś depresję czy lęk nie znajdziesz za wiele.

 

Apropo leków serotoninowych to jest badanie, że poprawa transmisji serotoniny jest słaba z tymi lekami przy izolacji socjalnej/społecznej. Tzn. leki powinny lepiej działać gdy dana osoba będzie więcej wychodzić, spotykać się itd.

Klopot w tym, ze po serotoninowcach po prostu nie chce sie wychodzic i z nikim socjalizowac, ja na paroksetynie tylko do pracy chodzilem bo musialem i kompletnie nie chcialo mi sie nigdzie wychodzic, do kumpli czy na impreze, gdzie ja jestem calkiem inny, przed depresja praktycznie caly czas bylem poza domem, serotonina dziala mniej wiecej tak, ze masz wyjebane i jestes zadowolony z nic nie robienia.

Wszyscy pisza zeby nie siedziec w domu itp itd, problem w tym ze co mam robic ?

Chodzic na chodniku, po sklepach itp itd i co zaczepiac ludzi obcych czy co ? Ja nie rozumiem jak nawiazywac nowe znajomosci. Wszystkie znajomosci jakie dotychczas mialem byly tylko po to aby cos ODE MNIE dostac, komus pomoc i tyle.

Jak mam dostac kopa do dzialania i odzyskac motywacje , cel w zyciu ? - tez wychodzeniem z domu i co wtedy, dokladnie prosze napisac.

-- 17 lip 2015, 08:58 --

Zauwazylem ze najwiecej kolegow maja sieroty zyciowe ktore o wszystko bez skrepowania sie prosza jeszcze z taka natarczywoscia jakby im sie kur..., wszystko nalezalo.

Wszyscy pisza zeby nie siedziec w domu itp itd, problem w tym ze co mam robic ?

Chodzic na chodniku, po sklepach itp itd i co zaczepiac ludzi obcych czy co ? Ja nie rozumiem jak nawiazywac nowe znajomosci. Wszystkie znajomosci jakie dotychczas mialem byly tylko po to aby cos ODE MNIE dostac, komus pomoc i tyle.

Jak mam dostac kopa do dzialania i odzyskac motywacje , cel w zyciu ? - tez wychodzeniem z domu i co wtedy, dokladnie prosze napisac.

To takie gadanie trzy po trzy, ja wyjsc na dwor to moge i bez lekow, one nie sa mi do niczego potrzebne, one maja cie wyciagnac z depresji, czyli powinienes sie czuc tak jak przed choroba, czyli miec ochote do zycia i czerpac z niego przyjemnosc, a ssri tego nie daja nie oszukujmy sie.

no dokladnie, ssri robia z ciebie polmozga ktory niby jest happy, bez deprechy a w realnym zyciu nawet o milimetr nie zrobil kroku w przod.

Prawda jest taka ze jedynie ludzie, grono prawdziwych przyjaciol, rodzina moze nas wspierac i pomoc wyjsc z tego bagna.

Ja bylem szczesliwy w zwiazku poki nie zaczelo sie sypac i w sumie 5-6 lat mialem fobie ale bez deprechy, a teraz hmmmm jednak wole juz miec depreche jak fobie.

A moze mam byc szczesliwy ze mam prace, jakies hobby i zakupy robie i na tym zycie polega a my tylko narzekamy .

-- 17 lip 2015, 09:05 --

Czemu bedac uczciwym w zyciu, serdecznym, prawdomownych mam tak przejebane i wszyscy ktorzy robia odwrotnie maja lepiej ode mnie. CO jest k... grane !!!!!!!!! Nie potrafie byc kur....a a tak bardzo bym chcial !

novymivo, "A moze mam byc szczesliwy ze mam prace, jakies hobby i zakupy robie i na tym zycie polega a my tylko narzekamy :D" bo tak jest zaden lek nie sprawi ze zycie bedzie bajkowe, jak ktos mial depresje tzn ze jego zycie przed lekiem tez nie było rozowe i doprowadził do takiego stanu ze organizm nie dawał rady. Dlatego uwazam ze przy leczeniu lekiem np. wenla powinna byc terapia bo wiekszosc oczekuje ze wezmie lek i bedzie non stop happy, albo zmotywowana. A to dopiero na terapii czlowiek uczy sie: jak postepowac by byc szczesliwym.

No to ja nie jestem chory w takim razie . Mam sie cieszyc z tego co mam a nie potrafie. Ja chce tabletki po ktorych bede pewnym siebie skurw....nem ! Ide o banke ze mialbym setki "prawdziwych" przyjaciol.

No to ja nie jestem chory w takim razie . Mam sie cieszyc z tego co mam a nie potrafie. Ja chce tabletki po ktorych bede pewnym siebie skurw....nem ! Ide o banke ze mialbym setki "prawdziwych" przyjaciol.

Nie ma takiego leku, z tym, sie trzeba urodzic, z odpowiednia osobowoscia.

A po amfie czasem tak nie jest ?

A po amfie czasem tak nie jest ?

Po narkotykach to wiadomo, ze wydaje ci sie, ze mozesz wszystko, ale to tylko iluzja, powiem ci, ze tak na prawde wszystko co robisz po substancjach psychaktywnych, to tak na prawde siedzi w tobie i mozesz taki byc bez narkotykow, czyli pewny siebie itd, narkotyki tylko wyciagaja to na wierzch, kazdy odczuwa niepokoj, czy skrepowania w nowych sytuacjach czy na randce, to jest normalne, tak skonstruowany jest nasz mozg, by ciagle byc w gotowosci i uwazac na czasem bezpodostawne niebezpieczenstwa.

edit = ja na prohormonach i mixie z phenibutem bylem pewnym siebie dupkiem , ale to trwalo 8 tyg a potem ostry zjazd

No bo to jest takie błędne koło - leki typu SSRI/SNRI nie zwiększają motywacji, chęci do socjalizowania się, ale bez socjalizowania się te leki nie działają tak jak powinny. Więc zostaje zmuszać się na siłę do wychodzenia licząc, że zadziałają lepiej niż jakbyśmy siedzieli w domu.

No bo to jest takie błędne koło - leki typu SSRI/SNRI nie zwiększają motywacji, chęci do socjalizowania się, ale bez socjalizowania się te leki nie działają tak jak powinny. Więc zostaje zmuszać się na siłę do wychodzenia licząc, że zadziałają lepiej niż jakbyśmy siedzieli w domu.

no ale wychodzili i co dalej ?