Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! :papa:

 

kosmostrada, witaj Kochana! Jak Ci spało?

Ja wstałam dość późno, bo po 9 i jestem przymulona, głowa ciężka. Wzięłam procha, może odpuści. Nie wolno mi tak długo spać!

U mnie pogoda piękna, słoneczna. Muszę się trochę rozkręcić, dojść do siebie i dopiero gdzieś wyjdę.

 

Może u Ciebie się też rozjaśni później, żeby chociaż nie padało, to pojedziesz na rower, albo jakiś spacer.

 

Ciekawa jestem jak Płatek po rozmowie, czy pracuje już dzisiaj?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, hej Kochana! No taki dzień na przymuł... U mnie znowu właśnie wyszło słońce.

Niby dziś pospałam te 7 godzin z małymi wybudzeniami, hurra, ale czuję się jakbym noc zarwała. :shock: Nie wiem, czy się nie położyć na chwilkę, może trochę się postawię na nogi, bo bardzo chcę z tego dnia skorzystać.

No Plateczkowa dzisiaj miała mieć chyba dzień próbny, więc odezwie się pewnie dopiero wieczorem.

To miłego spaceru w słoneczku, jak już kawka Cię nakręci!

 

ugh, Hej!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, głowa boli mnie nadal, nawet mocniej, znowu wzięłam procha, tym razem pyralgin..

Łapią mnie przy tym lęki lub trzyma niepokój. Nie wiem dlaczego tak się czuję dzisiaj. Może mam w podświadomości jutrzejszą wizytę u doktora?

Z resztą zauważyłam ostatnio, że niedziele mam zawsze kiepskie. :bezradny:

Na razie ze spaceru nici, czekam aż głowa puści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim, jak wam samopoczucie dopisuje? Wstałem jakieś pół godziny temu i jestem dzisiaj pozytywnie do świata nastawiony :smile: Jeszcze tylko zagrać w totka, wygrać i przygotować imprezę w Bieszczadach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam drzemkę, g.... dała. Żesz w cholerę. Ale nic, kawę wypiłam, idę chłopaków pogonić, może trochę tlenu mi pomoże. W końcu pogody nie mam jak w doopę kopnąć ze złości. ;)

 

mirunia, No przykro mi, że Ci też nie odpuściło... :bezradny: Tulam!

Niedziela jest kiepska, bo to dzień gdy najmniej ma się na głowie i jest czas na to, aby poskupiać się na sobie i na swoich objawach. Człowiek ma czas żeby skanować organizm i szukać powodów do lęków. A demon tylko na to czyha, aby mu poświęcać uwagę. Dlatego trzeba się czymś zajmować, ale nie na zasadzie ucieczki, tylko zaakceptowania objawów ( O telepie mnie, franca się znów odzywa, przeczekam, minie), ignorowania (no tak to tylko nerwica znów coś wymyśliła, nic mi przecież nie grozi) , słowem starać się z uporem pracować nad ujarzmieniem bestii. To nie jest łatwe, ale robione konsekwentnie i z uporem wejdzie w krew. Ja tak teraz nad tym pracuję.

Kochana prześlę Ci coś na pw, będziesz miała zajęcie.

 

takie tam, Ty śpisz, a w totka kto zagra? ;) Bo ja się już nastawiłam na te Bieszczady...

 

Rebelia, Lusesita Dolores, Hej dziewczyny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Losowanie jest, jeżeli mnie pamięć nie myli, w wtorek - w poniedziałek kupię i wygram grrrruuube miliony.

P.S. Chyba się wkręciłem na babską imprezę. Hm, jakie to... wyborne :D;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia, zatem podobne marzenie mamy :smile: Chociaż niektórzy podejrzewają, że to moja wielka ucieczka.

 

kosmostrada, w związku tym rozmawiaj z nami, a nie skupiaj się na dumaniu zbędnym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im się kończą urlopy w Warnie,

Tobie kończy się urlop dziekański

I już myślisz, że skończysz marnie,

I już skamlesz jak pies bezpański:

 

Że typ z brzuchem i twoja dziewczyna,

Że dzień jasny i noce ciemne,

Ze to wszystko nie twoja wina...

Przyjacielu, skończ tę nowennę!

 

I po prostu wyjedź w Bieszczady,

Tak jak rano jedzie się do biura!

Pluń na bajki, pluń na ballady,

Tylko męska literatura!

 

Ja też się piszę na wyjazd w Bieszczady! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, że naturę poetycką skrywasz nie wiedziałem. Co do Bieszczad - już jest nas piątka :smile: W celu zwiększenia szans każde z nas powinno jednego totka kupić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam samochód i krzesiwo, Rebelia weź namiot dwójkę! Inni niech też wezmą dwójki, bo jak przyjdzie jakiś zabłąkany niedźwiedź, to będzie większa szansa na przeżycie. :>

 

Survival jest ok, ale oby nie ten nago (naked&afraid). Nie chciałbym, żeby mi mrówki wchodziły to tu, to tam. :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia, szałas zbudować umiem, nawet i narzędzia dam radę sklecić. Co do totka, to trochę żartobliwe, ale chciałbym jeszcze w tym życiu kupić sobie trochę gruntu itp. w Bieszczadach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, namiot mam, saperkę wezmę, a survival w stylu tego programu to też nie w moim uście, chociaż czasem po prostu soczysty facepalm mi na twarz spływał, kiedy widziałam te ich metody przetrwania. :P

 

takie tam, no i jak rozumiem, zapraszasz nas na inaugurację sezonu jak już ten grunt zakupisz (bo, że wygrasz w totka to raczej pewniak)? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia no pewnie ze tak :P mogę zrobić nawet chleb z mchu :D Ja jestem pomyslowy Dobromir,zawsze da rade :D

 

To kto jest chętny na dzielenie namiotu z emilkiem ? :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×